licencjat

benemarbenemar Użytkownik
edytowano grudnia 2012 w Zarządzanie Nieruchomościami
Wykupiliśmy mieszkanie (4 lata temu), jest nas obecnie 46 WM. Ogółem jest 64 mieszkań. Reszta mieszkań to mieszkania komunalne.
Nami zarządza MPGM, pytanie :

Czy osoba, która podaje się za z-cę kierownika ds.Finansowych i Współnot Mieszkaniowych musi mieć licencjat zarządcy ?
Ta osoba prowadzi co roku zebrania WM. Ogólnie nie jesteśmy zadowoleni, ponieważ nie wywiązuje się z tego czego my chcemy tylko narzuca nam swoje pomysły, które realizuje.

Komentarze

  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    A co to jest MPGM? Jaką ma formę prawną: zakład budżetowy, spółka prawa handlowego?
    Jeżeli to pierwsze, to nie - jednostki komunalne działające w imieniu gminy jako właściciela lokali w danej wspólnocie nie mają obowiązku zatrudniać zarządców nieruchomości z licencją. Spółka komunalna, świadcząca usługi zarządzania, ma taki obowiązek.

    Nie ma "licencjatu" zarządcy, jest licencja państwowa.
    Licencjat to tytuł zawodowy nadawany absolwentom studiów I stopnia; oznacza on wykształcenie wyższe zawodowe.
  • Opcje
    benemarbenemar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MPGM - Miejskie Przedsiebiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, które zajmuje się mieszkaniami komunalnymi, by nie stracić pracy rozdzieliło się i "prowadzi" mieszkania komunalne i zarządza mieszkaniami wspólnoty mieszkaniowej, tak jest w Poznaniu.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej SA w Poznaniu: http://www.mpgm.poznan.pl/ - jest to spółka akcyjna, czyli ma obowiązek zatrudniania licencjonowanych zarządców. Taki zarządca powinien być podany w umowie o zarządzanie nieruchomością wspólną. "Zastępca kierownika ds. Finansowych i Wspólnot Mieszkaniowych" nie musi mieć licencji, chyba, że osobiście wykonuje czynności z zakresu zarządzania.

    Być może ta spółka nie zawiera umów o zarządzanie, żeby uniknąć obowiązku zatrudniania zarządców z licencją.
    Jaką macie z nimi umowę?
  • Opcje
    benemarbenemar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Umowa została zawarta na czas nieokreślony i wiąże się od dnia 19.12.2006r. pomiędzy WM nieruchomości (wtedy było wykupionych 15 mieszkań) zwanej w dalszej części umowy zleceniodawcą reprezentowaną przez zarzą wspólnoty w osobie trzech osób z czego w obecnej chwili jest jedna osoba, ponieważ tamte osoby zrezygnowały w wyniku przeprowadzki a MPGM S.A. z siedzibą w Poznaniu ul. Rybaki 18a reprezentowanym przez Prezesa Zarzadu, który to zleceniobiorcą wskazuje Pana Sławomira Jóźwiaka posiadającą licencję zawodową zarządcy nieruchomości nr 2816 jako zarządcę nieruchomości. Ten jednak nigdy nie prowadził zebrań rocznych, zresztą został zwolniony z pracy.
    Zebranie prowadziła zawsze z-ca kierownika ds finansowych i Wspólnot Mieszkaniowych BOM-u nr 5.
    Czy to jest zgodne z prawem ? Czy umowa zlecenia zarządzania nieruchomością wspólną nie musi być sporządzona na nowo? Osoby figurujące bowiem na tej umowie są nieaktualne oprócz jednej osoby.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    Zmiana osób reprezentujących strony umowy nie ma wpływu na ważność umowy.
    W umowie powinna być wskazana nowa osoba z licencją. Wymaga to zmiany umowy.
    Ustawa o gospodarce nieruchomościami:

