O tym jak sąd kasę wspólnoty mieszkaniowej ratował
Gość Zarzadca.pl
Użytkownik
Skoro pozew dotyczył uchylenia uchwały w sprawie CZASOWEGO wykorzystania środków z funduszu remontowego na pokrycie kosztów procesu przeciwko deweloperowi, to co ma do tego legitymacja wspólnoty w sprawie dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi? Rozpatrując pozew, sąd powinien sprawdzić, czy są spełnione ustawowe przesłanki do uchylenia uchwały:<br /><br />Art. 25. 1. Właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nie wiem, co miał sąd okręgowy na myśli twierdząc, że uchwała naruszyła "przepis ustawy" (nie podając, o jaki przepis chodzi!) - przecież ustawa o własności lokali w ogóle nie wspomina o funduszu remontowym.
Wymowa tego orzeczenia jest taka: mimo, ze właściciele utworzyli fundusz remontowy w drodze uchwały, nie mogą inną uchwałą zmienić - nawet czasowego - przeznaczenia swoich pieniędzy. Czy mogą fundusz zlikwidować? Zapewne zdaniem sądu nie mogą, bo naruszyłoby to tajemniczy "przepis ustawy".
Uważam, że jest to kolejny przypadek tworzenia prawa przez sądy, które nie zostały do tego powołane.
Nowy doklejony: 15.11.12 10:18 Sąd okręgowy w podkreślonej części stwierdza nieprawdę. Koszt dochodzenia roszczeń o usunięcie wad w nieruchomości wspólnej oczywiście jest związany z nieruchomością wspólną. Nie jest natomiast związany z z zarządzaniem (administrowaniem) nieruchomością wspólną, czyli leży poza zakresem kompetencji wspólnoty. Z takim powództwem mogli wystąpić tylko właściciele lokali, zaś wspólnota mieszkaniowa jedynie po przelaniu przez właścicieli swoich praw na wspólnotę. Wówczas wspólnota mogłaby pokryć koszt dochodzenia roszczeń, a następnie odzyskałaby je po wygraniu procesu.
Być może zdaniem sądu nawet wówczas WM nie mogłaby ponieść takiego kosztu, skoro "właściciele nie przewidzieli [go] w planie finansowo – gospodarczym i nie uwzględnili przy podejmowaniu uchwały ustalającej wysokość zaliczek obciążających każdego z właścicieli lokali". Tym bardziej, że zdaniem sądu "zaliczka stanowi jedynie sposób pokrywania kosztów zarządu a jej wysokość powinna być określona na podstawie dotychczasowych wydatków na ten cel, a zatem musi być ona bezpośrednią funkcją tych kosztów." Zatem jeśli nawet wspólnota posiada wolne środki poza funduszem remontowym, to też nie może ich wydać na koszty sądowe, bo zaliczki były zbierane na inne cele.
Czy to oznacza, że jeśli wspólnota nie ujmie kosztów sądowych (np. w dochodzeniu należnych wspólnocie zaległych zaliczek od właścicieli) w planie gospodarczym lub innej uchwale podjętej już w trakcie okresu rozliczeniowego, zwiększającej wysokość zaliczek o kwotę przeznaczoną na pokrycie kosztów sądowych - to nie może pokryć tych kosztów, bo to przekracza prawidłowe gospodarowanie nieruchomością wspólną? Czy zatem wspólnoty powinny "na wszelki wypadek" ujmować koszty sądowe w uchwale przyjmującej Plan gospodarczy nawet wówczas, jeśli właściciele nie mają zaległości i żaden proces się nie szykuje? A co jeśli w trakcie roku właściciel zaskarży uchwałę, a wspólnota nie ma ujętych kosztów sądowych w PG? Czy może wynająć pełnomocnika procesowego, żeby bronić uchwały przed sądem?
Przecież z treści przytoczonego orzeczenia wynika dość jednoznacznie "co należy robić"?
Wielokrotnie o tym już były dyskusje, że nie we wszystkich sprawach wspólnota może podejmować decyzje w formie uchwał lecz tylko takich które dotyczą zarządu nad NW.
