Początki Wspólnoty Mieszkaniowej
pestka
Użytkownik
Witam, jestem pestka, mam tysiąc pytań i prośbę o pomoc!
Jesteśmy wspólnotą mieszkaniową. Mamy 12 mieszkań, każdy "coś tam wie" nt. wspólnoty, ale nie ma osoby kompetentnej i na razie nas nie stać, aby kogoś takiego wynająć .
Dziś odbyło się zebranie, wybraliśmy zarząd w 4 osobach plus skarbnik (bo będą wpłaty). Z zarządu wybraliśmy prezesa/zarządcę/administratora (wiem, że to nie to samo, ale osobę do reprezentowania na zewnątrz) jestem nim ja :shocked:. Jak się tytułować??
Uzgodniliśmy, że chcemy wymienić przeciekający dach, piec CO, kostkę pod blokiem,płot okna i mnóstwo spraw, bo blok z lat 80-tych ubiegłego, więc zaniedbany.
Mamy zamiar utworzyć fundusz remontowy?, oni myślą że to ot tak, pestka i tyle.
Chcemy co miesiąc wpłacać określoną kwotę na ten fundusz, ale zanim dojdzie do inwestycji to 1000 lat. Wspomniano o kredycie.
czy możemy taki zaciągnąć, co możemy zrobić z funduszu R, jakie inne fundusze otworzyć.
Nie mamy osoby, która bedzie przyjmować wpłaty na opał-upada nasz ogrzewca, Trzeba będzie kupić drukarkę, papier i inne art. biurowe, wyrobić pieczątki-z czego na to brać pieniądze?
ile najlepiej zrobić takich funduszy, aby było wygodnie. Czy można utworzyć jeden fundusz i wszystko do jednego worka?
Wiem, że mamy formalności typu REGON, konto w banku itp. Zarząd sprawuje władzę (lol, jak to brzmi :shocked: w ramcha samopomocy chłopskiej, tzn. za darmo). Słyszałam, że mamy założyć regulamin, statut itp.
Pomóżcie mi to wszystko ogarnąć!
Jesteśmy wspólnotą mieszkaniową. Mamy 12 mieszkań, każdy "coś tam wie" nt. wspólnoty, ale nie ma osoby kompetentnej i na razie nas nie stać, aby kogoś takiego wynająć .
Dziś odbyło się zebranie, wybraliśmy zarząd w 4 osobach plus skarbnik (bo będą wpłaty). Z zarządu wybraliśmy prezesa/zarządcę/administratora (wiem, że to nie to samo, ale osobę do reprezentowania na zewnątrz) jestem nim ja :shocked:. Jak się tytułować??
Uzgodniliśmy, że chcemy wymienić przeciekający dach, piec CO, kostkę pod blokiem,płot okna i mnóstwo spraw, bo blok z lat 80-tych ubiegłego, więc zaniedbany.
Mamy zamiar utworzyć fundusz remontowy?, oni myślą że to ot tak, pestka i tyle.
Chcemy co miesiąc wpłacać określoną kwotę na ten fundusz, ale zanim dojdzie do inwestycji to 1000 lat. Wspomniano o kredycie.
czy możemy taki zaciągnąć, co możemy zrobić z funduszu R, jakie inne fundusze otworzyć.
Nie mamy osoby, która bedzie przyjmować wpłaty na opał-upada nasz ogrzewca, Trzeba będzie kupić drukarkę, papier i inne art. biurowe, wyrobić pieczątki-z czego na to brać pieniądze?
ile najlepiej zrobić takich funduszy, aby było wygodnie. Czy można utworzyć jeden fundusz i wszystko do jednego worka?
Wiem, że mamy formalności typu REGON, konto w banku itp. Zarząd sprawuje władzę (lol, jak to brzmi :shocked: w ramcha samopomocy chłopskiej, tzn. za darmo). Słyszałam, że mamy założyć regulamin, statut itp.
Pomóżcie mi to wszystko ogarnąć!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
- Utworzenie funduszu remontowego to faktycznie pesta, podejmujecie uchwałę i już.
- Z funduszu remontowego możecie robić co dusza zapragnie, o ile dotyczy to części wspólnych nieruchomości. To wy sami określacie rolę funduszy we wspólnocie, i taki zakres stosowania funduszu, jaki uchwalicie, taki będzie. Wszystko co wymieniłaś do naprawy w waszej wspólnocie, jak najbardziej może być pokryte z funduszu remontowego.
