Wybuch gazu w Oławie

Tube

22 grudnia około godziny 17.00 przy ulicy Chrobrego doszło do potężnej eksplozji. Wybuch nastąpił na trzecim piętrze. Mężczyzna, który był w mieszkaniu wyleciał ze ścianą i oknem na zewnątrz. W ciężkim stanie trafił do szpitala

materiał filmowy: YouTube / OlawaInfo

KubaP

To jest pokłosie dyskusji, że to do właściciela lokalu należą przeglądy instalacji gazowej .... każdy ciul na swój strój a cierpi ogół właścicieli lokali ....

iga

[cite] KubaP:[/cite]To jest pokłosie dyskusji, że to do właściciela lokalu należą przeglądy instalacji gazowej .... każdy ciul na swój strój a cierpi ogół właścicieli lokali ....

A na jakiej to podstawie, takie stwierdzenie?
W gazetach piszą również o możliwym samobójstwie......
Lata taki jeden wybraniec (wiemy czyj ciul)zmęczony rutyną po wszystich lokalach w niejednej WM i co wszyscy powinni mieć do niego pełne zaufanie....?
Mądry właściciel lokalu robi przegląd dla siebie i swojego bezpieczeństwa a nie dla jakiegoś papierka ,dodatku do przeglądu(bo kartki muszą się zgadzać)

Mało tego,uważam że przeglądy instalacji gazowej powinny być robione przez właściciela lokalu.
Jakoś mało się słyszy o wybuchach gazu w domkach jednorodzinnych,a chyba mi nie powiesz że przeglądy robi tam jeden wybraniec kowalski.
Niech każdy odpowida sam za swój majątek,rodzinę i sąsiadów.
Wzmożone kontrole i wysokie kary były by batem dla niejednego idioty.
Najłatwiej zrzucić odpowiedzialność na wspólnotę i bogu ducha winnych, pozostałych solidnych i myślących obywateli.

Praktyk-realista

:bigsmile:Proponowałbym mniej demagogii, więcej realizmu.
Wybuch gazu nie jest żadnym pokłosiem dyskusji, a skutkiem prawdopodobnie błędu ludzkiego.

Mądry właściciel lokalu robi przegląd dla siebie i swojego bezpieczeństwa a nie dla jakiegoś papierka ,dodatku do przeglądu(bo kartki muszą się zgadzać)

Jeżeli posługiwalibyśmy się tym kryterium, doszlibyśmy do zaskakującego rezultatu ,że w Polsce żyje 1% mądrych ludzi.Mądry człowiek jeżeli nie przeprowadza cyklicznych (a to rzadko, bo raz do roku), to kupuje sobie czujnik gazu, dla swojego bezpieczeństwa.

Mało tego,uważam że przeglądy instalacji gazowej powinny być robione przez właściciela lokalu.

Tak samo uważa ustawodawca, szkoda tylko ,że tworzy głupie, odstające od realiów przepisy, które na dodatek jeszcze są niespójne z innymi a niekiedy sprzeczne.

Wzmożone kontrole i wysokie kary były by batem dla niejednego idioty

Pani igo - kontrole czego i przez kogo? Niestety to nie jest realne.Być może w spółdzielniach i WM dało by się to jakoś kontrolować, to w zasobach Gminy to fikcja. Nikt tam nie robi przeglądów i nikt tego nie kontroluje.Ja zdaję sobie sprawę ,że to jest zła sytuacja, ale istniejeU mnie we WM dzialamy "pragmatycznie", przeglądy wykonujemy na koszt WM. Nie mamy na to uchwały, bo byłaby bezprawna, ale mamy zaprotokołowaną aklamacje uczestników zebrania. Jak nie ma uchwały ,nie ma czego zaskarżać. Ludzie są zadowolenie, bo przegląd jest "za frico", a to nieprawda, bo za ich pieniądze wyjęte z innej szuflady.. Czy to rozwiązuje sytuacje, w części. Mam dwóch właścicieli , którzy zezwalają na przegląd ale od trzech lat nie usuwają nieszczelności, drobnych bo drobnych przy zaworach kuchenki, ale zawsze to GAZ. Podpisują protokół i co? I nic. W bajki można włożyć opowieści o odcinaniu gazu, karach itp. Proszę mi wierzyć chciałbym mieć taką władzę skutecznego reagowania dla dobra WM. To niech Nasz dzielny ustawodawca głosami wybrańców narodu to zrobi. Dokona odpowiednich zmian w ustawach i np. uprawni Zarząd WM do składania wniosków o odcięcie gazu. Póki nie będzie internetowej bazy nieruchomości, sytuacja się nie zmieni.Taka baza danych umożliwiłaby np. Pogotowiu Gazowemu czy PINB kontrole, oczywiście nie faktycznej ale np. dokumentacji i nawet nie osobiście ale drogą elektroniczną. To byłoby już coś. ale ja chyba tego nie dożyję.:bigsmile:

Praktyk-realista

iga -

Chcesz dać jakiemuś zarządowi (zarząd, a zarząd) uprawnienia do odcięcia gazu w mieszkaniu właściciela ? Żartujesz ?!

