podjazdy dla wózków dziecięcych

cobra59cobra59 Użytkownik
edytowano grudnia 2012 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam
W funkcji szukaj nie znalazłem nic z zadanego tematu ,więc proszę doświadczonych kolegów i koleżanki o pomoc.
Moja WM na wiosnę rozpoczyna termomodernizację budynków wraz z remontem balkonów i schodów wejściowych.
Przeglądając Projekt budowlany i Przedmiar robót budowlanych zauważyłem co następuje.
W Projekcie budowlanym w dziale "remont schodów wejściowych i zadaszeń"projektant pominął pozycję demontażu i montażu
nowych podjazdów ,tak jak by wcale nie istniały a istnieją od 25 lat i mają się dobrze.W przedmiarze robó zrobił to konsekwentnie.
Wejście do klatek znajduje się na wysokości 2 m od poziomu gruntu. Na całym osiedlu ,z wielu WM bliżniaczych ocieplonych budynków tylko jedna się wyłamała
i zlikwidowała owe podjazdy.
W takiej sytuacji Proszę Was o podanie podstawy prawnej, zezwalającej na likwidację takich podjazdów ,lub nakazującej ich ponowny montaż przy remoncie .
Intuicja mi podpowiada,że gdyby Urząd Miasta zatwierdzając Projekt budowlany wiedział o istnieniu takich pojazdów nigdy nie zgodziłby się na ich likwidacje.
Pozdrawiam :smile:

Komentarze

  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Po prostu projektant nie uwzględnił faktu istnienia podjazdów. Może o nich nie wiedział.

    Należy wezwać projektanta do uzupełnienia projektu budowlanego i przedmiaru robót, a nie szukać od razu podstawy prawnej. Nie ma żadnej podstawy prawnej. Są tylko wymagania zamawiającego. Jeśli zamawiający nie powiedział, że podjazdy mają być likwidowane, to projektant nie ma prawa ich likwidować.

    Ale... może być też tak, że przy remoncie demontaż i ponowny montaż podjazdów nie jest konieczny. Trudno doradzić, jak się tego nie widzi. Co to za podjazdy, że są demontowalne? Z blachy ryflowanej?
    Ważne jest też sprawdzenie szerokości dojścia do budynku. Może jest za wąskie z tymi podjazdami w świetle dzisiejszych wymagań?

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Może podjazdy znajdują się na gruncie gminy, ale to część składowa budynku, więc to wspólnota mieszkaniowa ponosi koszty związane z jej utrzymaniem, remontami i eksploatacją.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    cobra59cobra59 Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    Sprawa wyjaśniona. Zgonie z sugestią zadzwoniłem do projektanta.Odpowiedż była szybka i zdecydowana .
    Jeżeli w projekcie nie ma mowy o likwidacji podjazdów to wykonawca musi je ponownie zamontować jeżeli w czasie remontu je
    zdemontował .Ze względu na niską ceno twórczość ta operacja została pominięta zarówno w opisie projektu jak i przedmiarze robót.
    W tej sytuacji nie założenie podjazdów będzie równoznaczne z samowolą budowlaną .:smile:
    :smile:Ponownie uśmiecham się na tą samowolę ,bo sąsiednia wspólnota rok temu zlikwidowała owe podjazdy i wszystko jest cacy.
    Typowo Polskie , wygląda na to ,że można tak i tak.
    Komentarz edytowany cobra59
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie przesadzaj z tą samowolą. To jest praktycznie nieistotny element.

    Dla przyzwoitości można było nadmienić jednym zdaniem w opisie o demontażu i montażu, a już na pewno ująć taką pozycję w kosztorysie.
    Należy pamiętać, żeby przy wyborze wykonawcy, albo przy podpisaniu umowy potwierdzić, najlepiej pisemnie (np. w postaci notatki), że wykonawca wie o konieczności zdemontowania i ponownego zamontowania podjazdu, żeby potem nie wołał o dodatkowe pieniądze.

    Z drugiej strony, jeśli do remontu konieczne jest zdjęcie podjazdu, to wykonawca (mający obowiązek zapoznać się z zakresem robót) nie może tłumaczyć, że tego nie było w projekcie, czy kosztorysie.

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    cobra59cobra59 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] czajnik5:[/cite]Nie przesadzaj z tą samowolą. To jest praktycznie nieistotny element.