- Na koszty funkcjonowania wspólnoty (np. biurowe) należy uchwalić zaliczkę na koszty zarządu, np. 1 zł za metr kw. powierzchni lokalu.
- Otwieranie innych funduszy jest uzależnione wyłącznie od waszej woli i potrzeb, ale chyba remontowy będzie zupełnie wystarczający.
- Możecie otworzyć w banku jeden rachunek na którym będą gromadzone wpłaty zarówno na FR, koszty zarządu, jak i opłaty eksploatacyjne, ale praktykuje się wydzielenie FR na osobnym rachunku.
- Regulamin wspólnoty, ani statut, ani regulamin porządku domowego nie są wymagane przez ustawę o własności lokali. Podstawą działania wspólnoty jest ustawa i to w zupełności wystarczy. Jeżeli to jest tak mała wspólnota, to myślę, że uchwalanie statutu, regulaminu i porządku domowego można sobie darować.
Szczegółowa instrukcja zakładania wspólnoty:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/179-wspolnota-mieszkaniowa-jak-ja-zorganizowac
W tak stosunkowo "małej" choć dużej wspólnocie 4-osobowy zarząd i jeszcze skarbnik jak rozumiem na prawach członka zarządu to przesada.
Wystarczy dla sprawności działania zarząd 3-osobowy do podejmowania startegicznych decyzji a do "roboty lepiej zatrudnić adminstratora czyli jakiegoś fachowca (zarządcę albo kogoś kto się zna). Ktoś musi pilnować przeglądów i wogóle spraw technicznych, ktoś musi prowadzić sprawy finansowe (rozliczenia z właścicielami i z dostawcami mediów). W zarządzie wszyscy są równi - nie ma prezesów - bo i tak na zewnątrz czy między właścicielami reprezentantem jest cały zarząd - co nie znaczy że nie możesz się tytułować Pan(i) Prezes - jak właściciele zaakceptują to nie ma sprawy. Spoko - wszystkiego na raz nie zrobicie jeżeli dotychczasowy właściciel budynku przez 80 lat niewiele zrobił.
Trzeba ustalić priorytety policzyć koszty i...zobaczyć jakie obciążenie właściciele są w stanie udźwignąć.
Zacząć trzeba od zapoznania się z ustawą o własności lokali - to dla was biblia! No, niekoniecznie bo wspólnota nie musi mieć statutu ani regulaminów, jedyny wymagany prawem to regulamin rozliczeń kosztów ciepła, wszystko inne wg. uznania i decyzji właścicieli.
Nie opierać się na tym co "słyszałam" ale poszperać w internecie i poszukać odpowiednich poradników, materiałów itd
Wszelkie niejasności jakie wynikną - proszę pytać tu na forum ono po to także jest.
- Nazywasz się "członek zarządu". Jeśli nadano ci tytuł "prezes zarządu" to ok, ale wiedz, że ten tytuł nie ma żadnych skutków prawnych. Władzę we wspólnocie sprawuje zarząd jako całość, a nie ty sama, pomimo, że nadano ci tytuł prezesa. Skutki prawne ma tylko to, że jesteś członkiem zarządu, tytuł "prezes" pełni tylko rolę dekoracyjną.
- Z tytułu tego, że jesteś cżłonkiem zarządu, ponosisz taką odpowiedzialnośc jak organy władzy wszystkich podmiotów prawa prywatnego, a więc odpowiadasz za zaniedbania, zaniechania, nieprawidłową gospodarkę, uchybienia obowiązkom wspólnoty (np. sprawozdawczości), itp. zarówno karnie jak i odszkdowawczo całym swoim majątkiem.
W takim razie jakie obowiązki ma administrator, na co uważać, co kiedy robić???:shocked: dajcie mi jakąś ściągawkę??? nie mam majątku, nie jestem właścicielem-o sprawozdawczość raczej nie muszę się martwić, ale mętlik mam w głowie-to nie pestka jak innym się wydaje...
W sumie to nie wiem, czy to wybranie "prezesa" to kara czy nagroda??
- Co rozumiesz przez "rozdzielenie płatności"?
- Dokładnie rzecz biorąc, to cały zarząd solidarnie odpowiada za swoje działania i zaniechania, w tym także ty. To nie jest chore, czy ty chciałabyś mieszkać we wspólnocie, w której zarząd za nic osobiście nie odpowiada? To byłaby niebezpieczna sytuacja. Jeżeli masz obawy z tym związane, to zrezygnuj z zarządu. Zawodowi zarządcy nieruchomości mają w związku ze swoją osobistą odpowiedzialnością, wykupione polisy OC. Majątek zapewne jakiś masz: samochód, kino domowe, oszczędności w banku, biżuterię, dochody z pracy.
