Prowadzenie działalności w piwnicy! Co z opłatami?
SzarakStr
Użytkownik
W naszej wspólnocie jeden z mieszkańców bez zapytania i zgody pozostałych mieszkańców zaadoptował własną piwnice i zrobił w niej biuro dla prowadzonej przez siebie działalności. Pytania są następujące:
Czy nie powinien zapytać o zgodę pozostałych mieszkańców?
Co z rozliczeniem energii elektrycznej, wiadomo piwnice są podłączone do oświetlenia klatki schodowej?
Czy wspólnota nie powinna pobierać dodatkowej opłaty za prowadzenie biura, koszty metra na cele usługowe są inne niż na cele mieszkalne
Czy nie powinien zapytać o zgodę pozostałych mieszkańców?
Co z rozliczeniem energii elektrycznej, wiadomo piwnice są podłączone do oświetlenia klatki schodowej?
Czy wspólnota nie powinna pobierać dodatkowej opłaty za prowadzenie biura, koszty metra na cele usługowe są inne niż na cele mieszkalne
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jeżeli to pierwsze, to piwnica (czytaj: komórka piwniczna - nie mylić z korytarzem piwnicznym i pomieszczeniami wspólnego użytku w piwnicach) jest odrębną własnością i jej właściciel - co do zasady - nie musi wspólnoty prosić o zgodę na adaptację piwnicy na biuro. Chyba, że adaptacja wymagała podłączenia się do wspólnych instalacji: wodnej, kanalizacyjnej, elektrycznej itp. lub wymagała naruszenia elementów konstrukcji budynku - wówczas wymaga to zgody ogółu właścicieli w formie uchwały. Do uzgodnienia pozostaje pokrycie zwiększonych (o ile występują) kosztów oświetlenia korytarza piwnicznego i ewentualnie zużycie energii elektrycznej w samym pomieszczeniu piwnicznym (o ile zasilane jest z instalacji wspólnej, najlepiej zainstalować podlicznik).
Jeżeli to drugie, to mamy do czynienia ze zmianą przeznaczenia piwnicy, która jest częścią wspólną nieruchomości - taka zmiana wymaga zgody w formie uchwały.
W czym więcej to biuro przeszkadza sąsiadom?
To zależy jaki jest status prawny pomieszczenia piwnicy? Czy jest ona przynależna do lokalu właścicielskiego , czy stanowi części wspólne wyłączone do użytku właścicieli lokali.
Należy go zobowiązać do zainstalowania odrębnego pod licznika EE i rozliczać go wg zużycia EE w boksie piwnicznym.
Jeżeli działalność biura jest związana z dodatkowymi nakładem jaki ponosi wspólnota , to tak, można go obciążyć , jeżeli WM nie ponosi dodatkowych kosztów z tym związanych to nie można go obciążać brak podstaw.
Gdyby się okazało, że boksy piwniczne stanowią części wspólne to na taką działalność w boksie piwnicznym wymagana jest zgoda wspólnoty.
Jeżeli boksy piwniczne stanową części wspólne użytkowane tylko przez właścicieli lokali to już nie.
Wyrażenie "własna piwnica" też brzmi jednoznacznie niż "boks wydzielony"
słowo "własna" może być użyte dlatego, że tylko on z niej korzysta , a to nie jest jednoznaczne, że jest jej właścicielem
Słowo - "własna" jest jednoznaczne w każdym wymiarze i dotyczy wszystkiego co związane jest z własnością. Coś jest własne tzn. że jest prywatne, moje a niczyje inne. Jeżeli coś jest własne to nie można mówić i twierdzić że właściciel tylko z tego korzysta, użytkuje to ale wcale nie jest jego.
Porównywanie wyrażenia "mieszkaniec" do "właściciela" jako przykład odrębności znaczeń jest całkowicie nietrafione bo to są ewidentnie dwa różne wyrazy określające co innego. Słowo "własna" jest jedno i określa jedną rzecz (pomijam współwłasność) i ma jedno znaczenie. Dorabianie teorii, że może także słowo własna oznaczać że to jednak nie jest własna ale coś jeszcze innego jest czystą, wydumaną Twoją fantazją.
