Duża Wspólnota vs Lokal Garażowy - Zalanie Garażu

SttivensSttivens Użytkownik
Witam na Forum, jestem tu nowy i piszę jako właściciel lokalu we Wspólnocie, w której zaistniał trudny czas na rozwiązywanie problemów.

Stan faktyczny wygląda następująco.
Duża Wspólnota Mieszkaniowa (110 lokali) plus Garaż Wilostanowiskowy (100 miejsc) stanowiący odrębny lokal, będący współwłasnością.
Wspólnota ma Zarząd (2 osoby) i Zarządcę (Spółka profesjonalna).
Lokal garażowy nie ma legalnego Zarządu - bez umocowania prowadzi go Zarząd Wspólnoty (pobiera stawki za wynagrodznie Zarzadu) i Zarządca (spółka)
Brak jest regulaminu w garażu, umowy o sposób korzystania z nieruchomości wspólnej ect - nic nie ma.

Garaż jest pod budynkiem. Nad płytą garażową znajduje się dziedziniec Wspólnoty (plac zabaw i chodniki) który został źle zaizolowany przez dewelopera, co powoduje zalewanie garażu i nasiąkanie tynków w garażu.

Czynnościami jakimi zajmuje się Zarząd Wspólnoty jest próba scedowania od 4 lat praw z części wspólnych by iść do Sądu o odszkodowanie. Zarząd nie podjął natomiast czynności by dokonywać jakichkolwiek bieżących napraw. Jedyne co robi to zleca firmie sprzątającej podkładanie wiader by nie było kałuż. Dokonał też kilka lat temu ekspertyzy technicznej, której źródła finansowania nie ujawnił.

W związku z powyższym stanem faktycznym chciałbym się dowiedzieć:
1. Na kim spoczywa odpowiedzialność naprawy tynków, stropu garażowego ? Wspólnota czy Współwłaściciele garażu ?
2. Czy działania Zarządu polegające na biernym oczekiwaniu na zgodę na wytoczenie procesu deweloperowi nie skutkują pogarszaniem się stanu technicznego lokalu garażowego i nie rodzą obowiązku napraw ?

Pozdrawiam

Komentarze

  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano maja 2013
    Lokal garażowy nie ma legalnego Zarządu - bez umocowania prowadzi go Zarząd Wspólnoty (pobiera stawki za wynagrodznie Zarzadu) i Zarządca (spółka) Brak jest regulaminu w garażu, umowy o sposób korzystania z nieruchomości wspólnej ect - nic nie ma.
    Garaż jest pod budynkiem.
    Skoro garaż jest pod waszym budynkiem to nie jest odrębną wspólnotą, należy do wspólnoty tak samo jak twoje mieszkanie - wobec tego garaż nie może mieć swojego własnego zarządu. Zarząd wspólnoty prowadzi sprawy garażu zgodnie z prawem.
    Czynnościami jakimi zajmuje się Zarząd Wspólnoty jest próba scedowania od 4 lat praw z części wspólnych by iść do Sądu o odszkodowanie.
    Nie sądzę aby chodziło o cesję praw z części wspólnych, ponieważ zarządzanie częściami wspólnymi przynależy do zarządu na mocy ustawy. Zarząd może sam występować do sądów w sprawach związanych z zarządem częściami wspólnymi.

    Zapewne chodzi o cesję praw prywatnych poszczególnych właścicieli. Niestety zarząd ma tutaj związane ręce, nie może występować w imieniu właścicieli bez dokonania takiej cesji.

