Fundusz remontowy -Pomocy!!
dorwita
Użytkownik
Witam! Jestem nowa na forum, proszę o pomoc w sprawie bezprawnego rozporządzenia moimi zaliczkami na fundusz remontowy. W 2011 r. po otrzymaniu pozwoleń na docieplenie budynku i mając za mało pieniędzy na FR wspólnota przegłosowała zbiórkę po kilka tysięcy na ten cel. Ja i jeszcze jeden właściciel nie mieliśmy takiej gotówki, ja musiałam wziąć kredyt ( płacę odsetki) a sąsiadowi wspólnota pożyczyła ( złożyła się) prywatne pieniądze i rozłożyła spłatę na 24 raty, od razu zastrzegłam, że ja się nie będę składać bo nie mam funduszy. We wtorek otrzymałam ksero uchwały z 2011 r, o którą wcześniej nie miałam pojęcia ( w czasie jej uchwalania przebywałam za granicą, ale zarząd miał podane dane osoby do kontaktu), w której wspólnota uchwala przekazanie wszystkich zaliczek zgromadzonych na FR temu sąsiadowi, któremu pożyczali również prywatne pieniądze. Sąsiad ten o ile mi wiadomo spłacał raty zgodnie z ustaleniami,tylko nie na FR , bo on w tej chwili nie istnieje, A ja we wtorek dowiedziałam się, że pewna kwotę sąsiad ma oddać również mi, tylko nie wiadomo kiedy...
Jakim prawem bez mojej wiedzy, zgody wspólnota zamiast doliczyć moje zaliczki na FR do kwoty którą ja musiałam zapłacić za elewację, przegłosowała i oddała je sąsiadowi??? a ja muszę spłacać odsetki od kredytu, a na dodatek nic o tym do wtorku nie wiedziałam!
Proszę podpowiedzieć mi jakie mam prawo, czy mogę żądać natychmiastowego zwrotu tych zaliczek od wspólnoty? Muszę dodać, że nasza wspólnota to ewenement, nie mamy REGONU, NIP-u, istniejemy od 1995r., jednoosobowy zarząd właścicielski mieliśmy od maja 2011r. do stycznia tego roku, pieniądze zbierał zarząd i trzymał u siebie "w skarpecie". Na wszelkie moje wcześniejsze sugestie, a od stycznia już stanowcze żądanie, rozpoczęcia działania zgodnie z ustawami, jestem zakrzykiwana, że szkoda kasy, że komunistyczna ustawa itp. Straszyłam zarządem przymusowym, szkoda słów. Jak na razie przekazałam im 8 ofert zarządu zewnętrznego, myślą... Dodam, że nigdy nie było rocznych sprawozdań a rozliczenia były na kolanie pisane i dlatego nie mogłam doliczyć się co stało się z moimi zaliczkami na FR.
Ale wracając do nieprawnego rozporządzenia moimi zaliczkami...co robić pomóżcie!
Jakim prawem bez mojej wiedzy, zgody wspólnota zamiast doliczyć moje zaliczki na FR do kwoty którą ja musiałam zapłacić za elewację, przegłosowała i oddała je sąsiadowi??? a ja muszę spłacać odsetki od kredytu, a na dodatek nic o tym do wtorku nie wiedziałam!
Proszę podpowiedzieć mi jakie mam prawo, czy mogę żądać natychmiastowego zwrotu tych zaliczek od wspólnoty? Muszę dodać, że nasza wspólnota to ewenement, nie mamy REGONU, NIP-u, istniejemy od 1995r., jednoosobowy zarząd właścicielski mieliśmy od maja 2011r. do stycznia tego roku, pieniądze zbierał zarząd i trzymał u siebie "w skarpecie". Na wszelkie moje wcześniejsze sugestie, a od stycznia już stanowcze żądanie, rozpoczęcia działania zgodnie z ustawami, jestem zakrzykiwana, że szkoda kasy, że komunistyczna ustawa itp. Straszyłam zarządem przymusowym, szkoda słów. Jak na razie przekazałam im 8 ofert zarządu zewnętrznego, myślą... Dodam, że nigdy nie było rocznych sprawozdań a rozliczenia były na kolanie pisane i dlatego nie mogłam doliczyć się co stało się z moimi zaliczkami na FR.
Ale wracając do nieprawnego rozporządzenia moimi zaliczkami...co robić pomóżcie!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Pozostaje jeszcze jedna kwestia - ile lokali liczy ta WM?
Thank you Captain Obvious!
Pożyczanie komuś pieniędzy z FR jest całkowicie bezprawne i świadczy raczej o stosunkach mafijnych.
Uchwała o przekazywaniu wspólnej kasy prywatnej osobie - to się w głowie nie mieści