Pozwalam sobie wybiórczo zacytować najważniejszy fragment orzeczenia:
„…Zdaniem sądu nie było przeszkód technicznych do wyliczenia części opłat za media, które ponoszą właściciele, a części wspólnej nieruchomości. W wyniku tak przyjętych założeń ewentualna nadpłata w należnościach za wodę lub ciepło powinna stanowić własność właściciela danego lokalu, a nie pozostawać w dyspozycji wspólnoty, jak to było w zwyczaju(...) Wspólnota mieszkaniowa nie ma prawa pobierać od właścicieli odsetek za zaległości w opłatach za wodę i ciepło zużyte w mieszkaniach.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że zgodnie z ustawą o własności lokali każdy właściciel mieszkania ma obowiązek płacić rachunki za swój lokal oraz koszty zarządu nieruchomością wspólną. Do tych pierwszych zaś zalicza się opłaty za media dostarczane do lokali, a nie do części wspólnych nieruchomości. Wspólnota nie powinna stosować do pobierania należności za media zużyte w lokalach art. 15 ust. 1 ustawy o własności lokali…” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku sygn. I ACa 1592/11
Bardzo szkodliwy wyrok, na tak absurdalne pomysły mógł wpaść jedynie ktoś oderwany od rzeczywistości, mam nadzieję, że wspólnota mieszkaniowa wniosła kasację do SN. Zdaniem tego sądu nadpłata stanowi własność właściciela, co stoi w sprzeczności z linią orzecznictwa SN.
Może odrzućmy "zacietrzewienie" że teraz wszyscy właściciele przestaną płacić za ścieki i spójrzmy na to od strony prawa.
Tzn., że uważacie iż to co napisał sąd to jest bzdura??? "...każdy właściciel mieszkania ma obowiązek płacić rachunki za swój lokal oraz koszty zarządu nieruchomością wspólną..."
Przecież to jest zgodne z UoWL. Ja wiem, że niezgodne z powszechną praktyką gdzie wszystkie wpłaty wrzuca się do jednego "wora" i traktuje jednakowo.
Ale czy to jest powód żeby zarzucać sędziom nieznajomość prawa? Przecież to nie pierwszy taki wyrok (pomijając odsetki) więc skąd to zdziwienie?
Zarządca: Zdaniem tego sądu nadpłata stanowi własność właściciela, co stoi w sprzeczności z linią orzecznictwa SN
- proszę podać chociaż jeden wyrok tego orzecznictwa, że nadpłata za lokal właściciela nie stanowi jego własności lecz wspólnoty która może zrobić co chce z nadpłatą właściciela.
Sądy w Gdańsku należy zlikwidować.
Ja idę dalej zgodnie z oświadczeniem Cejrowskiego: "wszystkich won!" czyli wszystkie sądy zlikwidować.
Jeżeli w budynku jest jednolity system ogrzewania, a instalacja c.o. nie jest opomiarowana, to taka instalacja należy do nieruchomości wspólnej w całości - niezależnie od tego, czy ogrzewa odrębne lokale, czy pomieszczenia wspólne. Tak wynika z orzecznictwa SN. Zatem koszty ogrzewania są kosztami zarządu nieruchomością wspólną. Nadpłata za c.o. nie jest wówczas nadpłatą na kosztach utrzymania lokalu, lecz nadpłatą na kosztach zarządu NW.
Nowy doklejony: 29.01.13 10:37
czy to jest powód żeby zarzucać sędziom nieznajomość prawa?
Sprzeczności między wyrokami różnych sądów - a nawet różnych składów orzekających tego samego sądu (w tym SN) - nie (zawsze) są oznaką nieznajomości prawa, tylko różnej interpretacji tego prawa.
"Powyższe rozważania uwzględnić należy przy rozważaniu kolejnych zarzutów naruszenia prawa materialnego, tj. art. 14 uwl oraz art. 13 ust. 1 uwl, poprzez przyjęcie, że opłaty z tytułu dostawy ciepłej i zimnej wody oraz centralnego ogrzewania nie stanowią kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, nawet w sytuacji, gdy nie zainstalowano odrębnych ciepłomierzy, umożliwiających bilansujący się pomiar zużytej energii cieplnej oraz wodomierzy, umożliwiających dokładne rozliczenie wykluczających się strat."
Stoi to w sprzeczności z linią orzecznictwa Sądu Najwyższego, który przyjął, że w takiej sytuacji (brak opomiarowania) instalacja c.o. stanowi nieruchomość wspólną.
Skoro instalacja stanowi nieruchomość wspólną, to koszty związane z jej eksploatacją stanowią koszty zarządu.
Natomiast co do zaliczek na kosztów zarządu Sąd Najwyższy orzekł wprost, że wpłaty te stanowią majątek wspólnoty mieszkaniowej (wyrok z dnia 26 stycznia 2011 r., sygn. akt: II CSK 358/10).
