zbyt małe żużycie C.O.
astonia
Użytkownik
Witam,
Mam problem z zarządcą i byłabym wdzięczna za rady.
Jako, że nastał nowy rok nieuchronnie nadszedł czas rozliczeń mediów. Problematyczne okazało się moje zużycie C.O.. Otóż jako osoby mało przebywające w mieszkaniu i nie lubiące nadmiernego ciepła od zawsze, tj. od 3 lat, mieliśmy niskie zużycie. W pierwszym roku było to ok. 2,5GJ - mieszkanie było nowe i grzaliśmy tylko i wyłącznie po to by pozbyć się wilgoci technologicznej, gdyż nasiąkała jedna ze ścian w salonie. W kolejnym roku problem się skończył i zużycie spadło dość znacznie do ok.0,6-0,7GJ. W tym roku (tj. 2012) jest podobnie - ciepłomierz wskazuje niskie zużycie, niecałe 0,5GJ. Mieszkanie ma nieco ponad 48m, znajduje się na pietrze pomiędzy innymi, nie jesteśmy narożni.
Administratorka w tym roku zakwestionowała moje zużycie narzucając mi uśrednienie z nieruchomości na poziomie 12GJ :shocked: Co za tym idzie, mam rzekomo dość znaczną niedopłatę wynikającą z rozliczenia mediów.
Jestem przekonana, że ciepłomierz jest sprawny i takie zużycie wynika ze sporadycznego odkręcania grzejników - całymi dniami nas nie to, więc się nie grzeje. Niestety administartorka nie dopuszcza bym oddała ciepłomierz do ekspertyzy - w rozmowach twierdzi, że to niemożliwe żebym 0,5GJ ogrzała mieszkanie do 16 stopni, ale jak naciskam by określiła termin protokolarnego zdjęcia ciepłomierza do ekspertyzy to temat jest nieobecny, unika odpowiedzi. Nadmienię, że w bloku są lokale użytkowe, których nikt nie używa i stoją pustostanem. Zajmują łącznie ponad 450m2 i nie są opomiarowane. Tym lokalom mimo, że generują straty cieplne administratorka nie naliczyła ŻADNEGO zużycia C.O., a mi zakwestionowała 0,5GJ podnosząc do 12(!) Co za tym idzie, zaliczkę na 2013 oparto na tym uznaniowym zużyciu C.O. i zakładają, że co miesiąc będę płacić za blisko 1GJ. Nie podejmowano żadnej uchwały nakazującej utrzymywanie minimalnych temperatur w mieszkaniach czy lokalach. Regulamin rozliczania mediów mówi jedynie o uśrednieniu w przypadku braku ciepłomierza, niemożności odczytu wskazania i uszkodzeniu. Jak już pisałam - jestem przekonana, że mój ciepłomierz jest sprawny i jestem gotowa oddać go do ekspertyzy u producenta, niestety administratorka nie chce dopuścić do protokolarnego wymontowania urządzenia, a ja nie chcę ingerować w sieć C.O. na własną rękę. Zadziwiające jest to, że mieszkania o porównywalnej wielkości mają zużycia na poziomie poniżej 10GJ, są przypadki zużyć 2,5 czy 3,2GJ i tym mieszkaniom nie uśredniono zużycia. Są też sąsiedzi, którzy mają 14, 22 czy nawet 34GJ, ale ich metraż jest większy bądź też są blisko (zazwyczaj nad) lokalami, które mają ponad 200m i nie są ogrzewane w ogóle. Wzywam zarządcę pisemnie do umożliwienia ekspertyzy mojego urządzenia - czy ktoś ma jakiś pomysł?
Dzięki
Mam problem z zarządcą i byłabym wdzięczna za rady.
Jako, że nastał nowy rok nieuchronnie nadszedł czas rozliczeń mediów. Problematyczne okazało się moje zużycie C.O.. Otóż jako osoby mało przebywające w mieszkaniu i nie lubiące nadmiernego ciepła od zawsze, tj. od 3 lat, mieliśmy niskie zużycie. W pierwszym roku było to ok. 2,5GJ - mieszkanie było nowe i grzaliśmy tylko i wyłącznie po to by pozbyć się wilgoci technologicznej, gdyż nasiąkała jedna ze ścian w salonie. W kolejnym roku problem się skończył i zużycie spadło dość znacznie do ok.0,6-0,7GJ. W tym roku (tj. 2012) jest podobnie - ciepłomierz wskazuje niskie zużycie, niecałe 0,5GJ. Mieszkanie ma nieco ponad 48m, znajduje się na pietrze pomiędzy innymi, nie jesteśmy narożni.