    1. Na kim spoczywa odpowiedzialność naprawy tynków, stropu garażowego ? Wspólnota czy Współwłaściciele garażu ?
    Jeżeli prace budowlane zostały wykonane wadliwie - to na deweloperze. Gdbyście chcieli jednak podjąć czynności zapobiegające dalszemu niszczeniu budynku, to w zakresie części wspólnych sprawa leży w gestii wspólnoty, a w zakresie części prywatnych należy do współwłaścicieli garażu.
    2. Czy działania Zarządu polegające na biernym oczekiwaniu na zgodę na wytoczenie procesu deweloperowi nie skutkują pogarszaniem się stanu technicznego lokalu garażowego i nie rodzą obowiązku napraw ?
    Odpowiedź jest powyżej. Zarząd odpowiada tylko za części wspólne, za sam garaż odpowiedzialni są jego właściciele i to oni mogą wytoczyć proces przeciwko deweloperowi, oczywiście w zakresie, który dotyczy garażu.
  • Opcje
    SttivensSttivens Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Garaż nie potrzebuje zarządu odnośnie do całej wspólnoty bo Zarząd Wspólnoty jest. Garaż jest odrębnym lokalem i ma współwłaścicieli więc podlega kodeksowi cywilnemu i przepisom o współwłasności nie ustawie o własności lokali. Wynika z tego, że garaż musi mieć swój zarząd jeżeli współwłaściciele nie podejmują działań zwykłego zarządu, a nie chcą sądu.

    Może ktoś profesjonalnie odpowiedzieć na moje dwa pytania ?
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano maja 2013
    Może ktoś profesjonalnie odpowiedzieć na moje dwa pytania ?
    Otrzymałeś profesjonalną odpowiedź tylko nie rozumiesz ustawy o własności lokali ani kodeksu cywilnego. Garaż funkcjonując we wspólnocie podlega ustawie o własności lokali ponieważ jest częścią dużej wspólnoty mieszkaniowej. W głosowaniach wewnątrz wspólnoty garaż funkcjonuje tak jak każdy lokal, np. tak jak twoje mieszkanie. Natomiast aby głos "garażu" był ważny podczas głosowań we wspólnocie mieszkaniowej, to wszyscy współwłaściciele muszą być jednomyślni (zgodnie z KC).

    Zarząd wspólnoty słusznie pobiera stawki za wynagrodzenie zarządu wspólnoty, ponieważ garaż jest częścią wspólnoty, więc tak jak wszyscy musi ponosić koszty.
  • Opcje
    SttivensSttivens Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jedną i drugą ustawę rozumiem bardzo dobrze,

    Napisałem o zarządzie garażem a Egzo piszesz o stosunku garaż - wspólnota, nie zrozumiałeś. Jesli według ciebie zarządem garażem stanowiącym odrębny lokal zajmuje się wspólnota, to gratulacje, każ wspólnocie zarządzać także innymi lokalami, może Wspólnota ma im właścicielom wymieniać żarówki w lokalach ?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano maja 2013
    Sttivens - twój garaż (tak jak i wiele innych), to prawny bubel i nikt ci nie powie, jak się poruszać w tym galimatiasie
    Egzo ma rację - garaż jest współwłasnością a nie wspólnotą
    Tu poczytaj https://forum.zarzadca.pl/wiki/garaz
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano maja 2013
    Napisałem o zarządzie garażem a Egzo piszesz o stosunku garaż - wspólnota, nie zrozumiałeś. Jesli według ciebie zarządem garażem stanowiącym odrębny lokal zajmuje się wspólnota, to gratulacje, każ wspólnocie zarządzać także innymi lokalami, może Wspólnota ma im właścicielom wymieniać żarówki w lokalach ?
    Nadal nie rozumiesz i zastanów się co sam napisałeś. Zarząd wspólnoty zarządza innymi lokalami w takim sensie w jakim upoważnia go do tego ustawa: pobiera zaliczki na koszty zarządu (w tym na wynagrodzenie zarządu i zarządcy, które to koszty kwestionujesz), pobiera opłaty za wywóz śmieci, dostawę wody do lokali, dostawę ciepła do lokali, i ewentualnie innych mediów dostarczanych do lokali o ile są rozliczane ze wspólnych liczników, zaliczki na fundusz remontowy i inne fundusze celowe licząc od udziałów w nieruchomości wspólnej, czyli także od waszego garażu. W tych sprawach nie może być dwóch konkurencyjnych zarządów, jeden wspólnoty a drugi garażu.

    Jeżeli nie o to ci chodziło, tylko o jakieś inne zarządznie sprawami garażu, to na przyszłość bardziej precyzyjnie formułuj problem.

