Uchylenie uchwały małej WM
Posesja
Użytkownik
Kuriozalny wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej:
Prawo do zaskarżania uchwał na podstawie art. 25 uwl nie ma zastosowania w małych wspólnotach - Sąd Okręgowy we Wrocławiu w osobie sędziego sądu rejonowego delegowanego do SO Ewy Rudkowskiej–Ząbczyk tego nie zauważył i pozwu nie odrzucił. Co więcej - sąd uchylił uchwałę małej wspólnoty mieszkaniowej, która mimo tego, że dotyczyła sprawy przekraczającej zarząd zwykły, została "przyjęta" większością udziałów, czyli nie istnieje w obrocie prawnym!
Zatem Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że:
1) można wnieść powództwo o uchylenie uchwały w małej wspólnocie mieszkaniowej;
2) uchwała właścicieli w sprawie przekraczającej zarząd zwykły w małej WM została podjęta mimo, że nie uzyskano dla niej zgody wszystkich właścicieli;
3) należy uchylić uchwałę mimo, że ona nie istnieje.
Ręce i nogi opadają...
Do redakcji: czy możecie Państwo sprawdzić, czy w tej sprawie wniesiono apelację?
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 r., III CZP 60/09
Artykuł 25 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst jedn.: Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm.) nie ma zastosowania, jeżeli właściciele lokali tworzący tzw. małą wspólnotę mieszkaniową (art. 19 ustawy) nie określili sposobu zarządu nieruchomością wspólną w umowie o ustanowieniu odrębnej własności lokali lub umowie zawartej później w formie aktu notarialnego.
http://www.zarzadca.pl/content/view/697/94/
---
PS.
Ewa Rudkowska Ząbczyk – doktor nauk prawnych, jest sędzią oraz adiunktem w Zakładzie Postępowania Cywilnego na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.
W małej wspólnocie, w sprawie przekraczającej zwykły zarząd nieruchomością wspólną (podwyższenie zaliczki na fundusz remontowy) "podjęto" uchwałę większością głosów (!). Uchwałę zaskarżyła jedna z właścicielek lokali i... wygrała!Sygn. akt I C 1279/12
Dnia 11 stycznia 2013 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie: Przewodniczący: SSR del. Ewa Rudkowska – Ząbczyk, Protokolant: Marcin Guzik, z powództwa E. K. przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej nieruchomości położonej we W. przy ul. (...) o uchylenie uchwały
I. uchyla uchwałę nr 1/2012 Wspólnoty Mieszkaniowej (...)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny: (...)
W budynku położonym we W. przy ul. (...) została wyodrębniona własność sześciu lokali mieszkalnych. W budynku tym liczba wszystkich lokali nie jest większa niż siedem.
(dowód: wydruk z księgi wieczystej prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Krzyków nr (...), k. 21-29)
Właściciele lokali mieszkalnych położonych w budynku przy ul. (...) we W. nie określali umownie sposobu zarządu nieruchomością wspólną (okoliczność bezsporna).
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości. (...)
Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów, orzeczono w punkcie I wyroku.
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/155025000000503_I_C_001279_2012_Uz_2013-02-04_001
Prawo do zaskarżania uchwał na podstawie art. 25 uwl nie ma zastosowania w małych wspólnotach - Sąd Okręgowy we Wrocławiu w osobie sędziego sądu rejonowego delegowanego do SO Ewy Rudkowskiej–Ząbczyk tego nie zauważył i pozwu nie odrzucił. Co więcej - sąd uchylił uchwałę małej wspólnoty mieszkaniowej, która mimo tego, że dotyczyła sprawy przekraczającej zarząd zwykły, została "przyjęta" większością udziałów, czyli nie istnieje w obrocie prawnym!
Zatem Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że:
1) można wnieść powództwo o uchylenie uchwały w małej wspólnocie mieszkaniowej;
2) uchwała właścicieli w sprawie przekraczającej zarząd zwykły w małej WM została podjęta mimo, że nie uzyskano dla niej zgody wszystkich właścicieli;
3) należy uchylić uchwałę mimo, że ona nie istnieje.
Ręce i nogi opadają...
Do redakcji: czy możecie Państwo sprawdzić, czy w tej sprawie wniesiono apelację?
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 r., III CZP 60/09
Artykuł 25 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst jedn.: Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm.) nie ma zastosowania, jeżeli właściciele lokali tworzący tzw. małą wspólnotę mieszkaniową (art. 19 ustawy) nie określili sposobu zarządu nieruchomością wspólną w umowie o ustanowieniu odrębnej własności lokali lub umowie zawartej później w formie aktu notarialnego.
http://www.zarzadca.pl/content/view/697/94/
---
PS.
Ewa Rudkowska Ząbczyk – doktor nauk prawnych, jest sędzią oraz adiunktem w Zakładzie Postępowania Cywilnego na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
W ogóle nic nie działa.
Czy admin może to sprawdzić
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1924-sady-nie-rozumieja-wspolnot-mieszkaniowych-
Dobrze, że to tylko sprawa dotycząca małej wspólnoty mieszkaniowej, szkody niewielkie.
W tym momencie właścicielka lokalu uważa, że ta decyzja jest niezgodna z prawem ale to jest tylko jej zdanie.
Żeby skłonić wspólnotę i uświadomić pozostałym właścicielom, postanawia uzyskać "urzędowe" poświadczenie, że ta decyzja (uchwała) jest niezgodna z prawem i nie powinna istnieć w obrocie prawnym.