Administratorka w tym roku zakwestionowała moje zużycie narzucając mi uśrednienie z nieruchomości na poziomie 12GJ :shocked: Co za tym idzie, mam rzekomo dość znaczną niedopłatę wynikającą z rozliczenia mediów.
Jestem przekonana, że ciepłomierz jest sprawny i takie zużycie wynika ze sporadycznego odkręcania grzejników - całymi dniami nas nie to, więc się nie grzeje. Niestety administartorka nie dopuszcza bym oddała ciepłomierz do ekspertyzy - w rozmowach twierdzi, że to niemożliwe żebym 0,5GJ ogrzała mieszkanie do 16 stopni, ale jak naciskam by określiła termin protokolarnego zdjęcia ciepłomierza do ekspertyzy to temat jest nieobecny, unika odpowiedzi. Nadmienię, że w bloku są lokale użytkowe, których nikt nie używa i stoją pustostanem. Zajmują łącznie ponad 450m2 i nie są opomiarowane. Tym lokalom mimo, że generują straty cieplne administratorka nie naliczyła ŻADNEGO zużycia C.O., a mi zakwestionowała 0,5GJ podnosząc do 12(!) Co za tym idzie, zaliczkę na 2013 oparto na tym uznaniowym zużyciu C.O. i zakładają, że co miesiąc będę płacić za blisko 1GJ. Nie podejmowano żadnej uchwały nakazującej utrzymywanie minimalnych temperatur w mieszkaniach czy lokalach. Regulamin rozliczania mediów mówi jedynie o uśrednieniu w przypadku braku ciepłomierza, niemożności odczytu wskazania i uszkodzeniu. Jak już pisałam - jestem przekonana, że mój ciepłomierz jest sprawny i jestem gotowa oddać go do ekspertyzy u producenta, niestety administratorka nie chce dopuścić do protokolarnego wymontowania urządzenia, a ja nie chcę ingerować w sieć C.O. na własną rękę. Zadziwiające jest to, że mieszkania o porównywalnej wielkości mają zużycia na poziomie poniżej 10GJ, są przypadki zużyć 2,5 czy 3,2GJ i tym mieszkaniom nie uśredniono zużycia. Są też sąsiedzi, którzy mają 14, 22 czy nawet 34GJ, ale ich metraż jest większy bądź też są blisko (zazwyczaj nad) lokalami, które mają ponad 200m i nie są ogrzewane w ogóle. Wzywam zarządcę pisemnie do umożliwienia ekspertyzy mojego urządzenia - czy ktoś ma jakiś pomysł?
Dzięki
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Bardziej martwił mnie fakt, że jeśli chcę tej ekspertyzy to muszę ją robić na własną rękę (pomijam to, że ja ją pokryję), bo zarządca unika tematu. Sądziłam, że idealnie by było gdyby to oni zdemontowali, zaprotokołowali itd. A sprawa wygląda tak jakbym to ja przez własne widzimisię ściągała ciepłomierz, bo od nich żadnego oficjalnego pisma nie mam. Nie raczyli też w rozliczeniu napisać, że 12GJ to jest szacunek oparty na takim a takim kluczu wyliczenia. Wszystko jest robiona w białych rękawiczkach...
1. Na pewno nie powinnać zdejmować ciepłomierza bez konsultacji z zarządcą.
2. Z drugiej strony, jak to jest możliwe, że możesz sama zdjąć ciepłomierz, bez pozostawienia śladów? Nie masz założonych plomb na śrubunku ciepłomierza od strony rurki doprowadzającej ciepłą wodę ? Jeżeli nie masz plomb, to zarządca ma trochę racji, taki ciepłomierz, nie może być uznany za wiarygodny, gdyż, jak sama napisałaś, masz możliwośc łatwego zdjęcia urządzenia i wstawienia rurki, z pominięciem ciepłomierza.
3. Rozumiem, że dotychczas nie dostałaś oficjalnego naliczenia nowego, uśrednionego zużycia ciepła? Jeżeli tak, to na razie są to tylko strachy na lachy. Gdy dostaniesz oficjalne naliczenie wg nowych zasad, to należy wystosować pismo do zarządcy, że ustalenie nowych zasad dla twojego lokalu nastąpiło niezgodnie z regulaminem, ponieważ przewiduje on możliwość uśredniania zużycia ciepła tylko "w przypadku braku ciepłomierza, niemożności odczytu wskazania i uszkodzeniu". Należy wezwać również do sporządzenia naliczenia zgodnie z regulaminem.
