Wiatrołapy w bloku wielorodzinnym i ograniczenia

Posada

Czy na budowę wiatrołapów w bloku wielorodzinnym z wielkiej płyty potrzebna jest zgoda czy też jakieś pozwolenie nadzoru budowlanego czy też nie ? Kolejna sprawa to czy w związku z tym że prace ociepleniowe prowdzone są przez firmę bardzo opieszale i niedbalsko a rusztowanie stoi już trzeci tydzień możemy refakturować opłaty abonamentowe za platformy cyfrowe z których nie możemy korzystać i zanosi się jeszcze że długo nie będziemy mogli korzystać na wspólnotę ? Nie widzimy powodu abyśmy opłacali coś z korzystania czego uniemożliwia nam zarząd wspólnoty - stąd te pytania. Wnioskując po obecnej pogodzie i tempie prac rusztowania pewnie będą stały jeszcze ze trzy tygodnie jak nie dłużej...

Michał

możemy refakturować opłaty abonamentowe za platformy cyfrowe z których nie możemy korzystać i zanosi się jeszcze że długo nie będziemy mogli korzystać na wspólnotę ?

rozumiem, że koszty za twój niewykorzystywany obecnie abonament chciałbyś rozłożyć na wszystkich sąsiadów ?

pozdrawiam

Posada

Powiem tak... dokładnie na wspólnotę ponieważ... a tu wyliczanka jest naprawdę spora a zaczyna się od tego ze w większości są to ciemne masy podpisujące się pod uchwałami których na oczy nie widzieli i tu jest problem ! Zarząd manipuluje nimi jak chce i robi co chce jakby to był ich prywatny folwark. Zmienia bank nie informując nikogo o kosztach, bierze kredyt na usługi termomodernizacyjne dobrowolnie rezygnując z premi termomodernizacyjnej argumentując to tym że musieliby wydać jakiś grosz na autyt energetyczny i co by było gdyby nie uzyskali pozytywnej opini - przecież to są wierutne bzdury ! Mało tego - prace są prowadzone teraz, w okresie który się do tego niezbyt nadaje i są prowadzone po łebkach bo to widać ! To jest grubsza historia niestety. Trzy tygodnie stoi rusztowanie a robotnicy łazą do roboty w kratkę a jest to blok dwupiętrowy i prace a raczej rusztowanie stoi na szerokości JEDNEJ klatki tak długo. Teraz np. ostatnio robotnicy byli w piątek i położyli ocieplenie w JEDNEJ wnęce balkonowej i zakołkowali część ocieplenia. Sobota, poniedziałek i dziś wtorejk 0 nikogo nie ma i nie było. Przedtem również wolne po jednym, dwa dni w tygodniu roboczym to norma. Przerz trzy tygodnie położyli styropian na tej części budynku a klejem objechali dwie wnęki balkonowe. Do tego styropian położony jest byle szybciej z dziurami wypełnianymi pianką. Na szczycie bloku położyli ocieplenie na starej warstwie jakiegoś spękanego suporeksu, który powinien być zwalony ze szczytu. Ekipa wymieniająca okna w piwnicach również sobie jaja robi - już trzeci dzień mam zmarnowany czekaniem na łaskawców bo wczoraj po dwóch dniach czekania wymienili okna u mnie w piwnicy i u sąsiada - ale mieli je jeszcze obrobić - oczywiście nie wiadomo kiedy łaskawcy to zrobią. Stawiają jakieś poronione wiatrołapy nikomu do szczęcia niepotrzebny bo... kretyni którzy byli na zebranniu rok temu podpisali się pod... ustawą, której nie widzieli na oczy o wiatrołapach ! Jak my z kolegami byliśmy w zarządzie i załatwialiśmy kotłownię i inne prace z tym związane to teraz jest masa krytyki jedynie że my nic nie robiliśmy. Teraz obecny zarząd robi sobie jaja, więc dlatego chcemy z tym skończyć. Jak mozna brać podpisy pod uchwałą której nie ma i której nikt na oczy nie widział ? No ale problem lezy w tępych sąsiadach wywodzących się jesczze z PGRu, którzy slepo wierzą zarządowi. Przykład - wymieniali w zeszłym roku a własciwie wstawiali głowice termo przy grzejnikach - koszt jedenj głowicy po przeliczeniu na ilość w bloku wyszedł 100pln od punktu podczas gdy ja miałem ofertę na te same głowice przy tej ilości w cenie 26pln brutto ! Takich mahlojek jest więcej, stąd nie mam skrupółów i razem z sąsiadem (byłym członkiem zarządu) najprawdopodobniej po zakończeniu prac złożymy doniesienie do prokuratury z podejrzeniem popełnienia przestępstawa niegospodarności przez obecny zarząd i takie tam jeszcze inne dorbiazgi. Ja wychodzę z prostego założenia - nie sra się we własne gniazdo bo jeśli się mieszka z sąsiadami to należy o wspólny interes dbać a nie kręcić na nim lody. Stąd nie rozumiem tego pytania czy zamierzam koszty na kogoś rozkładać - jakie mam mieć skrupuły skoro ktoś marnuje również moje pieniądze i czas ?