"...Drugi rodzaj wydatków ponoszony przez właścicieli - to wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu (art. 13 ust. 1 ustawy). Zarząd wspólnoty w zakresie dostawy energii cieplnej i wody do poszczególnych lokali występuje praktycznie jedynie jako pośrednik między dostawcami a odbiorcami - czyli właścicielami lokali. Zawiera umowy na dostawę i rozlicza się z dostawcami, a środki na ten cel otrzymuje od właścicieli lokali. Płacą oni z reguły za zużytą wodę według wskazań wodomierzy lub ryczałtu (gdy nie mają wodomierzy) i zaliczek na centralne ogrzewanie, które rozliczane są po zakończeniu sezonu grzewczego. Pieniądze wpłacane na powyższe opłaty nie stają się środkami wspólnoty. Ze środków tych wspólnota ma obowiązek rozliczyć się, tj. po zakończeniu roku obrachunkowego winna wskazać ile wynosiły rzeczywiste wydatki na utrzymanie każdego lokalu (c.o., woda, wywóz śmieci, itp.), jaką kwotę na ten cel wpłacił każdy z właścicieli i w przypadku, gdy jego wpłata przewyższa wydatki, różnica winna mu być zwrócona lub zaliczona na poczet przyszłych wydatków na ten sam cel…” - wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 22.02.2001 r. (I ACa 1309/2000
"...Wspólnota mieszkaniowa nie może decydować o nadpłacie właściciela..." - Sąd Apelacyjny w Szczecinie I ACa 119/08
"...Art. 14. Na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności:
2) opłaty za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody, w części dotyczącej nieruchomości wspólnej, oraz opłaty za antenę zbiorczą i windę,
Art. 22
3. Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
8) ustalenie, w wypadkach nieuregulowanych przepisami, części kosztów związanych z eksploatacją urządzeń lub części budynku służących zarówno do użytku poszczególnych właścicieli lokali, jak i do wspólnego użytku właścicieli co najmniej dwóch lokali, które zaliczane będą do kosztów zarządu nieruchomością wspólną..."
Nie słyszałam o przypadku aby w jakieś wspólnocie (przy zainstalowanych podzielnikach czy ciepłomierzach) przy jednolitym systemie grzewczym właściciele podjęli uchwałę, że opłaty za zużyte ciepło w lokalach zaliczają do kosztów zarządu a więc płacą wg. udziałów - mimo nawet słynnego wyroku poznańskiego w tej kwestii.
Chyba nie doczytała Pani tego wyroku szczecińskiego sądu, ponieważ dotyczy zaliczek na koszty zarządu:
"zgodnie z treścią art. 29 ustawy o własności lokali okresem rozliczeniowym wspólnoty jest rok kalendarzowy. Oznacza to, że środki pieniężne uzyskane przez wspólnotę w danym roku tytułem zaliczek na poczet wskazanych kosztów zarządu, które nie zostały w danym roku wykorzystane, podlegają zwrotowi ich właścicielom. Nadpłata stanowi bowiem własność właściciela i tylko on ma prawo nią dysponować. Bez znaczenia jest okoliczność, iż rozpatrywana uchwała nie została zrealizowana, konieczność jej uchylenia wynika z faktu funkcjonowania uchwały w obrocie prawnym. "
Stanowisko tego Sądu stoi natomiast w sprzeczności z linią orzecznictwa SN (wyrok z dnia 26 stycznia 2011 r., sygn. akt: II CSK 358/10). W gruncie rzeczy to nie dziwi, gdyż wyrok szczecińskiego sądu zapadł kilka lat wcześniej.
Odnośnie orzeczenia warszawskiego Sądu Apelacyjnego, to w pełnie podzielam zacytowany przez Panią fragment, jednak moje uwagi dotyczą zupełnie innej sytuacji -
gdy brak opomiarowania lokali - wtedy mamy do czynienia z kosztami zarządu i uchwały do tego nikomu nie potrzeba.
Zarządca - ja mam prośbę - proszę jeszcze raz uważnie przeczytać podany przez siebie wyrok SN zamieszczony w moim linku na dole i... nie opowiadać bajek .
Wyrok dotyczy zaliczania wpłat na FR do kosztow zarządu i że właściciele mogą uchwałą przeznaczyć te wpłaty (na FR) do majątku wspólnoty.
Wyrok ten nie zmienia póki co zasad ustawowych a więc nie wspomnia nic o opłatach za lokal właściciela. W nim jest cały czas mowa o kosztach zarządu.