4. Jeżeli zarządca przyczepi się do pkt. 2, to może uznać, że ciepłomierz, który można sobie zdejmować w dowolnym momencie należy potraktować jako taki, który nie umożliwa odczytu wskazania (prawdziwego wskazania) lub tak jakby go w ogóle nie było.
1) To wiem, ale moje interwencje są ignorowane.
2) Ciepłomierze w naszej wspólnocie nie są zabezpieczone plombami na łączeniu z siecią c.o. wspólną. Jest jedynie plomba wewnętrzna w samym ciepłomierzu uniemożliwiająca jego demontaż na części. Nie jest więc problemem samodzielnie go wykręcić, gdyż przed jak i za urządzeniem są motylki odcinające dopływ wody do rur c.o. w lokalu. Jeśli chciałby zatem zakwestionować zużycie, gdyż mogłam go wymontować to musiałby podważyć wszystkie odczyty, bo taki montaż urządzeń jest na całej nieruchomości.
3) Właśnie, że dostałam rozliczenie ze zużyciem uśrednionym. Nie napisano w nim natomiast, że jest to jakieś uśrednienie. W rubryce odczyt końcowy wpisali wartość "z czapki", tylko ja i oni wiemy, że nie taka jest na ciepłomierzu.
Reasumując tkwię w martwym punkcie. Złożyłam oficjalne pismo z zarzutem o którym piszesz (złamanie regulaminu rozliczania mediów) i zaprosiłam ich na demontaż urządzenia. Nie będę czekać aż sami go zdejmą, bo telefonicznie usłyszałam już, że ciepłomierz jest moją własnością i sama sobie mam zrobić ekspertyzę. Rozmawiałam także z producentem urządzeń - ich serwisanci nie zakładają żadnych plomb gdy są wzywani na interwencję. Demontaż opatrzony jest jedynie protokołem. W momencie gdy dostarczę urządzenie do producenta dostanę przecież protokół z aktualnym wskazaniem i końcowym po testach. Zarządca wyliczył sobie zużycie w sposób uznaniowy i nie ma zamiaru sprawdzić, czy mam sprawne urządzenie czy też nie. W moim interesie jest teraz przedłożyć ekspertyzę, która potwierdzi, czy mam rację.
Co więcej, mam już w rękach propozycję zaliczki do przegłosowania na nadchodzącym zebraniu, którą oparto oczywiście na tym uśrednionym zużyciu bez uprzedniego sprawdzenia urządzenia (!)
4) Jeśli mając ciepłomierz, który liczy (widzę jak zmienia się wartość wskazań gdy grzeję), ja i tak mam płacić jakiś ryczałt to wolałabym nie mieć tego urządzenia i grzać ile fabryka daje. Ale niestety tak nie mogę zrobić. Mój zarządca sam określa co według niego jest "za małym wskazaniem". Ludzie mają po 2GJ i jest dobrze, mają też po 24, też jest ok, ale ja nie mogę mieć mniej niż 1GJ. A na dokładkę lokale, które wychładzają całą nieruchomość (ponad 450m2, 2 lokale) są traktowane ulgowo i nie mają nic do zapłaty mimo zerowych wskazań...
Jeżeli w waszej wspólnocie nie ma uchwały umożliwiającej inne naliczanie kosztów ogrzewania dla lokali użytkowych, to zarządca działa bezprawnie i ma niemały problem - teraz wszyscy możecie żądać do 3 lat wstecz wyrównania waszych rachunkow wynikających z nieprawidłowego rozliczania opłat za ciepło (w części płaciliście za ciepło zużyte w lokalach użytkowych). To, że lokale użytkowe stoją puste nie ma żadnego znaczenia, o ile są ogrzewane. Gdyby nawet była uchwała wspólnoty zmieniająca zasady naliczania opłat za ogrzewanie lokali użytkowych, to z pewnościa jest bezprawna uchwała, która zwalnia te lokale całkowicie z ponoszenia kosztów ogrzewania, jeżeli są ogrzewane.
Nowy doklejony: 15.02.13 12:33
W lokalach nie ma grzejników, przynajmniej tak to wygląda, że zostały zdemontowane.
Sugeruję przeprowadzenie uchwały o zmianie zarządcy.
masz rację, napisałem z rozpędu o stowarzyszeniu, ale chodzi o KOZ-ę.
