Postawiony plot na wspolnej czesci
Witam!
Moja mam kupila mieszkanie,jest to mala wspolnota ,trzy lokale i trzech wlascicieli.Jeden z sasiadow postawil plot odgradzajacy niby jego czesc znajdujaca sie pod jego oknami.Posiada wieksza czesc wspolwlasnosci ulamkowej od pojedynczych wspolwlascicieli ,jednakze miej niz suma pozostalych.Odgrodzony teren stanowi po przeliczeniu wieksza czesc niz jego udzial we wspolnocie.Teren jest ogrodzony i zamkniety .Plot postawil z tego co mowi drugi sasiad kilka lat temu bez pytania jego ani poprzedniego wlasciciela tj tego od,ktorego moja mama kupila mieszkanie i bez ich zgody,bez zadnych umow i pewnie bez zgloszenia budowlanego.Czlowiek jest konfliktowy i byc moze dlatego pozostali wlasciciele nie sprzeciwiali sie .Na tym odgrodzonym terenie znajduja sie wspolne urzadzenia do ,ktorych dostep jest co najmniej utrudniony.Cz mial prawo to zrobic?Jak legalnie postepowac bez fizycznych kontaktowz nim aby przywrocic stan przed odgrodzeniem?
Moja mam kupila mieszkanie,jest to mala wspolnota ,trzy lokale i trzech wlascicieli.Jeden z sasiadow postawil plot odgradzajacy niby jego czesc znajdujaca sie pod jego oknami.Posiada wieksza czesc wspolwlasnosci ulamkowej od pojedynczych wspolwlascicieli ,jednakze miej niz suma pozostalych.Odgrodzony teren stanowi po przeliczeniu wieksza czesc niz jego udzial we wspolnocie.Teren jest ogrodzony i zamkniety .Plot postawil z tego co mowi drugi sasiad kilka lat temu bez pytania jego ani poprzedniego wlasciciela tj tego od,ktorego moja mama kupila mieszkanie i bez ich zgody,bez zadnych umow i pewnie bez zgloszenia budowlanego.Czlowiek jest konfliktowy i byc moze dlatego pozostali wlasciciele nie sprzeciwiali sie .Na tym odgrodzonym terenie znajduja sie wspolne urzadzenia do ,ktorych dostep jest co najmniej utrudniony.Cz mial prawo to zrobic?Jak legalnie postepowac bez fizycznych kontaktowz nim aby przywrocic stan przed odgrodzeniem?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
nie ma takiego prawa sobie grodzic część wspólną musi mieć zgodę wszystkich właścicieli ,podwórko jest częścią wspólną tak samo jak klatki schodowe strychy piwnice itp.Śmiało możesz zgłosić do inspekcji budowlanej o samowolę i jak szybko postawił płot tak jeszcze szybciej go rozbierze ,nie ma co się litować nad takimi właścicielami ,którzy są konfliktowi ale w małych Wspólnotach tak już jest -musisz pamiętać że w małych wspólnotach jeżeli nie będzie zgody wszystkich właścicieli na cokolwiek to jest nie zgodne z prawem wszyscy muszą wyrazić zgodę na cokolwiek
Do czynności zwykłego zarządu jest wymagana zgoda większości współwłaścicieli (art. 201 kodeksu cywilnego), liczona według wielkości udziałów (art. 204 kc).
nie wypisuj bredni jak nie znasz prawa jakie są w małej Wspólnocie jaka (większość )coś ci się myli musi być zgoda na 100% wszyscy muszą wyrazić zgodę jeżeli nie to wtedy mogą się sądzić do bólu nie tak szybko padnie wyrok sami to przerabialiśmy bo też mamy u siebie 6właścicieli i nic nie robiliśmy przez 4lata tylko po Sądach biegaliśmy i tylko strata czasu i pieniędzy
...a tak to do kogo ten test jest kierowany do usera Posesji czy do mnie .?
Ja ci niczego nie sugeruje, abyś głosował w małej wspólnocie czegokolwiek większością .
Zapytałem Usera Posesja co to są te zwykłe czynności zarządu w małej wspólnocie i tyle...
Śmiało możesz zgłosić do inspekcji budowlanej o samowolę
Nowy doklejony: 08.09.12 17:58
Oto kilka cytatów mądrych ludzi:
"...granica między czynnościami zwykłego zarządu, a czynnościami go przekraczającymi jest bardzo płynna, a ponadto w dużej mierze zależy od okoliczności danego przypadku.