Kolejny sąd wskazuje prawidłową - zgodną z prawem - drogę co powinno wreszcie być zrozumiałe.
Jak można się pytać kto w takim razie ma pokryć koszty gdy.... skoro sąd wyraźnie stwierdził: "... tylko właściciele lokali, zaś wspólnota mieszkaniowa jedynie po przelaniu przez właścicieli swoich praw na wspólnotę..."
Co w tym stwierdzeniu jest niejasne? Jak można tego niezrozumieć, zarzucać sądowi kłamstwo i kompromitację?
Jest to bardzo ważny wyrok, przywracajacy wiarę w poszanowanie prawa własności każdego właściciela a nie większości w sprawach które wykraczają poza zarząd NW.
Przypomnę, że sąd nie rozpatrywał pozwu wspólnoty przeciwko deweloperowi, lecz pozew dewelopera przeciwko wspólnocie o uchylenie uchwały o CZASOWEJ zmianie przeznaczenia części środków z FR.
Argumentacja sądu dotyczyła nie tylko tego, że pieniądze mogłyby być wydane na koszty sądowe w postępowaniu przeciwko deweloperowi, ale ze pieniądze z FR mogą być wydane wyłącznie na cel, dla którego fundusz remontowy został utworzony. Gdyby środki z FR miały być przeznaczone na pokrycie bieżących płatności (np. za dostawy ciepła) - czy taka uchwała byłaby zgodna z prawem?
Pozostałe pytania również podtrzymuję. Proszę o opinie innych użytkowników.
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1812-i-aca-41012-fundusz-remontowy
Nie sądzę, aby mogli przekwalifikować wydatkowanie FR na inny cel niż remonty bez zgody wszystkich właścicieli.
A zlikwidować fundusz można uchwałą, czy też za zgodą wszystkich?
I jeszcze jedno: jaką widzisz podstawę prawną tezy o konieczności zgody wszystkich na zmianę uchwały?
W opisanym stanie faktycznym właściciele zamierzali bez uprzedniego dokonania cesji przeznaczyć środki na przegrany proces, choć z drugiej strony sąd wcale nie musiał tej uchwały uchylać, wystarczyło, skoro tak bardzo dba o pieniądze wspólnoty, wspomnieć w uzasadnieniu, że po cesji na rzecz wspólnoty będzie można dochodzić roszczeń.
Przecież wspólnota jeszcze nie wniosła pozwu z roszczeniem z tytułu rękojmi, dopiero planowała.
W przypadku wspólnoty z wyroku procedura działania powinna być tego typu:
- Wspólnota podejmuje pierwszą uchwałę o zwiększeniu zaliczki o nowy koszt "Sprawy sądowe" poprzez dokonanie jednorazowej wpłaty w wysokości np. 7 000zł
- Wspólnota podejmuje drugą uchwałę o likwidacji FR w kwocie 7 000zł
- Wspólnota przeksięgowuje 7 000zł na kartotekach właścicieli jako "nadpłata do zwrotu"
Właściciele mają do wyboru albo dokonać jednorazową wpłatę na koszty sądowe albo wykorzystać "nadpłatę do zwrotu".