    D
    :bigsmile:Z tej samowoli uśmiecham się ponownie,ale za ten "nieistotny element"dostał byś od żony po głowie, gdyby dwadzieścia schodów
    ,cztery razy dziennie z wózkiem i dwojgiem dzieci pokonywała bez podjazdów.:bigsmile::bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] cobra59:[/cite]
    [cite] czajnik5:[/cite]Nie przesadzaj z tą samowolą. To jest praktycznie nieistotny element.
    :bigsmile:Z tej samowoli uśmiecham się ponownie,ale za ten "nieistotny element"dostał byś od żony po głowie,
    gdyby dwadzieścia schodów ,cztery razy dziennie z wózkiem i dwojgiem dzieci pokonywała bez podjazdów.:bigsmile::bigsmile:
    To forum takich kwestii nie rozstrzyga ... Tu prawo jest ważniejsze i nadrzędne nad potrzebami obywateli - matek ...

    Co tam potrzeby młodych mam ... chciały mieć dzieci to niech się teraz meczą ... ot taki kaprys wierzących w prawo ....reszta jest milczek.gif
  • Opcje
    cobra59cobra59 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:
    To forum takich kwestii nie rozstrzyga ...
    Kuba - to forum niczego nie rozstrzyga jest po prostu dyskusyjne.
    Warto się czasami uśmiechnąć z samego siebie.Całe nasze życie składa się z takich drobnych "nieistotnych elementów".
    Wspólnota M ,która zlikwidowała podjazdy będzie musiała na nowo założyć podjazdy gdy zdesperowana mama /właściciel/ poprosi o to zarządce.
    Żadna radosna twórczość uchwałodawcza WM nic nie będzie mogła wskórać.INB na pewno poprze mamę i jej potrzeby.:smile:
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    [cite] cobra59:[/cite]za ten "nieistotny element" dostał byś od żony po głowie, gdyby dwadzieścia schodów, cztery razy dziennie z wózkiem i dwojgiem dzieci pokonywała bez podjazdów
    W sumie to wiedziałem, że dostanę taką właśnie odpowiedź. Nawet celowo nie dopowiedziałem.

    No to może teraz doprecyzuję: nieistotny element z punktu widzenia zgłoszenia/pozwolenia na budowę. Za to jak najbardziej istotny element z punktu widzenia użytkowania.

    A poza tym, to pomógłbyś żonie od czasu do czasu. Dwa razy żona, a dwa razy Ty. Na przykład po południu, jak przyjdziesz z pracy. I już jest raźniej.

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    cobra59cobra59 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wspólnota M ,która zlikwidowała podjazdy będzie musiała na nowo założyć podjazdy
    gdy zdesperowana mama [właściciel] poprosi o to zarządce.
    a co zarządca ma do gadania , jak większość właścicieli się na to nie zgadza , chyba, że te podjazdy są ujawnione w dokumentacji technicznej budynku...

    Już w pierwszym poście napisałem ,że podjazdy są od chwili powstania budynku od 25lat.Zgadzam się z Wami ,że wspólnota może uchwalać co tylko zechce ,ale szanujący się licencjonowany zarządca powinien zwrócić WM uwagę ,iż uchwała jest niezgodna z prawem i namówić do zmian a w dalszej kolejności odmówić realizacji takiej uchwały.
    Kuba dla jasności -jestem dorosłym mężczyzną :smile:"rasy"białej.:bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    [cite] cobra59:[/cite] wspólnota może uchwalać co tylko zechce ,
    ale szanujący się licencjonowany zarządca powinien zwrócić WM uwagę ,iż uchwała jest niezgodna z prawem
    i namówić do zmian a w dalszej kolejności odmówić realizacji takiej uchwały.
    O jakiej niezgodności z prawem piszesz "chopie" cobra59 ? dobani.gifa co to ma wspólnego ze sobą????
    Właściciele lokali mogą podejmować uchwały w sprawie doposażenia nieruchomości np. we własne instalacje internetowe, zewnętrzne szyby windowe
    czy też mogą podejmować uchwały w sprawie demontażu np przestarzałej instalacji AZART przy istniejącym okablowaniu komercyjnych operatów od RTV czy podjazdów na wózki , a licencjonowany zarządca - szanujący się czy też"paproch "... nie ma nic do gadania .
    Winien się skupić nad realizacją tych uchwał zgodnie z wolą większości właścicieli lokali .