    Art. 185. 2. Zarządca nieruchomości lub podmiot prowadzący działalność, o której mowa w art. 184 ust. 3, działa na podstawie umowy o zarządzanie nieruchomością, zawartej z jej właścicielem, wspólnotą mieszkaniową albo inną osobą lub jednostką organizacyjną, której przysługuje prawo do nieruchomości, ze skutkiem prawnym bezpośrednio dla tej osoby lub jednostki organizacyjnej. Umowa wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności. W umowie wskazuje się w szczególności zarządcę nieruchomości odpowiedzialnego zawodowo za jej wykonanie, numer jego licencji zawodowej oraz oświadczenie o posiadanym ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności zarządzania nieruchomościami.

    3. Zakres uprawnień i obowiązków zarządcy wynika z przepisów ustawy, z przepisów odrębnych ustaw oraz z umowy o zarządzanie nieruchomością.
    Jeżeli wskazany w umowie nowy zarządca również będzie figurantem, który użycza swojego nazwiska, a de facto nie zarządza tą nieruchomością, łatwo możecie mu wykazać, że nie zwalnia go to z odpowiedzialności za rzeczy, które w jego imieniu i na jego rachunek wykonują pracownicy spółki MPGM SA.
  • Opcje
    benemarbenemar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ślicznie dziękuję za tak szybką i profesjonalną odpowiedź.:bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    [cite] benemar:[/cite]Jest nas obecnie 46 WM. Ogółem jest 64 mieszkań.
    Reszta mieszkań to mieszkania komunalne.Nami zarządza MPGM, pytanie :

    Czy osoba, która podaje się za z-cę kierownika ds.Finansowych i Współnot Mieszkaniowych musi mieć licencjat zarządcy ?
    Ta osoba prowadzi co roku zebrania WM.
    Nie, nie musi mieć licencji.
    Wystarczy, że podmiot zatrudnia osobę, która taką licencje posiada.
    Kto będzie prowadził zebranie zależy od uczestników obecnych na nim.

    Zebranie może prowadzić każdy z właścicieli lokali lub pełnomocników obecnych na zebraniu .


    To na zebraniu wybiera się osoby funkcyjne do jego obsługi:
    przewodniczącego zebrania - który prowadzi zebranie ,
    protokolanta/ów
    czy komisją skrutacyjną , uchwał i wniosków .

    Osoby funkcyjne pełnia powierzone obowiązki tyko w czasie zebrania.

