Zapłata za instalację gazową budynku

mayumayu Użytkownik
edytowano września 2013 w Zarządzanie Nieruchomościami
W budynku wspólnoty do której należę wymieniono instalację gazową. Ja zrezygnowałem z niej ze względu na wysokie koszty i na trudności jakie wykonawca
stworzył w podłączeniu mnie do tej instalacji. Zarządca mówi mi, że i tak muszę zapłacić koszty instalacji, bo to jest własność wspólna. Ale ja nie będe przecież korzystał z tej instalacji.
A ponieważ mieszkanie mam dość duże to zapłacę więcej niż pozostali, którzy będą użytkować w/w instalację. Jak to jest?

Komentarze

  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ale ja nie będe przecież korzystał z tej instalacji.
    Zrezygnował Pan z gazu?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mayu: Jak to jest ?
    Z pewnością podjęliście stosowną uchwałę w tym względzie. Przecież możesz ją zaskarżyć. Zrezygnowałeś z tego ?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2013
    [cite] mayu:[/cite]W budynku wspólnoty do której należę wymieniono instalację gazową.
    Ja zrezygnowałem z niej ze względu na wysokie koszty

    Zarządca mówi mi, że i tak muszę zapłacić koszty instalacji, bo to jest własność wspólna.
    Ale ja nie będe przecież korzystał z tej instalacji.
    we wspólnocie nie ponosi się kosztów za to z czego się korzysta,
    ale od wartości posiadania .
    Posiadasz udział w częściach wspólnych więc musisz ponosić koszty związane z częściami wspólnymi.
    Pogadaj z innymi współwłaścicielami czy nie pokryli by działki przypadającej na ciebie.

    Rezygnacja z instalacji gazowej , to obniżenie wartości lokalu ...
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    mayu - Pan zrezygnował z gazu czy z partycypowania w kosztach remontu?:bigsmile:
  • Opcje
    mayumayu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki za odpowiedzi. Zrezygnowałem z gazu nie tylko z w/w względów, ale także dlatego, że chcę uniezależnić się energetycznie od monopolistów. I to jest jeden z kroków jakie zamierzam wykonać. Przecież można instalację podłączyć do butli i używać gazu wtedy, kiedy potrzebny bez tych wszystkich opłat przesyłowych. W razie awarii instalacji dostarczającej gaz jestem niezależny. A o swoją instalację potrafię zadbać, aby była sprawna. Inaczej ma się z instalacjami gazowymi czy elektrycznymi publicznymi.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2013
    [cite] mayu:[/cite]Dzięki za odpowiedzi. Zrezygnowałem z gazu nie tylko z w/w względów, ale także dlatego, że chcę uniezależnić się energetycznie od monopolistów. I to jest jeden z kroków jakie zamierzam wykonać.
    Przecież można instalację podłączyć do butli i używać gazu wtedy, kiedy potrzebny bez tych wszystkich opłat przesyłowych.
    niestety w jednym budynku nie mogą być stosowane dwa rodzaje gazu , tak mówi przepisy p-pożarowe
    [b]Rozdział 7. Instalacja gazowa na paliwa gazowe[/b]
    § 157. 6. [b]Zabrania się stosowania w jednym budynku [color=#f00]gazu płynnego i gazu z sieci gazowej[/color].[/b]
    
    Źródło: [i][b]Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z dnia 12 kwietnia 2002 r. (Dz.U. Nr 75, poz. 690)[/i] [/b]
    
    W razie awarii instalacji dostarczającej gaz jestem niezależny.
    A o swoją instalację potrafię zadbać, aby była sprawna.
    Inaczej ma się z instalacjami gazowymi czy elektrycznymi publicznymi.
    nic z tego , każda instalacja jest pod nadzorem Zarządcy / Zarządu WM, tak wynika z prawa budowlanego.
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] mayu:[/cite]Dzięki za odpowiedzi. Zrezygnowałem z gazu nie tylko z w/w względów, ale także dlatego, że chcę uniezależnić się energetycznie od monopolistów. I to jest jeden z kroków jakie zamierzam wykonać. Przecież można instalację podłączyć do butli i używać gazu wtedy, kiedy potrzebny bez tych wszystkich opłat przesyłowych. W razie awarii instalacji dostarczającej gaz jestem niezależny. A o swoją instalację potrafię zadbać, aby była sprawna. Inaczej ma się z instalacjami gazowymi czy elektrycznymi publicznymi.

    Hm...
    Idea jest bardzo piękna. Ja też myślę o tym, żeby się wyprowadzić na wieś, wodę czerpać ze studni, hodować kurczaki w obejściu (bez chemii), dom ogrzewać chrustem zebranym w lesie, w pobliskim strumieniu zainstalować turbinkę do produkcji energii elektrycznej i turbinkę wiatrową na maszcie przy domu. A rezerwowo zainstalować generator prądu, gdyby nie wiało i gdyby był niski stan wody w strumyku. Wprawdzie na paliwo od monopolistów, ale w końcu tylko rezerwowo.

    Uniezależnić się energetycznie od monopolistów przez rezygnację z tańszego i wygodniejszego gazu od monopolistów na rzecz droższego i uciążliwego w eksploatacji gazu od monopolistów... To jest to!
    Pomijając aspekty prawne, o których wspomina KubaP, to gdzie tu jest logika? Ponadto - napisz, jakie będą te następne kroki. Piszesz tylko o pierwszym, a właściwie, o "jednym z kroków, jakie zamierzasz wykonać". Jeśli to jest dobra droga, to ja podążę za Tobą.

    Tak trochę poważniej:
    piszesz o wymianie instalacji gazowej na nową. W takim razie, o jakie trudności chodzi z przyłączeniem do nowej instalacji, które tworzy wykonawca?
    Rolą wykonawcy jest wejść, zdemontować stare i zamontować nowe w to samo miejsce. Wtedy mamy remont polegający na wymianie. Ty byłeś przyłączony wcześniej, więc wykonawca nie ma prawa stwarzać Ci jakichkolwiek trudności.

    Chyba, że... nie napisałeś wszystkiego. : )
    No, przyznaj się. Nikt Ci przecież nic złego tu nie zrobi.

    Pozdrawiam serdecznie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.