    P.S.
    Na pytania, które wprost sformułowłeś, dostałeś odpowiedź.
  • Opcje
    SttivensSttivens Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Koziorozka - nie pisałem że garaż nie jest współwłasnością
    Egzo - dziękuję za twoje propozycje odpowiedzi, nie pisałem po to żebyś próbował czytać moje myśli

    Proszę jeśli ktoś ma odpowiedź na dwa zadane pytania, a nie wróżenie co autor miał na myśli to bardzo proszę o profesjonalną odpowiedź.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano maja 2013
    OK, przeanalizujmy twoje pytania.
    Napisałeś, że:
    Jedną i drugą ustawę rozumiem bardzo dobrze,
    a twoje pytanie nr 1, to:
    Na kim spoczywa odpowiedzialność naprawy tynków, stropu garażowego ? Wspólnota czy Współwłaściciele garażu ?
    Okazuje się, że pomimo, iż jak sam twierdzisz "bardzo dobrze rozumiesz" obie ustawy, to nie jesteś w stanie dokonać tak banalnego rozróżnienia, jak stwierdzenie czy tynk w garażu jest częścią prywatną czy wspólną. Teraz rozumiem dlaczego nie wystarczyły ci moje poprzednie odpowiedzi, więc udzielę ci jeszcze dokładniejszych wyjaśnień:
    a) Tynk wewnętrzny nie jest częścią wspólną (pisać co to oznacza dla właścicieli garaży czy się domyślasz?)
    b) Strop jest częścią wspólną.


    Twoje pytanie nr 2.
    Czy działania Zarządu polegające na biernym oczekiwaniu na zgodę na wytoczenie procesu deweloperowi nie skutkują pogarszaniem się stanu technicznego lokalu garażowego i nie rodzą obowiązku napraw ?
    Już to wyjaśniałem, ale widzę, że trzeba ci to rozłożyć na czynniki pierwsze (tak, wiem, "bardzo dobrze rozumiesz" obie ustawy, ale przeczytaj, to nic osobistego):
    a) Zarząd nie potrzebuje czekać na niczyją zgodę w zakresie wad dotyczących części wspólnej, ponieważ bez niczyjej zgody może wytoczyć deweloperowi proces w tej sprawie.
    b) Ponieważ twoje pytanie jest wewnętrznie sprzeczne (przekonanie o konieczności uzyskania zgody, która, jeżeli dotyczy stropu nie jest potrzebna), to może wyjaśnij o czyją zgodę chodzi (bo na pewno nie chodzi o cesję praw z części wspólnych, jako zbyteczną), na co ma być ta zgoda - bo być może zarząd ma jakieś uzasadnienie swojej postawy, być może są jakieś elementy tej sprawy, o których nie piszesz, a do których czyjeś zgody są potrzebne. Bez rozstrzygnięcia tego nie można odpowiedzieć inaczej na twoje pytanie niż odpowiedziałem ci wcześniej.
  • Opcje
    SttivensSttivens Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Widzę, że przemawia sarkazm,ok

    "Skoro garaż jest pod waszym budynkiem to nie jest odrębną wspólnotą"

    Garaż wspólnotą ? W jakim języku to jest napisane, składnia jakaś jest w tym zdaniu ?

    "Okazuje się, że pomimo, iż jak sam twierdzisz "bardzo dobrze rozumiesz" obie ustawy, to nie jesteś w stanie dokonać tak banalnego rozróżnienia, jak stwierdzenie czy tynk w garażu jest częścią prywatną czy wspólną"

    - rozróżnienie to stwierdzenie ? Czy ja napisałem że nie rozróżniam tynku u stopu ? Tam jest przecinek kolego, ale widać nie miałeś lekcji polskiego, więc napiszę że chodziło mi o pociągnięcie do odpowiedzialności za szkody na stropie i tynku. Poza tym kolego w żadnej z podanych powyżej ustaw nie ma rozróżnienia na strop i tynk, więc nie ośmieszaj się

    "Zarząd nie potrzebuje czekać na niczyją zgodę w zakresie wad dotyczących części wspólnej, ponieważ bez niczyjej zgody może wytoczyć deweloperowi proces w tej sprawie"


