ROZLICZANIE CO CZĘŚCI WSPÓLNYCH
MAGDARAFAŁ
Użytkownik
witam,
jestem właścicielem mieszkania w kamienicy należącej do miasta. W 2002 r. w budynku było ogrzewanie piecami, więc założyliśmy własne ogrzewanie . Po dwóch latach miasto wyburzyło piece kaflowe i zainstalowało w budynku i mieszkaniach centralne ogrzewanie - my pozostaliśmy przy własnym. Nigdy nie ponosiliśmy żadnych kosztów utrzymania centralnego ogrzewania, tym bardziej iż ówczesny kierownik administracji prosił o naszą pisemną zgodę na przebieg rur co przez nasze mieszkanie. My oczywiście taką zgodę podpisaliśmy, zastrzegając jednocześnie , że nie będziemy ponosili żadnych kosztów utrzymania tejże instalacji. Do tego czasu nie partycypowaliśmy w kosztach ogrzewania i utrzymania C.O.. W tym roku nasz zarządca wspólnoty podesłał nam pismo , aby wyrazić zgodę na rozliczenie ogrzewania części wspólnych nieruchomości - wg metrażu mieszkania x stawka- ok. 690 zł - rozliczenie dotyczy roku 2011. Budynek ma 3 klatki a rozliczenie ciepła obliczane jest na podstawie licznika , który jest podłączony do budynku / wspólny na 3 klatki /. Mam pytanie czy muszę płacić za c.o. części wspólnych, gdzie mam własne ogrzewanie ? Czy na każdą klatkę można założyć osobny licznik ? W klatce są 4 piętra po 2 mieszkania i są 4 kaloryfery : 1 przy wejściu, a pozostałe na półpiętrach / ciągle zimne /. dlaczego mam płacić za klatki obok , gdzie wiecznie są otwarte drzwi i nikt nie pilnuje aby ciepło nie uciekało?
Dlaczego sąsiad na parterze, gdzie ma cieplej na klatce, ma zniżkę na opłaty za części wspólne za to , że mieszka na parterze, a ja jej nie mam pomimo, że tego ciepła w ogóle nie odczuwam, a mam mieszkanie rogowe z 3 stron ? Proszę o pomoc w tej sprawie.
jestem właścicielem mieszkania w kamienicy należącej do miasta. W 2002 r. w budynku było ogrzewanie piecami, więc założyliśmy własne ogrzewanie . Po dwóch latach miasto wyburzyło piece kaflowe i zainstalowało w budynku i mieszkaniach centralne ogrzewanie - my pozostaliśmy przy własnym. Nigdy nie ponosiliśmy żadnych kosztów utrzymania centralnego ogrzewania, tym bardziej iż ówczesny kierownik administracji prosił o naszą pisemną zgodę na przebieg rur co przez nasze mieszkanie. My oczywiście taką zgodę podpisaliśmy, zastrzegając jednocześnie , że nie będziemy ponosili żadnych kosztów utrzymania tejże instalacji. Do tego czasu nie partycypowaliśmy w kosztach ogrzewania i utrzymania C.O.. W tym roku nasz zarządca wspólnoty podesłał nam pismo , aby wyrazić zgodę na rozliczenie ogrzewania części wspólnych nieruchomości - wg metrażu mieszkania x stawka- ok. 690 zł - rozliczenie dotyczy roku 2011. Budynek ma 3 klatki a rozliczenie ciepła obliczane jest na podstawie licznika , który jest podłączony do budynku / wspólny na 3 klatki /. Mam pytanie czy muszę płacić za c.o. części wspólnych, gdzie mam własne ogrzewanie ? Czy na każdą klatkę można założyć osobny licznik ? W klatce są 4 piętra po 2 mieszkania i są 4 kaloryfery : 1 przy wejściu, a pozostałe na półpiętrach / ciągle zimne /. dlaczego mam płacić za klatki obok , gdzie wiecznie są otwarte drzwi i nikt nie pilnuje aby ciepło nie uciekało?
Dlaczego sąsiad na parterze, gdzie ma cieplej na klatce, ma zniżkę na opłaty za części wspólne za to , że mieszka na parterze, a ja jej nie mam pomimo, że tego ciepła w ogóle nie odczuwam, a mam mieszkanie rogowe z 3 stron ? Proszę o pomoc w tej sprawie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Odpowiem cytatem z ustawy o własności lokali.
Jeżeli istnieją takie możliwości techniczne i dostawca EC się zgodzi to czemu nie , możną założyć ...
Kłania się art. 27 UoWL. To pytanie nie na forum, ale do członków twojej wspólnoty , dlaczego nie dbają o swoja nieruchomość wspólną?