Nowy doklejony: 07.11.12 10:45
a... tak btw. dziś jest na froncie robót JEDEN gość, który stawia sobie murek przy wiatrołapie ! Rusztowanie sobie stoi i nawet już wiatr po nim nie hula bo dziś w nocy dmuchało ostro i niestety sen się nam skończył o 4 rano - tak waliła jakaś folia o barierki - folia od zabezpieczen balkonu przed zachlapaniem klejem. Po prostu szlag mnie trafia - trzeci dzień zmarnowany z tytułu głupich okien i nikogo nie widać.

Tsuda

Posada: Czy na budowę wiatrołapów w bloku wielorodzinnym z wielkiej płyty potrzebna jest zgoda czy też jakieś pozwolenie nadzoru budowlanego czy też nie ?

Tak, do rozbudowy jaką jest budowa wiatrołapów konieczne jest pozwolenie na budowę.
Przeczytaj ten wyrok: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sa-bd-607-10,pozwolenie_na_budowe_uzytkowanie_obiektu_lub_jego_czesci_wykonywanie_robot_budowlanych_innych_niz,6d6bab.html

Posada

A mam takie jeszcze jedno pytanie - czy w zarządzie wspólnoty (trójosobowym) moze jednocześnie zasiadać brat i siostra, którzy dodatkowo mieszkają w jednym lokalu ? Tak na chłopski rozum wydaje mi się ze nie, ale może jestem w błędzie ? Kolejna rzecz to kwestia odpowiedzialności za pobudowanie wiatrołapów bez pozwoleń - w razie w kto za to zapłaci - nadmienię że żona pisemnie sprzeciwiła się budowaniu tych wynalazków w takiej formie jak sobie to "zarząd" ubzdurał.

Formoza

Zarząd można odwołać jeżeli nie wykonuje swoich obowiązków należycie a rezygnacja z dofinansowania to moim zdaniem poważne uchybienie.
Czym prędzej udaj się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i dowiedz się czy na wiatrołapy potrzebne jest pozwolenie czy nie. Jeżeli jest potrzebne a masz pewność że wspólnota takiego pozwolenia nie posiada zgłaszasz to do Inspektora a on zbada miejsce budowy pod względem przestrzegania przepisów prawa budowlanego. Bez pozwolenia inspektor wstrzyma prace i skieruje sprawę do prokuratury. Ale uwaga...Wspólnota też beknie za to że zgodziła się na wykonywanie prac bez stosownych zezwoleń.
Warto też się przyjrzeć czy na docieplenie Waszego bloku potrzebne jest pozwolenie na budowę. Jeżeli blok jest wyższy niż (o ile dobrze pamiętam) 14 m to zdecydowanie tak.
Zaproponuj wspólnocie aby wynająć własnego kierownika budowy, który będzie gnał towarzystwo z robotą. Zapłacicie facetowi parę groszy ale to on będzie dbał o to aby prace posuwały się szybko i zgodnie ze sztuką budowlaną.

