Nieporozumumienia między członkami zarządu a notatka służbowa
cezar138
Użytkownik
Witam,
prosze upewnijcie mnie w sprawie, wydaje mi sie, ze właściwej z prawnego punktu (i mego) widzenia. Druga osoba z zarządu naszej WM (jest nas w nim 2) zrugała mnie przy pracowniku administracji i inspektorze budowlanym w naszej WM. Poszło o niewłaściwy zakup tabliczek na nasz teren przeze mnie. Było to odczucie tylko 2 strony, które można w nieskończoność zmieniać, zakup bowiem był obupulnie uzgadniany, a moze kwestie wymiaru i koloru nie były dogadane ściśle. Niemniej jednak tabliczka spełnia swoje wymogi co najmniej podstawowe. Z tego zajścia zrobiłem notatkę służbową, opisując całe zajście z mego punktu widzenia. Ta notatka znalazła sie w teczce zarządu, administracji i trafiła do drugiej osoby z zarządu (tej która wywołała te sytuacja). Poradźcie prosze, czy mam prawo robić takie notatki w sytuacjach konfliktowych, lub naruszających wręcz zasady pożycia społecznego, czy prawo?
prosze upewnijcie mnie w sprawie, wydaje mi sie, ze właściwej z prawnego punktu (i mego) widzenia. Druga osoba z zarządu naszej WM (jest nas w nim 2) zrugała mnie przy pracowniku administracji i inspektorze budowlanym w naszej WM. Poszło o niewłaściwy zakup tabliczek na nasz teren przeze mnie. Było to odczucie tylko 2 strony, które można w nieskończoność zmieniać, zakup bowiem był obupulnie uzgadniany, a moze kwestie wymiaru i koloru nie były dogadane ściśle. Niemniej jednak tabliczka spełnia swoje wymogi co najmniej podstawowe. Z tego zajścia zrobiłem notatkę służbową, opisując całe zajście z mego punktu widzenia. Ta notatka znalazła sie w teczce zarządu, administracji i trafiła do drugiej osoby z zarządu (tej która wywołała te sytuacja). Poradźcie prosze, czy mam prawo robić takie notatki w sytuacjach konfliktowych, lub naruszających wręcz zasady pożycia społecznego, czy prawo?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Każdy ma prawo napisać pismo do Wspólnoty, tym bardziej członek zarządu.
Zgodnie z zapisem ustawowym wszyscy członkowie Zarządu są równi wobec siebie i żaden nie ma władzy nad drugim członkiem.
Zdrowo, jak to 3 osoby są, bo
a) łatwo głosować
b) jak ktoś nieobecny, to pozostała dwójka jest decyzyjna
Rozejrzyj się po sąsiadach, kto by się do nowego zarządu nadawał i zaproponuj tekst uchwały
Z doświadczenia wiem ,że najlepsza sytuacja jest przy jednoosobowym Zarządzie. Ja się ze sobą nie pokłócę. 7 lat jestem w Zarządzie i nie wiem nic o jakiś głosowaniach Zarządu. A co to znaczy ,że Koziorozka myli chyba Zarząd WM ze Sztabem Dowodzenia na froncie wojennym?
A kto zaręczy ,że w tej sytuacji, przy 3-osobowym Zarządzie nie byłoby dodatkowej" notatki służbowej" na tego trzeciego? Niestety nasza "szlachecka mentalność" sprawia ,ze nie potrafimy ze sobą współpracować, i każdy zna się na wszystkim najlepiej, a krytyczne uwagi przyjmuje jako osobisty atak.:bigsmile:
"Trzymanie za gębę" to kolokwializm, ja bym to nazwał " restrykcyjnie przestrzegam zasad współżycia społecznego we wspólnocie w oparciu o statut WM oraz przepisy prawne, właściwie interpretowane". Ja nie robię referendum w sprawie - jakie kwiatki posadzić na trawniku, bo gdybym to zaczął to byłoby parę procesów cywilnych o zniesławienia. Ludzie by się ze sobą zagryźli. I zaręczam ,że uowl daje ogromną władzę, którą trzeba "umiejętnie stosować". Kiedy trzeba to "rzuca się mięsem", kiedy trzeba rozmawia się "językiem bełkotu prawniczego" o konsekwencjach prawnych właściciela. To działa, społeczeństwo nasze potrzebuje "silnej ręki", więc popieram jednoosobowy Zarząd. A już kwestia jego rozliczenia to inna sprawa.
Przykładowy wzór regulaminu pracy zarządu na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/wzory-uchwal-i-umow/uchwaly/686-regulamin-pracy-zarzadu-wspolnoty-mieszkaniowej
Ty to umiesz zbajerować Miruś L
A od kiedy, to wspólnota jest od ustanawiania prawa zwłaszcza dla członków Zarządów WM .
Ty przecież sypiesz cytatami orzeczeń sądowych, co takich praktyk zakazują ...:bigsmile:
Proponowany wzorzec jest niezgodny z UoWL , naśladuje pracę Zarząd SM , uważam, że jest to naganne takie naśladownictwo...
Zmienny jesteś jak kobieta ...
Takie regulaminy są przydatne w skonfliktowanych zarządach.
To zupełnie inna sprawa - przyjąć procedurę pracy zarządcy - a zupełnie inna decydować w uchwale co jest czyjąś własnością.
coś nie pasuje do szkieletu, że wspólnota nie ustanawia prawa , bo nie ma takich uprawnień - Zarzadco ?
Każda uchwała, to rodzaj zasad jakie będą obowiązywać w danej wspólnocie, czyli inaczej mówiąc to prawo jakie obowiązuje w danej wspólnocie.
Mamy prawo "zewnętrzne" ( ustawy, k.c.) i prawo "wewnętrzne" ustanawiane uchwałami właścicieli lokali , które obowiązuje TYLKO we wspólnocie, której dotyczą ( regulaminy, plan gospodarczy, remontów NW, stawki do naliczania zaliczek).
Jak ogół właścicieli lokali w uchwale w sprawie "Regulaminu pracy zarządu WM" postanowi, że każdy wybrany Zarząd WM ma dokonać podziału zakresu obowiązków na: finansowo-księgowe, organizacyjne, techniczne , to Zarząd ma to wykonać i ogłosić wszystkim właścicielom lokali, kto za, co odpowiada.
Zarząd nie może sobie dowolnie dokonywać podziału obowiązków, że pan XXXX będzie prowadził trochę tego i trochę tego drugiego .
I ty tego nie nazywasz prawem we wspólnocie ? tylko podziałem organizacyjnym ?????
jak się komuś takie prawo nie podoba, może zawsze dochodzić swych praw w Sądzie ... a nie wykrzykiwać na prawo i lewo, że to jest niezgodne z prawem ogólnym ( zewnętrznym) ,
że WM uchwala prawo wewnętrzne danej wspólnoty
czy lokal jest częścią wspólną? ... mowa jest o granicy, które elementy nieruchomości zaliczamy do części wspólnej, a które są na utrzymaniu poszczególnych właścicieli lokali czyli gdzie przebiega granica między... Moim a Naszym
Zarządca: galopowanie to do Janowa Podlaskiego
i tak wkoło Macieju ... jak ci taka uchwała nie odpowiada , to ją zaskarż do Sądu ... i tak wkoło Macieju / Zarzadco ....