Opłata za ciepło z kotłowni
piastowska
Użytkownik
Sytuacja jest następująca: w spółdzielni było 5 budynków, które miały wspólną spółdzielnianą kotłownię. Każdy z tych budynków był zaopatrzony w ciepłomierz, poszczególne lokale nie miały (i nie mają podzielników ciepła). Jeden z tych budynków się wydzielił półtora roku temu jako wspólnota mieszkaniowa. Niestety ciepło dla tego budynku ciągle pochodzi ze wspólnej kotłowni. Pół roku po wydzieleniu się tej wspólnoty w spółdzielni przyjęto regulamin rozliczania ciepła na poszczególne budynku na podstawie powierzchni a nie na podstawie ciepłomierzy i do takiego płacenia zmusza zarząd wspólnoty. Czy wspólnota ma prawo upierać się, by była rozliczana ze wskazań licznika?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Wspólnota powinna mieć umowę ze Spółdzielnią na kupowanie ciepła , na konto wspólnoty wpłacacie zaliczki na ciepło według udziałów /m2 pow./i rozliczacie się ze Spółdzielnią na podstawie wystawionej faktury przez Spóldzielnię. To wspólnota decyduje ,czy będzie płaciła zaliczki na podstawie udziałów ,czy na podstawie wskazań ciepłomierza.
Współnota może płacić Spóldzielni zaliczki w/g udziałów,spisywać ciepoł jakie wskazuje licznik każdego miesiąca i na koniec sezonu grzewczego rozliczyć się ze Spółdzielnią.Róznicę miedzy wskazaniami licznika ciepłomierza a wpłaconymi zaliczkami rozliczane są na koniec sezonu grzewczego.
Jeżeli wspólnota ustali regulamin rozliczenia ciepła na podstawie wskazań ciepłomierza,to wyłącznie sprawa Wspólnoty.
Jak macie zawartą umowę ,czy wpłata zaliczek , czy w/g wskazań ciepłomierza?
Rozliczanie z powierzchni, to jest rozwiązanie zastępcze, taka proteza, stosowana w przypadku braku innych możliwości. Ma się nijak do metody wykorzystującej urządzenia pomiarowe i dane o rzeczywistych zużyciach ciepła. Doskonale rozumiem wspólnotę. Najpewniej chce się bronić przed obciążaniem jej kosztami pozostałych czterech budynków należących do SM.
Zapytam przy okazji - Ty należysz do tej wspólnoty, czy do pozostałych czterech budynków? Nie ma to wprawdzie znaczenia dla meritum sprawy, ale pytam wyłącznie dla jasności sytuacji.
Pozdrawiam.
Właśnie o to chodzi, że jeszcze nie ma umowy ze spółdzielnią, bo spółdzielnia upiera się żeby rozliczać budynek wspólnoty wg m2 a wspólnota upiera się żeby płacić wg wskazań ciepłomierza zainstalowanego w budynku i takie wpłaca zaliczki. Spółdzielni jednak to nie odpowiada i nie chce, szukając pieniędzy tam gdzie nie zgubiła, rozliczyć wpłaconych zaliczek (jest nadpłata po stronie wspólnoty, licząc z ciepłomierza)
Nowy doklejony: 14.05.13 08:32
Do czajnika5:
Ja jestem członkiem zarządu całkiem innej wspólnoty wydzielonej z tej samej spółdzielni. Tak jak pisałam w poprzednim swoim poście, mamy dużo poważniejsze problemy z tą .... spółdzielnią, bo nie chcą nam zwrócić niewykorzystanych środków funduszu remontowego
Najważniejsze jest tu zdefiniowanie, z czym mamy do czynienia.
Tak się jakoś składa, że umowa jest zawierana pomiędzy dwiema stronami, a jej postanowienia nie są wyłącznie sprawą jednej strony, lecz dwóch stron tej umowy.
My też jesteśmy wspólnotą kupjącą ciepło od Spółdzielni po byłych pgr/,mieszkańcy płacą do Wspólnoty zaliczki przez cały rok na konto wspólnoty w/g udziałów ,rozliczamy się ze Spółdzielnią w/g wskazań licznika- ciepłomierza ,każdego miesiąca po odczytaniu licznika i otrzymaniu faktury.Kiedyś też płaciliśmy do S.M. od m2.