    Ogólnie nie jesteśmy zadowoleni, ponieważ nie wywiązuje się z tego czego my chcemy tylko narzuca nam swoje pomysły, które realizuje.
    to go zmieńcie . poszukajcie sobie takiego administratora, który będzie Wam odpowiedał
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Niestety to typowy przykład WM, w której właścicelom wszystko "wisi", aby im na głowę nie kapało. I w takich WM zarządcy robią ich w konia i kręcą lody. A wystarczy trochę fatygi, przeczytać ustawę o własności lokali, zasięgnąć porady i wziąść sprawy w swoje ręce.
    benemar - sprawa jest u Was prosta. Wami nie zarządza żadna MPGM, żaden Prezes, zarządca, specjalistka d/s Wspólnot. Macie Zarząd właścicielski, sprawowany przez tę jedną osobę, która została. To jest Wasz ustawowy reprezentant, który czynności zarządu zwykłego wykonuje samodzielnie. Jest on w stanie jednym pismem , w trybie natychmiastowym (w tym wypadku jest to oczywiste) rozwiązać umowę z MPGM. Niby proste, pod jednym warunkiem, trzeba mieć "jaja".
    Posesja - stwierdzam ,że wprowadzasz ludzi w błąd, cytując Ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami. To jest manipulacja. Kartkę dalej w tej ustawie jest art. 189 lub 190, który mówi ,że zapisów tych nie stosuje się przy zarządach właścicielskich. Wiem to z autopsji, artykuł ten spowodował umorzenie postępowania przeciwko mnie. WM mogą podpisywać umowę na administrowanie z kim zechcą. Z profesorem filozofii, fryzjerem a nawet z licencjonowanym zarządca, jak będą mieli taki :bigsmile:kaprys.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wspólnoty mogą, ale spółka, która świadczy usługę zarządzania nieruchomościami, nie może tego robić bez zarządcy z licencją.
    Art. 185.2 dotyczy zarządców i firm zarządzających, a nie wspólnot mieszkaniowych.
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    "...Art. 1. Ustawa określa zasady:
    1) gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa oraz własność jednostek samorządu terytorialnego;
    8) działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami.
    Rozdział 3 Zarządzanie nieruchomościami
    Art. 190. Przepisów niniejszego rozdziału nie stosuje się do gospodarowania nieruchomościami bezpośrednio przez właściwe organy, Agencję Nieruchomości Rolnych, Wojskową Agencję Mieszkaniową, Agencję Mienia Wojskowego oraz do zarządzania nieruchomościami bezpośrednio przez ich właścicieli lub użytkowników wieczystych, a także przez jednostki organizacyjne w stosunku do nieruchomości oddanych tym jednostkom w trwały zarząd
    ..."
    - wspólnoty będące własnością SP lub samorządu mogą się przejmować UoGN - pozostałe nie.
    - rozdział o zarządzaniu poprzez spółki i inne podmioty licencjonowane lub nielicencjonowane nie dotyczy wspólnot zarządzanych przez zarządy wybrane spośród właściceli lokali.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    [cite] biedron_ka:[/cite]"...Art. 1. Ustawa określa zasady:
    8) działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami.
    Spółka MPGM SA prowadzi taką właśnie działalność zawodową, więc przepisy ugn (wymóg wskazania w umowie osoby z licencją zarządcy nieruchomości) jej dotyczą.
    [cite] biedron_ka:[/cite]- wspólnoty będące własnością SP lub samorządu mogą się przejmować UoGN - pozostałe nie.
    Nie ma wspólnot będących czyjąkolwiek własnością. Wspólnota mieszkaniowa to "Ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości" (art. 6 uwl). Jeśli masz na myśli nieruchomości wspólne, to one też nigdy nie są własnością Skarbu Państwa ani samorządu terytorialnego, w przeciwnym razie nie byłoby tam nieruchomości wspólnych ani wspólnot. Nieruchomość wspólna jest wspólną własnością wszystkich właścicieli lokali, w tym Skarbu Państwa albo gminy (powiatu, województwa samorządowego) - o ile te osoby prawne są właścicielami lokali w tych nieruchomościach. Jest to wówczas własność mieszana: osoby prawnej i osób fizycznych, ale to nie ma wpływu na obowiązywanie przepisów ugn. Skoro istnieje wspólnota mieszkaniowa, to obowiązek zawierania umowy z osobą z licencją zarządcy jej nie dotyczy, niezależnie od wielkości udziałów SP czy gminy.
    [cite] biedron_ka:[/cite]- rozdział o zarządzaniu poprzez spółki i inne podmioty licencjonowane lub nielicencjonowane nie dotyczy wspólnot zarządzanych przez zarządy wybrane spośród właściceli lokali.
    Dokładnie o tym samym pisałem.

