Umorzenie odsetek za nie terminowe wpłaty zaliczek
wielgunio
Użytkownik
czy zarząd może umorzyć właścicielowi lokalu odsetki za nieterminowe wpłaty zaliczek. Dłużnik urególował zaległości i zwrócił się do zarządu wspólnoty o umożenie odsetek
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
jeżeli nie ma szczególnej uchwały właścicieli lokali w tym temacie - Umorzenia odsetek
Zarząd nie powinien "wybiórczo" traktować właścicieli
Dlaczego ja mam płacić odsetki a sąsiad nie? Zarząd czuje się kompetentny do oceny sytuacji?
Jak sprawa szczególnie drastyczna (jakieś życiowe nieszczęścia), to poddałabym uchwałę pod głosowanie właścicielom.
to są tematy czasami wrażliwe i wylewanie ich na ogół nie jest wskazane. Ta czynność zwolnienia ? nie naliczania należy do kompetencji Zarządu WM.
Wspólnota nie powinna tworzyć nowych źródeł dochodu w postaci karnych odsetek za nieterminowe wpłaty.
Uważam, że takie odsetki winny być naliczane w przypadku sądowego windykowania ( sprawa trafia do sądu po wykorzystany ścieżki ugodowej) ....
bo nie wiadomo, czy jutro nie naliczą karnych odsetek za "gapiostwo" "koziorozce" ... przydarzyło się... to od razu trzeba karać ....
a niby dlaczego nie ....
Na koszty zarządu składają się
- koszty utrzymania lokalu
- koszty utrzymania nieruchomości wspólnej
i tak też są naliczane zaliczki ....
czasami kwoty dotyczące utrzymania lokalu znacznie przewyższają koszty utrzymania NW
„…Obowiązkiem właściciela lokalu jest pokrywanie dwojakiego rodzaju wydatków.
Pierwsze - to koszty zarządu nieruchomością wspólną, na które składają się głównie wydatki na remonty i bieżącą konserwację, opłaty za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody w części dotyczącej nieruchomości wspólnej, opłaty za antenę zbiorczą i windę, ubezpieczenia, podatki i inne opłaty publicznoprawne o ile nie są pokrywane bezpośrednio przez właścicieli poszczególnych lokali, wydatki na utrzymanie porządku i czystości, wynagrodzenie członków zarządu lub zarządcy (art. 14 ustawy). Na pokrycie powyższych kosztów właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie bieżących opłat (art. 15 ustawy).
Drugi rodzaj wydatków ponoszony przez właścicieli - to wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu (art. 13 ust. 1 ustawy). Zarząd wspólnoty w zakresie dostawy energii cieplnej i wody do poszczególnych lokali występuje praktycznie jedynie jako pośrednik między dostawcami a odbiorcami - czyli właścicielami lokali. Zawiera umowy na dostawę i rozlicza się z dostawcami, a środki na ten cel otrzymuje od właścicieli lokali. Płacą oni z reguły za zużytą wodę według wskazań wodomierzy lub ryczałtu (gdy nie mają wodomierzy) i zaliczek..." - - wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 22.02.2001 r. (I ACa 1309/2000
"...Zgodnie z orzeczeniem Sadu Apelacyjnego w Gdańsku wspólnota mieszkaniowa nie ma prawa pobierać od właścicieli odsetek za zaległości w opłatach za wodę i ciepło zużyte w mieszkaniach.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że zgodnie z ustawą o własności lokali każdy właściciel mieszkania ma obowiązek płacić rachunki za swój lokal oraz koszty zarządu nieruchomością wspólną. Do tych pierwszych zaś zalicza się opłaty za media dostarczane do lokali, a nie do części wspólnych nieruchomości. W ich wypadku wspólnota jest tylko pośrednikiem między dostawcą mediów, a właścicielami..." - sygnatura akt I ACa 1592/11.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Finanse_publiczne
To nie jest zadłużenie gminy, tylko prywatnego właściciela.
Ponieważ powstało zadłużenie, którego nie wyegzekwował komunalny zarządca, gmina "kredytuje" dłużnika jak inni właściciele.
Twój post ma jakiś związek z tym wątkiem? Czy może pytanie (jakie?) chciałaś zadać?
We wspólnocie, której członkiem jest gmina, zarządca komunalny dopuścił do powstania zadłużenia we wnoszeniu zaliczek. To nie jest zadłużenie gminy, tylko prywatnego właściciela.
Ponieważ powstało zadłużenie, którego nie wyegzekwował komunalny zarządca, gmina "kredytuje" dłużnika jak inni właściciele.
Czy ma z tym jakikolwiek związek dyscyplina finansów publicznych?
O kredytowaniu będziemy mówić, gdy pozostali właściciele zaczną specjalnie dopłacać pieniądze, bo z powodu długu właściciela nie starcza na opłaty.
I nawet gdyby do tego doszło to nie ma nic wspólnego z ustawą o finansach publicznych.
biedronka - To nie jest żadna podstawa prawna. Ty nie rozumiesz sensu orzeczeń sądowych. I po raz kolejny raz stwierdzam ,że nie chcesz zmienić swojego stanowiska. Niestety umrzesz w nieświadomości.:bigsmile:
- chciała by dusza do raju.
Od dwóch lat mieszkam już tylko obok wspólnoty i sama się zarządzam na swoim.
Czyli jak ja i mnie podobni, z gminą włącznie, płacimy za to, że dłużnik w mieszkaniu ma ciepło i wodę, to ty uważasz, że nikt nikogo nie kredytuje? I światło na klatce schodowej i w piwnicy na korytarzu... bo nie zabrakło naszych pieniędzy, tak?
To jest tylko jedna straona medalu , przyjdzie taki czas, że ten "kredyt" jak go nazywasz, dłużnik zwróci z nawiązką , ale trzeba DZIAŁAĆ, WINDYKOWAĆ, WINDYKOWAĆ !!!...
Nie czekać aż ktoś coś zrobi , nie narzekać, ale stanowczo samemu działać (art.27 UoWL)... łącznie z wymianą zarządcy / administratora