    Widzę jakąś tezę, byłbym wdzięczny za podanie jakiejś podstawy prawnej by to poprzeć. Chodzi o rękojmię czy gwarancję ? wybacz ale bazuje na przepisach

    Ponawiam pytanie numer 2 i proszę Egzo przeczytaj je dokładnie zanim napiszesz odpowiedź :)
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano maja 2013
    Garaż wspólnotą ? W jakim języku to jest napisane, składnia jakaś jest w tym zdaniu ?
    Garaż nie jest wspólnotą, właśnie taką informację otrzymałeś. Składnia jest OK, chyba że masz jakieś konkretne zarzuty w tej jakże doniosłej sprawie, chętnie posłucham.
    rozróżnienie to stwierdzenie ? Czy ja napisałem że nie rozróżniam tynku u stopu ?
    A czy ja napisałem o rozróżnianiu tynku od stropu, czy o rózróżnianiu części wspólnych od prywatnych? Język polska być trudna język?
    Poza tym kolego w żadnej z podanych powyżej ustaw nie ma rozróżnienia na strop i tynk, więc nie ośmieszaj się
    Ha ha ha :))) No co ty powiesz, naprawdę nie ma w ustawie nic o tynku?! Zniszczyłeś mój świat, jestem wstrząśnięty! Ale bez jaj, oczywiście, że w ustawie nic nie ma, tak jak nie mowy o żarówkach, posadzkach, instalacji elektrycznej, balkonach, itp - jest natomiast artykuł, w którym wprost jest podana definicja części wspólnych, tylko trzeba umieć ją zastosować. Na przykład do tynku... Ale przecież nie będę tłumaczył tak banalnych spraw znawcy ustaw :))
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano maja 2013
    Garaż jest odrębnym lokalem i zarządza nim jego właściciel - ściśle współwłaściciele, natomiast strop jest częścią nieruchomości wspólnej. Stropem zarządza wspólnota mieszkaniowa, bo służy i współwłaścicielom garażu i pozostałym członkom wspólnoty, ponieważ jest na nim wybudowany dziedziniec. Po tym dziedzińcu się poruszają, jeżeli strop się zawali - wpadną do garażu.

    Zatem za jego stan odpowiada wspólnota mieszkaniowa, zarząd winien usunąć usterki na koszt wspólnoty, a także skutki tych usterek - o ile właściciele lokali nie scedują na wspólnotę mieszkaniową swoich uprawnień w zakresie dochodzenia roszczeń od dewelopera.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    SttivensSttivens Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zdaje sobie sprawę z problemu jakim jest zarząd garażem, bo przepisy o współwłasności są ogólne, ale będziemy (współwłaściciele) walczyć o ustalenie sposobu korzystania z rzeczy wspólnej w sądzie by wprowadzić do garażu regulacje podobne do tych z ustawy o własności lokali. Proszę nie wracajmy do kwestii materialno prawnych, bo nie o to chodzi,

    Zarządco napisałeś "zarząd winien usunąć usterki na koszt wspólnoty, a także skutki tych usterek - o ile właściciele lokali nie scedują na wspólnotę mieszkaniową swoich uprawnień w zakresie dochodzenia roszczeń od dewelopera"

    Wiem że zarząd wspólnoty zgodnie z ustawą o własności lokali samodzielnie wykonuje czynności nieprzekraczające zwykłego zarządu. Naprawa tego typu usterek będzie czynnością przekraczającą zwykły zarząd ? Czyli procedura uchwała wspólnoty/ zgoda/ działanie ? Czynności przekraczające zw nie są enumeratywnie wymienione w uwl bo "w szczególności"

    Pytam ponieważ deweloper jest "jedną nogą" w upadłości,Zarząd Wspólnoty od 4 lat nie może uzyskać cesji na wytoczenie procesu deweloperowi, a chce przeznaczyć na wynagrodzenie kancelarii prawnej ok 100 tys zł za I instancję. Jednak nam właścicielom lokali zależy aby podjąć czynności polegające na naprawieniu przecieków by nie dopuścić do dalszych szkód, oczywiście z naszej kieszeni, ewentualnie potem regresem pieniądze do dewelopera, o ile będzie z czego ściągać.