Oto wybiórcze najistotniejsze jego fragmenty:
"...Zgodnie z art. 13 ust. 1 u.w.l., właściciele lokali tworzący wspólnotę mieszkaniową – obok wydatków związanych z utrzymaniem swoich lokali – obowiązani są uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej. Na pokrycie tych kosztów, obejmujących wydatki i ciężary wymienione przykładowo w art. 14 u.w.l., obowiązani są uiszczać zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca...zarząd jest obowiązany prowadzić określoną przez wspólnotę mieszkaniową ewidencję pozaksięgową kosztów zarządu nieruchomością wspólną oraz zaliczek na pokrycie tych kosztów...właściciele lokali tworzący wspólnotę mieszkaniową mogą na podstawie uchwały utworzyć fundusz remontowy i określić zasady jego gromadzenia oraz dysponowania nim przez zarząd wspólnoty...W ustawie o własności lokali ustawodawca nie uregulował statusu prawnego funduszu remontowego, jest w niej bowiem mowa jedynie o wydatkach na remonty i bieżącą konserwację nieruchomości wspólnej, jako składnikach kosztów zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej (art. 14 pkt 1 u.w.l.). W tej sytuacji przy kwalifikacji prawnej środków pieniężnych zgromadzonych na funduszu remontowym trzeba odwołać się reguł do przyjętych w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2007 r., III CZP 65/07, mającej moc zasady prawnej. W uchwale tej Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że wspólnota mieszkaniowa ma ustawowo przyznaną zdolność prawną, wobec czego może posiadać własny majątek, odrębny od majątków właścicieli lokali. W skład tego majątku mogą jednak wejść jedynie prawa i obowiązki związane z gospodarowaniem nieruchomością wspólną. Przepisy ustawy o własności lokali pozwalają stwierdzić, że do majątku wspólnoty wchodzą przede wszystkim uiszczane przez właścicieli lokali zaliczki w formie bieżących opłat na pokrycie kosztów zarządu nieruchomością wspólną ( art. 13 ust. 1 w związku z art. 15 ust. 1 i art. 14 u.w.l.) oraz pożytki i inne dochody z nieruchomości wspólnej...Tak wyznaczony zakres zdolności prawnej wspólnoty mieszkaniowej pozwala zaliczyć środki pieniężne zgromadzone na funduszu remontowym do własnego majątku wspólnoty, odrębnego od majątków właścicieli lokali. Oznacza to, że dysponentem środków uiszczonych na rachunek tego funduszu jest wspólnota mieszkaniowa. Trzeba jednak podkreślić, że właściciele lokali, podejmując uchwałę o utworzeniu funduszu remontowego, wyrażają zgodę na zaliczenie wpłat dokonywanych na poczet tego funduszu do majątku wspólnoty..." http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1112-ii-csk-35810-nadwyzka-moze-zasilic-fundusz-remonotwy
Nowy doklejony: 29.01.13 11:14
Posesja: Sprzeczności między wyrokami różnych sądów - a nawet różnych składów orzekających tego samego sądu (w tym SN) - nie (zawsze) są oznaką nieznajomości prawa, tylko różnej interpretacji tego prawa.
Zdanie nie na temat - mowa jest o jednym konkretnym wyroku a nie składach wszystkich sądów.
Zarządca i realista - zarzucili wyrokowi szkodliwą działalność.
Czyli oczywistym jest, że zarzucają błędność stwierdzeń czyli nieznajomośc prawa przez sędziów a nie nieprawidłową interpretację.
Bo prawo jest jednoznaczne w kwestii zaliczek na koszty zarządu i zaliczek na opłaty za lokal. Tu nic nie musi sąd interpretować.
Gdyby dostawcy mediów byli mniej oporni w zawieraniu osobnych umów z właścicielami lokali,może było by teraz mniej problemów.
W wielu przypadkach jest możliwość (technicznie) zawarcie takiej umowy,a mimo to dostawcy mediów nie chcą takich umów zawierać (dlaczego?)
Po jakiego WM ma się zajmować mediami dostarczanymi do lokali właścicieli ?
Niech się zajmuje tym co do niej należy.
Szanowni forumowicze.
To jest bardzo szkodliwy wyrok, chociaż zgodny z prawem!!! Zamieszanie wynika z wadliwości uowl. Podchodząc lirteralnie do prawa (jak to zrobił Sąd w Gdańsku) WM nie ma prawa zajmować się indywidualnymi opłatami właściciela, robiąc to przekracza swoje ustawowe uprawnienia. Dlaczego tak się dzieje? Bo dostawcy niektórych mediów wykorzystują swoją monopolistyczną pozycję na rynku. Robią to dostawcy ciepła i wody. Dostawcy gazu, prądu, sygnału TV, telefonii, internetu podpisują umowy indywidualne w formie cywilnoprawnej umowy na usługę i jak ktoś nie płaci to go pozbawiają tej usługi i koniec. WM jest uowl UBEZWŁASNOWOLNIONA. Powinna zgodnie z prawem podpisać umowę z każdym właścicielem na dostawę wody, ciepła itp. ale jej tego zrobić nie wolno. Stałaby się podmiotem gospodarczym odprowadzającym podatki, ale nie wiem w jakiej formie spółki???? zrzeszenia????
Ustawa do natychmiastowej poprawki. Niestety tak się nie stanie. Wstawią jakąś poprawkę odnośnie balkonów, a meritum nie tkną.
- bo działają zgodnie z prawem czyli z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i.... oraz ustawą-prawo energetyczne.
WM nie ma prawa zajmować się indywidualnymi opłatami właściciela
- jak nie ma? MA.
Wynika to z przytoczonych właśnie dwóch ustaw. WM w kwestii opłat za lokal występuje tylko jako pośrednik (listonosz) taki ma obowiązek prawny w budynku wielolokalowym. Obydwie ustawy określają też sytuację gdy odbiorcą usługi są poszczególni właściciele w budynku.