Tak chciałbym mieć takie prawo. wielu na tym forum uważa, że je ma. Przeczytaj uważnie KubeP

pozwolę sobie nie zgodzić z taką teorią ... to wszytko zależy jaka pozycję ma zarządca/administrator nieruchomości na danym terenie i jaki układ jest między nim a dostawcą gazu ...

To jest dopiero rewolucyjna teoria, tu nic nie zależy od przepisów prawa, ale od układów polityczno-biznesowych. Jak Prezes Gazowni jest z dopowiedniego układu to może nawet odciąć gaz "krnąbrnemu". Pisze to autorytet tego forum, znawca wszystkiego, od wspólnot małych do olbrzymich spółdzielni. Możemy się spierać ale niech to będzie na jakimś poziomie inteligencji.Proponuję wszystkim przeczytać swoją umowę na dostarczanie gazu, szczególnie uprawnienia i obowiązki. To samo będzie w umowie o energii elektrycznej, wodzie. Dostawca odetnie medium w ściśle określonym przypadku, a jak zrobi to bezpowodu to musi liczyć się z konsekwencjami, i to finansowymi.
iga - jeżeli pisze Pani coś o przeglądach w domkach jednorodzinnych to znaczy ,że nie zna Pani prawa, bo chyba nie myślimy o Prawie Budowlanym. Niestety wielu nierozumie tekstu pisanego i wygłasza teorie jak powinno wg niego być, a nie jak jest wg przepisów jest - a to jest różnica. Ja nikomu nie chce odcinać żadnego gazu ,wody, światła. Dzisiejsze przepisy uowl wskazują drogę postępowania sądowego, i póki co tak należy robić. Ale jako praktyk w działaniu uważam ,że ustawowe prawo reakcji na "okradanie innych" w pewnych, może drastycznych sytuacjach Zarządy winny mieć. I to jest moje subiektywne stanowisko.
I na koniec wyjaśnienie

Skoro jak piszesz przegląd był za tzw. friko i były to drobne niszczelności,to dlaczego za równie drobne pieniążki fachman "owego jaśnie panującego zarządu "nie zrobił tych poprawek na miejscu ?

No to zgadnij dlaczego nie usuwa się tego od ręki? Bo wielce Szanowny właściciel tych kilku pieniążków nie chce zapłacić, a

fachman "owego jaśnie panującego zarządu "

nie ma zamiaru z własnej kieszeni tego usuwać. To jest normalne życie.Ludzie nie działają logicznie . Proszę wezwać do przeglądu gazowego w małej miejscowość, np. 30 km od miasta fachowca. Nie wiem czy przyjedzie za 100 zł, i proszę to samo zrobić we WM np. 50-lokalowej. Wyjdzie po kilka zł od lokalu.

Bezprawne przeglądy można robić ,a tych drobnych poprawek już nie ? No to w końcu jak to jest ?

Wielu uwielbia demagogię. Proszę wskazać przepis prawny zabraniający dokonywanie przeglądów gazowych we WM, w prywatnych lokalach. Jak WM ma pieniądz emoże robić to co tydzień, chyba że ktoś zaskarży ich finansowanie.Zlinczują go. Wszyscy będą wtedy mieli usta pełne frazesów o bezpieczeństwie dzieci, matek karmiących, niepełnosprawnych itp.

czajnik5

[cite] Praktyk-realista:[/cite]Proszę wezwać do przeglądu gazowego w małej miejscowość, np. 30 km od miasta fachowca. Nie wiem czy przyjedzie za 100 zł, i proszę to samo zrobić we WM np. 50-lokalowej. Wyjdzie po kilka zł od lokalu.

Jeżeli policzymy 1 zł za km, to przy 30 km mamy za samo użycie pojazdu 60 zł, nie licząc czasu zużytego na dojazd. Tam i z powrotem, to jak nic min. godzina, za którą fachowiec musi sobie policzyć i doliczyć ten koszt do ceny usługi. A to oznacza, że wspomniane 100 zł, to są dopiero koszty dojazdu. A do tego jeszcze koszt usługi, do której jest wezwanie. Domniemam, że to miałeś na myśli?

[cite] KubaP:[/cite]w domkach jednorodzinnych żadnych przeglądów się nie robi , bo kto mi to sprawdzi ?

No..., nigdy nie słyszałem o przeglądzie instalacji gazowej w domu jednorodzinnym. Z drugiej strony, nigdy nie słyszałem o wybuchu w domu jednorodzinnym, jeśli wyłączymy sabotaż, lub bezmyślność użytkowników - ale od tego nie uchroni żaden przegląd, żeby nawet był robiony raz na tydzień, np. w każdy poniedziałek.

