wynajem mieszkania na biuro
baramonster
Użytkownik
Witam. mam mieszkanie własnościowe należące do wspólnoty mieszkaniowej. Pare dni temu wynajełem je dla pewnej firmy na biuro. Zgodnie z informacjami z pośrednictwa nieruchomości które organizowało całą tranzakcję nie potrzebuje zgody wspólnoty na taki " nieuciążliwy wynajem" jak biuro.
Wspólnota natomiast stwierdziła że niemoge wynająć mieszkania na biuro bez ich uchwały .
czy mogą mi uniemożliwić wynajem mojego mieszkania na biuro??
Wspólnota natomiast stwierdziła że niemoge wynająć mieszkania na biuro bez ich uchwały .
czy mogą mi uniemożliwić wynajem mojego mieszkania na biuro??
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jeśli wspólnota twierdzi co innego, niech poda podstawę prawną. Nie ma takiej.
Wspólnota nie ma prawa wtrącać się do spraw lokali, nie jest do tego powołana. Wspólnota mieszkaniowa ma kompetencje wyłącznie w zakresie zarządzania nieruchomością wspólną, a nie odrębnymi lokalami.
Tylko wówczas, jeżeli wynajem lokalu wiązałby się z koniecznością poważnego remontu (w celu adaptacji lokalu do potrzeb biura), ingerującego w części wspólne (strop, ściany nośne), wymagana byłaby zgoda wspólnoty - ale tylko na te prace, a nie na sam wynajem. O sposobie wykorzystania odrębnego lokalu decyduje jego właściciel, a nie sąsiedzi właściciela.
Art. 12 OWL mówi :
3. Uchwała właścicieli może ustalić zwiększenie obciążenia z tego tytułu właścicieli lokali użytkowych, jeżeli uzasadnia to sposób korzystania z tych lokali.
np . zwiększona ilośc osób wchodząca do biura zanieczyszcza klatkę schodową która trzeba częściej sprzątać i niestety trzeba za to zapłacić dodatkowo.
potwierdza mi to opinie Pani z biura nieruchomości
czy możecie mi podać więcej konkretych
przepisów żebym mógł wysmażyć pismo do w mojej mocherowej wspólnoty:)
rozumiem że remont taki jak wymiana ogrzewania i elektryki nowe okna i podłogi moge też robić bez problemu??
pozdrawiam
bo teraz mają taki argumet...
Art. 1.1 Ustawa określa sposób ustanawiania odrębnej własności samodzielnych lokali mieszkalnych, lokali o innym przeznaczeniu, prawa i obowiązki właścicieli tych lokali oraz zarząd nieruchomością wspólną.
Z tego przepisu sądy wyciągają wniosek o zakresie uprawnień wspólnot mieszkaniowych: zarząd nieruchomością wspólną. Przykład - wyrok z dnia 22 lutego 2001 r. sąd apelacyjny w Warszawie I ACa 1309/2000:
Wspólnota mieszkaniowa podejmuje decyzje tylko w sprawach dotyczących zarządu nieruchomością wspólną w granicach zakreślonych prawem.
Do Twojej sytuacji pasuje wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2008 r., IV CSK 393/07:
Zmiana przeznaczenia lokalu należącego do innego członka wspólnoty nie mieści się w katalogu czynności wymienionych w art. 22 ustawy z 1994 r. o własności lokali, a tym samym rozpoznawanie sprawy w kontekście tego przepisu nie znajduje uzasadnienia prawnego.
bo teraz mają taki argumet...
w przypadku nie wyrażenia zgody , możesz wystąpić do sądu aby sąd nakazał
to zrobić .
ale takie podejście wspólnoty do tematu jest chore . rozumiałbym odmowę gdyby ktoś chciał otworzyć piwiarnie , klub lub agencję towarzyską . a tak to wygląda
jakbyś zadarł z zarządem i za coś Cię nie lubią :( .
mam największe mieszkanie we wspólnocie a reszta ma klitki i chodzi w bereciku:)
dodatkowo ja na tym mieszkaniu zarabiam i to jest chyba największy problem...
baramonster, ponieważ zgoda wspólnoty nie jest wymagana, po prostu rób swoje. Nie występuj o zgodę, rób remont. Jeżeli zarząd chce, niech w imieniu wspólnoty pozwie Cię do sądu i udowodni, że masz obowiązek uzyskać zgodę wspólnoty. Tego się nie da udowodnić. Zarząd narazi wspólnotę na koszty, a siebie na śmieszność. A Ty - nie robiąc nic - udowodnisz, że masz rację. Zgodnie z zasadą kodeksu cywilnego:
Art. 6. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Ty nie musisz niczego udowadniać - niech to robi zarząd.