- Nie chciałabym mieszkać, ale uważam, że są wybierane osoby odpowiedzialne i ja za taką się mam (reszta chyba też), ale nie odpowiedzialność własnym majątkiem. a w sumie takiego nie posiadam na siebie. Nie chodzi o to.Chcę zarządzać, kierować, administrować czy jak go tam zwał z pożytkiem dla wszystkich właścicieli, chcę, żeby...i tu moich chęci jest wiele i to szczerych. Wybrano mnie bez kampanii wyborczej-ci mieszkańcy mają do mnie zaufanie i ja chcę jak najlepiej.
- Uważam, że możesz zaliczać w koszty wspólnoty zakup tuszu i papieru do drukarki, nawet jeżeli wspólnota takowej nie posiada.
- Mam nadzieję, iż rozumiesz, że twój sprzeciw wobec osobistej odpowiedzialności jest prawnie bezskuteczny? Czy ci się to podoba, czy nie, i tak odpowiadasz.
- Jeżeli twój mąż jest członkiem zarządu, to on również odpowiada całym swoim majątkiem, solidarnie z resztą zarządu.
Uzgodniliście, co trzeba wymienić. Fajnie, ale może warto byłoby zerknąć do przeglądu budowlanego i najpierw zrobić to, co w nim zalecono? A wiecie kiedy jakie przeglądy, o odpowiedzialności cywilnej? Które części nieruchomości odśnieżać, którą część chodnika? O sprawozdaniu cit8? O regulaminie rozliczeń? Itp, itd...
Podziwiam zapał, ale radziłbym najpierw poczytać. Brak fachowej obsługi na początku może was więcej kosztować, niż ta obsługa. Niech wam ktoś to ogarnie, w międzyczasie dokształćcie się i po kilku miesiącach dopiero weźcie się za to sami bez administratora/zarządcy.
PS. Też tego nie widzę.
Staram się podpowiadać najprościej jak można, a mimo to, autorka wątku jest wyraźnie zaskoczona odpowiedziami. Pestko, myślę, że na początek jednak przydałaby się wam pomoc zarządcy, ewentualnie ktoś z was musi przysiąść fałdów i trochę poczytać.
We wspólnocie nie ma kogoś takiego, jak skarbnik. Może masz na myśli kogoś w rodzaju księgowego, kto zajmie się rozliczeniami? Ustawa zobowiązuje właścicieli do wpłat na konto bankowe należące do wspólnoty. Macie takie konto?
12 mieszkań to nie jest dużo, już 3 osoby w zarządzie to dużo, ale oczywiście jak chcecie, to możecie i więcej wybrać, tylko, że im większy zarząd, tym wolniej zapadają decyzje.
Drukarka ma być własnością wspólnoty? Nie radzę. To zapowiedź konfliktów w przyszłości.
Możecie sobie ustalić stawkę na koszty obsługi administracyjnej (papier, toner, ksero itp.) albo wynagrodzenie dla członków zarządu
Napisz jak do tej pory funkcjonowaliście, bo z twojego postu wynika, że na razie błądzisz we mgle.
Uważam ,że dwie osoby wystarczą w zarządzie /mąż na pewno będzie Ci pomagał / do zarządu dobierz sobie osobę ,która będzie z Tobą współpracowała.
Niestety żeby jakoś ruszyć z miejsca trzeba włożyć dużo serca ,na pewno masz drukarkę albo ktoś we wspólnocie nie radzę kupować na wspólnotę.Kup zeszyt A-4 i długopis.W zeszycie zrób rubryki i tam będziesz wpisywała wpłaty od mieszkańców na koszty remontowe i bieżące wydatki /opłaty za prąd ,ubezpieczenie budynku itd/.Wpłaty na co i ciepłą wodę.
Musisz też notować bieżące wydatki.
Wpłaty tak jak napisała koziorozka do banku ,dostaniesz wyciąg zaksięgujesz.
Możesz pomóc wypisać dowód wpłaty ,nie radzę przyjmować wpłat na KP.
Nie myśl ,że bank jest taki łaskawy i da Ci kredyt ot tak.
Strach ma wielkie oczy ,ale wszystko można małymi kroczkami pokonać.
Na tym forum są życzliwi ludzie ,którzy Ci doradzą i poprowadzą.Spokojnie dacie radę.
