Garaże na gruntach wspólnoty
zbigszuk
Użytkownik
Czy na gruntach należących do wspólnoty lokator który nie jest w wspólnocie może bez zgody współwłaścicieli postawić garaż.(blaszak).W marcu na zebraniu wspólnoty poprosiłem na piśmie o zgodę o postawienie garaży obok tego który jóż stał.Wspólnota wyraziła zgodę(głosowanie).Zarząd podpisał się na moim podaniu potwierdzając tę zgodę.Sąsiad powiedział że mnie tam nie wpóści.Czy ma rację? Zarząd iZarządca o tym wiedzą.Jeśli on nie ma racji kto powinien wygzekwować podjęte decyzje?.Na monity które wysyłam do Zarządu i zarządcy nie dostaję knkretnych odpowiedzi.Każą mi czekać do następnego zebrania wspólnoty.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
A ile płaci wspólnocie lokator za używanie części wspólnej (gruntu)?
W umowie dzierżawy zawartej ze WM powinno być zawarte oznaczenie terenu pod garaż. On ma mieć swój a Ty swój teren.
Wspólnocie należy się wynagrodzenie za dzierżawę gruntu pod garaż i powinniście obydwoje płacic.
W końcu wspólnota ponosi koszty (podatek), a nikt jej tego nie zwraca.
Lokatora ekonomia wspólnoty nie interesuje. Ciebie powinna bardziej...
Ty chcesz wydzierżawić od wspólnoty grunt.
Chcesz aby element części wspólnej służył tylko Tobie.
Powinieneś za ten przywilej płacić wspólnocie.
Jeśli wspólnota nie chce od Was pieniędzy to fajnie (dla Ciebie), ale nie dla wspólnoty.
Cóż nie ma w zarządzie myślących.
Lokator nie ma nic do Ciebie i nie może Cię "nie puścić". To jakaś głupota.
Przecież stawiasz swój garaz obok, a nie w środku jego garażu.
Pieniądze te zostaną wykorzystane na cele nieruchomości wspólnej, a więc z pożytkiem również dla Ciebie.
"Określenie zasad korzystania przez właściciela lokalu z części wspólnych budynku w zakresie przekraczającym jego udział w nieruchomości wspólnej może nastąpić w drodze umowy zawartej przez niego ze wspólnotą mieszkaniową."
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2007 r., III CZP 59/2007.
Jak słusznie zauważył wwwinyl, jest to prawo wspólnoty, a nie obowiązek. Jeśli jednak wspólnota ma możliwość uzyskania dodatkowych legalnych dochodów na rzecz nieruchomości wspólnej, a tego nie robi, to jej zarząd prowadzi nieprawidłową gospodarkę.
Wspólnota w każdej chwili może od lokatora zażądać odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości.
Jeżeli zarząd nie podejmie żadnych działań w kierunku zawarcia umowy dzierżawy, możesz lobbować za przyjęciem uchwały, nakładającej na zarząd taki obowiązek.
To dziwne, że zarząd nie chce pieniędzy dla wspólnoty. Ten lokator to jakaś lokalna szycha?
Czy Ty też nie dajesz sobie rady "z tak prosta sprawą", jak bezpodstawne "zakazy" lokatora?