KubaP

(...)

tu nic nie zależy od przepisów prawa, ale od układów polityczno-biznesowych.
Jak Prezes Gazowni jest z dopowiedniego układu to może nawet odciąć gaz "krnąbrnemu".
Pisze to autorytet tego forum, znawca wszystkiego, od wspólnot małych do olbrzymich spółdzielni.
Możemy się spierać ale niech to będzie na jakimś poziomie inteligencji.
Dzisiejsze przepisy uowl wskazują drogę postępowania sądowego, i póki co tak należy robić.
Ale jako praktyk w działaniu uważam ,że ustawowe prawo reakcji na "okradanie innych" w pewnych, może drastycznych sytuacjach Zarządy winny mieć.

dość już tej demagogi ...jak ci odetną gaz jako "krnąbrnemu" to się dowiesz co to jest majestat prawa ...

Ludzie nie działają logicznie .

a kiedy działają logicznie ?...

[cite]czajnik:[/cite]No..., nigdy nie słyszałem o przeglądzie instalacji gazowej w domu jednorodzinnym.
Z drugiej strony, nigdy nie słyszałem o wybuchu w domu jednorodzinnym, jeśli wyłączymy sabotaż, lub bezmyślność użytkowników -
ale od tego nie uchroni żaden przegląd, żeby nawet był robiony raz na tydzień, np. w każdy poniedziałek.

no to "usłysz" ...


http://swidnica.naszemiasto.pl/tag/wybuch-butli-z-gazem-w-zebrzydowie.html

http://www.tvkonin.pl/index.php/slupca-aktualosci/10802

http://www.radiopark.com.pl/index.php/lokalne4/item/610-wybuch-butli-z-gazem-w-lublińcu

i tak można bez końca ...

czajnik5

Czy w tych wszystkich przypadkach wykazano (albo przynajmniej w jednym), że przyczyną były zaniedbania podczas kontroli, albo brak kontroli? Innymi słowy, czy wykazano bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy kontrolami, lub ich brakiem, a wybuchami?

Z butlami jest tak, że jak się skończy gaz w butli, to się zakłada nową i tak w kółko. To powoduje, że instalacja gazowa jest stale demontowana, rozkręcana i ponownie skręcana. Bardzo łatwo o wypadek.

Nie sądzę jednak, że można wykorzystywać te wszystkie eksplozje do forsowania prywatnej opinii na temat, kto powinien wykonywać kontrole instalacji gazowej.

Pozdrawiam.

P.S. A co na ten temat sądzi kolega Tube, który rozpoczął wątek?

Praktyk-realista

(...)

czajnik:No..., nigdy nie słyszałem o przeglądzie instalacji gazowej w domu jednorodzinnym.
Z drugiej strony, nigdy nie słyszałem o wybuchu w domu jednorodzinnym, jeśli wyłączymy sabotaż, lub bezmyślność użytkowników -
ale od tego nie uchroni żaden przegląd, żeby nawet był robiony raz na tydzień, np. w każdy poniedziałek.

Jedynie zła wola i dążenie do pyskówek albo nierozumienie pisanego tekstu usprawiedliwia taki komentarz jak ten EKSPERTA tego forum.Czy w tym wątku jest jedna sensowna jego wypowiedź? Nie, żadnej. A jest jakaś rada? Są jakieś wynaturzenia typu

dość już tej demagogi ...jak ci odetną gaz jako "krnąbrnemu" to się dowiesz co to jest majestat prawa ...

Ten IDIOTYZM wyciął nawet admin

pozwolę sobie nie zgodzić z taką teorią ... to wszytko zależy jaka pozycję ma zarządca/administrator nieruchomości na danym terenie i jaki układ jest między nim a dostawcą gazu ...

Czy to pisze LICENCJONOWANY ZARZĄDCA? To są objawienia nawiedzonego. Szkoda mojego czasu.

KubaP

[cite] czajnik5:[/cite]Czy w tych wszystkich przypadkach wykazano (albo przynajmniej w jednym),
że przyczyną były zaniedbania podczas kontroli, albo brak kontroli? Innymi słowy,
czy wykazano bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy kontrolami, lub ich brakiem, a wybuchami?

tego się nie dowiemy, bo to już nie jest sensacją i dobrze się nie sprzedaje w mediach ...
przecież o tym dobrze wiesz, że dziennikarze to potrafią zasiać temat i chodu z pokładu ...
nie potrafią doprowadzi tematu do końca .

Nowy doklejony: 28.12.12 20:56

[cite] Praktyk-realista:[/cite]Jakiekolwiek dyskusje z KubąP nie mają żadnego sensu,

jaki adwersarz taka dyskusja