Ma to także poza prawnym, logiczne uzasadnienie. Kupując ciepło czy wodę tylko do części wspólnej a właściciele osobno wymagana byłaby podwójna instalacja a przynajmniej podwójne opomiarowanie itp szereg utrudnień co z kolei nie miało by nic wspólnego z działaniami energooszczędnymi.
================
Wracając do początku - czyli wyroku Sądu Gdańskiego - zarządców najbardziej bolą te odsetki.
No bo jakże tak, do tej pory naliczali odsetki od całości wpłat, nie dzieląc i nie zastanawiając się która część wpłacanej zaliczki jest za lokal a która na koszty zarządu.
Ten problem był już dyskutowany na forum wielokrotnie przy okazji windykowania sądowego, że to czynność zwykła itd. Owszem czynność zwykła i postępowanie upominawcze ale ... tylko co do zaliczek na koszty zarządu a nie opłat za lokal. Proszę powertować forum jak to niektórzy się oburzali, że zaliczki powinny być dzielone na "dwie części".
[cite] biedron_ka:[/cite]Zarządca - ja mam prośbę - proszę jeszcze raz uważnie przeczytać podany przez siebie wyrok SN zamieszczony w moim linku na dole i... nie opowiadać bajek .
Wyrok dotyczy zaliczania wpłat na FR do kosztow zarządu i że właściciele mogą uchwałą przeznaczyć te wpłaty (na FR) do majątku wspólnoty.
Wyrok ten nie zmienia póki co zasad ustawowych a więc nie wspomnia nic o opłatach za lokal właściciela. W nim jest cały czas mowa o kosztach zarządu.
Ten wyrok dotyczy właśnie kosztów zarządu, mowa w nim o tym, że zaliczki na koszty stanowią majątek wspólnoty.
Moim zdaniem koszty c. o. w przypadku jednolitego systemu ogrzewania są takimi kosztami.
A zatem zaliczki nie stanowią majątku właścicieli, lecz majątek wspólnoty. Oczywiście i tak trzeba je rozliczyć.
W naszej WM jest możliwość (technicznie) podpisania indywidualnych umów na dostawę wody.
Rozumiem, gdyby takiej możliwości nie było...
Niestety wodociągi nie podpiszą takiej umowy z indywidualnym właścicielem,bo nie i już.
Powiedzcie proszę,co można zrobić,żeby taką umowę jednak można było podpisać ?
Jeżeli będą spełnione warunki określone poniższym przepisem ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i...to nie będzie problemu.
6. Na wniosek właściciela lub zarządcy budynku wielolokalowego lub budynków wielolokalowych przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne zawiera umowę, o której mowa w ust. 1, także z osobą korzystającą z lokalu wskazaną we wniosku, jeżeli:
1) instalacja wodociągowa w budynku jest wyposażona w wodomierze, zainstalowane zgodnie z obowiązującymi warunkami technicznymi, przy wszystkich punktach czerpalnych;
2) jest możliwy odczyt wskazań wodomierzy w terminie uzgodnionym przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne z właścicielem lub zarządcą;
3) właściciel lub zarządca rozlicza, zgodnie z art. 26 ust. 3, różnicę wskazań między wodomierzem głównym a sumą wskazań wodomierzy zainstalowanych przy punktach czerpalnych wody;
4) właściciel lub zarządca na podstawie umowy, o której mowa w ust. 1, reguluje należności wynikające z różnicy wskazań między wodomierzem głównym a sumą wskazań wodomierzy zainstalowanych przy punktach czerpalnych wody;
5) właściciel lub zarządca określa warunki utrzymania wodomierzy zainstalowanych przy punktach czerpalnych oraz warunki pobierania wody z punktów czerpalnych znajdujących się poza lokalami;
6) został uzgodniony z właścicielem lub zarządcą sposób przerwania dostarczania wody do lokalu bez zakłócania dostaw wody do pozostałych lokali; w szczególności przez możliwość przerwania dostarczania wody do lokalu rozumie się założenie plomb na zamkniętych zaworach odcinających dostarczanie wody do lokalu;
7) został uzgodniony z właścicielem lub zarządcą sposób przerywania dostarczania wody z punktów czerpalnych znajdujących się poza lokalami, bez zakłócania dostaw wody do lokali.
6a. Właściciel lub zarządca przed złożeniem wniosku, o którym mowa w ust. 6, jest obowiązany do poinformowania osób korzystających z lokali o zasadach rozliczeń, o których mowa w ust. 6 pkt 3 i 4, oraz o obowiązku regulowania dodatkowych opłat wynikających z taryf za dokonywane przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne rozliczenie.
