wspolnota a agencja wojskowa
m-eska
Użytkownik
W 1997 powstala wspolota 4 blokow. Sprzedaz pierwszych blokow n astapila w 19997 a podstawie operatu szacunkowego.Nie uwzgledniono w nim lokali uslugowych ktore byly w tych blokach. Gdy Agencja Mienia Wojskowego zorientowala sie w bledzie zarzadzila drugi operat nikogo nie powiadamiajac,zostaly zmienione wielkosci udzialow na niekorzysc wlascicieli.Nie zmienione zostaly tez akty notarialne.Chcemy jako wspolnota podjac walke o przejecie tych lokali. Agencja nie ma na nie ksiegi wieczystej, wszystkie koszy ponosi wspolnota . Moze ktos zorientowany podpowie jak sie do tego zabrac
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Te zmiany nie są uwzględnione w księgach wieczystych? Tu sprawdź http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html
Jakie koszty ponosi wspólnota? Do czego?
Mieszkania agencji nie są wyodrębnione, więc nie mają kw - analogicznie jak mieszkania gminne
Traktuj agencję jak jednego z właścicieli i może wtedy będzie prościej?
Nowy doklejony: 15.04.13 22:20
na dziale tez nie powinna miec ksiegi wieczystej?
Jak wynika z twojego opisu AMW (WAM) dalej sprawuje zarząd powierzony w waszej wspólnocie. Jak rozumiem wszystkie cztery bloki stanowią jedną wspólnotę i stoją na jednej działce? Czemu chcecie rozpoczynać od walki? Pokojowo nie da się?
Byliście w Agencji MW lub najbliższej WAM? Rozmawialiście z kimś kompetentnym? Oni mają obowiązek udzielić wam wszelkich wyjaśnień zgodnych z prawem (i udzielają bo to jeszcze jednostki państwowe a nie prywatne). Ba, nawet mają zapisane w jakimś rozporządzeniu, że mają obowiązek udzielać wszelkiej pomocy powstającym na ich mieniu wspólnotom.
Proszę wytypować 2-3 rozgarniętych właścicieli (byłych wojskowych jeśli są tacy) i niech rozmawiają i załatwią sprawę po waszej myśli.
To jest najszybsza i najkrótsza droga bo generalnie i tak będzie to trwało dlatego, że niejasne są prawa własności tych lokali użytkowych. Nie wiem czy wogóle będzie możliwe ich przejęcie ot tak sobie? - nikt ci tu na forum na takie pytanie nie odpowie - trzeba poszperać w KW i przede wszystkim w WAM (nie AMW) bo zanim powstała AMW zarządzała tym wszystkim WAM a przedtem jeszcze WAK.
a to jest duża nieprawidłowość , szybko trzeba zmienić administratora czy zarządce inaczej będziecie w tym bigosie trwali latami
Ta walka raczej nie ma większego sensu moim zdaniem i należałoby się skupić na odzyskaniu pieniędzy za niezapłacone zaliczki.
Tym bardziej, że jak Pan pisze, udziały zostały już skorygowane.
Pomocne materiały:
"Największym problemem jest bałagan związany z obliczeniem wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, często też na „stanie” gminy znajdują się lokale, które nie widnieją w żadnych wykazach. Na tym tle dochodzi do konfliktów pomiędzy gminą a właścicielami lokali wyodrębnionych, ponieważ trudno ustalić co jest częścią wspólną. Zarządzający zwykle starają się uprządkować taki stan, przecież wielkość udziału w nieruchomości wspólnej przekłada się na wysokość zaliczki na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej. Punktem wyjścia w takich przypadkach jest prawidłowe wyliczenie powierzchni użytkowej, co z kolei wymaga jednoznacznego ustalenia jakie części nieruchomości nie stanowią przedmiotu współwłasności. Kwestia ta może być jednak utrudniona, gdy dotychczasowy właściciel – w tym przypadku gmina, w dalszym ciągu jest członkiem wspólnoty ze względu na niewyodrębnione lokale."
Więcej w artykule:
Lokale niewyodrębnione: udział nie przesądza o prawie własności
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/82-udzialy/1474-lokale-niewyodrebnione-udzial-nie-przesadza-o-prawie-wlasnosci