    I na tym etapie moja wiedza się kończy - kto powinien podjąć inicjatywę naprawy przecieków, mamy szukać 10 właścicieli lokali by zainicjować zebranie i na własną rękę podejmować uchwały, szukać firmy ? Mieszkańcy liczą na Zarząd w tej kwestii, jak możemy go zobligować do działania ? Czy samo zbieranie cesji od 4 lat nie jest działaniem na niekorzyść interesów wspólnoty ? , Do tego dochodzi problem czynszu garażowego i usuwania szkód po zalaniach, osuszania, bo nie każdy właściciel lokalu ma udział w lokalu garażowym, co dla jednych będzie rodziło dodatkowe koszty
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Sttivens:[/cite]

    Zarządco napisałeś "zarząd winien usunąć usterki na koszt wspólnoty, a także skutki tych usterek - o ile właściciele lokali nie scedują na wspólnotę mieszkaniową swoich uprawnień w zakresie dochodzenia roszczeń od dewelopera"

    Wiem że zarząd wspólnoty zgodnie z ustawą o własności lokali samodzielnie wykonuje czynności nieprzekraczające zwykłego zarządu. Naprawa tego typu usterek będzie czynnością przekraczającą zwykły zarząd ? Czyli procedura uchwała wspólnoty/ zgoda/ działanie ? Czynności przekraczające zw nie są enumeratywnie wymienione w uwl bo "w szczególności"


    W pierwszej kolejności muszą być oświadczenia woli poszczególnych właścicieli - konkretnie tych, którzy kupili lokal bezpośrednio od dewelopera. Osoby, który nabyły nieruchomość na rynku wtórnym nie mają takich uprawnień, no chyba, że zbywcy przelali na nie swoje roszczenia.

    Należy mieć na uwadze, że dochodzenie całego roszczenia wymagałoby uzyskania cesji od 100 procent nabywców, co zwykle nie jest możliwe. Zatem wspólnoty dochodzą jakiejś części, jeżeli np. wartość wynosi 100 tys., a przelew uzyskano od właścicieli, których udziały wynoszą łącznie 50 proc., to wspólnota nie może dochodzić tych 100 tys, tylko 50 tys.

    Oczywiście zgadzam się, że to czynność przekraczająca zarząd zwykły, zatem konieczna jest też uchwała.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    SttivensSttivens Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo dziękuję Zarządco za cenne wskazówki, mam w pełni rozjaśnioną sytuację. Pozdrawiam
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano maja 2013
    Zastanawia mnie w tej sprawie jednak w jakim celu zarząd zbiera cesje od poszczególnych właścicieli, skoro prawodpodobni enastąpiło już przedawnienie roszczeń z tytułu rękojmi:

    [cite] Sttivens:[/cite]
    Pytam ponieważ deweloper jest "jedną nogą" w upadłości,Zarząd Wspólnoty od 4 lat nie może uzyskać cesji na wytoczenie procesu deweloperowi, a chce przeznaczyć na wynagrodzenie kancelarii prawnej ok 100 tys zł za I instancję.

    Roszczenia z tytułu rękojmi na wady budynku wynoszą 3 lata, no chyba że mamy do czynienia z wadami ukrytymi, które deweloper podstępnie zataił, jednak napisałeś, że wspólnota zapłaci 100 tys. zł. kancelarii.
    W takiej sytuacji wygrana jest wątpliwa, ponieważ dość trudno udowodnić ten podstęp.
    Możecie jeszcze wytoczyć powództwo odszkodowawcze, ale tutaj tez 3 lata od daty, gdy poszkodowany dowiedział się o powstaniu szkody.
    Jak ta kancelaria sobie wyobraża prowadzenie tej sprawy? Zanim wypłacicie te 100 tys. zł. - niech przyjdą na zebranie i wyjaśnią jak to wszystko się ma do terminów przedawnienia.
    W dodatku deweloper ma problemy finansowe, to trudna sytuacja.