Ale:
- wodomierze w lokalach nie są zainstalowane zgodnie z przepisami (większość)
- za zainstalowanie wodomierzy odpowiada dostawca bo to jego własność
- czyli pwik musi zainstalować swoje (ale w łazienkach i także kuchniach nie zawsze jest możliwość prawidłowego montażu głównie ze względu na odpowiednio długie odcinki proste itp. szczegóły techn. montażu)
- musi być możliwość ich odczytu bez wchodzenia do mieszkań
- aby wypełnić warunki ppkt. 6 wymagana jest przebudowa instalacji
Jak widać ogrom prac i nakładów przeraża jedną i drugą stronę też (mowa o istniejacych a nie nowych budynkach)
PWiK wystawia co miesiąc fakturę odczytując na (w) budynku jeden wodomierz główny.
Blok 98 rodzinny, co miesiąc jeden pracownik chodzi, nie jest w stanie wszystkich zastać, a ma jeszcze kilkanaście takich bloków - jak ty sobie wyobrażasz wtedy comiesięczne rozliczanie (bo to jest z tym związane od razu)?
Sądzisz, że to w tej samej cenie by było?
jest możliwy odczyt wskazań wodomierzy w terminie uzgodnionym przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne z właścicielem lub zarządcą
Dlatego pwik uzgadniajhą i...stawiają taki warunek (gazownicy zresztą też - wszędzie na klatkach są gazomierze).
Stoi to w sprzeczności z linią orzecznictwa Sądu Najwyższego, który przyjął, że w takiej sytuacji (brak opomiarowania) instalacja c.o. stanowi nieruchomość wspólną.
jak jest opomiarowana ( liczniki ciepła dla każdego lokalu) to już nie stanowi części wspólnych? .....?
Nowy doklejony
[cite] iga:[/cite]
- musi być możliwość ich odczytu bez wchodzenia do mieszkań
Jak to ? Administrator może wejść do mieszkania,a pracownik wodociągów nie ?
Czy w domach jednorodzinnych liczniki montuje się na zewnątrz budynku ? Nie zamarzają ? Kto je odczytuje ?
Np. są one montowane w studzienkach przed posesją ( chodniku), odczytują je inkasenci . Teraz coraz częściej zakładają wodomierze do radiowego odczytu.
Nie wszędzie.Nadal jest gro mieszkań,w których liczniki są wewnątrz.
.
Np. są one montowane w studzienkach przed posesją ( chodniku), odczytują je inkasenci . Teraz coraz częściej zakładają wodomierze do radiowego odczytu.
Owszem,ale nie wszędzie.
Zatem,inkasenci nadal chodzą do wielu mieszkań jak i domów, żeby zrobić odczyty.
Jeżeli nie zastają właściciela,zostawiają nr.tel.pod który można zadzwonić i podać stan licznika.
Np. są one montowane w studzienkach przed posesją ( chodniku), odczytują je inkasenci . Teraz coraz częściej zakładają wodomierze do radiowego odczytu.
Owszem,ale nie wszędzie.
nie tak będziemy się bawić, bo każda odpowiedz ciebie nie zadowoli ...
Zatem,inkasenci nadal chodzą do wielu mieszkań jak i domów, żeby zrobić odczyty.
Jeżeli nie zastają właściciela,zostawiają nr.tel.pod który można zadzwonić i podać stan licznika.
takie rozwiązanie musi być zwarte w umowie na dostawę wody i odbiór ścieków, a dostawcy wody nie za bardzo się palą do utrzymywania inkasentów, choć i tak ich koszt przerzucili na odbiorcę ... zamiast 300 lokali , wola mieć jednego ... wspólnotę.
[b]Art. 26.[/b] o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków
<1.> Rozliczenia za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków są prowadzone przez przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne z odbiorcami usług na podstawie określonych w taryfach cen i stawek opłat oraz ilości dostarczonej wody i odprowadzonych ścieków.
<2. Jeżeli odbiorcą usług jest wyłącznie właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego lub budynków wielolokalowych, jest on obowiązany do rozliczenia kosztów tych usług. Suma obciążeń za wodę lub ścieki nie może być wyższa od ponoszonych przez właściciela lub zarządcę na rzecz przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego.
3. Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego lub budynków wielolokalowych dokonuje wyboru metody rozliczania kosztów różnicy wskazań, o której mowa w art. 6 ust. 6 pkt 3. . Należnościami wynikającymi z przyjętej metody rozliczania obciąża osobę korzystającą z lokalu w tych budynkach.>
Blok 98 rodzinny, co miesiąc jeden pracownik chodzi, nie jest w stanie wszystkich zastać, a ma jeszcze kilkanaście takich bloków - jak ty sobie wyobrażasz wtedy comiesięczne rozliczanie (bo to jest z tym związane od razu)?
A słyszałeś o prognozach opartych na średnim zużyciu w poprzednim okresie i rozliczaniu 2 razy w roku?
Tak robią dostawcy gazu i prądu, wody czasami również. Da się? Da, trzeba tylko chcieć.
