Stara Miłosna - szukam administratora
dino
Użytkownik
Cześć, możecie polecić jakiegoś dobrego administratora, który operowałby w rejonie Stara Miłosna, Wesoła,Sulejówek
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
strona www.profess.waw.pl
Pozdrawiam
Pozdrawiam:bigsmile:
ja jako właściciel lokalu, szybko pozbyłbym się takiego podmiotu, który nie dba o mój właściciela lokalu interes ...
Oznacza to, że zarządzać takimi nieruchomościami może K A Ż D Y , kto zawrze umowę o zarządzanie nieruchomością z osobą lub podmiotem, któremu przysługuje prawo do nieruchomości, ze skutkiem prawnym bezpośrednio dla tej osoby lub podmiotu.
Tak więc teraz, po deregulacji, każdy niekarany absolwent podstawówki, który zapłaci za wpis od ministerialnego rejestru, staje się "Zarządcą" (licencji nie ma).
Trzeba brać sprawy w SWOJE RĘCE i powoływać Zarządy WŁAŚCICIELSKIE. Nie taki diabeł straszny... :bigsmile:
Okazuje się, że administrator u nas ma umowę sporządzoną i podpisaną u notariusza. Tak na prawdę, to jest to umowa o ukryte zarządzanie, a tylko z nazwy jest umową o administrowanie nieruchomością wspólną. Swego czasu pokazano mi umowę administratora, ale to nie była umowa w akcie notarialnym, a teraz przypadkowo się dowiaduję, że taki akt notarialny w którym jest umowa naszego administratora o zarządzanie została jednak sporządzona.
I teraz przynajmniej, uczestnicząc w tym forum wiem, że umowa o której mówię jest co najmniej wadliwa, ponieważ tam, gdzie jest Zarząd Właścicielski nie może być zarządcy, a zarządcę (nawet tego licencjonowanego) traktuje się jako administratora części wspólnej.
Niestety naiwne zarządy większości Wspólnot pozwalają nieuczciwym administratorom żerować na swojej niewiedzy i naiwności. No bo wiadomo, jeśli umowa jest obszerna, to pieniądze dla administratora większe. Ale nie zmienia to faktu, że co najmniej jedna trzecia każdej z tych umów tych adminów jest nieważna , ponieważ zarządca (nawet z licencją) nie ma prawa wykonywać obowiązków zastrzeżonych dla Zarządu wybranego na podstawie art. 20 ust 1 ustawy o własności lokali. Trzeba anielskiej cierpliwości, żeby nieświadomemu Zarządowi wytłumaczyć te wszystkie sprawy nie narażając się przy okazji na nieprzyjemności i nienawiść administratora.