podjazdy dla wózków dziecięcych
Witam
W funkcji szukaj nie znalazłem nic z zadanego tematu ,więc proszę doświadczonych kolegów i koleżanki o pomoc.
Moja WM na wiosnę rozpoczyna termomodernizację budynków wraz z remontem balkonów i schodów wejściowych.
Przeglądając Projekt budowlany i Przedmiar robót budowlanych zauważyłem co następuje.
W Projekcie budowlanym w dziale "remont schodów wejściowych i zadaszeń"projektant pominął pozycję demontażu i montażu
nowych podjazdów ,tak jak by wcale nie istniały a istnieją od 25 lat i mają się dobrze.W przedmiarze robó zrobił to konsekwentnie.
Wejście do klatek znajduje się na wysokości 2 m od poziomu gruntu. Na całym osiedlu ,z wielu WM bliżniaczych ocieplonych budynków tylko jedna się wyłamała
i zlikwidowała owe podjazdy.
W takiej sytuacji Proszę Was o podanie podstawy prawnej, zezwalającej na likwidację takich podjazdów ,lub nakazującej ich ponowny montaż przy remoncie .
Intuicja mi podpowiada,że gdyby Urząd Miasta zatwierdzając Projekt budowlany wiedział o istnieniu takich pojazdów nigdy nie zgodziłby się na ich likwidacje.
Pozdrawiam :smile:
W funkcji szukaj nie znalazłem nic z zadanego tematu ,więc proszę doświadczonych kolegów i koleżanki o pomoc.
Moja WM na wiosnę rozpoczyna termomodernizację budynków wraz z remontem balkonów i schodów wejściowych.
Przeglądając Projekt budowlany i Przedmiar robót budowlanych zauważyłem co następuje.
W Projekcie budowlanym w dziale "remont schodów wejściowych i zadaszeń"projektant pominął pozycję demontażu i montażu
nowych podjazdów ,tak jak by wcale nie istniały a istnieją od 25 lat i mają się dobrze.W przedmiarze robó zrobił to konsekwentnie.
Wejście do klatek znajduje się na wysokości 2 m od poziomu gruntu. Na całym osiedlu ,z wielu WM bliżniaczych ocieplonych budynków tylko jedna się wyłamała
i zlikwidowała owe podjazdy.
W takiej sytuacji Proszę Was o podanie podstawy prawnej, zezwalającej na likwidację takich podjazdów ,lub nakazującej ich ponowny montaż przy remoncie .
Intuicja mi podpowiada,że gdyby Urząd Miasta zatwierdzając Projekt budowlany wiedział o istnieniu takich pojazdów nigdy nie zgodziłby się na ich likwidacje.
Pozdrawiam :smile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Należy wezwać projektanta do uzupełnienia projektu budowlanego i przedmiaru robót, a nie szukać od razu podstawy prawnej. Nie ma żadnej podstawy prawnej. Są tylko wymagania zamawiającego. Jeśli zamawiający nie powiedział, że podjazdy mają być likwidowane, to projektant nie ma prawa ich likwidować.
Ale... może być też tak, że przy remoncie demontaż i ponowny montaż podjazdów nie jest konieczny. Trudno doradzić, jak się tego nie widzi. Co to za podjazdy, że są demontowalne? Z blachy ryflowanej?
Ważne jest też sprawdzenie szerokości dojścia do budynku. Może jest za wąskie z tymi podjazdami w świetle dzisiejszych wymagań?
Pozdrawiam.
Jeżeli w projekcie nie ma mowy o likwidacji podjazdów to wykonawca musi je ponownie zamontować jeżeli w czasie remontu je
zdemontował .Ze względu na niską ceno twórczość ta operacja została pominięta zarówno w opisie projektu jak i przedmiarze robót.
W tej sytuacji nie założenie podjazdów będzie równoznaczne z samowolą budowlaną .:smile:
:smile:Ponownie uśmiecham się na tą samowolę ,bo sąsiednia wspólnota rok temu zlikwidowała owe podjazdy i wszystko jest cacy.
Typowo Polskie , wygląda na to ,że można tak i tak.
Dla przyzwoitości można było nadmienić jednym zdaniem w opisie o demontażu i montażu, a już na pewno ująć taką pozycję w kosztorysie.
Należy pamiętać, żeby przy wyborze wykonawcy, albo przy podpisaniu umowy potwierdzić, najlepiej pisemnie (np. w postaci notatki), że wykonawca wie o konieczności zdemontowania i ponownego zamontowania podjazdu, żeby potem nie wołał o dodatkowe pieniądze.