Komentarze
„…Zdaniem sądu nie było przeszkód technicznych do wyliczenia części opłat za media, które ponoszą właściciele, a części wspólnej nieruchomości. W wyniku tak przyjętych założeń ewentualna nadpłata w należnościach za wodę lub ciepło powinna stanowić własność właściciela danego lokalu, a nie pozostawać w dyspozycji wspólnoty, jak to było w zwyczaju(...) Wspólnota mieszkaniowa nie ma prawa pobierać od właścicieli odsetek za zaległości w opłatach za wodę i ciepło zużyte w mieszkaniach.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że zgodnie z ustawą o własności lokali każdy właściciel mieszkania ma obowiązek płacić rachunki za swój lokal oraz koszty zarządu nieruchomością wspólną. Do tych pierwszych zaś zalicza się opłaty za media dostarczane do lokali, a nie do części wspólnych nieruchomości. Wspólnota nie powinna stosować do pobierania należności za media zużyte w lokalach art. 15 ust. 1 ustawy o własności lokali…” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku sygn. I ACa 1592/11
Tzn., że uważacie iż to co napisał sąd to jest bzdura???
"...każdy właściciel mieszkania ma obowiązek płacić rachunki za swój lokal oraz koszty zarządu nieruchomością wspólną..."
Przecież to jest zgodne z UoWL. Ja wiem, że niezgodne z powszechną praktyką gdzie wszystkie wpłaty wrzuca się do jednego "wora" i traktuje jednakowo.
Ale czy to jest powód żeby zarzucać sędziom nieznajomość prawa? Przecież to nie pierwszy taki wyrok (pomijając odsetki) więc skąd to zdziwienie? - proszę podać chociaż jeden wyrok tego orzecznictwa, że nadpłata za lokal właściciela nie stanowi jego własności lecz wspólnoty która może zrobić co chce z nadpłatą właściciela.
Ja idę dalej zgodnie z oświadczeniem Cejrowskiego: "wszystkich won!" czyli wszystkie sądy zlikwidować.
Nowy doklejony: 29.01.13 10:37 Sprzeczności między wyrokami różnych sądów - a nawet różnych składów orzekających tego samego sądu (w tym SN) - nie (zawsze) są oznaką nieznajomości prawa, tylko różnej interpretacji tego prawa.
"Powyższe rozważania uwzględnić należy przy rozważaniu kolejnych zarzutów naruszenia prawa materialnego, tj. art. 14 uwl oraz art. 13 ust. 1 uwl, poprzez przyjęcie, że opłaty z tytułu dostawy ciepłej i zimnej wody oraz centralnego ogrzewania nie stanowią kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, nawet w sytuacji, gdy nie zainstalowano odrębnych ciepłomierzy, umożliwiających bilansujący się pomiar zużytej energii cieplnej oraz wodomierzy, umożliwiających dokładne rozliczenie wykluczających się strat."
Stoi to w sprzeczności z linią orzecznictwa Sądu Najwyższego, który przyjął, że w takiej sytuacji (brak opomiarowania) instalacja c.o. stanowi nieruchomość wspólną.
Skoro instalacja stanowi nieruchomość wspólną, to koszty związane z jej eksploatacją stanowią koszty zarządu.
Natomiast co do zaliczek na kosztów zarządu Sąd Najwyższy orzekł wprost, że wpłaty te stanowią majątek wspólnoty mieszkaniowej (wyrok z dnia 26 stycznia 2011 r., sygn. akt: II CSK 358/10).
"...Wspólnota mieszkaniowa nie może decydować o nadpłacie właściciela..." - Sąd Apelacyjny w Szczecinie I ACa 119/08
"...Art. 14. Na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności:
2) opłaty za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody, w części dotyczącej nieruchomości wspólnej, oraz opłaty za antenę zbiorczą i windę,
Art. 22
3. Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
8) ustalenie, w wypadkach nieuregulowanych przepisami, części kosztów związanych z eksploatacją urządzeń lub części budynku służących zarówno do użytku poszczególnych właścicieli lokali, jak i do wspólnego użytku właścicieli co najmniej dwóch lokali, które zaliczane będą do kosztów zarządu nieruchomością wspólną..."
Nie słyszałam o przypadku aby w jakieś wspólnocie (przy zainstalowanych podzielnikach czy ciepłomierzach) przy jednolitym systemie grzewczym właściciele podjęli uchwałę, że opłaty za zużyte ciepło w lokalach zaliczają do kosztów zarządu a więc płacą wg. udziałów - mimo nawet słynnego wyroku poznańskiego w tej kwestii.
"zgodnie z treścią art. 29 ustawy o własności lokali okresem rozliczeniowym wspólnoty jest rok kalendarzowy. Oznacza to, że środki pieniężne uzyskane przez wspólnotę w danym roku tytułem zaliczek na poczet wskazanych kosztów zarządu, które nie zostały w danym roku wykorzystane, podlegają zwrotowi ich właścicielom. Nadpłata stanowi bowiem własność właściciela i tylko on ma prawo nią dysponować. Bez znaczenia jest okoliczność, iż rozpatrywana uchwała nie została zrealizowana, konieczność jej uchylenia wynika z faktu funkcjonowania uchwały w obrocie prawnym. "
Stanowisko tego Sądu stoi natomiast w sprzeczności z linią orzecznictwa SN (wyrok z dnia 26 stycznia 2011 r., sygn. akt: II CSK 358/10). W gruncie rzeczy to nie dziwi, gdyż wyrok szczecińskiego sądu zapadł kilka lat wcześniej.