To długa historia.
Na korzyść spółdzielni przemawia natomiast to, że kotłownia należy do SM, a nie jest np. współwłasnością pomiędzy SM i wspólnotą. W pewnym sensie może tu dyktować warunki. Do wyboru są trzy drogi: a) zaakceptować żądanie spółdzielni, b) nie odpuścić i w przypadku braku porozumienia kontynuować spór w sądzie, c) wybudować własną kotłownię dla budynku wspólnoty i odciąć się całkowicie od SM.
Myślę, że ta trzecia opcja zabolałaby spółdzielnię najbardziej. Jeśli wspólnota nawet nie rozważa takiej ewentualności na poważnie, zawsze można jej użyć, jako argumentu w negocjacjach.
Pozdrawiam.
Większość lokali w budynku ma status odrębnej własności - tylko dlatego mogło nastąpić wydzielenie się wspólnoty ze spółdzielni. Kilka mieszkań jest jeszcze własnościowych spółdzielczych
Zaliczki i inne sposoby płacenia za zużyte ciepło, to sprawa wtórna. To wyłącznie kwestia tego, jak się umówią strony co do płatności.
Pozdrawiam.
Umowa? Spółdzielnia wyznaczała swoje warunki ,jest monopolistą" albo kupujecie na naszych warunkach ,albo zamykamy ciepło".
Nie wiem jak jest u piastkowska ,ale nasz spór URE rozstrzyga ,sprawa jest nie zakończona.
Tak jak pisał Czajnik podjęliśmy Uchwałę o budowie własnego /w bloku/ zródła ciepła.
Województwo mazowieckie, tuż przy samej stolicy
Nie mam w tej chwili danych liczbowych, bo sprawa dotyczy zaprzyjaźnionej wspólnoty, ale licząc z ciepłomierza nadpłata za sezon grzewczy jest rzędu 10 tys zł
Mamy wymiennik ciepłej wody w bloku ,porównując zużycie ciepła z ubiegłego roku jakie Spółdzielnia nam naliczyła /w/g GJ razem z zużyciem ciepłej wody/zużyliśmy mniej ciepła pomimo ,że zima była długa/mamy danfosy/.Od 1 maja zaliczki ,które wpływają na ciepło/odliczając ciepłą wodę/gromadzimy na przyszły sezon.
Pomimo ,że GJ mamy ujęte różne ,różniste koszty /walczymy o ich prawidłowość/to i tak zaoszczędzamy.
Pozdrawiam
Jeżeli o przejście z m2 na GJ: w starej umowie ,chociaż niekorzystnej dla nas jest napisane ,że "wspólnota będzie będzie się rozliczała na podstawie licznika ciepła,który znajduje się w węzle cieplnym wspólnoty".Nie znaliśmy treści umowy ,nie mieliśmy jej w swoich dokumentach.Zmusiliśmy prezesa Spółdzielni do przesłania nam kopii.Po zapoznaniu się z umową napisaliśmy pismo do S.M. ,że chcemy rozliczeń zgodnie z umową ,odczytów comiesięcznych,wystawiania faktur na wspólnotę itd.Nie było łatwo ale z pomocą U.S. i innych instytucji sprawy mamy wyprostowane.Nie oznacza to ,że walka zakończona.
"walczyć" o swoje prawa a oni ciągle występują z pozycji monopolisty i silniejszego :sad:
zamyka. Napisałam tę wypowiedz obserwując naszą kotłownianą Spółdzielnię ,przepraszam jeżeli uraziłam kogoś kto wykonuje swoje obowiązki zgodnie z prawem i uczciwością!
Nie trać czasu na wyważanie otwartych drzwi. Trzeba kopiować dobre przykłady.
Pozdrawiam
To prawda ,że będzie nas trochę kosztowało ,ale to jest inwestycja na lata i na pewno się zwróci. Wstępnie mamy wyliczony koszt 70 tys. na pewno będzie to więcej,ale damy radę,musimy dać radę.
Pozdrawiam