Z drugiej strony, jeśli do remontu konieczne jest zdjęcie podjazdu, to wykonawca (mający obowiązek zapoznać się z zakresem robót) nie może tłumaczyć, że tego nie było w projekcie, czy kosztorysie.
Pozdrawiam.
,cztery razy dziennie z wózkiem i dwojgiem dzieci pokonywała bez podjazdów.:bigsmile::bigsmile:
Co tam potrzeby młodych mam ... chciały mieć dzieci to niech się teraz meczą ... ot taki kaprys wierzących w prawo ....reszta jest
Warto się czasami uśmiechnąć z samego siebie.Całe nasze życie składa się z takich drobnych "nieistotnych elementów".
Wspólnota M ,która zlikwidowała podjazdy będzie musiała na nowo założyć podjazdy gdy zdesperowana mama /właściciel/ poprosi o to zarządce.
Żadna radosna twórczość uchwałodawcza WM nic nie będzie mogła wskórać.INB na pewno poprze mamę i jej potrzeby.
No to może teraz doprecyzuję: nieistotny element z punktu widzenia zgłoszenia/pozwolenia na budowę. Za to jak najbardziej istotny element z punktu widzenia użytkowania.
A poza tym, to pomógłbyś żonie od czasu do czasu. Dwa razy żona, a dwa razy Ty. Na przykład po południu, jak przyjdziesz z pracy. I już jest raźniej.
Pozdrawiam.
Już w pierwszym poście napisałem ,że podjazdy są od chwili powstania budynku od 25lat.Zgadzam się z Wami ,że wspólnota może uchwalać co tylko zechce ,ale szanujący się licencjonowany zarządca powinien zwrócić WM uwagę ,iż uchwała jest niezgodna z prawem i namówić do zmian a w dalszej kolejności odmówić realizacji takiej uchwały.
Kuba dla jasności -jestem dorosłym mężczyzną
Właściciele lokali mogą podejmować uchwały w sprawie doposażenia nieruchomości np. we własne instalacje internetowe, zewnętrzne szyby windowe
czy też mogą podejmować uchwały w sprawie demontażu np przestarzałej instalacji AZART przy istniejącym okablowaniu komercyjnych operatów od RTV czy podjazdów na wózki , a licencjonowany zarządca - szanujący się czy też"paproch "... nie ma nic do gadania .
Winien się skupić nad realizacją tych uchwał zgodnie z wolą większości właścicieli lokali .
Mieszanie w takie rozgrywki wewnętrzne zarządcę to niewłaściwa droga zawsze się jakieś grupie właścicieli narazi..
Problemem mojej WM były podjazdy ,które sprawdziłem figurują w dokumentacji technicznej budynku i w związku z tym pozostaną po remoncie schodów ,amen.
Problem może mieć WM w ,której podjazdy figurują w dokumentacji technicznej a zostały zlikwidowane uchwałą właścicieli.
Stwierdzenie wytłuszczonym drukiem iż , " Każdy właściciele może dochodzić swych praw w Sądzie ,jak mu nie odpowiadają podjęte uchwały. ",jest wyrazem bezwzględności i rutyny prawniczej.
Dziękuje za komentarze . Problem podjazdów rozwiązany.
Pozdrawiam
żadnych problemów nie będą mieć, gdy wprowadzono do dokumentacji poprawki zgodnie z treścią podjętej uchwały ...
błędny wniosek , jest to prawo jakie przysługuje każdemu właścicielowi lokalu ,
Wg ciebie twoje cobry59 sprawy należy załatwiać cudzymi rękoma (tutaj Zarządcy/Zarządu) ,
jest to pogląd mający się dobrze w wielu wspólnotach - zawsze będzie winien pośrednik - zarządca ...
Błędny wniosek.Uzyskałem właściwe informacje i mam prawo zakończyć własny wątek.
Do miłego....
Szukam porady odnośnie zamontowania, drewnianego składanego podjazdu dla wózków dziecięcych i inwalidzkich na klatce na pół piętrze. Jest tam 6 schodów.
W administracji otrzymałam informacje, że jest za duże nachylenie schodów i są jakieś przeciwwskazania prawne.
Czy na prawdę są jakieś ustawy lub zakazy w tym temacie. Gdzie mogę to znaleźć.
Pozdrawiam
http://prawo.legeo.pl/prawo/rozporzadzenie-ministra-infrastruktury-z-dnia-12-kwietnia-2002-r-w-sprawie-warunkow-technicznych-jakim-powinny-odpowiadac-budynki-i-ich-usytuowanie/