C.o. w pomieszczeniach nieopomiarowanych
krzysiek11
Użytkownik
Witam.
W czasie przeprowadzania prac związanych z wymianą i doborem nastawu zaworów podpionowych oraz dobór nastaw wstępnych dla zaworów przy grzejnikowych,
zostały stwierdzone w łazienkach kilku mieszkań nieprawidłowoości polegające na samowolnym wymienieniu lub dodaniu grzejników c.o. o dużo większej mocy niż przewiduje projekt c.o. Pragnę nadmienić, że w pomieszczeniach kuchnia, pokoje są zamontowane na grzejnikach c.o. elektroniczne podzielniki kosztów ogrzewania co stanowi koszty zużycia indywidualne 50% całkowitych kosztów c.o. w budynku, natomiast pomieszczenia "łazienki " zgodnie z regulaminem rozliczeń za energie cieplną stanowią koszty podstawowe, stałe 50% całkowitych kosztów c.o. w budynku.
Czy taka ingerencja w nieruchomość wspólną prowadziła do ponadnormatywnego poboru ciepła i tak naprawdę można ją jeszcze rozpatrywać w aspekcie prawa karnego (kradzież energii). Czy można naliczyć im dodatkową opłatę za ponadnormatywny pobór ciepła.
Co zrobić gdy właściciele mieszkań nie zastosują się do pisemnego wezwania o przywrócenie stanu poprzedniego zgodnego z projektem c.o..
Pozdrawiam
W czasie przeprowadzania prac związanych z wymianą i doborem nastawu zaworów podpionowych oraz dobór nastaw wstępnych dla zaworów przy grzejnikowych,
zostały stwierdzone w łazienkach kilku mieszkań nieprawidłowoości polegające na samowolnym wymienieniu lub dodaniu grzejników c.o. o dużo większej mocy niż przewiduje projekt c.o. Pragnę nadmienić, że w pomieszczeniach kuchnia, pokoje są zamontowane na grzejnikach c.o. elektroniczne podzielniki kosztów ogrzewania co stanowi koszty zużycia indywidualne 50% całkowitych kosztów c.o. w budynku, natomiast pomieszczenia "łazienki " zgodnie z regulaminem rozliczeń za energie cieplną stanowią koszty podstawowe, stałe 50% całkowitych kosztów c.o. w budynku.
Czy taka ingerencja w nieruchomość wspólną prowadziła do ponadnormatywnego poboru ciepła i tak naprawdę można ją jeszcze rozpatrywać w aspekcie prawa karnego (kradzież energii). Czy można naliczyć im dodatkową opłatę za ponadnormatywny pobór ciepła.
Co zrobić gdy właściciele mieszkań nie zastosują się do pisemnego wezwania o przywrócenie stanu poprzedniego zgodnego z projektem c.o..
Pozdrawiam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zarządem jednoosobowym czy zarządcą powierzonym, czy członkiem zarządu-amatorem a może zarządcą przymusowym?
Jaki macie określony ten "normatywny pobór ciepła" (?) dla poszczególnych pomieszczeń?
Jeżeli jesteś właścicielem, członkiem zarządu to można ci wybaczyć ale jeżeli.... to zejdź na ziemię! Oczywiście, nie tylko kradzież, znalazłoby się jeszcze kilka paragrafów. Najlepiej zastrzelić od razu, po co się trudzić jakimiś wezwaniami
Kary rypnąć też od razu po 500% albo 700% średniego zużycia ciepła w danej okolicy w budynkach porównywalnych. - a właściciele podpisali swego czasu otrzymanie projektu c.o.?
Co robić?
1) wyrzucić elektroniczne podzielniki kosztów ogrzewania jako wyroby budowlane nie posiadajace dopuszczenia do stosowania w budownictwie, bo one są przyczyną wszelkich dalszych "patologii" w zachowaniach właścicieli
2) dać sobie spokój z jakimiś nastawami i zamontować na grzejnikach zawory zgodne z przepisami (Rozp. Min. Infr. § 134)
3) dać sobie spokój z procentami (40, 50, 60, 70 itd...) opracować zdrowe, dostosowane do danego budynku zasady rozliczeń kosztów ciepła
4) zmienić nastawienie - właściciel lokalu i współwłaściciel NW to nie lokator w spółdzielni czy najemca w PGK - to pracodawca tych fachowców którym powierza zarządzanie swoim majątkiem bo on zajmuje się czym innym.
jeżeli kryzy nie zostały naruszone to nie ma podstaw do dodatkowego obciążenia, do grzejnika wpływało tyle samo nośnika EC.
U mnie np. 0 żeberek(panelowe) "współczynnik" to 1,97865494837. Ha!
Proponowałam: - mając na uwadze chociażby poniższe orzeczenie:
"...W uchwale z dnia 19 maja 2006 roku, sygn. akt III CZP 28/06, Sąd Najwyższy uznał, że koszty ogrzewania lokali, w których nie zamontowano liczników energii cieplnej stanowią koszty zarządu nieruchomością wspólną. Pogląd ten pozostaje aktualny w odniesieniu do jednolitego systemu ogrzewania..." - źródło: https://forum.zarzadca.pl/wiki/koszty_zarzadu
Rezultatem przyjęcia takiego rozwiązania jest:
- wbrew pozorom zmniejszenie kosztów ogrzewania całego budynku
- niewyziębianie ścian budynku
- gwarancja, że budynek nie zostanie zagrzybiony
- całość budynku i pomieszczeń jest właściwie ogrzana a w lokalach właściciele mogą sobie regulować czy chcą mieć ciut cieplej czy ciut zimniej
- nie ma wyłączania z grzania całych lokali (ktoś za sąsiada musi je ogrzać) gwarantują to zawory zgodne z przepisami (ogranicz. do 16 stopni)
- brak konfliktów, a jeżeli się zdarzają to nie tak zaciekłe i zawzięte jak przy badziewiastych podzielnikach
- nie trzeba extra płacić firmie rozliczajacej bo opłacony już za to zarządca (administartor) z łatwością dokona rozliczenia udziałami
- ......
