zieleń
aga770327
Użytkownik
witam. Na zebraniu chcę poruszyć sprawę żywopłotu, chcemy posadzic żywopłot koło naszego bloku .mam pytanie czy musi byc protokół głosowania i uchwała na ten żywopłot.Zakupić chcemy z funduszu remontowego .jeszce jedno chcemy kupic kłódki energetyczne aby pozamykac skrzynki od gazu ,które sa na kortarzu i są otwarte czy na to tez musi byc uchwała? pozdrawiam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18.12.2007 r. (sygn. akt: I ACa 1226/07):
"Środki z tego funduszu mają na celu jedynie pokrycie wydatków niezbędnych dla zachowania substancji i prawidłowego funkcjonowania nieruchomości. Tworzenie takiego funduszu nie jest jednak obowiązkowe, a środki na nim zgromadzone stanowią własność poszczególnych właścicieli lokali i bez ich zgody nie mogą być przeznaczane na inny cel (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 kwietnia 2004 r., I ACa 1382/2003, Wokanda z 2005 r, nr 9, s. 40). Nie może on zatem służyć pokrywaniu wydatków na inne cele, w szczególności cele inwestycyjne. Dodać też trzeba, że poza kompetencjami sądu leży określanie katalogu wydatków, które winny być pokrywane z funduszu remontowego".
Treść orzeczenia na stronie czasopisma www.zarzadca.pl:
http://www.zarzadca.pl/content/view/491/94/
Zakupy kłódek nie stanowią czynności przekraczającej zarząd zwykły, żywopłotu również.
Jeśli zaliczki na remonty są częścią majątku wspólnoty, to może ona nim dysponować, podejmując decyzje w formie uchwały.
Zatem zgoda każdego z właścicieli nie jest konieczna, wystarczy zgoda większości.
Jeżeli wspólnota mieszkaniowa przyjęła uchwałę w sprawie utworzenia funduszu remontowego w celu finansowania remontów nieruchomości wspólnej, to nie może ich następnie przeznaczac na inne cele, w razie zaskarżenia - sąd powinien raczej uchylić taką uchwałę (dotycząca zmiany przeznaczenia tych środków).
Również uchwałą wspólnota decyduje o przeznaczeniu części środków z FR na inne cele.
Na czym polega sprzeczność z prawem?
Dlaczego sądy chcą tak głęboko ingerować w prywatną własność?
Chyba dlatego, że nie jest to wydatek z kategorii wydatków o charakterze remontowym
Wyrok z dnia 18 czerwca 2008 r.Sąd Apelacyjny w Szczecinie I ACa 119/08
Wyrok sądu w Szczecinie uważam za idiotyczny. Wynika z niego, że współwłaściciele nieruchomości nie mogą zmienić swojej decyzji, bez zgody Wysokiego Sądu (czyli: jednego urzędnika, który pewnie mieszka w domu jednorodzinnym i nie zna czegoś takiego, jak współwłasność, chyba, że małżeńska). Co więcej: nie mogą z funduszu remontowego sfinansować instalacji kablowej, bo nieopatrznie nazwali swój fundusz "remontowym". Czy to znaczy, że na każdy cel muszą tworzyć odrębny fundusz, żeby Sąd Najjaśniejszej się nie przyczepił? A może zadowolą sąd, jak zmienią nazwę funduszu, w którym gromadzą SWOJE pieniądze na SWOJE przedsięwzięcia? Z punktu widzenia właściciela to jest kompletna bzdura. Skoro są gromadzone pieniądze, to dlaczego nie można ich użyć? Czyje są pieniądze w funduszu remontowym? Czy aby nie tych samych właścicieli? Jednocześnie te same sądy twierdzą, że każdy właściciel ma roszczenie o rozliczenie i zwrot niewykorzystanej wpłaty na fundusz remontowy. Jeżeli to są pieniądze właścicieli, to dlaczego nie mogą o nich swobodnie decydować? Jeśli ktoś się nie zgadza, niech wystąpi o zwrot, ale niech nie blokuje wyboru innym.