    Więcej na temat dochodzenia roszczen w artykule:
    Rękojmia za wady: ilu właścicieli musi przelać uprawnienia na wspólnotę mieszkaniową?

    na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:

    "Wspólnota mieszkaniowa może w procesie skutecznie domagać się od dewelopera odszkodowania za wady fizyczne nieruchomości wspólnej czy też występować o upoważnienie do ich usunięcia na jego koszt wyłącznie wtedy, gdy właściciele lokali scedują na nią swoje uprawnienia, na co wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 23 września 2004 roku (sygn. akt: III CZP 48/04)...
    Uzasadniając orzeczenie Sąd Apelacyjny wskazał, że „przy ponownym rozpoznawaniu sprawy, Sąd Okręgowy powinien w pierwszej kolejności poczynić rozważania w zakresie słuszności roszczenia co do zasady oraz co do globalnych kwot dochodzonych przez powodów. Następnie, w wypadku ewentualnego uznania zasadności roszczeń, dokonać ustaleń co do określenia liczby członków wspólnot mieszkaniowych którym przysługiwała wierzytelność wobec pozwanego oraz co do wysokości tego roszczenia przypadającego na każdego z członków wspólnoty w stosunku do udziału we współwłasności nieruchomości. Przy tak ustalonych podstawach możliwe będzie przejście do badania skuteczności dokonanych umów przelewu wierzytelności dokonanych przez poszczególnych członków wspólnoty i ustalenia proporcji skutecznie przelanych na wspólnoty wierzytelności do sumy całej wierzytelności związanej z wadami nieruchomości wspólnych”.


    http://www.zarzadca.pl/komentarze/76-deweloper/1611-rekojmia-za-wady-ilu-wlascicieli-musi-przelac-uprawnienia-na-wspolnote-mieszkaniowa
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To jest typowy przykład szukania winnych aby tylko nie u siebie.
    1. Na kim spoczywa odpowiedzialność naprawy tynków, stropu garażowego ? Wspólnota czy Współwłaściciele garażu ? 2. Czy działania Zarządu polegające na biernym oczekiwaniu na zgodę na wytoczenie procesu deweloperowi nie skutkują pogarszaniem się stanu technicznego lokalu garażowego i nie rodzą obowiązku napraw ?
    Ad. 1 Oczywiście jest to obowiązek właścicieli garażu. Jak nie mogą się między sobą dogadać to ich sprawa. Niech się zbiorą w swojej własności, przygotują projekt uchwały o sposobie zarządu i po zebraniu 50% głosów zwrócą się do sądu o rozstrzygnięcie. Ustawowo reprezentowani przez Zarząd garażu wniosą pozew o odszkodowanie od developera. A kogo zatrudnią jako ich pełnomocnik procesowy to ich sprawa, i ich pieniądze.
    Ad 2 zarząd WM nie zajmuje się prywatnymi lokalami swoich członków. nie rozumiem pojęcia - "bierne oczekiwanie" - może jest to "aktywne oczekiwanie" na miłosierne pozwolenie właścicieli ,żeby za nich się procesować.
    Jedyne co robi to zleca firmie sprzątającej podkładanie wiader by nie było kałuż
    To WM jeszcze im sprząta te garaże? :bigsmile:
  • Opcje
    SttivensSttivens Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządco - podejrzewam, że Zarząd Wspólnoty nie zdaje sobie sprawy z biegnących jakichkolwiek terminów, na pewno część właścicieli , w tym ja, będzie podejmować wszystkie argumenty aby nie wszczynać procesu. Faktycznie sprawa jest ciężka, ale trzeba działać.. Jeszcze raz dzięki za pomoc.
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]
    a) Zarząd nie potrzebuje czekać na niczyją zgodę w zakresie wad dotyczących części wspólnej, ponieważ bez niczyjej zgody może wytoczyć deweloperowi proces w tej sprawie.
    Temat nie jest bardzo stary, więc wtrącę swoje 3 grosze.
    Ta cytowana treść to chyba żart? A jeśli nie, to czy mógłbyś podać jakim sposobem zarząd reprezentując wspólnotę "bez niczyjej zgody" jest stroną w procesie sądowym z deweloperem z tytułu rękojmi na części wspólne?