Jeżeli chcesz, możesz wystosować pismo do zarządu, że nie widzisz podstaw do ubiegania się o zgodę wspólnoty. Zażądaj podania przez zarząd podstawy prawnej jego roszczeń. Możesz też zaprosić ich na to forum, niech przeczytają ten wątek. Może przy okazji czegoś się nauczą?
będę informował o rozwoju wydarzeń
i jak coś to zapytam się was jeszcze o poradę
Pozdrawiam
że przez zmianę sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego
części rozumie się w szczególności podjęcie bądź
zaniechanie w obiekcie budowlanym lub jego części działalności
zmieniającej warunki: bezpieczeństwa pożarowego, powodziowego,
pracy, zdrowotne, higieniczno-sanitarne, ochrony środowiska bądź
wielkość lub układ obciążeń. a umnie takie podjęcie bądz zaniechanie zmieniające warunki nie występuje. więc niby dlaczego mam to zgłaszać??
Inne są wymogi odnośnie np. warunków sanitarnych czy ochrony ppoż. w lokalach mieszkalnych, a inne w biurach, gdzie będą pracować ludzie.
Jeżeli będą to osoby zatrudnione na umowę o pracę, wchodzi w grę przestrzeganie całego kompleksu przepisów bhp i z zakresu prawa pracy (np. oświetlenie, wysokość pomieszczeń, drogi ewakuacyjne itp.).
Zresztą, jeżeli starostwo nie zgłosi zastrzeżeń, możesz robić swoje:
"Do wykonywania robót budowlanych można przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia właściwy organ nie wniesie, w drodze decyzji, sprzeciwu i nie później niż po upływie 2 lat od określonego w zgłoszeniu terminu ich rozpoczęcia." (art. 30.5 PB).
Możesz zrobić sobie biuro, fryzjera czy sklep...
Jesteś właścicielem...
piwiarnię otwartą do 2-giej nad ranem , agencje towarzyską czynną całą dobę , szwalnię pracującą na trzy zmiany . uważam że przyzwoitość nakazuje zapytać sąsiadów co oni na to.
naczytałem się na tym forum jak to zarządy wspólnot gnębią członków wymyślając jakieś "durne" ograniczenia , regulaminy porządku domowego itp .
a jak zachowują się właściciele ? ano ponieważ on jest tutaj współwłaścicielem
to mu sie należy kawałek strychu , miejsce parkingowe na jego lub jego rodziny
ze wsi wyłaczne użytkowanie , może postawić garaż bez pytania bo on płaci podatki czy wieczysta dzierżawę.
Reasumując podejście niektórych właścicieli jest takie jak w "Samych Swoich" - wspólnota wspólnotą ale racja musi być po mojej stronie .
Agencję towarzyską spokojnie może otworzyć i czasami takowe są w rzeczywistości.
Szwalnię również.
Jeśli dostosuje się do regulaminu porządku domowego (nie zakłóca ciszy i porządku), to nikt mu nie może niczego zrobić.
baramonster chce pomocy prawnej. On zna nastawienie wspólnoty. A odpowiedź jest taka jakiej udzieliłem.
http://www.zarzadca.pl/content/view/499/94/
Organ prowadzący postępowania w sprawie winien jednak z urzędu dokonać szczegółowej oceny, czy "zamierzany sposób użytkowania obiektu lub jego części nie wypełnia dyspozycji art. 71 prawa budowlanego, czy zmiana ta będzie wymagać pozwolenia właściwego organu ze względu na interes użytkowników obiektu oraz ochronę uzasadnionych interesów osób trzecich w myśl art. 5 ust. 2 prawa budowlanego" (por. wyrok NSA z dnia 28.03.2008 r., sygn. akt: II OSK 297/07, treśc wyroku:
http://www.zarzadca.pl/content/view/629/94/
Wydawało mi się, że to już zostało wyjaśnione...
dziś mieliśmy zebranie wspólnoty.