    Dwie uwagi dla uściślenia:
    1) nie ma spółek "licencjonowanych". Licencję zarządcy może otrzymać wyłącznie osoba fizyczna, a nie osoba prawna (spółka);
    2) nie dotyczy wszystkich wspólnot - nie tylko z zarządem wybranym spośród właścicieli lokali, ale też z zarządem wybranym spoza grona właścicieli oraz z zarządem powierzonym w trybie art. 18.1 uwl.
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja - ręce mi opadają. stary trick, łapanie za słówka. biedronka zrobiła błąd używając wyrazu wspólnota zamiast np. nieruchomość.
    Spółka MPGM SA prowadzi taką właśnie działalność zawodową, więc przepisy ugn (wymóg wskazania w umowie osoby z licencją zarządcy nieruchomości) jej dotyczą
    To jest właśnie przykład robienia w konia WM, muszą stosować przepisy bo takie jest prawo. I nieświadomi właściciele podpisują bzdurne umowy. Kto z nich słyszał o "prawie do swobodnego zawierania umów"? Zresztą wypowiem swoją opinię - podpisywanie umów z firmą to IDIOTYZM. Należy podpisyważ umowy z gościem, z imienia i nazwiska, można wstawić tam jego numer licencji, tak samo jak i wszystkie świadectwa, i te z religii również. A najważniejsze nie zapomnieć o karach z tytułu niewywiązywania się z zapisów umowy.Czytelnie aż do bólu, to jest najlepsza gwarancja.:bigsmile:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    (...)
    biedronka zrobiła błąd używając wyrazu wspólnota zamiast np. nieruchomość.
    Jeśli biedron chciał by tak napisać, to by napisał.
    Ale wtedy też nie miałoby to sensu, bo ani Skarb Państwa ani samorząd nie jest właścicielem nieruchomości wspólnej - o czym pisałem wyżej.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    zamiast np. nieruchomość...
    ...nie jest właścicielem nieruchomości wspólnej
    - dobrze by było odróżniać pojęcie "nieruchomość" od pojęcia "nieruchomość wspólna" żeby wpisy takie miały sens.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Posesja:[/cite]Art. 1. Ustawa określa zasady:
    8) działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami.
    Spółka MPGM SA prowadzi taką właśnie działalność zawodową, więc przepisy ugn (wymóg wskazania w umowie osoby z licencją zarządcy nieruchomości) jej dotyczą.

    Też uważam, że prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie zarządzania nieruchomościami wymaga spełnienia wymogów z ustawy o gosp.nieruchomościami w zakresie licencji, ale czy Twoim zdaniem taki podmiot zawsze musi zarządzać na podstawie umowy o zarządzanie nieruchomościami w rozumieniu tej ustawy?
    Sąd Najwyższy w jednej z uchwał stwierdził, że ustawa o gospodarce nieruchomości dotyczy wyłącznie tzw. zasobu, skoro tak, to tylko w takim przypadku konieczna jest umowa o zarządzanie nieruchomością.
    Czy właściciele nieruchomości "prywatnej" są zobligowani do zawarcia takiej umowy, o ile decydują się na licencjonowanego? Moim zdaniem nie.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarząca - czy Ty dyskutujesz nad tym , czy należy przestrzegać prawa czy nie? Co jest niezrozumiałego w art. 190 uogn, w stwierdzeniu " przepisów nie stosuje się we WM ...." Wg Ciebie i Posesji, tak nie stosuje się , chyba że firma prowadzi dg i wówczas stosuje się. Wy czymś zarządzacie?:bigsmile:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    Sąd Najwyższy w jednej z uchwał stwierdził, że ustawa o gospodarce nieruchomości dotyczy wyłącznie tzw. zasobu
    Ależ to nieprawda, wystarczy zajrzeć do art. 1.1 ustawy
    Art. 1. 1. Ustawa określa zasady:
    1) gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa oraz własność jednostek samorządu terytorialnego;
    2) podziału nieruchomości;
    3) scalania i podziału nieruchomości;
    4) pierwokupu nieruchomości;
    5) wywłaszczania nieruchomości i zwrotu wywłaszczonych nieruchomości;
    6) udziału w kosztach budowy urządzeń infrastruktury technicznej;
    7) wyceny nieruchomości;
    8) działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami.
    Zatem przepisy ugn dotyczące spraw wymienionych w punktach od 2 do 7 dotyczą wszystkich nieruchomości, niezależnie od tego, kto jest ich właścicielem.
    Poza tym przepisy dotyczące działalności zawodowej w zakresie zarządzania nieruchomościami obowiązują wszystkie podmioty prowadzące taką działalność.