Deweloper dostaje przelew na swoje konto (zwrot nadpłaty), deweloper musi dokonać wpłaty na koszty sądowe w tej samej wysokości wynikającej z pierwszej uchwały. Dla pozostałych właścicieli to zabieg czysto księgowy. Efekt ten sam, ale sąd miałby problem z ratowaniem kasy:bigsmile:
na koncie eksploatacyjnym wspólnota (duża) ma długi między innymi c.o. Na odrębnym funduszu remontowym sporo kasy. część współwłascicieli, ja też chcemy aby czasowo pożyczyć pieniądze z fr na pokrycie długu do puki nie przestaniemy być obciążani za C.O. a potem z konta eksploatacyjnego je zwrócić. Podobno tak nie można. czytam wyrok z 15.11.2012 i nic nie rozumiem w jednym miejscu sąd pisze nie wolno w drugi sugeruje "Zatem należało rozważyć dopuszczalność podjęcia uchwały łączącej się ze zmianą przeznaczenia w trakcie roku rozliczeniowego środków zgromadzonych na tym funduszu na inne cele, związane z zarządem nieruchomością wspólną, z tej przyczyny, iż zaliczka uiszczona na poczet pozostałych kosztów zarządu (w ramach funduszu eksploatacyjnego) okazała się niewystarczającą np. z powodu pojawienia się trudnych do przewidzenia innych kosztów, nie ponoszonych w poprzednich okresach rozliczeniowych, a których możliwości powstania właściciele nie przewidzieli w planie finansowo – gospodarczym i nie uwzględnili przy podejmowaniu uchwały ustalającej wysokość zaliczek obciążających każdego z właścicieli lokali tworzących Wspólnotę." Znacie może odpowiedź Przeczytałem też różne wypowiedzi na forum ale nie są jednoznaczne.
Bezsensowna jest sytuacja, jeśli wspólnota z jednej strony traci płynność finansową i grożą jej odsetki lub kary umowne, a z drugiej strony trzyma sporą gotówkę na koncie funduszu remontowego. To jest nieracjonalne i sprzeczne z zasadami prawidłowej gospodarki.
Jakie są powody deficytu w eksploatacji bieżącej? Niedoszacowane zaliczki, kosztowne awarie czy zadłużenie właścicieli?
Plan gospodarczy należy dostosowywać do zmieniającej się sytuacji. Jeżeli zaczyna brakować pieniędzy na bieżące wydatki, należy podjąć uchwałę o zmianie planu - podwyższeniu zaliczek na eksploatację bieżącą. Poza tym pilnować płatności i szybko podejmować działania windykacyjne. Jeżeli wspólnota będzie musiała zapłacić odsetki za zwłokę lub poniesie inne dodatkowe koszty, ma prawo dochodzić odszkodowania od właścicieli-dłużników, którzy spowodowali te trudności.
A przy okazji czy musimy jednorazowo wyrównać zaległości między rzeczywistymi kosztami a należnymi zaliczkami?
Decyzja należy do właściciela
Ten wyrok sądowy, jaki by nie był , Was nie dotyczy .
On nie zatwierdza programu zebrania właścicieli lokali, tylko przybyli i reprezentowani na zebraniu właściciele .
Taką uchwalę możesz zgłosić przed zatwierdzeniem programu zebrania .
Wspólnota to nie spółdzielnia mieszkaniowa i ostateczny program zebrania właścicieli jest zatwierdzany na zebraniu.
to uchwalcie wyższe stawki zaliczki np. o 10% przez rok. podnieście normy zaliczkowe ...
A skąd taki buc się u was na zebraniu wziął ?
Uchwały zapadają w taki oto sposób
resztę zostawię bez komentarza, bo bym musiał użyć mocnych słów ...
PS . jakie walne ... we wspólnocie nie ma walnych zebrań są tylko zebrania właścicieli lokali a jedno z nich ustawodawca nazwał zebranie sprawozdawcze i określił w jakim terminie ma się odbyć , reszta zebrań jest w rękach właścicieli lokali ...
Nowy doklejony: 20.03.13 19:27
Buca przywlókł członek Zarządu (obrońca FR) aby blokować projekty uchwał których nie było w zawiadomieniu o Walnym.
Nieobecni właściciele (gdy za uchwała zagłosowało mniej niż ponad 50% właścicieli ) głosują w drodze indywidualnego zbierania głosów przez Zarząd WM.
A czy większość zgodziła się na jego obecność , przecież to obca osoba , a brudy pierze się we własnym gronie ...
Ja bym zgłosił wniosek aby opuścił zebranie właścicieli lokali ...
Poczytaj ustawę o wlasnosci lokali link masz tu UoWL ( mojej w stopce )
To nie jest taka prosta rzecz jak piszą niektórzy: Z wpisów nie wynika żeby jakikolwiek właściciel zalegał z opłatami.