Przepraszam wszystkich użytkowników za te językowe przepychanki, ale uważam, że nie można było zostawić tak dowolnych dywagacji KubyP.
Co natomiast jak w zimie będzie chciał sobie dogrzać farelką aby podnieść temperaturę pomieszczenia. Pomieszczenia piwniczne służą mieszkańcom do składowania również artykułów spożywczych, warzyw czy owoców które wymagają względnie niskich temperatur.
Zazwyczaj wejście do niego jest zamknięte - co ma stanowić dodatkowe zabezpieczenie przed swobodnym dostępem do piwnic właścicieli i ewentualną możliwością kradzieży.
Właściciel ma biuro w swojej piwnicy - jego sprawa. Jednak tę piwnicę użytkuje z innym przeznaczeniem, a więc również inaczej korzysta z jej oświetlenia, niż pozostali właściciele. Dlatego sam powinien zaproponować wspólnocie, iż założy licznik i będzie opłacał swoje rachunki za prąd lub też dogadać się ze WM w sprawie zwiększonej opłaty za prąd, którą zgodzi się ponosić dodatkowo.
Nie ma takiego prawa, bo pomieszczenie nie stanowi nieruchomości wspólnej.
Nadal zresztą nie mam pewności, co chciał przez to powiedzieć SzarakStr, bo nie odpowiedział na pytania o status prawny piwnicy.
Ze znaczeniem słów nie jest tak prosto - co innego język prawny, a co innego język potoczny. Np. prawne określenie "spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu" jest dość powszechnie traktowane przez niespecjalistów, jak prawo własności. Tymczasem właścicielem takiego lokalu jest spółdzielnia mieszkaniowa, a nie posiadacz spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.
Nowy doklejony: 30.08.12 15:00 Ładnie napisałeś o własności, ale nie do końca masz rację...
Tu trzeba najpierw precyzyjnie wyjaśnić czy Autor postu użył słowa własna w znaczeniu, ktore faktycznie odnosi się do prawa własności.
To są dwa światy , które czasami są bardzo rozbieżne , więc porady dawane na "oko" mogą być niewypałem ...:bigsmile:
Swego czasu pisałem, aby używać słownictwa o jednoznacznej wymownej, a na pewno nie będzie bicia piany w zakresie ustanawiania statusu prawnego.
Należy wyjaśnić czy autor postu jest napewno autorem postu.
Należy zatrudnić jasnowidza i wyjaśnić co autor postu miał na myśli...
Należy wyjaśnić czy autor postu rozumie znaczenie słowa własna...
Należy... nie powiem jeszcze co należy wyjasnić bo i tak admin by to skasował...
Tak wyjaśniać zanim udzieli się odpowiedzi można w nieskończoność.
Dla meritum pytania nie ma to żadnego znaczenia bo nawet jeżeli najemca (albo mieszkaniec) wynajmuje tą piwnicę od rzeczywistego właściciela to i tak WM nic to nie powinno obchodzić co ten najemca robi w lokalu prywatnym (własnym) i nie ma to wpływu na treść udzielonej odpowiedzi.
Nowy doklejony: 30.08.12 17:17
Bardzo proszę skierować te nauki do autora postu aby używał słownictwa jednoznacznego czyli - nie wiem, zamiast piwnica własna napisał piwnica nabyta, piwnica kupiona, piwnica moja? Albo "pomieszczenie przynależne do mojego lokalu będącego moją własnością hipoteczną wpisane w moim AN..."?
Dla mnie znaczenie słowa "własna" jest jednoznaczne i niepotrzebuję korepetycji w tym względzie bo ja nie mylę piwnicy własnej z ogólnodostępnym boksem piwnicznym.
Po prostu, nie ma takiej opcji.