Katalog czynności przekraczających zwykły zarząd zawiera art. 22 ust. 3 Ustawy o własności lokali (UWL), jednak błędem byłoby twierdzenie, że każda czynność nie wymieniona w tym przepisie jest czynnością zwykłego zarządu. Katalog czynności wymienionych w tym przepisie jest bowiem katalogiem otwartym, o czym świadczy zwłaszcza zwrot „w szczególności”. Ustawodawca umieścił wspomniany katalog i zawarł w nim te czynności, które ze względu na specyfikę czynności podejmowanych we wspólnotach mieszkaniowych, w odróżnieniu od zarządzania innymi nieruchomościami, bezsprzecznie należy uznać za czynności, które przekraczają zwykły zarząd..." - http://www.administrator24.info/artykul/id2633,czynnosci-zwyklego-zarzadu-i-czynnosci-ten-zarzad-przekraczajace
"...przyjmuje się, że przez czynności zwykłego zarządu należy rozumieć załatwianie bieżących spraw związanych ze zwykłą eksploatacją rzeczy i utrzymaniem jej w stanie nie pogorszonym w ramach aktualnego jej przeznaczenia. Będzie to na przykład: pobieranie czynszów, zawieranie umów najmu lokali, wykonywanie tych umów itp..." - Beata Kalinowska 11-08-2008 Rzeczpospolita.
"...art. 201 k.c. nie definiuje, co to jest zarząd zwykły, ale przyjmuje się, że chodzi o czynności niezbędne do prowadzenia prawidłowej gospodarki i zachowania rzeczy w stanie nie pogorszonym. Taka definicja nie zawsze jest wystarczająca, ponieważ o tym, co należy do zwykłego zarządu nieruchomością, decydują konkretne stosunki i wola współwłaścicieli..." - 28.09.2000 Zarząd zwykły i niezwykły WIKTOR E. ŁYSZCZAK
"...Ustawodawca nie definiuje pojęcia „czynności zwykłego zarządu” ani „czynności przekraczających zwykły zarząd”, a Kodeks cywilny nie zawiera katalogu takich czynności. Zadanie zdefiniowania tych pojęć zostało więc pozostawione doktrynie i orzecznictwu.
Według utrwalonego poglądu przez czynności zwykłego zarządu rozumie się załatwianie bieżących spraw związanych ze zwykłą eksploatacją rzeczy i zachowaniem jej w stanie niepogorszonym. Pozostałe czynności, które się w tych granicach nie mieszczą, należą do czynności przekraczających zwykły zarząd. Ocena, czy czynność należy do czynności zwykłego zarządu, czy też przekracza te granice, powinna być dokonywana w konkretnych okolicznościach faktycznych, nie jest bowiem możliwe przyjęcie jednolitego kryterium ich rozgraniczenia..." - http://www.eporady24.pl/czynnosci_zwyklego_zarzadu_a_czynnosci_przekraczajace_zwykly_zarzad,pytania,8,112,2636.html
"...Czynności zwykłego zarządu i przekraczające zakres zwykłego zarządu. Nie podejmując się zdefiniowania tych pojęć, ustawodawca pozostawił na tym polu swobodę tak sądom, jak i nauce prawa.
Zasadniczo nie ma więc możliwości przyjęcia jednolitego kryterium klasyfikacji czynności zwykłego zarządu oraz czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu. Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie i w zależności od konkretnej sytuacji. Jak wskazuje praktyka, może pojawić się i taka sytuacja, że ta sama czynność będzie w pewnych okolicznościach traktowana jako czynność zwykłego zarządu, a w innych będzie uznawana już za czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu.
Na podstawie dotychczasowego dorobku orzecznictwa oraz ujednoliconych poglądów doktryny można przyjąć, iż czynnością zwykłego zarządu będzie czynność polegająca na załatwianiu bieżących spraw związanych ze zwykłą eksploatacją rzeczy i utrzymaniem jej w stanie niepogorszonym w ramach aktualnego jej przeznaczenia (tak Jerzy Ignatowicz, Prawo rzeczowe, LexisNexis, Warszawa 2006).
Podobną definicję podaje Stanisław Rudnicki (Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe, Warszawa 2006 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis). Według niego, za czynności zwykłego zarządu uznaje się załatwianie spraw związanych z normalną eksploatacją rzeczy, pobieranie pożytków i dochodów, uprawę gruntu, konserwację, administrację i szeroko rozumianą ochronę w postaci różnych czynności zachowawczych, jak wytoczenie powództwa o ochronę własności, posiadania, o eksmisję, o zapłatę czynszu, odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia mienia lub uszkodzenia rzeczy, zawieranie umów związanych z zarządem i eksploatacją, a także ze sposobem korzystania z rzeczy przez współwłaścicieli.
W granicach zwykłego zarządu będzie się zatem mieścić bieżące gospodarowanie rzeczą, nie pociągające nadzwyczajnych wydatków i nie prowadzące do zmiany przeznaczenia rzeczy. Ocena danej czynności jako nie przekraczającej zwykłego zarządu rzeczą wspólną nie może być jednak rozpatrywana abstrakcyjnie, w oderwaniu od stanu faktycznego. Tylko całościowe zapoznanie się z wszystkimi okolicznościami danej sytuacji umożliwia dokonanie właściwej kwalifikacji i wiążących się z tym skutków..." - 19.04.2012 http://e-prawnik.pl/artykuly/prawo-cywilne/czym-sie-roznia-czynnosci-zwyklego-zarzadu-od-czynnosci-przekraczajacych-zwykly-zarzad.html
=============
Reasumując - nie uważam, żeby ograniczenie możliwości pozostałym właścicielom korzystania z ich własności (ograniczenie prawa własności) poprzez postawienie płotu przez jednego z właścicieli było zwykłą, codzienną czynnością związaną z bieżącą eksploatacją nieruchomości. W związku z tym, w tym konkretnym przypadku wymagana jest zgoda wszystkich właścicieli.