    Zatem:
    1) wspólnota może zawrzeć umowę z osobą bez licencji - wówczas może to być dowolny rodzaj umowy, byle nie umowa o zarządzanie (taka umowa, zawarta przez osobę bez licencji jest nieważna - patrz uchwała SN z dnia 17 lipca 2007 r., sygn. akt III CZP 69/07, http://pub.sn.pl/ow3_ic.nsf/0/0d7ce30946bd4f82c12574d60050654e/$FILE/III CZP 0069_07 publ.pdf );
    2) zarządcy z licencją oraz firmy zarządzające nie mogą zawierać innych umów ze wspólnotami mieszkaniowymi, niż umowy o zarządzanie w rozumieniu ugn.
    Art. 185. 2. Zarządca nieruchomości lub podmiot prowadzący działalność, o której mowa w art. 184 ust. 3, działa na podstawie umowy o zarządzanie nieruchomością, zawartej z jej właścicielem, wspólnotą mieszkaniową albo inną osobą lub jednostką organizacyjną, której przysługuje prawo do nieruchomości, ze skutkiem prawnym bezpośrednio dla tej osoby lub jednostki organizacyjnej. Umowa wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności. W umowie wskazuje się w szczególności zarządcę nieruchomości odpowiedzialnego zawodowo za jej wykonanie, numer jego licencji zawodowej oraz oświadczenie o posiadanym ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności zarządzania nieruchomościami.
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja - Ty się tylko ośmieszasz tkwiąc uparcie na swoim stanowisku. Ale przyznać się do błędu - to byłby dopiero obciach, dla takiego zasłużonegoi eksperta.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli potrafisz wykazać mój błąd, zrób to.
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście lepsza jest polemika niż pyskówka.
    Sąd Najwyższy w jednej z uchwał stwierdził, że ustawa o gospodarce nieruchomości dotyczy wyłącznie tzw. zasobu
    Ależ to nieprawda, wystarczy zajrzeć do art. 1.1 ustawy
    Napisz do nich, może zmienią zdanie!
    Ty wybierasz z tej ustawy tylko te kawałki ,które pasują do Twoich hipotez. Ale jedno zauważyłem, nie pasuje Ci definicja ZARZĄDZANIA. A tam jest jak byk, jest to również uzasadnione INWESTOWANIE w nieruchomość. A Ty uparcie twierdzisz ,że inwestycja to nie remont i wymaga jednomyślności przy ich finansowaniu. Chyba ,że źle zimterpretowałem Twoje stanowisko?
    Uogn głownie
    Art. 1. 1. Ustawa określa zasady:
    1) gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa oraz własność jednostek samorządu terytorialnego
    To chyba jest jasne?
    Takim zasobem zarządza się JEDYNIE na podstawie umowy zgodnej z tą ustawą.Wszystkie podmioty MUSZĄ stosować te zasady. Ale nie WM zarządzane przez włascicieli. One mają te zasady w d.... Jak, jakaś firma im powie ,że w umowie musi być to i to... , to zobaczą Gest Kozakiewicza. Oczywiście jak WM będzie chciała np. podzielić nieruchomość, dokupić, wycenić MUSI zastosować uogn. W uowl i kc nic na ten temat nie ma. Prawo obowiązuje wszystkich , nawet Kodeks Morski górali z Zakopanego. Chociaż trudno byłoby znaleźć jakiś przykład, a może nawet byłoby to niemożliwe.
    :bigsmile:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    Ty wybierasz z tej ustawy tylko te kawałki ,które pasują do Twoich hipotez.
    Niczego nie wybieram. Zacytowałem art. 1.1 na dowód, że ugn nie dotyczy wyłącznie tzw. publicznego zasobu nieruchomości. Ustawa reguluje również sprawy, które dotyczą wszystkich nieruchomości. Zresztą zgodziłeś się z tym pisząc:
    Oczywiście jak WM będzie chciała np. podzielić nieruchomość, dokupić, wycenić MUSI zastosować uogn.
    Zatem w tej sprawie nie ma między nami sporu.
    Napisz do nich, może zmienią zdanie!
    Nie muszą zmieniać zdania, ponieważ SN nigdy nie twierdził, że cała ustawa (ugn) dotyczy wyłącznie publicznych zasobów nieruchomości. Twierdził jedynie, że w zakresie gospodarowania nieruchomościami dotyczy wyłącznie zasobów publicznych.