Posada

Blok ma 10,63m wysokości, więc z tego co kojarzę to tylko zgłoszenie na ocieplenie będzie, prawda ? Powiedzcie mi jeszcze proszę czy dobrze myślę i słyszałem ze takie stare szcztowe ocieplenie położone jakieś 15 lat temu powinno być zdjęte przed położeniem nowego ? Tamto dziadostwo nawet z obserwacji było w kiepskim stanie, spękane przy łączeniu ze ścianami nośnymi. Po prostu boję się że to co ta "firma" wyczynia przetrwa ze trzy lata i szlag to trafi a najbardziej mnie trzęsie jak ktoś odpierdziela fuszere. To samo jeśli chodzi o ścianę frontową - połozyli ocieplenie dwa lata temu, czyli styropian i pokryli klejem i tak sobie to na bloku dwa lata wisiało a teraz planują na to położyćtynk. Niezależna firma która to glądała i robiła kosztorys prac mówiła że należy poprawić to przed położeniem tynku, położyć nową siatkę i klej. Wycenili koszt samej poprawki na pona 16 tysięcy. Długość tej ściany łącznie to ok. 35m. Zastanawiam się czy przypadkiem tu przy obecnych robotach znowu ktoś nie odwali kolejnej fuszery. Powiem dalej tak - mamy komletny kosztorys stworzony przez porządną firmę a wszystkie prace jakie miałyby być wykonane by to wszystko wyglądało i było solidne. Rozpisano nam szczegółowo co do czego i za ile, łacznie nawet z takimi pierdołami jak wykonanie wykończeń balkonowych po to by woda nie dostawała się pod elewację - tu z tego co wiem nic takiego nie będzie nawet robione. Tam miał byc równiez położony chodniczek wokół bloku by ochronić spód elewacji od przesiąków, miały być nawet ocieplone fundamenty do jakiejś wysokości i naprawione to co jest schrzanione tym bardziej ze są gdzieś przesiąki i po mocniejszych deszczach gdzieniegdzie w piwnicy pojawia się wilgoć - tu nic takiego nawet nie było brane pod uwagę. To jest tylko kilka różnic. Pewnie że cena jaką byśmy zapłacili byłaby wyższa, ale zakres robót diametralnie się różni od tego co się tu robi obecnie, a do tego sama premia termo by załatwiła sporą część różnicy, nie mówiąc już o tym ze jak się coś takiego robi to raz a dobrze a nie co chwila jakieś poprawki które przy takim partactwie są nieuniknione.

Posesja

[cite] Formoza:[/cite]Czym prędzej udaj się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i dowiedz się czy na wiatrołapy potrzebne jest pozwolenie czy nie.

PINB nie udziela pozwoleń na budowę ani porad prawnych w tym zakresie. Lepiej zapytać w wydziale budownictwa i architektury starostwa (lub urzędu miejskiego w miastach na prawach powiatu) - tam zapadają decyzje w sprawie pozwoleń na budowę.

[cite] Formoza:[/cite]Jeżeli blok jest wyższy niż (o ile dobrze pamiętam) 14 m to zdecydowanie tak.

Pozwolenia na budowę wymaga docieplenie budynku o wysokości powyżej 12 metrów. Art. 29 ust. 2 pkt 4 ustawy Prawo budowlane.

Formoza

PINB nie udziela pozwoleń na budowę ani porad prawnych w tym zakresie. Lepiej zapytać w wydziale budownictwa i architektury starostwa (lub urzędu miejskiego w miastach na prawach powiatu) - tam zapadają decyzje w sprawie pozwoleń na budowę.

Nie pisałem że PINB udziela pozwoleń i udziela porad. Pisałem żeby do niego to zgłosić jeżeli kolega ma pewność że takie pozwolenie jest wymagane a wspólnota go nie posiada.

Pozwolenia na budowę wymaga docieplenie budynku o wysokości powyżej 12 metrów. Art. 29 ust. 2 pkt 4 ustawy Prawo budowlane.

Dokładnie tak jak napisał Posesja... 12 m

Niezależna firma która to oglądała i robiła kosztorys prac mówiła że należy poprawić to przed położeniem tynku, położyć nową siatkę i klej.