wspólnota podjeła uchwałe że nie zgadza się na biuro w moim mieszkaniu 100 % poza mną oczywiście( w biurze 5 zatrudnionych osób) dziennie 20-30 interesantów
wystosowali też pismo od radcy prawnego że na wynajem mieszkania na biuro muszę mieć zgodę wspólnoty ponieważ zmieniaja się obciążenie/ uczęszczanie klatki schodowej co jest ingerencją w część wspólną budynku.
na dniach chce złożyć do gminy pismo o przekształcenie sposobu użytkowania z niezbędnymi uzgodnieniami sanepidu, bhp i inż budownictwa że stropy wytrzymają normę 200 kg/ m kw dla biura
z info w gminie dowiedziałem się że przekształcenie dostanę ale obawiam się że wspólnota poda mnie do sądu że jest ingerencja w klatkę schodową poprzez ilość osób uczęszczających do biura.
co na ten temat uważacie??
obawiam się głównie dlatego że w mieszkanie muszę wpakować ok 100'000 zł na remont...
co więcej chce poszeżyć jeden otwór drzwiowy ( chce zrobić pokój konferencyjny )w ścianie nośnej, architekt z uprawnieniami robi mi projekt i chce wystąpić o pozwolenie na budowę . czy do tego też potrzebuję zgody wspólnoty mimo że ściana jest umnie w mieszkaniu??
z góry dziękuję za pomoc
To są brednie, nie przejmuj się tym. Po to są klatki schodowe, żeby w nie ingerować, to znaczy po nich chodzić.
W tej sytuacji wspólnota może podnieść Ci opłatę na sprzątanie i remonty klatki schodowej, ale nie może zabronić korzystania ze schodów!
Tak. Zewnętrzne ściany budynku też masz "w mieszkaniu"...
To nie miejsce ich położenia decyduje o tym, czy zgoda wspólnoty jest potrzebna, lecz to, czy służą wyłącznie Tobie, czy również innym właścicielom lokali. Wszystkie ściany konstrukcyjne podtrzymują stropy, dach, klatkę schodową - a więc te elementy budynku, które są wspólne i służą wszystkim.
Do wniosku o pozwolenie na budowę musisz załączyć oświadczenie o prawie dysponowania nieruchomością do celów budowlanych wraz ze zgodą wspólnoty w formie uchwały.
Masz ode mnie prezent .
zgłaszam zmiane sposobu użytkowania w gminie ( gmina na prawach powiatu) i pokaże im papier
gmina taki wystawia?
i może wtedy się uspokoją
a jak nie to niech mnie do sądu podają
jak mi w ścianie nie pozwolą zrobić otworu to zaskarże uchwałę do sądu ale z wydaje mi się że gmina nie będzie chchiała tego odemnie do w spisie dokumentów do wydania pozwolenia na budowe nic niema o uchwale wspólnoty.
pozdrawiam
mam problem ze wspolnota .czy mozecie mi pomoc???
Dostalam w spadku mieszkanie we wspolnocie ,chce zeby zamieszkal tam moj brat z rodzina,ale wspolnota sie na to nie zgadza..Czy maja do tego prawo? przeciez to moje mieszkanie i chyba niema nic wspolnego z czescia wspolna budynku.
Prosze
Dlaczego się nie zgadza?
Właściciel lokalu decyduje o tym, kto będzie mieszkał w jego mieszkaniu.
Nie zwracaj uwagi na stanowisko wspólnoty.
Mam pytanie odnośnie najmu lokalu do prowadzenia działalności gospodarczej. Chciałbym wynająć mieszkanie w w sąsiedniej miejscowości i podać jego adres w CEIDG jako adres prowadzenia działalności a koszt wynajmu ująć jako koszt uzyskania przychodu. Działalność jest jednoosobowa i polega głównie na montażu filmowym. W lokalu też raczej nie będę przyjmował klientów, ewentualnie sporadycznie. Czy w takim przypadku muszę informować o tym fakcie wynajmującego, bo rozumiem, że moja działalność nie zmieni funkcji mieszkania, więc nie będzie on musiał płacić wyższego podatku?
Przykładowe stawki podatku od nieruchomości na 2015:
- mieszkalne - 0,74 zł/m2 PU,
- związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, budynki mieszkalne lub ich części - 23,03 zł/m2 PU
Chyba jest różnica, co nie? Jedynie 42-krotna.