Proponuję podjąć uchwałę o likwidacji funduszu remontowego i zwrocie zebranych zaliczek. Jednocześnie drugą uchwałą utworzyć Właścicielski Komitet Okablowania Kamienicy. Na ten cel uchwalić jednorazową wpłatę w tej samej wysokości, co zwroty z FR.Każdy z właścicieli dokona potrącenia wzajemnych zobowiązań ze wspólnotą (podstawa prawna: art. 498 Kc). Sąd będzie zadowolony, a właściciele będą mieli niezły ubaw. Przy okazji kamienica zostanie okablowana i wzrośnie szacunek do prawa i wymiaru sprawiedliwości.
myślę, że nie mają tych spraw uregulowanych, więc mogą.
i takie rozwiązanie z wyroku też nie dobre :
Wspólnota natomiast decyduje uchwałą - uchwałę zaś podejmuje większość i to ta większość decyduje co zrobić z pieniędzmi a pozostali muszą się tej decyzji podporządkować. Właściciele głosujący za daną uchwałą wypowiadają się nie tylko w sprawie SWOICH pieniędzy.
Zgadzam się z tym, nie każdy właściciel jest zainteresowany taką instalacją, przecież to nie jest nawet koszt zarządu nieruchomością wspólną.
Właściciele, którzy zamierzają przeprowadzić taką inwestycję mogą przecież złożyć się na nią poza wspólnotą, bo to jest wyłącznie ich inwestycja a nie wymuszać na całej wspólnocie zapłatę.
Problem jest szerszy, bo dotyczy w ogóle wszystkich inwestycji we wspólnotach.
Każda inwestycja wykracza też poza uprawnienia wspólnoty mieszkaniowej, bo dodaje coś nowego, czego wcześniej nie było, co się również nie mieści w zarządzie nieruchomością wspólną ani w utrzymaniu jej w stanie niepogorszonym.
Dlaczego uznać, że można zmusić innych współwłaścicieli do finansowania ocieplenia budynku, jeśli oni tego nie chcą? Wszak to też nie jest nieruchomość wspólna. A ogrodzenie terenu wspólnoty? Założenie domofonu, monitoringu? Urządzenie placu zabaw, budowa parkingu, nasadzenia drzew i krzewów?
"Właściciele, którzy zamierzają przeprowadzić taką inwestycję mogą przecież złożyć się na nią poza wspólnotą, bo to jest wyłącznie ich inwestycja a nie wymuszać na całej wspólnocie zapłatę."
Na szczęście powszechna praktyka jest inna.
Katalog kosztów zarządu wymienionych w art. 14 ustawy o własności lokali nie jest zamknięty, przesądza o tym zwrot " w szczególności" ("Na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności"), identycznie jak w art. 22 ust. 3 tej ustawy w odniesieniu do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu.
Zatem można podejmować uchwały również w sprawach, które nie zostały zdefiniowane wprost w tej ustawie, a do takich spraw należy np. przeprowadzenie inwestycji określonego rodzaju.
Ustawodawca w innych aktach prawnych, które również mają zastosowanie posługuje się terminem "uzasadnione inwestowanie w nieruchomość". Inwestycje to nakłady, o których mowa w kodeksie cywilnym.
Zasada podejmowania decyzji większością głosów nie doznaje tutaj uszczerbku, ma nadal zastosowanie.
Szczeciński Sąd wypowiedział się przecież w sprawie instalacji w lokalach mieszkalnych a taka instalacja to nie jest nieruchomość wspólna.
Sąd wskazał, że nowe ogrodzenie powinno być opłacone z odrębnych środków. Chyba że w uchwale, której podjęcie znajdowało się w porządku obrad, właściciele nieruchomości postanowiliby o przesunięciu części środków bądź całości nadwyżki z funduszu remontowego na cele inne niż remonty. W tej sprawie to jednak nie nastąpiło.
http://je.pl/bibg