nieuczciwy wykonawca prac remontowych

blankablanka Użytkownik
edytowano lipca 2012 w Wolne tematy
Jako wspólnota mamy problem z wykonawcą ,który umieścił w kosztorysie powykonawczym
pozycje dotyczące prac niewykonanych lub wykonanych częściowo,a domaga się za nie zapłaty.
Trwa spór i wykonawca już kilkakrotnie zmieniał obmiary i koszty ,domagając się zapłaty.
Zapłaciliśmy tylko za te prace uwzględnione w kosztorysie ,które nie budziły wątpliwości,na co wykonawca wyraził zgodę.
Pozycje kosztorysowe sporne obie strony miały zweryfikować i przekazać stronie przeciwnej stanowisko w sprawie.
Wspólnota nie zamierza płacić za coś co nie zostało zrobione.
Z wykonawcą nie możemy się porozumieć,uparcie trwa przy swoim.

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano lipca 2012
    Jeżeli prace nie zostały wykonane, to proszę wystąpić o weryfikację kosztorysu powykonawczego.
    Odnośnie robót wykonanych częściowo, to proponuję wyznaczyć wykonawcy termin do ich zakończenia.
    Proszę mieć na uwadze, że nie można odmówić zapłaty za prace już wykonane na tej podstawie, że pozostałych nie dokończono, chyba że umowa stron stanowi inaczej.
    Zastosowanie ma art. 654 kodeksu cywilnego:

    "W braku odmiennego postanowienia umowy inwestor obowiązany jest na żądanie wykonawcy przyjmować wykonane roboty częściowo, w miarę ich ukończenia, za zapłatą odpowiedniej części wynagrodzenia."



    Dlaczego wykonawca nie wykonał wszystkich prac? To ma istotne znaczenie, ponieważ jeżeli przyczyny leżą po stronie zamawiającego - wynagrodzenie się należy (art. 639

    Zamawiający nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia mimo niewykonania dzieła, jeżeli przyjmujący zamówienie był gotów je wykonać, lecz doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. )
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Blanka - sytuację opisałaś, ale jak brzmi pytanie?
  • Opcje
    blankablanka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Administrator wspólnoty zaniedbał sprawę spisania umowy( nie wyjaśnił dlaczego tak się stało),dlatego opieramy się na istnieniu umowy ustnej.
    Nie chcemy płacić ,gdyż wykonawca nie stawił się w ustalonym terminie ,choć deklarował ,że będzie obecny podczas przeprowadzania wykopów kontrolnych
    i weryfikacji pomiarów.Po wykonanej kontroli już wiemy ,że nie wykonał prac ,za które domaga się zapłaty.On nadal trwa przy swoim ,pisząc pisma ,
    w których domaga się za to wynagrodzenia,nieco mniejszego od podanego w kosztorysie.
    Nie zamierzamy płacić za prace ,których firma nie wykonała. Ponadto,pomimo próśb z naszej strony ,nie otrzymaliśmy faktury od firmy
    ( a wpłaciliśmy na konto firmy kilkanaście tysięcy zł doliczając podatek vat). Jakie działania możemy podjąć, oprócz ciągłego wymieniania się pismami poleconymi?
    Przez ten spór nie możemy robić innych prac remontowych.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    nieuczciwy wykonawca prac remontowych
    - nieuczciwi wykonawcy zawsze byli, są i będą - po to są umowy aby sobie w nich zabezpieczyć swoje interesy.
    Jeżeli tego nie zrobiliście jako zarząd tzn. że działaliście na szkodę wspólnoty.
    Administrator wspólnoty zaniedbał sprawę spisania umowy...
    - administrator nic nie zaniedbał - on nie jest od podpisywania umów, zgodnie z art. 21 ust.1 UoWL: "...Zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz..."
    - zgodnie z art. 21 ust.2
    "...Gdy zarząd jest kilkuosobowy, oświadczenia woli za wspólnotę mieszkaniową składają przynajmniej dwaj jego członkowie..."
    ...nie otrzymaliśmy faktury od firmy...a wpłaciliśmy na konto firmy kilkanaście tysięcy...
    - to skrajna nieodpowiedzialność zarządu wspólnoty, na jakiej podstawie wpłaciliście czyli rozdysponowaliście pieniądze właścicieli?
    W najgorzej wersji trzeba będzie właścicielom (wspólnocie) zwrócić zapłacone pieniądze z własnego majątku członków zarządu i zapłacić także firmie.
    Jeżeli nie będzie porozumienia skończy się w sądzie - totolotek wtedy będzie.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jakie działania możemy podjąć, oprócz ciągłego wymieniania się pismami poleconymi?
    Jak się nie dogadacie, to w końcu sprawa skończy się w sądzie i to on rozstrzygnie kto komu i ile jest winien
    Macie jakiś protokół rzeczoznawcy, inspektora budowlanego opisujący to, co stwierdzono podczas wykopów kontrolnych?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.