    Nowy doklejony: 16.06.13 22:12
    [cite] Zarządca:[/cite]Zastanawia mnie w tej sprawie jednak w jakim celu zarząd zbiera cesje od poszczególnych właścicieli, skoro prawodpodobni enastąpiło już przedawnienie roszczeń z tytułu rękojmi:
    ...
    Art. 568. § 1 KC mówi, że okres rękojmi liczy się od dnia kiedy rzecz została kupującemu wydana. Więc jeśli znajdzie się mieszkaniec, który kupił mieszkanie wraz z udziałem w NW później, niż 3 lata temu, to może on scedować na WM swoje uprawnienia z tytułu rękojmi na części wspólne. Ponadto na podstawie Art. 209 KC taki mieszkaniec ma prawo żądać naprawy z tytułu rękojmi na wszystkie wykryte wady.
    Nieco problematyczny staje się w tej sytuacji Art. 563. § 1. który mówi, że nabywca traci prawo do rękojmi jeśli nie powiadomi o wadzie w ciągu miesiąca od wykrycia, no ale tutaj już deweloper by musiał jakoś udowodnić, że mieszkaniec wiedział o wadach ponad miesiąc wcześniej niż o tym zawiadomił. Nie wiem czy to jest takie łatwe, chyba nie.
  • Opcje
    magielmagiel Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wspomniano tu o dużej wspólnocie mieszkaniowej. Warto też wspomnieć o koncie bankowym dla wspólnoty. W PKO wprowadzono konto Nasza wspólnota srebrna opłata za konto jest 28zł . W ramach tego konta jest prowadzenie konta, przelewy zewnętrzne a także możliwość prowadzenia konta pomocniczego.
    Możliwość prowadzenia czynności związanych z obsługą masowych płatności za pomocą Systemu Wirtualnych Rachunków Kontrahenckich.Warto założyć takie konto dla wspólnoty.
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Widzę, że słabo jest z handlowcami, skoro tworzą kwiatki typu "W ramach tego konta jest prowadzenie konta" :bigsmile:
    A wskaż mi proszę konto w ramach którego nie ma prowadzenia konta.
    BTW - 28 zł za miesiąc to drogo.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    magiel na tym forum tylko o tym koncie pisze - reklama oczywista
  • Opcje
    GRZECHGRZECH Użytkownik
    edytowano listopada -1
    opłata za konto jest 28zł ... Warto założyć takie konto dla wspólnoty.
    Są konta za ZERO złotych i takie to na pewno warto założyć.
    Wystarczy popytać :)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] GRZECH:[/cite]
    opłata za konto jest 28zł ... Warto założyć takie konto dla wspólnoty.
    Są konta za ZERO złotych i takie to na pewno warto założyć.
    Wystarczy popytać :)
    Wspólnota jest traktowana jako podmiot gospodarczy więc za zero to się nie znajdzie ...
  • Opcje
    GRZECHGRZECH Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP znów jesteś w błędzie.
    Banki robią preferencyjne warunki dla WM.
    Widać nie jesteś na bieżąco od... roku czasu :)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] GRZECH:[/cite]KubaP znów jesteś w błędzie.
    Banki robią preferencyjne warunki dla WM.
    Widać nie jesteś na bieżąco od... roku czasu :)
    Dobra, wymień te banki, które prowadzą konto wspólnoty za 0 zł , a ja sobie sprawdzę... jak to ZERO wygląda w realu...
  • Opcje
    GRZECHGRZECH Użytkownik
    edytowano listopada -1
    :cry: nie zdążyłem. Dzięki iga
    Ale o tym, to myślałem, że wszyscy daaaawno wiedzą...
    a ja sobie sprawdzę... jak to ZERO wygląda w realu...
    Więc czekam na Twoje sprawozdanie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To nie jest za ZERO koszty jakieś jednak są .... za przelewy .
    Ja rozumiem ZERO, że wspólnota nie ponosi żadnych kosztów ....
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.