    Ustawa reguluje również działalność zawodową z zakresu zarządzania nieruchomościami i w tym zakresie dotyczy zarówno indywidualnych zarządców, jak i firm zarządzających. Ja twierdzę, że art. 185.2 nakłada na zarządców oraz firmy zarządzające obowiązek zawierania umów o zarządzanie. Nigdy natomiast nie twierdziłem, że nakłada taki obowiązek na wspólnoty. Gdyby więc zarządcy i firmy zarządzające przestrzegały tego przepisu, wspólnoty mieszkaniowe - jeśli nie chciałyby zawierać umowy o zarządzanie - musiałyby wybrać na administratora osobę bez licencji, bo te osoby nie tylko nie muszą, ale nie mogą zawierać umów o zarządzanie.

    Nie wiem, dlaczego twoim zdaniem wspólnoty miałyby działać na własną szkodę i upierać się, żeby firma zarządzająca nie podawała nazwiska zarządcy odpowiedzialnego zawodowo za wykonywanie tej umowy oraz numeru jego licencji zawodowej i oświadczenia o posiadanym ubezpieczeniu OC za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności zarządzania nieruchomościami, albo żeby umowa nie była sporządzona na piśmie (umowa o zarządzanie musi być pisemna). Ale może znasz takie przypadki.
    Ale jedno zauważyłem, nie pasuje Ci definicja ZARZĄDZANIA. A tam jest jak byk, jest to również uzasadnione INWESTOWANIE w nieruchomość. A Ty uparcie twierdzisz ,że inwestycja to nie remont i wymaga jednomyślności przy ich finansowaniu. Chyba ,że źle zimterpretowałem Twoje stanowisko?
    Oczywiście - inwestycja to nie remont. A ty uważasz, że tych wyrazów można używać zamiennie?
    Ustawowa definicja zarządzania jest OK, nie mam z nią problemu. Tylko wytłumacz mi, co ma definicja zarządzania do tego, jak należy podejmować decyzję w sprawie inwestycji - jednomyślnie czy większościową uchwałą?

