Wykup ostatniego lokalu mieszkalnego-nieuregulowane udziały procentowe
Surykatka
Użytkownik
Witam!
Od około 3 lat staramy się wykupić swój lokal mieszkalny we Wspólnocie. Nasz lokal jest ostatnim, piątym w budynku.
Do chwili obecnej udziały nie są skorygowane,ponieważ jeden z właścicieli nie wyraża zgody na ich zmianę. Na każdy wniosek o wykup lokalu otrzymujemy pismo od Burmistrza,że : "sprzedaż lokalu na Państwa rzecz będzie możliwa po podjęciu uchwały przez Wspólnotę, a następnie po skorygowaniu błędnych zapisów w poszczególnych księgach wieczystych".
W lipcu br. zwróciliśmy się z ponownym pismem o sprzedaż lokalu wraz z informacją,że złożymy oświadczenie, że zostaliśmy poinformowani o nieprawidłowościach przy ustalaniu udziałów w częściach wspólnych i że wobec Gminy nie będziemy z tego tytułu zgłaszali żadnych roszczeń. Odpowiedź na pismo była identyczna jak wszystkie otrzymane do tej pory.
Pragniemy nadmienić,że nasz lokal zamiast 20 % udziału,ma 36 %(tyle "zostało" po wcześniejszych,błędnych wyliczeniach UM) a zawyżone koszty eksploatacji oraz funduszu remontowego pokrywa,jak wiadomo, Gmina.
Zwracamy się z prośbą o pomoc. Czy to możliwe,aby jeden z właścicieli definitywnie pozbawił nas możliwości wykupu mieszkania?
Od około 3 lat staramy się wykupić swój lokal mieszkalny we Wspólnocie. Nasz lokal jest ostatnim, piątym w budynku.
Do chwili obecnej udziały nie są skorygowane,ponieważ jeden z właścicieli nie wyraża zgody na ich zmianę. Na każdy wniosek o wykup lokalu otrzymujemy pismo od Burmistrza,że : "sprzedaż lokalu na Państwa rzecz będzie możliwa po podjęciu uchwały przez Wspólnotę, a następnie po skorygowaniu błędnych zapisów w poszczególnych księgach wieczystych".
W lipcu br. zwróciliśmy się z ponownym pismem o sprzedaż lokalu wraz z informacją,że złożymy oświadczenie, że zostaliśmy poinformowani o nieprawidłowościach przy ustalaniu udziałów w częściach wspólnych i że wobec Gminy nie będziemy z tego tytułu zgłaszali żadnych roszczeń. Odpowiedź na pismo była identyczna jak wszystkie otrzymane do tej pory.
Pragniemy nadmienić,że nasz lokal zamiast 20 % udziału,ma 36 %(tyle "zostało" po wcześniejszych,błędnych wyliczeniach UM) a zawyżone koszty eksploatacji oraz funduszu remontowego pokrywa,jak wiadomo, Gmina.
Zwracamy się z prośbą o pomoc. Czy to możliwe,aby jeden z właścicieli definitywnie pozbawił nas możliwości wykupu mieszkania?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Na jakiej podstawie gmina twierdzi, że udziały są nieprawidłowe ?
Tak,lokal chcemy wykupić od Gminy,jednak "ona" nie chce nam sprzedać lokalu,bowiem po inwentaryzacji okazało się,że udziały są źle wyliczone (pierwszy lokal został sprzedany w latach osiemdziesiątych). Po pierwszym naszym wniosku o wykup mieszkania Zarządca przygotował projekt uchwały mającej na celu wyrażenie zgody na sprostowanie udziałów w nieruchomości. Troje właścicieli plus gmina wyraziła zgodę, jeden do dziś się nie zgadza.
Gmina jest jedynym właścicielem lokalu,i to ona ponosi najwyższe koszty (czyli działa na szkodę Gminy) - to tak na marginesie.
A co gmina nie ma prawników ?
art. 199 k.c.
Nie podoba mi się ta uchwała właścicielei lokali o zmianie udziałów w NW... z nią jest związany fakt,
że to wy poniesiecie koszty notarialne zamiast Gminy
Należałoby znaleźć odpowiedniego prawnika który byłby w stanie wyegzekwować poniższy przepis UoWL.
"...Art. 3.
