cena ciepłej wody
daniel666
Użytkownik
Witam.
Jak obliczyć cenę ciepłej wody za 1m3
przeciętnie zużywamy na miesiąc 88GJ ,220m3 wody + opłata za moc zamówioną ok 850zł cena 1GJ to 65zl.
Jak obliczyć cenę ciepłej wody za 1m3
przeciętnie zużywamy na miesiąc 88GJ ,220m3 wody + opłata za moc zamówioną ok 850zł cena 1GJ to 65zl.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zmienna wynika tylko ze zużycia określonej ilości wody, która została podgrzana.
są dwie szkoły jedni liczą tak jak ty napisałeś w innych WM liczą osobno podgrzanie i osobno zużycie zimnej wody ... zużycie całkowite ZW to suma CWu+ZW
Za zimną wodę raczej płacimy oddzielnie wg ilości zużytej wody zgodnie z licznikami w lokalach (suma licznika ciepłej i zimnej wody).
A po co tu cena zimnej wody?
Woda ma swoją cenę bez względu na to, czy ciepła czy zimna. Cena jest ustalona.
Płatność dla wodociągów. Zużycie wody mierzy inny rodzaj liczników.
Cena c.w.u. to cena podgrzania 1m3 tej wody do wymaganej temperatury. Ta cena wynika ze zużycia ciepła ustalonego na podstawie odczytu ciepłomierzy.
Po co zwiększać cenę c.w.u. przez dodawanie do niej ceny wody zimnej?
Zapytałam: po, co zwiększać w ten sposób cenę podgrzania wody?
Zadałam konkretne pytanie.
Mamy prze-uroczy temat i warto go poprzeć, więc nie trać cierpliwości.
Ależ to oczywista oczywistość.
Można, ale zapytałam: po co?
Nie dodajemy zużytych GJ do zużytych m3 wody... Nigdzie o tym nie pisałam.
Natomiast dzielimy koszt tych zużytych GJ do podgrzania określonej ilości wody przez ilość zużytych m3 wody do podgrzania i otrzymujemy koszt podgrzania 1 m3 wody.
Najczęściej we wspólnotach jest to liczone źle jak chociażby: - taki podział nie oddaje stanu rzeczywistego chociażby z tego względu, że aby podgrzać metr wody w lecie o temp np. 10-12 stopni do temp 55 stopni potrzeba mniej 'J' niż to samo w zimie gdy temp wody wynosi 6-8 stopni.
U usera daniel666 jest komfortowa sytuacja bo mają dwa ciepłomierze po jednym na obiegu c.o. i c.w.
Zimnej wody nie ma co mieszać do obliczeń ceny podgrzania.
Zimna woda zgodnie z głównym wodomierzem według faktury z PWiK jest w całości rozliczana (pozostaje kwestia rozdziału na lokale wg. wodomierzy lokalowych lub inną metodą).
Mając zużycie "ciepłej wody" z wodomierzy lokalowych i ilość GJ ( z ciepłomierza) zyżytych na podgrzanie nie pozostaje nic innego jak: - otrzymujemu koszt podgrzania 1 metra wody.
Pozostaje wyliczenie wody krążącej (zużytej) w instalacji c.o.
Na logikę: suma wskazań wodomierzy zimnej wody + suma wskazań wodomierzy ciepłej wody - odjęta od wskazań wodomierza głównego powinna dać ilość wody krążącą w instalacji c.o. co jak wiemy wcale takie proste też nie jest bo jeszcze są uchyby i... nie spotkałam się żeby to (tą wodę c.o.) uwzględniano w rozliczeniach.
Rozp. Min. Gosp. określa i podaje kilka skomplikowanych wzorów obliczania takich parametrów jednak wszystkie te wzory i metody nigdy nie pokażą rzeczywistego kosztu tylko zawsze będzie to koszt przybliżony poszczególnego rodzaju medium (c.o., zimnej wody, c.w.).
Nietrudno sobie wyobrazić co się dzieje gdy kotłownia (czy węzeł) w budynku nie jest wyposażona w ciepłomierze tylko np. w jeden albo wogóle tak jak w moim budynku - wtedy zastosowanie ma czysta sufitologia i jakie dane by nie wychodziły z wyliczeń zawsze będą fałszywe. - nie ma takiego jednego wzoru bo każdy budynek to inna instalacja, inny system grzewczy, inny system podgrzania (np. c.c.w.) inne przyjęte metody rozliczeń itd. Właściciele powinni (prawo energetyczne) znając specyfikę swojego budynku opracować odpowiedni regulamin rozliczania określając w nim dokładnie wszystkie zasady dzielenia, mnożenia, dodawania i odejmowania metrów z dżulami itp.
jak stan ocieplenia rur CWu , jak stan techniczny cyrkulacji , dokładność pomiaru na wodomierzu , itd:bigsmile:
WM ma rozliczyć koszty EC zużytej do podgrzania ZW dla celów CWu, a jak to zrobi to już jej sprawa. W opisywanym przypadku mają ułatwioną sprawę, bo maja odrębny licznik EC na potrzeby pogrzania wody ...
Zazwyczaj sprawdzają się najprostsze metody / sposoby, bo je rozumie najwięcej właścicieli lokali w danej wspólnocie. Wymyślanie sobie szeregu wzorów, które wykorzystuje się do celów handlowych / obrotu jest zbędnym gadżetem we wspólnocie.
Kwestionujesz dokładniejsze metody pomiaru preferując sufitologię bo bardziej zrozumiała czy łatwiejsza "do policzenia"?
- ale w sumie to nie temat wątku, masz prawo mieć swoje poglądy na wyliczenia ale nie masz prawa oburzać się na "metody laboratoryjne", więc wyluzuj.
To nie jest sufitologia... .... zanim zaczniemy bić pianę powiedz mi o jakim błędzie w rozliczeniach będziemy pisali... ja uważam , że o takim, który nie jest wart funta kłaków....
To nie jest takie śmieszne , dzisiaj młodzież przychodzi do pracy i ma problem z zagadnieniami związanymi z tematami matematyki ... ma problem z ustaleniem stanu na magazynie ... z uśmiechem odpowiadają ze oni na maturze nie zdawali matematyki na filologi też nie uczyli
Dysortografia, dysleksja, dysgrafia, dyskalkulia...