Odnośnie orzeczenia warszawskiego Sądu Apelacyjnego, to w pełnie podzielam zacytowany przez Panią fragment, jednak moje uwagi dotyczą zupełnie innej sytuacji -
gdy brak opomiarowania lokali - wtedy mamy do czynienia z kosztami zarządu i uchwały do tego nikomu nie potrzeba.
Wyrok dotyczy zaliczania wpłat na FR do kosztow zarządu i że właściciele mogą uchwałą przeznaczyć te wpłaty (na FR) do majątku wspólnoty.
Wyrok ten nie zmienia póki co zasad ustawowych a więc nie wspomnia nic o opłatach za lokal właściciela. W nim jest cały czas mowa o kosztach zarządu.
Oto wybiórcze najistotniejsze jego fragmenty:
"...Zgodnie z art. 13 ust. 1 u.w.l., właściciele lokali tworzący wspólnotę mieszkaniową – obok wydatków związanych z utrzymaniem swoich lokali – obowiązani są uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej. Na pokrycie tych kosztów, obejmujących wydatki i ciężary wymienione przykładowo w art. 14 u.w.l., obowiązani są uiszczać zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca...zarząd jest obowiązany prowadzić określoną przez wspólnotę mieszkaniową ewidencję pozaksięgową kosztów zarządu nieruchomością wspólną oraz zaliczek na pokrycie tych kosztów...właściciele lokali tworzący wspólnotę mieszkaniową mogą na podstawie uchwały utworzyć fundusz remontowy i określić zasady jego gromadzenia oraz dysponowania nim przez zarząd wspólnoty...W ustawie o własności lokali ustawodawca nie uregulował statusu prawnego funduszu remontowego, jest w niej bowiem mowa jedynie o wydatkach na remonty i bieżącą konserwację nieruchomości wspólnej, jako składnikach kosztów zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej (art. 14 pkt 1 u.w.l.). W tej sytuacji przy kwalifikacji prawnej środków pieniężnych zgromadzonych na funduszu remontowym trzeba odwołać się reguł do przyjętych w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2007 r., III CZP 65/07, mającej moc zasady prawnej. W uchwale tej Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że wspólnota mieszkaniowa ma ustawowo przyznaną zdolność prawną, wobec czego może posiadać własny majątek, odrębny od majątków właścicieli lokali. W skład tego majątku mogą jednak wejść jedynie prawa i obowiązki związane z gospodarowaniem nieruchomością wspólną. Przepisy ustawy o własności lokali pozwalają stwierdzić, że do majątku wspólnoty wchodzą przede wszystkim uiszczane przez właścicieli lokali zaliczki w formie bieżących opłat na pokrycie kosztów zarządu nieruchomością wspólną ( art. 13 ust. 1 w związku z art. 15 ust. 1 i art. 14 u.w.l.) oraz pożytki i inne dochody z nieruchomości wspólnej...Tak wyznaczony zakres zdolności prawnej wspólnoty mieszkaniowej pozwala zaliczyć środki pieniężne zgromadzone na funduszu remontowym do własnego majątku wspólnoty, odrębnego od majątków właścicieli lokali. Oznacza to, że dysponentem środków uiszczonych na rachunek tego funduszu jest wspólnota mieszkaniowa. Trzeba jednak podkreślić, że właściciele lokali, podejmując uchwałę o utworzeniu funduszu remontowego, wyrażają zgodę na zaliczenie wpłat dokonywanych na poczet tego funduszu do majątku wspólnoty..." http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1112-ii-csk-35810-nadwyzka-moze-zasilic-fundusz-remonotwy
Nowy doklejony: 29.01.13 11:14 Zdanie nie na temat - mowa jest o jednym konkretnym wyroku a nie składach wszystkich sądów.
Zarządca i realista - zarzucili wyrokowi szkodliwą działalność.
Czyli oczywistym jest, że zarzucają błędność stwierdzeń czyli nieznajomośc prawa przez sędziów a nie nieprawidłową interpretację.
Bo prawo jest jednoznaczne w kwestii zaliczek na koszty zarządu i zaliczek na opłaty za lokal. Tu nic nie musi sąd interpretować.
W wielu przypadkach jest możliwość (technicznie) zawarcie takiej umowy,a mimo to dostawcy mediów nie chcą takich umów zawierać (dlaczego?)
Po jakiego WM ma się zajmować mediami dostarczanymi do lokali właścicieli ?
Niech się zajmuje tym co do niej należy.