i o to chodziło czyli oboje zmierzaliśmy do tego samego wyjścia tej nie ciekawej sprawy opisanej przez karamel
Czyli postawienie tego plotu bylo nielegalne,gdyby nawet to bylo czynnoscia nie przekraczajaca zwykly zarzad(i tak on nie ma wiekszosci we wspolnocie)wymagane jest chociazby zgloszenie.Tak jak sugeruje piotr6 zglosic do PINB.Wczesniejsze rozmowy i prosby o usuniecie ogrodzenia(jego postawienie uniemozliwia pozostalym wspolwlascicielom,ktorzy maja wiekszosc korzystanie z czesci wspolnych) nie dawaly pozytywnego rezultatu,oni chcieliby na poczatku zwrocic sie pisemnie o dobrowolne rozebranie plotu,czy jest jakis ustawowy termin,po ktorym przy braku z jego strony reakcji zglosic jako samowole budowlana?,czy ma to znaczenie,ze plot ten stoi juz kilka lat?
Dajecie na piśmie do właściciela który płot postawił pismo o rozebraniu płotu iż jest postawiony nielegalnie (samowola budowlana) bez zgody właścicieli WM w terminie 30dni od daty doręczenia pisma ,po upływie tego terminu jeżeli nie będzie usunięty płot który postawiony został przez właściciela jakom (samowola budowlana) .Zostanie skierowane pismo do inspekcji budowlanej o samowoli i tyle -po bólu.
PINB nie jest od rozwiązywania konfliktów wewnątrz wspólnoty.
To że płot był postawiony bez wymaganej zgody to jeszcze nie oznacza, że jest nielegalny.
Są możliwe różne niuanse prawnicze typu 'zasiedzenie', domniemanie, dorozumienie, w złej czy dobrej wierze...itd. itp.
Jeżeli działania polubowne nie rozwiążą problemu należy wynająć prawnika i doprowadzić poprzez proces cywilny do normalności w korzystaniu z NW w Waszej wspólnocie. Czy gra warta świeczki? - nie sądzę.
Ten płot, na terenie WM nie jest żadną samowolą budowlaną!
Przepisy prawa budowlanego nie zawierają precyzyjnej definicji samowoli budowlanej. Przyjmuje się jednak, że samowolą budowlaną jest budowa obiektu budowlanego bez pozwolenia na budowę, bez zgłoszenia lub pomimo wniesienia sprzeciwu do zgłoszenia.
W istniejącej ustawie Prawo budowlane, w art.29 i art.30 możemy znaleźć spis robót budowlanych, które nie wymagają starania się o pozwolenie na budowę lub jej zgłaszania.
"Jeśli więc chcemy prowadzić roboty budowlane, które nie zostały w tym spisie uwzględnione, to należy założyć, że wymagają pozwolenia na budowę" – dodaje Michal Jalovecky. Warto także sprawdzić, art. 30 ust. Prawo budowlane, gdzie wymienia się budowy i roboty, które należy jedynie zgłosić.
"...Prawo budowlane:
Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
23) ogrodzeń;
Art. 30. 1. Zgłoszenia właściwemu organowi wymaga
3) budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m ..."
Wydzielenie części działki do wspólnego użytkowania przekracza zakres zwykłego zarządu, może do niego dojść w drodze umowy quoad usum, albo na wskutek orzeczenia sądowego.
Nie ma tutaj znaczenia wielkość udziałów, tylko to czy taki sposób korzystania (odgrodzenie części terenu do wyłącznego korzystania) nie utrudnia współkorzystania z nieruchomości wspólnej, czy da się pogodzić z analogicznym uprawnieniem pozostałych współwłaścicieli.
Jak rozumiem pozostali właściciele się na to nie zgadzają, co więcej na tej wygrodzonej części znajdują się urządzenia, do których dostęp jest teraz utrudniony. W tej sytuacji proponuję wezwać sąsiada do usunięcia ogrodzenia a w razie odmowy lub braku reakcji pozostaje droga sądowa - wystąpienie do sądu o wydanie nakazu usunięcia płotu.
Odnośnie samego płotu jego budowa wymaga zgłoszenia organowi gdy:
- grodzi teren: od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych,
a także
- gdy jego wysokość przekracza 2,20 m;
Jaką wysokość ma płot postawiony przez sąsiada?
Podstawa prawna: art. 30 ust. 3 ustawy Prawo budowalne:
"zgłoszenia właściwemu organowi wymaga, z zastrzeżeniem art. 29 ust. 3:
3) budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m"