7. W budynkach, w których nastąpiło wyodrębnienie własności co najmniej jednego lokalu i ustalenie wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej bez uwzględnienia powierzchni pomieszczeń przynależnych lub w sposób inny niż określony w ust. 3, a przy wyodrębnianiu kolejnych lokali ustalano wysokość udziałów w nieruchomości wspólnej w taki sam sposób, do czasu wyodrębnienia ostatniego lokalu stosuje się zasady obliczania udziału w nieruchomości wspólnej takie, jak przy wyodrębnieniu pierwszego lokalu. Przepisu zdania poprzedzającego nie stosuje się, jeżeli wszyscy właściciele lokali wyodrębnionych i dotychczasowy właściciel nieruchomości dokonają w umowie nowego ustalenia wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej..."
Złe wyliczenie udziałów nie może być wymówką do nie sprzedawania (wyodrębniania ) kolejnych lokali.
Zatem musimy znaleźć prawnika, który nam pomoże
Ale jeszcze jedno pytanie, odnośnie art. 199 KC: jeżeli Gmina z udziałem 36% i właściciel z udziałem minimum 14% zażądają rozstrzygnięcia przez sąd, to czy to wystarczy i kto poniesie koszty sprawy sądowej? Wspólnota?
Nowy doklejony: 29.10.13 20:27
Czyli jak dotąd wszystko się zgadza? Do czasu wyodrębnienia ostatniego lokalu zastosowano takie same zasady obliczania udziału. Nasz jest ostatni i......jest problem.
"...współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę..."
jest spełniony. No właśnie - nie powinno być problemu - po to jest potrzebny ktoś (najlepiej prawnik) który wyperswaduje gminie jej zły punkt widzenia.
Korekta udziałów i tak musi być zrobiona i tak.
Zapłacić powinna gmina jako dotychczasowy właściciel ale to ciężka sprawa do wyegzekwowania.
Koszty poniesie wspólnota - czyli wszyscy właściciele lokali. Nie znam obecnego cennika ale na 5-ciu właścicieli to nie są znowu jakieś astronomiczne sumy.
Czyli......wszystko jest już jasne!
Z takim zasobem wiedzy można już działać
Mamy nadzieję,że szybko kogoś znajdziemy!
Odezwiemy się po załatwieniu sprawy.
KOSZTY poniesie przegrywający ... tej konkretniej sytuacji to krnąbrny właściciel lokalu ... WM musi mieć kasę na wpisowe opłaty sądowe ...
Wspólnota powinna dążyć do tego, żeby to gmina poniosła koszty zmiany udziałów, bo to ona zabagniła sprawę.
Art. 29 1d. Jeżeli uchwała właścicieli lokali nie stanowi inaczej, koszty opracowania lub aktualizacji dokumentacji technicznej budynku obciążają:
1) do czasu wyodrębnienia własności ostatniego lokalu - dotychczasowego właściciela nieruchomości,
2) po wyodrębnieniu własności ostatniego lokalu - wszystkich właścicieli lokali w częściach odpowiadających ich udziałom w nieruchomości wspólnej.
mam podobny problem. W małej wspólnocie 4 właścicieli wyraża zgodę na sprostowanie udziałów w nieruchomości wspólnej, jeden zaś od lat nie mieszka w lokalu więc jest problem z podejmowaniem uchwał. Mam pytanie jak wygląda procedura podjęcia uchwał o sprostowaniu udziałów. Czy musi być obecny podczas zebrania notariusz, który zaprotokołuje zgodę.
Ja ci napiszę jak powinno być :
> WM pomiar i ustalenie udziałów powinna zlecić rzeczoznawcy majątkowemu , (najlepiej takiemu z listy sądowej z danego terenu , ale to nie jest konieczne)
> Po uzyskaniu operatów od rzeczoznawcy majątkowego, wyłożyć je do wglądu na ternie wspólnoty lub u administratora , zawiadomić wszystkich zainteresowanych w celu zapoznania się z operatami.
> Następnie zwołać zebranie z udziałem notariusza i podjąć uchwałę o zmianie udziałów ( treść uchwały najlepiej uzgodnić z notariuszem nieobsługującym zebranie)
czy Waszym zdaniem gmina ma możliwość dochodzenia na drodze sądowej zmiany wysokości udziałów w nieruchomości (bo są nieprawidłowe) w drodze powództwa o ustalenie tj. art. 189 kpc, z pominięciem trybu uchwał wspólnoty itp. itd.?