wpólnota a kotłownia
doro
Użytkownik
Należę do tworzącej się wspólnoty,w skład której wchodzi 1 blok-9 mieszkań należących do osób fizycznych, 1 mieszkanie i caly parter do Urzędu Miasta. W piwnicy jest kotłownia ogrzewająca nasz blok i 3 sąsiednie. Każdy blok ma odrębną Księgę wieczystą, wiec powstaną odrębne wspólnoty.
Moje pytanie- do kogo należy kotłownia? (Moim zdaniem jest ona powierzchnią wspólną mieszkanców mojego bloku- czy też tak uważacie?) Do kogo należą 2 kotły (zresztą wymieniane 2 lata temu)? Czy Urząd Miasta ma prawo je nam sprzedać? albo zatrzymać sobie, a od nas tylko dzierżawić samą kotłownię?
Czy warto kotłownię "przejąć"/kupić itp na rzecz mojej wspólnoty? (na razie się okazało, że Urząd Miasta łupie nas 2xdrozej niż to wynika z ceny węgla i kosztów pracy palaczy).
Jeśli kotłownia należałaby tylko do mojej WM, to w razie awarii kotła koszt naprawy poniosłaby tylko moja WM? A co w razie awarii rur w pozostałych blokach? (tamte bloki są sporo starsze od mojego i rury są w kiepskim stanie).
Nowy doklejony: 06.02.13 23:47
A może jednak kotłownia należy do wszystkich wspólnot (wszak nie można użytkować lokali po odłączeniu kotłowni)? I może cała instalacja co we wszystkich blokach jest wspólna tj należy do 4 wspólnot mieszkaniowych?
Jak nie dać się wrobić w koszty remontu rur w pozostałych blokach (jest to co najmniej nieuniknione).
Moje pytanie- do kogo należy kotłownia? (Moim zdaniem jest ona powierzchnią wspólną mieszkanców mojego bloku- czy też tak uważacie?) Do kogo należą 2 kotły (zresztą wymieniane 2 lata temu)? Czy Urząd Miasta ma prawo je nam sprzedać? albo zatrzymać sobie, a od nas tylko dzierżawić samą kotłownię?
Czy warto kotłownię "przejąć"/kupić itp na rzecz mojej wspólnoty? (na razie się okazało, że Urząd Miasta łupie nas 2xdrozej niż to wynika z ceny węgla i kosztów pracy palaczy).
Jeśli kotłownia należałaby tylko do mojej WM, to w razie awarii kotła koszt naprawy poniosłaby tylko moja WM? A co w razie awarii rur w pozostałych blokach? (tamte bloki są sporo starsze od mojego i rury są w kiepskim stanie).
Nowy doklejony: 06.02.13 23:47
A może jednak kotłownia należy do wszystkich wspólnot (wszak nie można użytkować lokali po odłączeniu kotłowni)? I może cała instalacja co we wszystkich blokach jest wspólna tj należy do 4 wspólnot mieszkaniowych?
Jak nie dać się wrobić w koszty remontu rur w pozostałych blokach (jest to co najmniej nieuniknione).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Urządzenia kotłowni natomiast nie, uważam, że to część składowa wszystkich nieruchomości.
Gdyby nawet przyjąć, że urządzenia te stanowią Waszą wyłączną własność, to i tak wspólnoty muszą partycypować w kosztach ich utrzymania, jeżeli będzie z tym problem możecie wystąpić do sądu.
Duże znaczenie mają zapisy umów wyodrębniających lokale, czyli aktów notarialnych, gmina może tam zawrzeć jakieś postanowienia w przedmiocie korzystania, służebności, itd.
Czy jakieś lokale zostały sprzedane? Jeżeli tak, to należałoby sprawdzić czy są jakieś wpisy w księgach wieczystych a najlepiej dotrzeć do aktów notarialnych wyodrębniających pierwsze lokale w nieruchomościach.
Nie można takiego lokalu wydzielić i prowadzić w niej działalności .Wyrok Sądu Najwyższego , sygnatura akt V CSK 139/10: z 4.06.2011
Uważam, że powinniście spisać umowę na świadczenie usług dostawy EC dla tych i tam zawrzeć podział kosztów utrzymania tej kotłowni albo ująć to w kalkulacji stawki za GJ ( założyć licznik na wejściu do węzłów w poszczególnych wspólnotach.)
Nic nie piszesz o mocy tej kotłowni .... a to jest ważne.
Te sprawy należy szczegółowo opisać w umowie z tymi pozostałymi wspólnotami.
To powinno wynikać z zapisów w akcie notarialnym ...
To nie jest wasz problem , tylko poszczególnych wspólnot. Każda z nich winna dbać o swoją własność , trzeba tylko zadbać,
aby rudział nośnika EC był taki , żeby każdą z nich można było odciąć w przypadku awarii na ich rurarzu, bez szkody dla pozostałych.
Jakiś czas temu zrodził się pomysł, aby piec odkupić od dewelopera, ale został on wyceniony bardzo drogo. Potem trafiliśmy na informację o bezprawnych praktykach deweloperów
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1124-koniec-z-haraczem-za-kotlownie-i-wezly-cieplne i wyrok SN. Wystosowaliśmy do dewelopera pismo z żądaniem przekazania na rzecz WM pomieszczenia kotłowni z wyposażeniem.
W naszym imieniu zarządca nieruchomości poprosił o ekspertyzę, którą dziś właśnie otrzymaliśmy http://palatyn.pl/palatyn/_data/upload/3858/Ekspertyza%20prawna%20prof.Szewczyka.pdf
Czy rzeczywiście w tej sytuacji WM jest na straconej pozycji?
Tutaj to trzeba zanegować akt notarialny. Moim zdaniem możecie Państwo na tym etapie spróbować w kierunku klauzul niedozwolonych, na początek wystarczy UOKiK, przynajmniej nie kosztuje. Potem, jak Was odeślą z kwitkiem rzecznik praw konsumenta, a potem ewentualnie sąd.
Moim zdaniem należy sprawę opisać i na tym etapie wystąpić do UOKiK, może zechca się tym zająć, jeżeli to można do sądu o uznanie, że to klauzula niedozwolona.
Jednak w pierwszej kolejności ta instytucja.