Odciecie wody wspolnocie przez dluznika
lyoness
Użytkownik
Witam serdecznie,
mam nastepujacy problem i poszukuje porady.
Jestesmy wspolnota mieszkaniowa do ktorej nalezy 5 mieszkan (wszystkie mieszkania sa wykupione przez wlascicieli). Dwa mieszkania zalegaja z oplatami za wode od kilku lat, zebralo sie juz tego kilka tysiecy dlugu. Dostawalismy pisma o mozliwosci odciecia wody ze wzgledu na dlug. Probowalismy rozwiazac te sprawe niestety jedyna porada jakas otrzymalismy u zarzadcy byla mozliwosc rozdzialu wspolnoty. Na ta opcje oczywiscie dluznicy nie chcieli sie zgodzic. Obecnie dostalismy pismo ze za dwa tygodnie zostanie odcieta woda do wszystkich mieszkan wspolnoty. Co mozemy w tej sytuacji zrobic?
Dziekuje z gory za pomoc.
lyoness
mam nastepujacy problem i poszukuje porady.
Jestesmy wspolnota mieszkaniowa do ktorej nalezy 5 mieszkan (wszystkie mieszkania sa wykupione przez wlascicieli). Dwa mieszkania zalegaja z oplatami za wode od kilku lat, zebralo sie juz tego kilka tysiecy dlugu. Dostawalismy pisma o mozliwosci odciecia wody ze wzgledu na dlug. Probowalismy rozwiazac te sprawe niestety jedyna porada jakas otrzymalismy u zarzadcy byla mozliwosc rozdzialu wspolnoty. Na ta opcje oczywiscie dluznicy nie chcieli sie zgodzic. Obecnie dostalismy pismo ze za dwa tygodnie zostanie odcieta woda do wszystkich mieszkan wspolnoty. Co mozemy w tej sytuacji zrobic?
Dziekuje z gory za pomoc.
lyoness
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Dlaczego tyle lat łamano art. 15 ust. 2 UoWL ???
Corocznych rozliczeń też nie prowadziliście i nie egzekwowaliście zadłużenia???
Jeżeli jako wspólnota macie dług wobec PWiK to należy dług uregulować lub negocjować nie odcinanie wody i formę spłaty zadłużenia - samemu lub za pośrednictwem nowego, zatrudnionego zarządcy.
Niestety zarzadca "zwolnil sie sam". Od pierwszego sierpnia jestesmy bez zarzadcy a chetny kiedy zorientowal sie w sytuacji zrezygnowal.
Niestety z wyegzekwowaniem zadluzenia jest problem. Dluznicy (bo dwa mieszkania sa zadluzone) nie odpowiadaja na wezwania lacznie z nie otwieraniem drzwi policji, ktora godzinami musiala czekac na klatce schodowej zeby moc aresztowac.
Czy mozne zaskarzyc zarzad ktory nie dal rady z wyegzekwowaniem sciagniecia dlugu? (Przepraszam za te pytanie, tore maga sie wydawac naiwne, ale zupelnie nie jestem w temacie. Jestem genetykiem i na prawie zupelnie sie nie znam).
Z gory wielkie dzieki za pomoc.
Pozdrawiam
Więc tym bardziej genetyk kupując o wiele droższą rzecz jaką jest mieszkanie nie pojedyncze ale znajdujące się razem z innymi we wspólnocie winien znać swoje obowiązki i prawa z tym zwiazane bo odpowiada z mocy ustawy za jego prawidłową eksploatację oraz musi uczestniczyć w zarządzie rzeczą wspólną razem z pozostałymi właścicielami.
To tak na marginesie aby przywrócić "właściwe danej rzeczy miejsce".
Coś nie chce mi się wierzyć żeby w tak małej wspólnocie (5-lokalowej) był jeszcze zarząd i zarządca. Gdyby tak było to oczywiście cała odpowiedzialność za doprowadzenie do zadłużenia wspólnoty spoczywa na zarządzie wspólnoty.
I owszem, nawet w tak malej wspolnocie mielismy zarzadce, podkreslam mielismy, poniewaz firma zrezygnowala z tej odpowiedzialnosci
Nowy doklejony: 30.09.13 14:01 Właśnie że nie!
Zarządca jest od zarządzania (administrowania) tylko i wyłącznie częściami wspólnymi (nieruchomością wspólną) a nie lokalami właścicieli czy samymi właścicielami.
kielonek - przestań się kompromitować.:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
lyoness - Oczywiście ,że można pod jednym warunkiem macie u siebie Zarząd, a właściwie jednego członka WM ,który go sprawuje? Z Twoich wpisów wynika ,że nie, to znaczy , że również ty jesteś tym ,który sprawuje tam zarząd, i spróbuj od siebie to wyegzekwować. Chciała ich aresztować bo nie płacą za wodę? Przeczytaj sobie uowl i kc, to przestaniesz zadawać naiwne pytania.A w tej waszej WM płaciliście za coś jeszcze?
Przeszłość - obawiam się, że słono zapłacicie za dotychczasowe nie interesowanie się sprawami wspólnoty.
Przyszłość - macie jakąś szansę na podpisanie indywidualnych umów z dostawcą wody?
Czy wśród tych 3 płacących rodzin jest jakaś osoba, która mogłaby poprowadzić wasze sprawy? To nie jest zbyt skomplikowane. Na początku czasochłonne, ale jak się nauczy, to pójdzie szybko.
Windykacja - zacznijcie jak najszybciej, bo należności przedawniają się po 3 latach. Pamiętajcie o należnych odsetkach ustawowych.
Pozdrawiam
Musicie ten dług zapłacić wykładając pieniądze z własnej kieszeni, ponieważ dostawcy nie interesują Wasze wewnętrzne problemy. Następnie wytoczyć powództwo dłużnikom i tak jak napisali poprzednicy - jak najszybciej. To co uda Wam się odzyskać - będzie dla Was, jeżeli nie - pieniądze przepadły.
Odcinać wody dłużnikom nie możecie. Jednak wygląda na to, że są podstawy do sprzedaży lokalu w drodze licytacji.
Czeka Was żmudna droga, musicie się przygotować na to, że będziecie z własnej kieszeni wykładać pieniądze za te osoby zadłużone, opłacać koszty aż w końcu po kilku latach najprawdopodobniej je odzyskacie.
Odzyskacie pod warunkiem, że z prawomocnymi wyrokami o zapłatę się zabezpieczycie przez wpis hipoteki do księgi wieczystej dłużników. Możecie już teraz wraz z pozwem domagać się zabezpieczenia poprzez taki wpis - to ważne, ponieważ z tego co tu zostało napisane można wywnioskować, że poszkodowanych jest więcej.
Co do odpowiedzialności zarządcy, to przyznam, że nie rozumiem takiego postępowania, nie rozmawiał z Wami o konieczności skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego? Przecież to w takim przypadku czynność zwykłego zarządu. Aby określić zakres jego odpowiedzialności cywilnoprawnej należałoby zapoznać się z umową. Możecie też wystąpić o przyszłe powtarzające się świadczenia.
A tak swoją drogą, to ciekawy tytuł wątku: "odcięcie wody przez dłużnika" - bo wspólnota dłużnikowi z kolei wody nie odetnie. Dobre!