    W którym miejscu wykazałeś mój błąd, do którego nie chcę się przyznać? I na czym ten błąd polega?
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie chce dalej bic piany, bo szkoda na to czasu. Wkładasz w moje usta słów które nie wypowiedziałem
    Nie wiem, dlaczego twoim zdaniem wspólnoty miałyby działać na własną szkodę i upierać się, żeby firma zarządzająca nie podawała nazwiska zarządcy odpowiedzialnego zawodowo za wykonywanie tej umowy oraz numeru jego licencji zawodowej i oświadczenia o posiadanym ubezpieczeniu OC za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności zarządzania nieruchomościami, albo żeby umowa nie była sporządzona na piśmie (umowa o zarządzanie musi być pisemna). Ale może znasz takie przypadki.
    Prosiłbym o wskazanie ,kiedy to powiedzialem. To nazywam MANIPULACJĄ.
    WM z zarządem włascicielskim nie mogą podpisywać żadnej umowy na zarządzanie, chyba ,że zmienią u siebie notarialnie sposób zarządu. Jka to zrobią to wówcza rzeczywiście podpiszą umowę zgodnie z uogn. Natomiast w umowie na administrowanie mogą umieścić nawet kolor oczu administratora i numer jego butów. Powtarzam po raz kolejny, zawieranie umów z firmą a nie indywidualnym zarządcą/administratorem jest IDIOTYZMEM, przed którym ostrzegam WM. Przykładem, jest sprawa tego wątku. Podpisali umowę z widmem, a i tak odpowiedzialność spada na "niczego nieświadomego członka zarządu".Miejmy nadzieję ,że nic się w tej WM nie stanie, np. katastrofa budowlana. Kto będzie wówczas winny? Prezes MPGM? A może ten zwolniony wcześniej zarządca
    Jeżeli wskazany w umowie nowy zarządca również będzie figurantem, który użycza swojego nazwiska, a de facto nie zarządza tą nieruchomością, łatwo możecie mu wykazać, że nie zwalnia go to z odpowiedzialności za rzeczy, które w jego imieniu i na jego rachunek wykonują pracownicy spółki MPGM SA.
    Posesja - przeczytaj sobie to kilka razy i przemyśl co napisałeś.:bigsmile:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    [cite] Praktyk-realista:[/cite]Prosiłbym o wskazanie ,kiedy to powiedzialem.
    A co chciałeś przez to powiedzieć? W tym poście:
    Wszystkie podmioty MUSZĄ stosować te zasady. Ale nie WM zarządzane przez włascicieli. One mają te zasady w d.... Jak, jakaś firma im powie ,że w umowie musi być to i to..., to zobaczą Gest Kozakiewicza.
    Wspólnoty nie muszą stosować umowy o zarządzanie, nie muszą żądać wskazania nazwiska zarządcy, odpowiedzialnego zawodowo za realizację umowy, nie muszą żądać oświadczenia o ubezpieczeniu ocdpowiedzialności cywilnej zarządcy za szkody wyrządzone jego działalnością. Ale jeśli tak postąpią, to będą działały na swoją szkodę. Dlatego nie rozumiem, dlaczego uważasz, że ktoś przy zdrowych zmysłach nie zadbałby o lepsze zabezpieczenie wspólnoty, chociaż wiedziałby, że może to zrobić i wiedziałby, jak to zrobić. Byłby albo idiotą, albo skorumpowanym gnojkiem. W obu przypadkach takie zarządy należałoby natychmiast odwołać i wybrać lepsze.
    [cite] Praktyk-realista:[/cite]WM z zarządem włascicielskim nie mogą podpisywać żadnej umowy na zarządzanie, chyba ,że zmienią u siebie notarialnie sposób zarządu. Jka to zrobią to wówcza rzeczywiście podpiszą umowę zgodnie z uogn.
    Wspólnoty nie tylko mogą, ale powinny zawierać umowy o zarządzanie, dla własnego dobra. Nie ma podstaw do twierdzenia, że zawarcie takiej umowy wymaga zmiany sposobu zarządu. Jeżeli uważasz inaczej, podaj podstawę prawną. Udowodnisz, że się mylę.
    [cite] Praktyk-realista:[/cite]Natomiast w umowie na administrowanie mogą umieścić nawet kolor oczu administratora i numer jego butów.
    W umowie o zarządzanie też mogą umieścić te dane - nikt tego nie zabrania.
    Ale to nie nazwa umowy decyduje o tym, jaka to umowa, lecz jej treść. Jeżeli umowa spełni wszystkie wymogi ugn, a nazwiesz ją "umową o administrowanie", to mimo tej nazwy będzie to umowa o zarządzanie. Co wcale nie znaczy, że zarządca otrzyma kompetencje zarządu wspólnoty. Umowa o zarządzanie to po prostu pewien typ umowy nazwanej, której podstawowe cechy są określone w art. 185.2 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Jeżeli umowa spełnia te warunki, jest umową o zarządzanie.
    [cite] Praktyk-realista:[/cite]Posesja - przeczytaj sobie to kilka razy i przemyśl co napisałeś.
    Możesz jaśniej? Co niby mam przemyśleć?
    Nie wiem, jak ty, ale ja najpierw myślę, a potem piszę. Skoro coś napisałem, to mam to przemyślane.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.