    hmmm.gifmysli.gif Każdy właściciele może dochodzić swych praw w Sądzie , jak mu nie odpowiadają podjęte uchwały. (wg niego są niezgodnie z prawem)
    Mieszanie w takie rozgrywki wewnętrzne zarządcę to niewłaściwa droga zawsze się jakieś grupie właścicieli narazi..
  • Opcje
    cobra59cobra59 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:

    hmmm.gifmysli.gif Każdy właściciele może dochodzić swych praw w Sądzie , jak mu nie odpowiadają podjęte uchwały. (wg niego są niezgodnie z prawem)
    Mieszanie w takie rozgrywki wewnętrzne zarządcę to niewłaściwa droga zawsze się jakieś grupie właścicieli narazi..
    Masz racje "wolność Tomku w swoim domku "to świetne rozwiązanie :wink:
    Problemem mojej WM były podjazdy ,które sprawdziłem figurują w dokumentacji technicznej budynku i w związku z tym pozostaną po remoncie schodów ,amen.
    Problem może mieć WM w ,której podjazdy figurują w dokumentacji technicznej a zostały zlikwidowane uchwałą właścicieli.
    Stwierdzenie wytłuszczonym drukiem iż , " Każdy właściciele może dochodzić swych praw w Sądzie ,jak mu nie odpowiadają podjęte uchwały. ",jest wyrazem bezwzględności i rutyny prawniczej.
    Dziękuje za komentarze . Problem podjazdów rozwiązany.
    Pozdrawiam
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2012
    [cite] cobra59:[/cite]Masz racje "wolność Tomku w swoim domku "to świetne rozwiązanie :wink:
    olaboga.gif nic nie zrozumiałeś .... foch.gif oprócz tego obraziłeś się ...
    [cite] cobra59:[/cite]Problem może mieć WM w ,której podjazdy figurują w dokumentacji technicznej a zostały zlikwidowane uchwałą właścicieli.
    żadnych problemów nie będą mieć, gdy wprowadzono do dokumentacji poprawki zgodnie z treścią podjętej uchwały ...

    [cite] cobra59:[/cite]Stwierdzenie wytłuszczonym drukiem iż ,
    " Każdy właściciele może dochodzić swych praw w Sądzie ,jak mu nie odpowiadają podjęte uchwały. ",
    jest wyrazem bezwzględności i rutyny prawniczej.
    błędny wniosek , jest to prawo jakie przysługuje każdemu właścicielowi lokalu ,

    Wg ciebie twoje cobry59 sprawy należy załatwiać cudzymi rękoma (tutaj Zarządcy/Zarządu) ,
    jest to pogląd mający się dobrze w wielu wspólnotach - zawsze będzie winien pośrednik - zarządca ...
  • Opcje
    cobra59cobra59 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:
    olaboga.gif nic nie zrozumiałeś .... foch.gif oprócz tego obraziłeś się ...
    Błędny wniosek.Uzyskałem właściwe informacje i mam prawo zakończyć własny wątek.
    Do miłego....
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do siego...
  • Opcje
    lllililllili Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam
    Szukam porady odnośnie zamontowania, drewnianego składanego podjazdu dla wózków dziecięcych i inwalidzkich na klatce na pół piętrze. Jest tam 6 schodów.
    W administracji otrzymałam informacje, że jest za duże nachylenie schodów i są jakieś przeciwwskazania prawne.
    Czy na prawdę są jakieś ustawy lub zakazy w tym temacie. Gdzie mogę to znaleźć.
    Pozdrawiam
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] lllili:[/cite]Witam
    Szukam porady odnośnie zamontowania, drewnianego składanego podjazdu dla wózków dziecięcych i inwalidzkich na klatce na pół piętrze. Jest tam 6 schodów.
    W administracji otrzymałam informacje, że jest za duże nachylenie schodów i są jakieś przeciwwskazania prawne.
    Czy na prawdę są jakieś ustawy lub zakazy w tym temacie. Gdzie mogę to znaleźć.
    Pozdrawiam

    http://prawo.legeo.pl/prawo/rozporzadzenie-ministra-infrastruktury-z-dnia-12-kwietnia-2002-r-w-sprawie-warunkow-technicznych-jakim-powinny-odpowiadac-budynki-i-ich-usytuowanie/
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.