naprawa ścian smietnika w małej wspólnocie
bogna
Użytkownik
Smietnik wybudowało miasto. Obecnie uzupełniono brakujace cegły (koszt 7 tys !) Czy należy zaliczyc naprawę do remontów czy inwestycji?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
czy jest wspólnota?
ile jest wszsytkich lokali w budynku?
"... Prawo budowlane
Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
8) remoncie - należy przez to rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym..."
Nie ma natomiast definicji w prawie budowlanym bieżącej konserwacji. Przyjmuje się, że konserwacja bieżąca jest drobną pracą budowlaną, której celem jest zmniejszenie szybkości zużycia obiektu budowlanego lub jego elementów oraz umożliwienie ich użytkowania zgodnie z przeznaczeniem oraz z zapewnieniem bezpieczeństwa tego użytkowania.
"Konserwacja oznacza utrzymanie czegoś w dobrym stanie, dbanie o coś, pielęgnowanie czegoś w celu zabezpieczenia przed szybkim zużyciem, zniszczeniem lub zepsuciem - Słownik Języka Polskiego pod red. M. Szymczaka, PWN 1995 r." - ??? co te pytania mają wspólnego z zadanym pytaniem bogny???
W Twoim opisie jest sprzeczność: Albo - albo. Właścicielem nieruchomości nie może być jednocześnie Skarb Państwa i gmina (w tym przypadku miejska).
Może być tak, że Skarb Państwa jest właścicielem gruntu i współwłaścicielem budynku, a gospodaruje tym zasobem (na podstawie art. 21.1 ustawy o gospodarce nieruchomościami) Starosta, którym jest burmistrz albo prezydent miasta na prawach powiatu. Starosta - za zgodą wojewody - może też zbywać nieruchomości, wchodzące w skład zasobu Skarbu Państwa.
Nowy doklejony: 27.11.12 09:02
"Uzupełnienie brakujących cegieł" to remont obiektu. Ale to jest najmniej ważne w tej sprawie.
Czy grunt, na którym stoi altana śmietnikowa, jest częścią nieruchomości wspólnej? Czy właściciele lokali mają udział w wieczystym użytkowaniu gruntu, na którym stoi altana? Jeżeli tak, to koszt remontu altany jest kosztem wspólnoty mieszkaniowej. Jeżeli natomiast jest to nieruchomość położona poza granicami nieruchomości wspólnej (piszesz: "Wystąpiono do miasta o użytkowanie wieczyste gruntu pod śmietnikiem"), to wspólnota nie może ponosić kosztów remontu cudzego obiektu, ponieważ kompetencje wspólnoty są ograniczone wyłącznie do zarządzania nieruchomością wspólną.
Mowa jest o osłonie śmietnikowej. Leży na gruncie Gminy. Wspólnota dzierżawi ten teren (pod osłoną śmietnikową) . Pytanie było kto ma pokryć koszty remontu osłony śmietnikowej Wszytko zależy od umowy dzierżawnej, co tam jest zapisane ?
bogna - Czy z tej osłony korzystają inne wspólnoty mieszkaniowe?
Jeśli nawet stoi na gruncie gminy (albo Skarbu Państwa), to wspólnota może go użytkować bezumownie - co się często zdarza. Odpowiedź jest prosta: jej właściciel. Ale na razie nie wiemy, kto nim jest.
Zaraz posądzą Gminę o niegospodarność .... co często się zdarza .... a jako, że to budżetowiec to dzierżawi za kasę
i zrzuca całą odpowiedzialność związaną z utrzymaniem , w tym i remonty, na dzierżawcę terenu czy budowli ( osłony śmietnikowej)
Każdy pisze tylko tyle, ile sam wie ...
Wyobraź sobie jednak, że są w życiu rzeczy, z którymi się nie spotkałeś. Naprawdę.
Bardzo często gminy sprzedawały grunt po obrysie budynku i teraz wspólnoty stawiają pojemniki na śmieci na gruncie gminy, sąsiadującym z ich budynkami. To, że gminy próbują zmuszać wspólnoty do dzierżawy tych skrawków gruntu i że czasami im się to udaje - to inna sprawa. Ale nie zawsze tak jest. I dotyczy to nie tylko śmietników. Ale każdy pisze tylko tyle, ile sam wie.
