Podłączenie do wody
kasia2608
Użytkownik
Problem wygląda następująco:
Nasza wspólnota powstała około miesiąc temu. Z budynku który kiedyś należał do przedsiębiorstwa wykupiono większość mieszkań, zakład do którego należały jest obecnie w likwidacji nie wiadomo ile to potrwa, jednak w momencie kiedy zakład zlikwidują zarządca "zakręci nam wodę" ponieważ udostępnia ją z zakładu. Oczywiście każdy płaci za wodę mimo iż jest niezdatna do Picia jest brudna i śmierdzi. W momencie gdy zakład był właścicielem budynku, nikt nic z tym nie robił teraz jednak każdy chciał by mieć czystą i zdatną wodę Moje pytanie czy można wymóc na zakładzie przyłącze do miejskiej sieci wodnej, jeżeli nie to czy ktoś wie czy taką inwestycje uda się jakoś dofinansować bo duży koszt. Czy można jakoś tak to załatwić żeby nie obciążać właścicieli lokali ponieważ budynek jest w fatalnym stanie i naprawdę wymaga dużych nakładów finansowych. Liczę na to że ktoś zna jakieś sensowne rozwiązanie.
Nasza wspólnota powstała około miesiąc temu. Z budynku który kiedyś należał do przedsiębiorstwa wykupiono większość mieszkań, zakład do którego należały jest obecnie w likwidacji nie wiadomo ile to potrwa, jednak w momencie kiedy zakład zlikwidują zarządca "zakręci nam wodę" ponieważ udostępnia ją z zakładu. Oczywiście każdy płaci za wodę mimo iż jest niezdatna do Picia jest brudna i śmierdzi. W momencie gdy zakład był właścicielem budynku, nikt nic z tym nie robił teraz jednak każdy chciał by mieć czystą i zdatną wodę Moje pytanie czy można wymóc na zakładzie przyłącze do miejskiej sieci wodnej, jeżeli nie to czy ktoś wie czy taką inwestycje uda się jakoś dofinansować bo duży koszt. Czy można jakoś tak to załatwić żeby nie obciążać właścicieli lokali ponieważ budynek jest w fatalnym stanie i naprawdę wymaga dużych nakładów finansowych. Liczę na to że ktoś zna jakieś sensowne rozwiązanie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
to znaczy , że lokale kupiliście za grosze i byliście świadomi , że kupujecie "ruinę" i to z brakiem własnych przyłączy.
Nie wiem czy komisarz likwidujący zakład na to przystanie i sfinansuje wam nowe przyłącze wod-kan.
Macie wspólnotę, macie zarząd, więc teraz sami musicie gospodarzyć na swoim - główkujcie jak obniżać koszt bieżącej eksploatacji, żeby na remonty więcej było.
Szukajcie sprzymierzeńców, może jakiś sąsiad jest elektrykiem, albo zechce sprzątać, albo coś innego umie, co wam jest potrzebne. On zarobi, wy taniej i solidniej będziecie mieć.
Dowiedzcie się w wodociągach, ile przyłącze by kosztowało.
Jak będzie znali mniej więcej sumę, to może kredyt, może rozłożenie na raty, może jednak gmina, bo kanalizacja to czyściej dla miasta.
W wydziale ochrony środowiska popytaj.