kto płaci za remont części wspólnych po sprzedaży lokalu
Jacek
Użytkownik
dzień dobry,
właściciel lokalu mieszkalnego za zebraniu wspólnoty mieszkaniowej podpisał uchwałę o wykonaniu remontu części wspólnych budynku (dach). W trakcie wykonywania robót sprzedał swoje mieszkanie. Kto ma zapłacić za remont? Ten co podpisał uchwałę czy nowy właściciel? (data protokołu odbioru robót jest po dacie aktu notarialnego).
Z góry dziękuję za odpowiedź
właściciel lokalu mieszkalnego za zebraniu wspólnoty mieszkaniowej podpisał uchwałę o wykonaniu remontu części wspólnych budynku (dach). W trakcie wykonywania robót sprzedał swoje mieszkanie. Kto ma zapłacić za remont? Ten co podpisał uchwałę czy nowy właściciel? (data protokołu odbioru robót jest po dacie aktu notarialnego).
Z góry dziękuję za odpowiedź
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Uważam, że nie powinno się rozpoczynać prac jak nie ma się kasy ... teraz za wszytko zapłaci nowy właściciel ( widziały gały, co kupowały)
Koszty obciążają nowego właściciela.
Nowy właściciel z dniem kupna lokalu powinien otrzymać zawiadomienie o wysokości opłat jakie jest obowiązany ponosić od dnia zakupu (na koszty zarządu i opłaty za swój lokal). Jego nie interesuje co było przed zakupem.
Staremu WM powinna wydać zaświadczenie o zaleganiu (bądź nie).
Mieszkania nie sprzedaje się tak hop siup. Nikt z zarządu nie wiedział, że właścicicel będzie sprzedawał lokal a on sam nie żądał zaświadczenia o niezaleganiu?
Nowy też nie był ciekawy czy czasami nie kupuje zadłużonego lokalu? Dziwne to wszystko.
Dlaczego zarząd teraz dopiero rozstrzyga takie sprawy gdy mleko się już rozlało?
Art. 29 ust. 1b także 1e nakłada określone obowiązki więc dlaczego nie wyjaśniliście wszystkiego ze starym i nowym właścicielem w odpowiednim momencie?
Jeżeli jest tak rzeczywiście że spłacacie remont z bieżących zaliczek (???) - to jest "super" jak napisała Koziorożka bo wtedy nie ma problemu zawartego w pytaniu.
Art. 546 k.c.:
§ 1. Sprzedawca obowiązany jest udzielić kupującemu potrzebnych wyjaśnień o stosunkach prawnych i faktycznych dotyczących rzeczy sprzedanej oraz wydać posiadane przez siebie dokumenty, które jej dotyczą. Jeżeli treść takiego dokumentu dotyczy także innych rzeczy, sprzedawca obowiązany jest wydać uwierzytelniony wyciąg z dokumentu.
Nowy właściciel z dniem kupna lokalu powinien otrzymać zawiadomienie o wysokości opłat jakie jest obowiązany ponosić od dnia zakupu (na koszty zarządu i opłaty za swój lokal). Jego nie interesuje co było przed zakupem.
Staremu WM powinna wydać zaświadczenie o zaleganiu (bądź nie).
Mieszkania nie sprzedaje się tak hop siup. Nikt z zarządu nie wiedział, że właścicicel będzie sprzedawał lokal a on sam nie żądał zaświadczenia o niezaleganiu?
No pewnie, że nikt z zarządu nie wiedział o sprzedaży lokalu - bo niby skąd jak żadna ze stron tym się nie chwaliła. Nowy właściciel po transakcji przyszedł do zarządu z aktem notarialnym i tyle.
Niektórzy kupują mieszkania "tak hop siup".... :)
Wspólnoty mieszkaniowej rozliczenia pomiędzy stronami umowy nie interesują ponieważ zawsze stroną jest właściciel lokalu, zbywcę należy jedynie rozliczyć z zapłaconych zaliczek.
Oczywiście strony umowy mogą między sobą ustalić inny sposób partycypacji, np. postanowić, że za remont zapłaci sprzedający, jednak to są wyłącznie ich wzajemne rozliczenia, wspólnota mieszkaniowa nie jest tutaj stroną.
Art. 548 k.c.
§ 1. Z chwilą wydania rzeczy sprzedanej przechodzą na kupującego korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy.
§ 2. Jeżeli strony zastrzegły inną chwilę przejścia korzyści i ciężarów, poczytuje się w razie wątpliwości, że niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z tą samą chwilą.
Tylko długi wpisane do hipoteki idą za mieszkaniem.
Wniosek: sprawdzajmy hipotekę.
Problemem sa ciężary, którymi obarczony jest lokal. Nie jest to nigdzie zapisane.
W jednej ze znanych mi wspólnot gmina (90 % udziału) podjęła uchwałę o termo, założeniu sieci co, malowaniu klatek, co dało obciążenie za FR 7 zł/m2. Później zaczęła szybko wyprzedawać mieszkania w tym budynku. Dopiero jak nowi właściciele przekonali się w jakim są kanale i zrobili awanturę, to zatrzymała się akcja wykupowa (nie było chętnych).