Rozumiem twój szok, wywołany doświadczeniem życiowym (trudne słowo).
Wyobraź sobie jednak, że są w życiu rzeczy, z którymi się nie spotkałeś, a je sobie wydumałeś.
W realu występują tylko(wg Posesji) bezumowne dzierżawy terenów Gminnych przez wspólnoty ....
A właścicielem jest Skarb Państwa? I ode mnie: bogna, dlaczego dla Ciebie to takie ważne: czy to remont, czy inwestycja?
Dlaczego wspólnota ma remontować lub inwestować w coś co leży poza granicami działki wspólnoty a tym samym poza jej kompetencjami ?
Przedmiot działania wspólnoty mieszkaniowej według orzecznictwa Sądu Najwyższego (uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2007 r., sygn. III CZP 65/07 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2008 r., sygn. V CSK 143/08) powinien dotyczyć zarządzania nieruchomością wspólną, i nie może wychodzić poza.
Jeżeli zadała tylko jedno to nie mogło inne pytanie być najważniejszym.
Jej nie interesowało czyj jest grunt, kto ma płacić itd. - to inni zaczęli dyskutować o tym.
Otóż jesteśmy wspólnotą, która jest użytkownikiem wieczystym działki, która pokrywa się z obrysem budynku.
do zeszłego roku użytkowaliśmy od gminy bezpłatnie działkę dookoła budynku( przez grubo ponad 30 lat) wraz z altaną śmietnikową, której koszty utrzymania ponosiliśmy.
w zeszłym roku działkę dookoła budynku oraz 2 lokale w budynku odzyskał na mocy decyzji prezydenta miasta "przedwojenny właściciel".
w decyzji zawart był zapis, który mówił o tym że ma on "ustanowić bezpłatną służebność gruntową polegającą na prawie przejściu istniejącym ciągiem pieszym do budynku".
zamieszczono też zapis, który mówił o tym, że "ustanowione niniejszą decyzją prawo nie narusza praw osób trzecich istniejących w dniu jego ustanowienia".
problem w tym, że do budynku prowadzą dwa ciągi piesze do dwóch wejść do budynku (jedno to wejście główne, przy drugim znajduje się altana śmietnikowa), a nowy właściciel ustanowił jedynie służebność przejścia ciągiem pieszym do wejścia głównego.
jednocześnie właściciel terenu zarządał od nas zawarcia umowy dzierżawy terenu pod śmietnik i naprawienia z funduszy wspólnoty altany śmietnikowej i ogrodzenia budynku (dodam, że jest to jedna z kilku spraw spornych wspólnoty z nowym właścicielem).
członkowie wspólnoty wystąpili do sądu z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowej (ciągu pieszego wraz z altaną), z żądaniem ewentualnym ustanowienia służebności gruntowej (sprawa pewnie potrwa jeszcze bardzo długo - przez prawie rok nie wyznaczono nawet pierwszej rozprawy).
w międzyczasie nowy właściciel podjął kroki zmierzające do zagrodzenia terenu altany śmietnikowej oraz drugiego wyjścia z budynku(uzyskał już zgodę konserwatora zabytków - sprawa jest w trakcie odwołania do wojewódzkiego konserwatora).
jako, że jedna ze ścian altany się zawaliła - wspólnota wystąpiła do PINBu o nakazanie naprawy altanu właścicielowi terenu. w odpowiedzi na nasze żądanie PINB nakazał właścicielowi rozbiórkę altany oraz stwierdził, że altana znajduje się w odległości 3.5 m od budynku, co narusza obowiązujące przepisy.
działka wokół budynku jest bardzo mała i jakiekolwiek inne umiejscowienie terenu pod składowanie śmieci będzie również naruszało obowiązujące przepisy.
obawiam się, że jeżeli właściciel rozbierze altanę, zostaniemy pozbawieni miejsca na składowanie śmieci. PINB stwierdził, że nie ma uprawnień nakazać właścicielowi wyznaczenia miejsca na składowanie śmieci.
mamy termin na odwołanie od decyzji PINB nakazującej rozbiórkę i chcemy to zrobię, ale nie wiem nawet co mamy napisać.
proszę o pomoc, pozdrawiam
Wasza działka nie spełnia wymogów działki budowlanej, więc jak już wojować, to bym też wojowała z miastem...