Szkoda że nie sprawdziliście kosztorysu i zakresu prac tej firmy która robi Wam obecnie ocieplenie. Uniknęli byście nerwów, kłopotów i czasu. Może warto zastanowić się nad pogonieniem tych partaczy i zatrudnić tą firmę która Wam pasuje. Lepiej już dopłacić te 16 tys niż za rok zbierać styropian z ziemi. Na gwarancję z tego co piszesz nie możecie liczyć bo będzie ona udzielana kolejne 3 lata:bigsmile:

Tamto dziadostwo nawet z obserwacji było w kiepskim stanie, spękane przy łączeniu ze ścianami nośnymi.

Na każdej farbie czy kleju zawsze znajdziesz informację że powierzchnię przed klejeniem czy malowaniem należy oczyścić z luźnych elementów i odtłuścić. Ta zasada tyczy się niemalże wszystkiego w budownictwie.

Posesja

Nie pisałem że PINB udziela pozwoleń i udziela porad. Pisałem żeby do niego to zgłosić

No, to porównajmy:

[cite] Formoza:[/cite]Czym prędzej udaj się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i dowiedz się czy na wiatrołapy potrzebne jest pozwolenie czy nie.

Formoza

Ok gra słów.
Dowiedz się czy na wiatrołapy potrzebne jest pozwolenie czy nie. Czym prędzej udaj się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Jeżeli jest potrzebne a masz pewność że wspólnota takiego pozwolenia nie posiada zgłaszasz to do Inspektora a on zbada miejsce budowy pod względem przestrzegania przepisów prawa budowlanego.
Czy ta forma koledze odpowiada?

Posesja

Nie obchodzi mnie forma, tylko meritum. PINB nie udziela porad, odsyła do właściwego wydziału w urzędzie miasta / starostwa.
PINB to "policja budowlana", a nie biuro porad prawnych.

Formoza

To jeżeli nie obchodzi Cię forma to po co się czepiasz? Z mojej wypowiedzi faktycznie mogło wynikać że PINB udziela porad ale już na pewno nie wynika że udziela pozwoleń.
Jeszcze raz powtórzę moją wypowiedź w formie zmienionej ponieważ niektórzy błędnie ją interpretują lub czytają jak chcą:
Dowiedz się czy na wiatrołapy potrzebne jest pozwolenie czy nie. Czym prędzej udaj się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Jeżeli jest potrzebne a masz pewność że wspólnota takiego pozwolenia nie posiada zgłaszasz to do Inspektora a on zbada miejsce budowy pod względem przestrzegania przepisów prawa budowlanego.

Proponuję skupić się na temacie i pomóc koledze Posada w rozwiązaniu jego problemu. Jak na razie dyskusja schodzi na niewłaściwy tor.

Zarządca

Jest potrzebne pozwolenie na budowę.

"Realizacja robót budowlanych związanych z budową daszku może mieć miejsce wyłącznie po uzyskaniu wymaganego przez art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane /Dz.U. nr 89 poz. 414 ze zm./ pozwolenia na budowę. Cytowany przepis stanowi, że „roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę, z zastrzeżeniem art. 29–31.”

W wyroku z dnia 21 września 2000 roku , sygn. akt: II SA/Łd 1203/97 /nie publ./, Naczelny Sąd Administracyjny przyjął, że "dla uznania inwestycji za obiekt budowlany nie jest wymagane trwałe związanie z gruntem, a nawet posiadanie ścian; wystarczy, że jest to konstrukcja przestrzenna, posiadająca jako element konieczny pokrycie dachowe, które w jakikolwiek sposób łączy się z gruntem".Daszek wybudowany nad balkonem jest obiektem budowlanym, dlatego też na jego budowę wymagane jest pozwolenie budowlane. Jeżeli budynek wpisany jest do rejestru zabytków, należy również uzyskać zezwolenia konserwatora zabytków."

Więcej na ten temat w artykule: "Czy wspólnota mieszkaniowa musi wyrazić zgodę na montaż daszku nad balkonem? " na stronie Czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:


http://www.zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/76-techniczne/1546-czy-wspolnota-mieszkaniowa-musi-wyrazic-zgode-na-montaz-daszku-nad-balkonem