Osoba jest zatrudniona na umowę o pracę z innym pracodawcą, tj, z zarządcą, który zarządza wspólnotami.Jedna ze wspólnot zawarła z tą osobą umowę o dzieło, czy od umowy o dzieło należy odprowadzić składki zus i jakie?
Albowiem jedynym wyjątkiem jest sytuacja gdzie zleceniobiorca jest jednocześnie pracownikiem etatowym zleceniodawcy.
Nie wiem jak Ty, ale ja nie spotkałem się z sytuacją aby wspólnota kogokolwiek zatrudniała na etat.
Zatem sytuacja ta nie powinna dotyczyć wspólnot.
Chciałeś powiedzieć, że wyjątek od reguły nieozusowania umów o dzieło nie dotyczy wspólnot? Zgoda.
Zrozumiałem to na odwrót: że umowy o dzieło nie są ozusowane, ale ta reguła nie dotyczy wspólnot.
Ja kwestionuję zasadność zawierania umów o dzieło "na stałe". Jest to próba uniknięcia składek ZUS. Powinna być zawarta umowa zlecenia.
W omawianym przypadku nie ma to większego znaczenia, skoro wykonawca ma zatrudnienie na umowę o pracę i pełne ubezpieczenie społeczne z tego tytułu (o ile jest to pełny etat, z minimalną płacą krajową). Chociaż od umowy zlecenia byłaby odprowadzana składka zdrowotna, a od umowy o dzieło jej nie ma - tego mógłby się przyczepić ZUS.
Jeżeli jest to umowa "incydentalna", dotycząca wykonania określonej roboty i zakończenia współpracy (np. wykonanie remontu, opracowania opinii technicznej), to OK, jak najbardziej może być umowa o dzieło. Ale jeśli jest to umowa na dłuższy okres, dotycząca czynności stałych, powtarzających się (sprzątanie, administrowanie, konserwator itp.), to nie daje ona określonego rezultatu, nie kończy się wykonaniem dzieła; jest to umowa starannego działania, a nie o dzieło. Wtedy umowa o dzieło jest nieodpowiednia, to tylko ucieczka od składki zdrowotnej i może pociągnąć za sobą nieprzyjemne konsekwencje.
[cite] Posesja:[/cite]
Zrozumiałem to na odwrót: że umowy o dzieło nie są ozusowane, ale ta reguła nie dotyczy wspólnot.
:bigsmile:
Ostrzegając przed "pomysłowością" masz pełną rację. Ja też podkreślę, że dla fiskusa umowa sprzątania jest umową zlecenie. Nigdy nie przekonacie go, że jest to umowa o dzieło.
Komentarze
Umowa o dzieło jest umową rezultatu.
Zatem: jak na wstępie.
Nie wiem jak Ty, ale ja nie spotkałem się z sytuacją aby wspólnota kogokolwiek zatrudniała na etat.
Zatem sytuacja ta nie powinna dotyczyć wspólnot.
Zrozumiałem to na odwrót: że umowy o dzieło nie są ozusowane, ale ta reguła nie dotyczy wspólnot.
Ja kwestionuję zasadność zawierania umów o dzieło "na stałe". Jest to próba uniknięcia składek ZUS. Powinna być zawarta umowa zlecenia.
W omawianym przypadku nie ma to większego znaczenia, skoro wykonawca ma zatrudnienie na umowę o pracę i pełne ubezpieczenie społeczne z tego tytułu (o ile jest to pełny etat, z minimalną płacą krajową). Chociaż od umowy zlecenia byłaby odprowadzana składka zdrowotna, a od umowy o dzieło jej nie ma - tego mógłby się przyczepić ZUS.
Jeżeli jest to umowa "incydentalna", dotycząca wykonania określonej roboty i zakończenia współpracy (np. wykonanie remontu, opracowania opinii technicznej), to OK, jak najbardziej może być umowa o dzieło. Ale jeśli jest to umowa na dłuższy okres, dotycząca czynności stałych, powtarzających się (sprzątanie, administrowanie, konserwator itp.), to nie daje ona określonego rezultatu, nie kończy się wykonaniem dzieła; jest to umowa starannego działania, a nie o dzieło. Wtedy umowa o dzieło jest nieodpowiednia, to tylko ucieczka od składki zdrowotnej i może pociągnąć za sobą nieprzyjemne konsekwencje.
Ostrzegając przed "pomysłowością" masz pełną rację. Ja też podkreślę, że dla fiskusa umowa sprzątania jest umową zlecenie. Nigdy nie przekonacie go, że jest to umowa o dzieło.