A po co, skoro jesteś Ty????
Przeczytaj najpierw dokładnie to, o czym pisałam - a potem na to odpowiadaj.
To, co czytam powyżej ma się nijak do sensu mojej wypowiedzi.
SzarakStr został poproszony o wyjaśnienie: SzarakStr nie udzielił wyjaśnienia w tym temacie. Dlaczego?
Czyżby chciał dalej ciągnąć wątek właśnie w kierunku wyjaśniania słowa własna?
Jeśli sprawa dotyczy najemcy - to mimo określenia "własna" przez SzarakStr - ta piwnica tak naprawdę i tak nie należy do niego.
Nie będzie miało to żadnego znaczenia w sytuacji, gdy piwnica jest pomieszczeniem przynależnym do lokalu i nie stanowi części NW.
W sytuacji, gdy piwnica będzie "należała" do danego właściciela na podstawie umowy/porozumienia między właścicielami, a faktycznie wg dokumentacji budynku będzie stanowiła NW - własna jest tylko "teoretycznie" i wynika to z wzajemnego porozumienia między właścicielami względem korzystania z NW. Jednak zdecydowanie zmienia to stan faktyczny w tej sprawie i uprawnienia wspólnoty.
Konieczna jest zmiana sposobu użytkowania, istotne są np. względy bezpieczeństwa pożarowego, dlatego wspólnocie mieszkaniowej nie jest obojętne jak wykorzystywana jest piwnica.
Proszę się zwrócić do właściciela, aby dopełnił formalności.
Mieszkanie jest własnością wyżej opisanego lokatora zaliczki opłacane od metrażu mieszkania, który ma również udział wieczysty w gruncie a piwnica stanowi pomieszczanie przynależne do lokalu. Tak jak pozostali mieszkańcy. Budynek jest 3-klatkowy, piwnice są oddzielone dla każdej klatki. Rozliczenia energii części wspólnych opłacane są z zaliczek całego budynku płaconych według metrażu.
Moim zdaniem wspólnota nie ma uprawnień, żeby się zajmować odrębnym lokalem. To jest odrębna nieruchomość.
Podtrzymuję to, co napisałem wcześniej.
[/quote]
Oczywiście, że zmiana sposobu użytkowania nie mieści się w katalogu czynności określonych w art. 22 ustawy o własności lokali, jednak wspólnota mieszkaniowa ma prawo i obowiązek ustalić w jaki sposób rozwiązano kwestie istotne z punktu widzenia zarządu nieruchomością wspólną.
Pomocne orzecznictwo:
z uzasadnienia wyroku NSA z dnia 28 marca 2008 roku, sygn. akt: II OSK 297/07:
"Słusznie zauważa Sąd pierwszej instancji, że istota problemu w prowadzonym postępowaniu sprowadza się do prawidłowego ustalenia czy nastąpiła w przedmiotowym lokalu zmiana sposobu użytkowania w rozumieniu art. 71 ust. 1 i 2 prawa budowlanego. Przez zmianę sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części wymagającą pozwolenia właściwego organu należy rozumieć nie tylko przeznaczenie obiektu do innego rodzaju użytkowania, lecz także zintensyfikowanie dotychczasowego sposobu użytkowania obiektu, jeżeli spowoduje to skutki określone w art. 71 prawa budowlanego. Zatem jak słusznie podkreślił Sąd pierwszej instancji, należy dokonać szczegółowej oceny, czy zamierzany sposób użytkowania obiektu lub jego części nie wypełnia dyspozycji art. 71 prawa budowlanego, czy zmiana ta będzie wymagać pozwolenia właściwego organu ze względu na interes użytkowników obiektu oraz ochronę uzasadnionych interesów osób trzecich w myśl art. 5 ust. 2 prawa budowlanego."
Orzeczenie na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/629-ii-osk-297-07-zwiekszenie-uciazliwosci-gastronomicznej-to-zmiana-sposobu-uzytkowania