Organizacja ruchu na terenie wspólnty
waprok
Użytkownik
Proszę o pomoc. Radny osiedlowy wraz z częscią zarządu WM chcą wprowadzić zmianę organizacji ruchu na terenie WM - strefa zamieszkani (parkowanie w miejscach wyznaczonych itp.). Będzie to również kosztowało - ok 5 tys. zł. Część zarządu oraz pan radny twierdza, że to czynność zwykłego zarządu, powołując się na przepisy, że w przypadku wypadku w konsekwencji uszczerbku na zdrowiu itp. kare - w tym z KK - ponosi zarząd... Jestem tez członkiem zarządu, ale zdanie mam "nieco" odmienne. Bardzo chętnie zapoznałbym się z Waszymi opiniami.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zastanawiam się też czy czasem temu nie przypisać z ostrożności "zmiany przeznaczenia nieruchomości wspólnej" gdyż zasady korzystania się zmienią.
O jakiej karze dla Zarządu piszesz? Przecież WM powinna posiadać ubezpieczenie OC.
M.in, powołują się na: " Jeżeli ze względu na nieprawidłowe oznakowanie drogi dojdzie do wypadku drogowego, o skutkach w postaci śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu albo naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni, dochodzi do popełnienia przestępstwa z art. 177 § 1 lub 2 k.k" i taki zarzut może otrzymać także osoba odpowiedzialna za zły stan oznakowania (art 177 KK: Art. 177. § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawcapodlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. )"
A przepisy, na które się powołują to:
„Budowa, przebudowa, remont, utrzymanie, ochrona i oznakowanie dróg wewnętrznych oraz zarządzanie nimi należy do zarządcy terenu, na którym jest zlokalizowana droga, a w przypadku jego braku – do właściciela tego terenu.” - art. 8 ust 2 ustawy o drogach publicznych.
"Finansowanie zadań, o których mowa w ust. 2, należy do zarządcy terenu, na którym jest zlokalizowana droga, a w przypadku jego braku – do właściciela tego terenu" - art. 8 ust 3 ustawy o drogach publicznych.
Zrozumiałem, iż Zarząd z Radnym chcą wprowadzić strefę zamieszkania jako zmianę organizacji ruchu.
Pytanie: czy pas, którym poruszały się samochody to droga oznaczona na geodezji, czy też jest to po prostu część terenu nie oznaczona jako "dr".
Prawo o ruchu drogowym:
Podnosiłem również kwestię, że droga wewnętrzna powinna być wyodrębniona geodezyjnie jako odrębna działka, względnie zespół działek, co oczywiście nie jest spełnione, natomiast w odpowiedzi od radnego otrzymałem:
"odnosząc się do kwestii zapisów w ewidencji gruntów należy zauważyć, iż zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29 maja 2001 roku w sprawie ewidencji gruntów i budynków (Dz.U nr 38 poz 454) grunty zabudowane i zurbanizowane dzielą się na tereny komunikacyjne w tym drogi, oznaczone symbolem „dr”. Załącznik nr 6 do rozporządzenia wskazuje, iż do użytku gruntowego o nazwie „drogi” zalicza się grunty w granicach pasów drogowych dróg publicznych i dróg wewnętrznych, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych. Należy jednak pamiętać, iż ewidencja gruntów jest tylko zbiorem informacji będącej odzwierciedleniem aktualnego stanu prawnego danej nieruchomości. Zawiera ona dane wynikające z tytułu własności lecz nie kształtuje nowego stanu prawnego nieruchomości.
Potwierdza ona jedynie stan prawny zaistniały wcześniej. Ewidencja gruntów pełni wyłącznie funkcje informacyjne – techniczne. Nie rozstrzyga sporów o prawa do gruntów ani nie nadaje tych praw. Decyzja w przedmiocie prowadzenia zmian w ewidencji nie może rozstrzygać żadnej kwestii spornej związanej z ustaleniem tytułu własności (wyrok WSA w Łodzi z dnia 27 października 2010 roku III są/Łd 336/10) Zatem ewidencja gruntów jest tylko zbiorem informacji i ma charakter deklaratoryjny"
Nie może zostać nikomu postawiony zarzut złego oznakowania drogi jeżeli oznakowania w ogóle nie ma, a do danego terenu nie stosują się przepisy o ruchu drogowym.
Zapytaj pana radnego, czy ma znajomego który zajmuje się produkcją znaków drogowych, bo chyba tylko o to chodzi. Poza tym jako radnego możesz go zapytać, czy gmina już ustawiła znaki drogowe na wszystkich polnych drogach i leśnych przesiekach, bo przecież według koncepcji radnego, jeżeli dwóch rowerzystów zderzy się na polnej drodze na terenie gminnym, to radzie miejskiej z burmistrzem może grozić odpowiedzialność karna, gyż na każdym skrzyżowaniu polnych dróg nie postawili znaków drogowych. Pana radnego trochę poniosło.