P.S. Wyedytowałem moją poprzednią odpowiedź.
Każda ingerencja może spowodować że właściciel zostanie rozliczony jako lokal nie opomiarowany ...
Nie mogę pozwolić na to żeby narzucano mi jakiś chory ryczałt bez sprawdzenia ciepłomierza, który działa i nie wygląda na to żeby był uszkodzony...
1) ogrzewania, stosując metody wykorzystujące:
a) dla lokali mieszkalnych i użytkowych:
— wskazania ciepłomierzy,
— wskazania urządzeń wskaźnikowych niebędących przyrządami pomiarowymi w rozumieniu przepisów metrologicznych, wprowadzonych do obrotu na zasadach i w trybie określonych w przepisach o systemie oceny zgodności,
— powierzchnię lub kubaturę tych lokali,
b) dla wspólnych części budynku wielolokalowego użytkowanych przez osoby, o których mowa w ust. 2, powierzchnię lub kubaturę tych części odpowiednio w proporcji do powierzchni lub kubatury zajmowanych lokali;
2) przygotowania ciepłej wody użytkowej dostarczanej centralnie przez instalację w budynku wielolokalowym, stosując metody wykorzystujące:
a) wskazania wodomierzy ciepłej wody w lokalach,
b) liczbę osób zamieszkałych stale w lokalu.
i ust. 9: Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego dokonuje wyboru metody rozliczania całkowitych kosztów zakupu ciepła na poszczególne lokale mieszkalne i użytkowe w tym budynku, tak aby wybrana metoda, uwzględniając współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła na ogrzewanie, wynikające z położenia lokalu w bryle budynku przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowych warunków eksploatacji budynku określonych w odrębnych przepisach, stymulowała energooszczędne zachowania oraz zapewniała ustalanie opłat, o których mowa w ust. 4, w sposób odpowiadający zużyciu ciepła na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej. Skoro taki jest regulamin, to Pani Administrator powinna wskazać uszkodzenie albo wymienić ciepłomierz.
Zapewne, jeśli faktycznie doszłoby do tego, że będą sprawdzać ciepłomierze po sezonie (w co wątpię), to oddaliby je do pana "Józka" albo "Kazka" z uprawnieniami, który za odpowiednią fakturkę podpiszą się pod wszystkim. Ja niestety nie przyjmuję innej ekspertyzy niż producenta i to chyba najbardziej jej pokrzyżowało szyki.
wystarczy podmiot upewniony do legalizacji takich urządzeń pomiarowych .
Oddam go w tym tygodniu i będziemy mieć jasność sytuacji.
PS. Robiłam dziś test - wszystkie grzejniki na maksymalnym grzaniu dały w ciągu ok.7h ponad 0,1GJ. Myślę więc, że działa poprawnie...
Nie mam wychłodzonego mieszkania, przy maksymalnym grzaniu jest mi w nim za gorąco, więc tak nie robię - chyba to logiczne...
I zresztą uciekamy od głównego problemu wątku, a nie o to mi chodzi.
Przykładowe zużycia (niestety nie wiem czy któreś z nich nie jest uśrednione, gdyż tego w kartotece MMSoft nie zaznaczyli)
46,86m2 - 2,5780 GJ
48,41 - 8,2700
46,54 - 3,2170
31,27 - 10,1140
95,39 - 32,4490
87,05 - 22,9270
32,75 - 2,5710
49,19 - 24,6800
51,92 - 2,9120
196,62 - 49,2300
Koszty:
1GJ = 41,36zł
stała CO = 4,42zł/m2
1m3 CW = 18,75
stała CW = 3,42zł/m2
CO części wspólnych i straty na przesyle wyliczyli na 2,62zł/m2
Nie jest mi jednak dane wiedzieć ile GJ łącznie zużyła wspólnota.
W sumie jest 60 lokali: 42 mieszkalne, 8 użytkowych na parterze z osobnymi wejściami, 5 piwnic, 5 garaży (indywidualne wjazdy od zewnątrz). Łączna powierzchnia 3710,12m2, z czego 2534,39m2 to mieszkania; 1038,25 to lokale; 49,58 piwnice; 89,88 garaże.
Lokale, gdzie nie ma grzejników (2 użytkowe łącznie ponad 450m2) są zwolnione z opłat za CO zmienne (!!!), CO stała jest wg powierzchni.
no nie wiem czy musi ...