To jest bardzo szkodliwy wyrok, chociaż zgodny z prawem!!! Zamieszanie wynika z wadliwości uowl. Podchodząc lirteralnie do prawa (jak to zrobił Sąd w Gdańsku) WM nie ma prawa zajmować się indywidualnymi opłatami właściciela, robiąc to przekracza swoje ustawowe uprawnienia. Dlaczego tak się dzieje? Bo dostawcy niektórych mediów wykorzystują swoją monopolistyczną pozycję na rynku. Robią to dostawcy ciepła i wody. Dostawcy gazu, prądu, sygnału TV, telefonii, internetu podpisują umowy indywidualne w formie cywilnoprawnej umowy na usługę i jak ktoś nie płaci to go pozbawiają tej usługi i koniec. WM jest uowl UBEZWŁASNOWOLNIONA. Powinna zgodnie z prawem podpisać umowę z każdym właścicielem na dostawę wody, ciepła itp. ale jej tego zrobić nie wolno. Stałaby się podmiotem gospodarczym odprowadzającym podatki, ale nie wiem w jakiej formie spółki???? zrzeszenia????
Ustawa do natychmiastowej poprawki. Niestety tak się nie stanie. Wstawią jakąś poprawkę odnośnie balkonów, a meritum nie tkną.
Wynika to z przytoczonych właśnie dwóch ustaw. WM w kwestii opłat za lokal występuje tylko jako pośrednik (listonosz) taki ma obowiązek prawny w budynku wielolokalowym.
Obydwie ustawy określają też sytuację gdy odbiorcą usługi są poszczególni właściciele w budynku.
Ma to także poza prawnym, logiczne uzasadnienie. Kupując ciepło czy wodę tylko do części wspólnej a właściciele osobno wymagana byłaby podwójna instalacja a przynajmniej podwójne opomiarowanie itp szereg utrudnień co z kolei nie miało by nic wspólnego z działaniami energooszczędnymi.
================
Wracając do początku - czyli wyroku Sądu Gdańskiego - zarządców najbardziej bolą te odsetki.
No bo jakże tak, do tej pory naliczali odsetki od całości wpłat, nie dzieląc i nie zastanawiając się która część wpłacanej zaliczki jest za lokal a która na koszty zarządu.
Ten problem był już dyskutowany na forum wielokrotnie przy okazji windykowania sądowego, że to czynność zwykła itd. Owszem czynność zwykła i postępowanie upominawcze ale ... tylko co do zaliczek na koszty zarządu a nie opłat za lokal. Proszę powertować forum jak to niektórzy się oburzali, że zaliczki powinny być dzielone na "dwie części".
Ten wyrok dotyczy właśnie kosztów zarządu, mowa w nim o tym, że zaliczki na koszty stanowią majątek wspólnoty.
Moim zdaniem koszty c. o. w przypadku jednolitego systemu ogrzewania są takimi kosztami.
A zatem zaliczki nie stanowią majątku właścicieli, lecz majątek wspólnoty. Oczywiście i tak trzeba je rozliczyć.
Rozumiem, gdyby takiej możliwości nie było...
Niestety wodociągi nie podpiszą takiej umowy z indywidualnym właścicielem,bo nie i już.
Powiedzcie proszę,co można zrobić,żeby taką umowę jednak można było podpisać ?
- wodomierze w lokalach nie są zainstalowane zgodnie z przepisami (większość)
- za zainstalowanie wodomierzy odpowiada dostawca bo to jego własność
- czyli pwik musi zainstalować swoje (ale w łazienkach i także kuchniach nie zawsze jest możliwość prawidłowego montażu głównie ze względu na odpowiednio długie odcinki proste itp. szczegóły techn. montażu)
- musi być możliwość ich odczytu bez wchodzenia do mieszkań
- aby wypełnić warunki ppkt. 6 wymagana jest przebudowa instalacji
Jak widać ogrom prac i nakładów przeraża jedną i drugą stronę też (mowa o istniejacych a nie nowych budynkach)
Czy w domach jednorodzinnych liczniki montuje się na zewnątrz budynku ? Nie zamarzają ? Kto je odczytuje ?
Blok 98 rodzinny, co miesiąc jeden pracownik chodzi, nie jest w stanie wszystkich zastać, a ma jeszcze kilkanaście takich bloków - jak ty sobie wyobrażasz wtedy comiesięczne rozliczanie (bo to jest z tym związane od razu)?
Sądzisz, że to w tej samej cenie by było? Dlatego pwik uzgadniajhą i...stawiają taki warunek (gazownicy zresztą też - wszędzie na klatkach są gazomierze).
Nowy doklejony Np. są one montowane w studzienkach przed posesją ( chodniku), odczytują je inkasenci . Teraz coraz częściej zakładają wodomierze do radiowego odczytu.
. Owszem,ale nie wszędzie.
Zatem,inkasenci nadal chodzą do wielu mieszkań jak i domów, żeby zrobić odczyty.
Jeżeli nie zastają właściciela,zostawiają nr.tel.pod który można zadzwonić i podać stan licznika.
takie rozwiązanie musi być zwarte w umowie na dostawę wody i odbiór ścieków, a dostawcy wody nie za bardzo się palą do utrzymywania inkasentów, choć i tak ich koszt przerzucili na odbiorcę ... zamiast 300 lokali , wola mieć jednego ... wspólnotę.
Tak robią dostawcy gazu i prądu, wody czasami również. Da się? Da, trzeba tylko chcieć.