O innych pakietach biurowych przeczytasz tutaj: http://www.dobreprogramy.pl/Pakiety-biurowe,Kategoria,Windows,5.html
Tak, jestem jak dziecko we mgle:shamed:...uowl przeczytałam-ze zrozumieniem, przeglądy...hmm, chyba nie mamy takich dokumentów , cit znany.Regulamin rozliczeń?niestety nie...
wiem, że już od dawna jesteśmy wspólnotą, tylko teraz tak bardziej się za to wzięliśmy-głównie zalezy nam na remontach, nikt za to się nie weźmie jak nie my sami.No i zwołaliśmy zebranie, ustaliliśmy zarząd no i ja jako reprezentant...teraz wszelkie formalności, konto, ustalenie wpłat i ruszamy powolutku.
Dzięki wielkie wszystkim, którzy wierzą we mnie i tym, którzy nie wierzą, ale może się przekonają
Jestem na forum, bo potrzebuję porad a nie z nudów...
Nowy doklejony: 14.03.13 09:12 jest jedna, ale chyba tylko z nazwy , wolę od nich złych wzorców nie nabierać...ja kiedyś mieszkałam we wspólnocie, no i mam wsparcie mamy-księgowej. nie można tego z funduszu rem,prawda ?bo są tacy co myślą, że można.ja uważam, że nie i trzeba wydzielić osobne środki, bo jak sama nazwa remontowy to nie biurowy itp.
wszyscy w zarządzie jesteśmy w czynie społecznym.
Obsługa komputera i programów nie jest problemem, excel będzie moim przyjacielem :bigsmile:
Nowy doklejony: 14.03.13 09:42
O funduszu remontowym: https://forum.zarzadca.pl/wiki/fundusz_remontowy
nie zapoznała się z ustawą o własności lokali, a już podejmują decyzje , na "bolka oko" chce działać we wspólnocie ... a już chce się tytułować .... jak ja kocham takich nawiedzonych
Jesteś tylko i aż członkiem Zarządu WM tak jak i pozostali tytułomaniacy .
Ciekaw jestem, kto to będzie prostował , może "robaczek".....
widać, że mgła jeszcze nie opadła, a i ze zrozumienia niewiele zostało ....
Skarbnik ?????
1) część wspólna
a) eksploatacja, utrzymanie
b) remonty
2) lokale (to co rozliczasz na konkretne mieszkanie, wodomierz, centralne ogrzewanie, wywóz śmieci, czyli tzw. media)
Tu masz dobre wzory co do której grupy przyporzadkować
https://forum.zarzadca.pl/wiki/wzor_-_sprawozdanie_finansowe
Okrzyknęli mnie prezesem, jakoś muszę się tytułować (i nie musi być to per prezes).Ty jesteś pewnie zarządcą, ja mogę być i przedstawicielem. Wystarczy mi tytułów prywatnych, nie musi być od wspólnoty.
Może masz jakąś wiedzę w tej dziedzinie, ale zapomniałeś jak sam byłeś w takiej samej mgle jak ja.:eek:
Jakoś inni nie muszą podkreślać swojej wiedzy, tylko radzą jak potrafią. też czytaj-ze zrozumieniem
http://www.zarzadca.pl/wzory-uchwal-i-umow
1. Czynności zwykłego zarządu podejmuje zarząd samodzielnie.
2. Do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali wyrażająca zgodę na dokonanie tej czynności oraz udzielająca zarządowi pełnomocnictwa do zawierania umów stanowiących czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu w formie prawem przewidzianej.
3. Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
1) ustalenie wynagrodzenia zarządu lub zarządcy nieruchomości wspólnej,
itd. https://forum.zarzadca.pl/discussion/27/przejmowanie-zarzadu-od-developera/#Item_3
nikt z nas nie ma takich dokumentów, zakład zlikwidowano kilka lat temu. Podobno były jakieś przeglądy, nadzory, ale kiedy i gdzie :no:
i czy powołanie zarządu musi być w trybie art. 18uwl - opatrzone aktem notarialnym? czy nasze ostatnie zebranie i wybór zarządu jest ważne bez aktu.
Jeżeli takich dokumentów nie macie to trzeba szukać w archiwach mirskich - tam gdzie zlikwidowany zakład je przekazał .
Jak tam nie znajdziecie to trzeba będzie je odtworzyć, a to trochę kosztuje ...
zarząd WM powołuje się na podstawie art. 20 UoWL . Jeżeli dotychczasowy zarząd czy zarządca nie był wpisany do KW to nie trzeba ani notariusza ani aktu notarialnego
Ty jednak nie znasz tekstu UoWL.