Jeśli przebudowa instalacji c.o. nastąpiła bez zgody wspólnoty i nowe parametry są inne od projektowych dla lokalu to należy poinformować właściciela, że dokonana przebudowa wspólnej instalacji c.o. w jego lokalu może powodować niedogrzanie innych lokali i zakłócenia w funkcjonowaniu całej instalacji c.o. Należy wezwać właściciela do przywrócenia instalacji do stanu pierwotnego na własny koszt w wyznaczonym terminie.
Wspólnota może wystąpić do sądu z wnioskiem o nakazanie właścicielowi przywrócenia instalacji c.o. do stanu pierwotnego. Z twojego posta wnioskuję, że macie wartości projektowe dla lokalu i pomieszczeń. Jeśli skończy się na sądzie to sprawa przy dobrym materiale dowodowym jest prosta. Jesteście na wygranej pozycji, więc na początek proponuję spokojnie sąsiadowi tłumaczyć, żeby nie musiał ponosić dodatkowych kosztów sądowych.
A co z kryzą - to taka okrągła blaszka z dziurką (otworkiem) zamontowana miedzy instalacją C.O., a zaworem przy-grzejnikowym.
Dziurka (otwór) jest dobrany do mocy zaplanowanej (projektowej) dla danego grzejnika.
Przecież Ci napisał Krzysiek11, że są zawory termostatyczne, więc kryzy nie mają racji bytu.
Kuba, zawór termostatyczny pełni kilka funkcji: podstawowa funkcja, to dławienie przepływu przez odbiornik w zależności od występujących w pomieszczeniu zysków ciepła. Tu zawór termostatyczny działa, jako regulator bezpośredniego działania.
Druga, mniej znana funkcja, to wstępna regulacja. W zaworze jest mechanizm z tarczą na specjalny kluczyk, za pomocą którego ustawia się przelot przez gniazdo zaworu w skali od 1 do 6, czasem od 1 do 7, w zależności od producenta. Ten mechanizm przejął funkcję równoważenia hydraulicznego od kryzy. Gdyby pozostawić kryzy przy zaworach termostatycznych, mielibyśmy podwójne dławienie. I tu zawór termostatyczny, działa jako zawór regulacyjny/równoważący.
Krzysiek11 - tak się przyjęło, że nastawa jest rodzaju żeńskiego. Mówimy: ta nastawa, tej nastawy, tej nastawie, tę nastawę, z tą nastawą, o tej nastawie, nastawo.
Podobnie, jak ta pomarańcza, a nie ten pomarańcz (choć obsługa w hipermarketach ma na ten temat odmienną opinię).
Pozdrawiam.
nie wiedziałem, że ma druga funkcję - kryzy nastawnej kluczykiem.....
Nie wiem dlaczego, jak wymienialiśmy instalacje CO we wspólnocie, to przy liczniku ciepła wsadzali te blaszki zwane kryzami, a też mam zawory termostatyczne dan-fosa....
Nastawa wstępna jest ukryta i użytkownik nie ma do niej dostępu.
Wstawili ci blaszki, żeby ustawić przepływ czynnika wynikający z mocy zamówionej. Tak się jednak nie powinnno robić. Do tego służą zawory regulacyjno pomiarowe, które się plombuje oraz regulatory przepływu.
Pozdrawiam.
Oby tak dalej a to forum stanie się naprawdę i uczciwie profesjonalne(chociaż już jest ale będzie the best) gdzie po nauki przychodzić będą zarówno prawnicy, sędziowie, zarządcy , administratorzy, i wszyscy co mają związek z elektryką, budowlanką, gazownictwem, wentylacją i wszystkim innym.:bigsmile:
Jeszcze nasza Biedroneczka(umysł ściśle prawny) owinie to wszystko stosownymi paragrafami, artykułami popartymi argumentami Posesji i Zarządcy a cały ten bałagan życiowo wesprze Praktyk realista, iga, Pani Beata, Tsuda, elan124 a "zawzięta" i mądra koziorozka wesprze każdego u-serka mądrą radą jak wybrnąć z pewnych sytuacji drogą ugodową bez użycia sądów i prokuratora.
Pozdrawiam Was wszystkich (stałych bywalców) -Formoza.:clap:
za lizusostwo na otwartm kanale ....
krzysiek nie zadaje już pytań, czyli jest albo bardzo dobrze, albo bardzo źle.
Uważam, że tą kryzą - blaszką załatwili nastawy dla wszystkich grzejników w moim lokalu . ( zawór odcinający z kryza i ciepłomierz są na części wspólnej)
No, on ma. W zasadzie każdy ma, jeśli ma się narzędzia do zdjęcia głowicy i kluczyk, ale temat nie nadaje się do tego, żeby go rozwijać.
Równoważenie hydrauliczne, to proces wielostopniowy. Elementy regulacyjne po kolei: zawór regulacyjny główny (w węźle), indywidualne zawory regulacyjne na odgałęzieniach do lokali (których nigdy nie ma, bo po co deweloper ma wydawać pieniądze), indywidualna regulacja przy grzejnikach (nastawa wstępna na zaworach termostatycznych). Tobie akurat dali blaszkę, zamiast zaworu. Opcjonalnie może być jeszcze regulacja podpionowa (zawór regulacyjny i regulator różnicy ciśnień połączone kapilarą), ale na to to już na prawdę deweloperowi szkoda pieniędzy.
Pozdrawiam