Co też Sąd potwierdził stwierdzając:
"...że zaskarżona uchwała pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej jest niezgodna z przepisem art. 199 zd. 1 k.c..."
Skoro tak, to sąd przychylił się do żadania pozwu i uchwałę niezgodną z prawem uchylił. Nie widzę chętnych do apelacji skoro obydwie strony "są z wyroku zadowolne"
- Wspólnota bo w trakcie procesu (w międzyczasie) sama uchyliła przecież tę uchwałę
- niezadowolona właścicielka bo uzyskała wyrokiem to co chciała
W całym orzeczeniu "można się przyczepić" do trzech "nieprawidłowści" - niezmieniających i nie mających żadnego wpływu na sam cel i skutek procesu oraz ustalenia faktyczne.
1. zamiast sformułowania: "...Zgodnie z art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali..." - sąd powinien użyć: "...zgodnie z art. 202 kodeksu cywilnego..."
2. zamiast sfomułowania " uchylam" użyć "uznaje za nieistniejącą"
3. zamiast słowa "uchwała" użyć słowa "decyzja".
Należy sądzić, że gdyby Pani sędzia zaglądała na nasze forum to by używała właściwych sformułowań.
Potwierdza to nawet ten portal na stronie głównej:
http://www.zarzadca.pl/ Samo stosowanie art. 25 w małych wspólnotach w umysłach "mądrzejszych" również nie jest jednoznacznie odrzucone (cytuję wybiórczo):
"...W praktyce orzeczniczej podjęte zostało w ostatnim czasie zagadnienie[1] zakresu stosowania art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali[2]. Dostrzeżony przez judykaturę problem można ująć w pytaniu, czy w przypadku działania tzw. małej wspólnoty mieszkaniowej (art. 19), w razie nieokreślenia w umowie (art. 18) sposobu zarządu nieruchomością wspólną, zastosowanie znajduje art. 25 ust. 1, stanowiący o możliwości zaskarżenia przez właściciela uchwały do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo z uwagi na to, że narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza interesy właściciela.
Kwestia ta nie była wcześniej analizowana w orzecznictwie.
W nauce prawa natomiast przedstawiane są w tej materii dwa odmienne stanowiska.
Drugie z zapatrywań[5] aprobuje korzystanie z art. 25 także w przypadkach zarządzania nieruchomością wspólną przez małe wspólnoty mieszkaniowe, argumentując przy tym, że z art. 19 wynika odesłanie do (jedynie) odpowiedniego stosowania przepisów Kodeksu cywilnego i Kodeksu postępowania cywilnego o współwłasności. Uwzględnienie „odpowiedniości” pozwala na stosowanie art. 25 ustawy w miejsce art. 202 k.c., który zbyt wąsko określa przesłanki uchylenia uchwały wspólnoty mieszkaniowej[6]. Dzięki takiej wykładni nie dochodzi do niedopuszczalnego różnicowania sytuacji prawnej właścicieli lokali w zależności od wielkości wspólnoty.
Problem działania art. 25 jest jednym z aspektów zagadnienia, które w szerszym wymiarze dotyczy zakresu przewidzianego w art. 19 ustawy odpowiedniego stosowania przepisów art. 199 i n. k.c. do zarządu nieruchomością wspólną w małych wspólnotach mieszkaniowych[7]..." - 05.02.2010 r , Autorka jest adiunktem w Katedrze Prawa Cywilnego na WPiA UW. http://www.e-radcaprawny.org/eshop,4,21,21,457,szczegoly,promocje,25,1,2.html Jedyną szkodą, konkretną finansową, jest szkoda jaką wspólnota sama sobie zafundowała usiłując ominąć jednego właściciela (nawet jej nie powiadomili że coś knują) w podejmowaniu tak ważnej decyzji.
Brak zgody wszystkich = nie ma decyzji (uchwały) w obrocie prawnym = nie było czego uchylać. To nieprawda, Pani Adiunkt. W przypisach sama Pani przywołuje uchwałę SN z 2009 roku:
http://www.zarzadca.pl/content/view/697/94/
Wspólnota podjęła konkretną decyzję, wprowadzając ją w życie, skutkującą dodatkowym obciążeniem finansowym właścicieli.
Właścicielka nie będąc sądem a będąc przekonana, że decyzja jest niezgodna z prawem postąpiła tak jak nakazuje prawo.
Dla niej nie ważne czy sąd uchylił taką decyzję czy uznał ją za nieważną - skutek jest ten sam, cel osiągnięty. Uważne czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Wszyscy kłamią naokoło jak można by sądzić czytając posty tylko jednego autora.
Wyrok w jednostkowej sprawie z oczywistych względów nie jest ani: - stanowiskiem 'nauki prawa"
- ani nie świadczy o analizach we wcześniejszym orzecznictwie.
Każdy kolejny w podobnej sprawie może być zgodny albo z jednym albo z drugim stanowiskiem nauki prawa.
Więc po co to bicie piany??? - i szukanie niewłaściwie postawionych przecinków w wyroku czy artykułach?
Nie można uchylić czyjegoś stanowiska w sprawie, część właścicieli uważa, że daną czynność trzeba podjąć, to co uważają nie ma znaczenia, bo czynność przekracza zakres zwykłego zarządu. Sąd uchyla wyrokiem czyjąś opinię, która nikogo nie wiąże, aż strach powiedzieć, że ładną mamy pogodę, bo zaraz zaskarżą uchylą i może jeszcze umieszczą.
Ci właściciele powinni iść do sądu po zgodę, mają 80 proc., brakuje 20. Wyrok niczego w tej kwestii nie zmienił.