To pytanie do Zarządu WM czy Administratora/ Zarządcy części wspólnych , czy nie było w tej sprawie uchwały właścicieli lokali o upustach dla tych co mieszkają na parterze - wskaźniki korekcyjne
Nowy doklejony: 07.11.12 14:37
Ja rozumiem że powinnam brać udział w kosztach utrzymania części wspólnych , ale czy podpisywana zgoda na założenie w budynku CO , ale bez ponoszenia w przyszłości kosztów CO - nie ma tutaj racji bytu ?
Wypis z ustawy o własności lokali (UoWL)
Nieznajomość prawa kończy się jak u Was. .... wciska się Wam ciemnotę.
A kto ma pokryć twoją część przypadającą zgodnie z udziałem ....
Z tego co rozumiem ty nie ponosisz kosztów ogrzewania lokalu , pomimo że przez niego przechodzą rury zasilające w EC inne lokale. Ten warunek jest spełniony.
A gdyby tak odwrócić sytuację , Wspólnota ma 50 000 zł / rok pożytków z części wspólnych na czysto , czy też byś zrezygnował z przysługującego ci kawałka tego "tortu" ( 50 000 X udział)
Ile lokali jest we wspólnocie ?
Ile jest właścicielskich ? Ile udziału posiadają w NW?
Ile to jest udziału te 4 lokale .... 19,7% ?
Jeżeli przyjąć, że lokale są o jednakowej powierzchni to macie te 40 %... wystarczy ze trzech właścicieli złoży wniosek ( może być ustny przed głosowaniem) że głosowanie ma być 1:1 ,
to nie ma wyjścia .... głosujecie "każdy właściciel ma jeden głos"... Gmina jeden i właściciele po jednym
W regulaminie winny być zwarte zasady naliczeń i rozliczeń , algorytmy wyliczeń , algorytmy rozliczeń , i co w przypadkach losowych , jak ma wyglądać rozliczenie indywidualne (wzór rozliczenia), termin rozliczeń okresowych, ect.
Uchwała jest tylko "lukrem" wieńczącym przyjęcie regulaminu.
Chyba, że o kserowaniu dokumentów postanowili właściciele w uchwale i przewidzieli na to środki w Planie Gospodarczym - wtedy jest OK, właściciele świadomie godzą się na to i ponoszą tego koszty.
To typowe działanie rodem z praktyk byłych DZBM -ów czy spółdzielczości mieszkaniowej.
- Mam, ale nie dam ... bo to są jego koszty ( Zarządcy/Administratora), zawsze może na tym zaoszczędzić , przecież bierze kasę za obsługę właścicieli lokali, a nie za pier.... w stołki.:boje_sie:
W normalnie funkcjonującej wspólnocie, ważniejsze dokumenty, takie, jak rożnego rodzaju regulaminy winny być dostarczone każdemu właścicielowi .
Między projektem a przegłosowaną treścią regulaminu jest zbyt duża różnica , więc zatwierdzoną treść każdy właściciel winien otrzymać indywidualnie.
Taki zapis należy zawrzeć w uchwale zatwierdzającym przedmiotowy regulamin.
Jeżeli piszesz, że coś być powinno, oznacza to prawny obowiązek, a w tym przypadku takiego obowiązku nie ma.
Jest natomiast taki obowiązek w prawie spółdzielczym i być może stąd twoja pomyłka. Jak widać, to ty tkwisz mentalnie w spółdzielczości.
O uchwale pisałem - jak jest taka uchwała właścicieli, to jest wymóg. Nie ma uchwały - nie ma wymogu. Dla licencjonowanego Zarządcy jakim jest KubaP, wymogów jest więcej, niż ustawa przewiduje. Wymogi tworzy on sam.
KubaP, na swoje prywatne potrzeby możesz tworzyć "wymogi", jakie ci się podobają, ale rozgłaszając na publicznym forum swoje domorosłe pomysły jako prawdę objawioną wprowadzasz w błąd czytelników. Tutaj masz doradzać (jeśli potrafisz), a nie sprowadzać na manowce.
Oczywiście, że na koszt Administratora/ Zarządcy .... to się nazywa ryzyko zawodowe ... ....
można ewentualnie usiąść do stołu z przedstawicielami wspólnoty i po negocjować, czy by się do tego nie dołożyli i pokryli części kosztów , ale to jest ich dobra wola ...
Na tym polega profesjonalizm od "amatorskiego licencjonowanego zarządzania" nieruchomości wspólna ....
Stawka za usługę administratorską nie obejmuje tylko opłat za pier.... w stołek ..... koszty twoich telefonów też ma pokryć WM
Jak do Sądu będziesz musiał przygotować 500 stronicowy pozew ( X3) to co kosztami obciążysz Wspólnotę ? .... nie fanzol już Posesja nie fanzol ...