Powodem długu jest złe oszacowanie wysokości zaliczek.
Za zaproponowanie właścicielom określonej wysokości zaliczki ( w miarę najbardziej zbliżonej do planowanych wydatków) do przyjęcia w planie gospodarczym odpowiedzialny jest zarząd wspólnoty.
Za bieżące monitorowanie i wymóg ewentualnej korekty w trakcie roku rozrachunkowego również odpowiada zarząd wspólnoty (art. 21 - kieruje....).
Właściciel np. trzech lokali przebywajacy w Holandii (wynajmuje) otrzymał od zarządu sprawozdanie wraz z zatwierdzonym planem gopspodarczym i wg. tego płaci wszystkie zaliczki terminowo. Jak myślicie - co zrobi gdy po roku okazuje się że ktoś coś zawalił i musi dopłacić odsetki karne nie za swoje winy? Oczywiście zapłaci (do wys. udziału) bo to jego obowiązek ale napewno tak tego nie zostawi.
Jeżeli zaległość (dlug) powstała na NW to wydaje mi się że naliczanie odsetek karnych właścicielom nie jest dobrym rozwiązaniem.
A te karne odsetki musi pokryć każdy właściciele do wysokości posiadanego udziału.
używaj właściwego słownictwa
bo z tego mogą tylko wynikać kłopoty we wspólnocie
zawsze stroną jest właściciele lokalu nie mieszkaniec, użytkownik czy najemca .
a zebrania są właścicieli lokali, a nie walne ...
Nowy doklejony: 20.03.13 19:53
odnośnie odsetek dobrze zrozumiałeś
ten wyrok nie ma nic wspólnego z bieżącym zarządzaniem NW
tylko roszczeniami wobec dewelopera , a to inna bajka, nie do tego wątku
Jeżeli FR jako koszty zarządu rozliczany jest udziałami (płacone zaliczki) i koszty c.o. lokali właścicieli zostały zaliczone uchwałą także do kosztów zarządu i są rozliczane również udziałami. Każde inne rozliczanie (pożyczanie?) tych dwóch odrębnych zupełnie "mediów" (FR i c.o. lokali) wyklucza manewr przerzucania nadwyżek z jednego na drugie. Oczywiście fizycznie jest to możliwe, wielu zarządców prawdopodobnie tak robi nawet zarządu o tym nie informując a tym bardziej właścicieli.
Wyjaśnij nam co ma udział w NW do korzystania przez Wspólnotę (nie przez właściciela lokalu) ze środków zgromadzonych na FR . w celu regulowania bieżących płatności za EC?
Przecież one i tak z powrotem wrócą z konta bieżącego na FR, po rozliczeniu mediów na poszczególnych właścicieli....
Korzyść dla właściciela lokalu ... nie będzie musiał pokrywać dodatkowych koszów za odsetki karne naliczone za brak zapłaty za faktury ...
Nowy doklejony: 21.03.13 12:18
Wyrok SN V CSK 52/10
"Przepisy ustawy o własności lokali w ogóle zresztą nie zawierają rygorystycznych reguł dotyczących zwoływania zebrania właścicieli lokali i obradowania na takim zebraniu (zob. w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2002 r., IV CKN 1351/00, OSNC 2004, nr 3, poz. 40, z dnia 8 lipca 2004 r., IV CK 543/03, OSNC 2005, nr 7-8, poz. 132 i z dnia 11 stycznia 2007 r., II CSK 370/06, "Monitor Prawniczy" 2007, nr 4, s. 173).
Lege non distinguent należy zatem przyjąć, że zebranie właścicieli lokali może podejmować uchwały również w sprawach, które – jak w niniejszej sprawie – nie zostały ujęte w porządku obrad ustalonym przez zarząd (zarządcę)."
Nie piszę o przeksięgowaniu i rozliczeniu na koniec roku "pożyczki" z FR na pokrycie kosztów zarządu lecz o takim sposobie gospodarowania funduszem aby nie narażać wspólnoty na karne odsetki za media