Oczywiście, że należy uzgodnić to z wynajmującym. Ale dlaczego o takie rzeczy pytasz na forum? Zapytaj wynajmującego. Najczęściej wynajmujący nie zgadza się na prowadzenie działalności w swoim lokalu, bez względu na jej charakter, ale zdarzają się też takie oferty, gdzie z założenia lokal jest do wynajęcia dla firm na działalność, nawet z orientacyjnym, wstępnym określeniem rodzaju, np. na kancelarię, gabinet, biuro itp.
Nie ma przeszkód, żeby wykorzystywać taki lokal mieszkalny na potrzeby działalności gospodarczej. Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych nakłada obowiązek płacenia podatku przez podatnika wg stawki opodatkowania dla nieruchomości określonej w art.5. Stawka ta dla lokalu została uzależniona od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, a nie w związku z przeznaczeniem określonym przy ustanawianiu odrębnej własności.
Wykorzystywanie lokalu mieszkalnego na cele prowadzenia działalności gospodarczej nie wywołuje skutku takiego, że winno zmienić się jego przeznaczenie i wystąpić do starosty o wydanie nowego zaświadczenia. Lokal mieszkalny pozostaje nadal lokalem mieszkalnym, gdyż spełnia wymogi stawiane przez Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, które w sposób szczególny określa niezbędne warunki do stałego pobytu ludzi, jakie powinno spełniać mieszkanie. Warunków tych nie musi spełniać lokal użytkowy. Zatem samo wykorzystywanie lokalu mieszkalnego na cele związane z prowadzeniem działalności gospodarczej nie pozbawia go cech lokalu mieszkalnego, zatem nie dochodzi do zmiany przeznaczenia tego lokalu.
W zapytaniu pan nie do końca prawidłowo wnioskuje w sprawie podatków, jakie musiałby płacić wynajmujący, dlatego podałem informację. Pozdr.
P.S. Wysokość stawek uchwala gmina. Ja podałem przykład dla Krakowa, stawki na 2015 rok dla Miasta Kraków. W różnych lokalizacjach stawki mogą być różne.
https://www.bip.krakow.pl/?dok_id=65296
Pozdrawiam.
Ważnie jest miejsce prowadzenia działalności. Dla osoby fizycznej prowadzącej działalność np. na terenie całego kraju, bądź w kilku jednostkach lokalnych albo w siedzibie zleceniodawcy, nie może być mowy o prowadzeniu działalności w lokalu mieszkalnym, pomimo faktu, że jest to siedziba podatnika w rozumieniu ustaw podatkowych. W takim przypadku podatek od nieruchomości nie jest należny, gdyż lokal nie jest wykorzystywany w żadnym stopniu na prowadzenie działalności gospodarczej. Siedziba i miejsce prowadzenia są wtedy odmienne.
Jeżeli mieszkanie wynajmowane jest na działalność gospodarczą zatem nie innej możliwości niż podatek od nieruchomości w stawce właściwej dla danej gminy dla części budynku związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Tutaj jest trochę więcej wyjaśnień, jest również omówiony Twój dylemat i niuanse związane z wydzielaniem części lokalu pod działalność:
http://poradnik.wfirma.pl/-czy-siedziba-firmy-w-mieszkaniu-to-wyzszy-podatek-od-nieruchomosci
To wszystko można sobie wygooglać jednym kliknięciem.
Pozdrawiam
1) "Osoba, która zdecydowała się na prowadzenie działalności we własnym mieszkaniu ma obowiązek zgłoszenia tego faktu w gminie, w celu ustalenia, czy spowoduje to przekształcenie mieszkania w lokal użytkowy." - chciałbym poznać podstawę prawną, bo mi jest nieznana.
2) "inaczej sytuacja wygląda w przypadku, gdy przedsiębiorca wydziela np. cały pokój i tworzy w nim biuro lub gabinet lekarski, a inaczej, gdy w części pomieszczenia wykorzystywanego również do celów mieszkalnych stawia biurko, komputer i regał z kilkoma segregatorami. Druga z opisanych sytuacji nie może stanowić podstawy do zwiększenia stawki podatku od nieruchomości."
Dodatkowo pomocny jest tu wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 11 sierpnia 1992 r. (SA/Wr 650/92) W orzeczeniu tym czytamy, że art. 5 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych "wymaga, aby część budynku mieszkalnego była przeznaczona dla prowadzenia w niej działalności gospodarczej z wyłączeniem funkcji mieszkalnych i innych, związanych z zamieszkiwaniem w budynku".