ustalenie źródła przecieku
Anna
Użytkownik
Mam taki problem: jestem członkiem wspólnoty mieszkaniowej, właścicielem mieszkania w budynku komunalnym, gdzie w 1994 roku, czyli 15 lat temu wymieniono rury wodno-kanalizacyjne. Sąsiadka nade mną została zalana, przy czym nie stwierdzono źródła, tylko zadecydowano, że trzeba wymienić cały pion. Obecnie od 1,5 miesiąca jest sucho i nikomu nic nie kapie. Istotnie, 15 lat temu wykonano fuszerkę, bowiem tylko nade mną nie zmieniono rur wodociągowych - poprzednia lokatorka "dogadała się" z wykonawcą . Biuro Obsługi Budynków twierdzi, że nie ma dokumentacji z przeprowadzanego remontu w 1994 i że nie można wymienić fragmentu tylko cały pion. Chcę zaznaczyć, że nie ustalono źródła zalania latem a BOM wymianę pionu chce dokonać , bo stwierdza, że taka jest potrzeba techniczna. Proszę mi powiedzieć na ile BOM ma racje i jakie posiada podstawy prawne. Czy ja mogę powołać własną ekspertyzę co do podjęcia decyzji, lub czy na zebraniu nie podejmuje cała wspólnota mieszkaniowa decyzji i mogę ją zanegować? Dziękuję
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
O potrzebie i zakresie remontu w nieruchomości wspólnej decyduje wspólnota mieszkaniowa (ogół właścicieli lokali) w drodze uchwały. Uchwałę możesz zaskarżyć do sądu.
Ustawa o własności lokali: To nie zarządca / administrator nieruchomości decyduje, lecz Wy, właściciele.
Bez zgody właścicieli można podejmować działania w trybie nagłym, w celu usunięcia awarii, ale nie w zakresie wymiany pionu, lecz usunięcia źródła przecieku. Zażądaj od BOM podania na piśmie podstaw prawnych oraz przedłożenia opinii technicznej, że miejscowa naprawa nie jest możliwa.
Administrator nie może Was do tej inwestycji zmusić - chyba, że jest takie zalecenie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego albo orzeczenie sądu. Jeśli nie, macie prawo jako wspólnota nie wyrazić zgody na ten wydatek. To Wasz dom, remont odbędzie się za Wasze pieniądze.