palenie na klatce schodowej i korytarzu
mcmielnik
Użytkownik
Witam
czy zna ktoś sposób/metodę na wyegzekwowanie zakazu palenia na klatkach schodowych?
walczymy z jednym palaczem bezskutecznie.
czy zna ktoś sposób/metodę na wyegzekwowanie zakazu palenia na klatkach schodowych?
walczymy z jednym palaczem bezskutecznie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Może zainstalujecie czujniki dymu? ;)
że palenie szkodzi najwięcej biernym palaczom ....
Można iść do sądu i sąd pewnie wydałby zakaz, ale nikt tak nie robi.
"... wejherowska gmina uchwaliła zakaz palenia wyrobów tytoniowych w niektórych miejscach na jej terenie.Problem polega jednak na tym, że samorządowcy zakazem tym obejęli także klatki schodowe budynków wielorodzinnych, które należą do wspólnot mieszkaniowych, czy spółdzielni, co więcej, zobowiązano zarządców tych nieruchomości do umieszczania na ścianach zakazów palenia.Rada gminy przekroczyła znacznie swoje uchwałodawcze kompetencje.... gmina może dodawać nowe obszary, ale wyłącznie te, które nie są, jak np. klatka schodowa w budynku wspólnoty mieszkaniowej, własnością prywatną. Tutaj decyzja o zakazie jest sprawą właściciela obiektu– jednak nawet, jeżeli taki wprowadzi, to w razie naruszeń ani straż miejska, ani policja nie będą kompetentne do wystawienia palaczowi mandatu."
http://www.zarzadca.pl/przeglad-prasy/prasa-ogolnopolska/1458-o-zakazie-palenia-na-klatce-decyduje-wspolnota-mieszkaniowa
U mnie sprawa jest prosta - w budynku jest SAP, a na klatkach czujniki dymu.
W momencie kiedy ktoś zaczyna kurzyć, załącza się alarm i ochroniarz musi w ciągu bodaj 3 minut odwołać alarm, bo inaczej pojawi się wóz straży pożarnej. Jeżeli delikwent zapali tylko jednego szluga, to jeszcze nic się na ogół nie dzieje, ale już dwa musowo wywołują alarm.
Jeżeli ochroniarz nie zdąży odwołać alarmu, to palacz zostanie obciążony kosztami bezzasadnego wezwania SP.
Informacja (o SAPie) jest wywieszona w gablotach, zakazy palenia też są ponaklejane na wejściach.
I nawet nie było to spowodowane paleniem, tylko gość zrobił remont w domu i zapylił korytarz, co "odpaliło" czujki.
A gdyby tak nawieszała świętych obrazków na klatce schodowej to co - kaplica byłaby wtedy?
Nie mieliście ciepłej wody, tzn. ciepłej wody użytkowej (w kranie), czy co (czyli ogrzewania)?
Bo o ile to pierwsze jest nawet ciężkie do wyobrażenia (tzn. odcięcie ciepłej wody w lecie), to zamknięcie ogrzewania jest jak najbardziej racjonalne (w celu oszczędności kosztów stałych) i aż dziw że tylko od czerwca do września był zamykany dopływ (u mnie od ok. końca kwietnia do października). I do zamknięcia co zarząd wspólnoty jest jak najbardziej uprawniony, bo jest to tzw. czynność zwykłego zarządu i nie wymaga podejmowania uchwały przez właścicieli.
Szerzej pisałem o tym tutaj https://forum.zarzadca.pl/extension/?PostBackAction=Blog&BlogUser=3352#Blog_Discussion_5254_Comment_69467
To że płacisz co miesiąc zaliczkę na CO nie ma żadnego znaczenia - zaliczka jest ustalana raz na rok, mimo tego że dostawcy ciepła płaci się najwięcej w miesiącach zimowych.
Gdyby wam zamknął w ogóle np. wodę to też czekalibyście na trzęsienie ziemi i nic nie robili?
Kim on jest? Członkiem zarządu, zarządcą powierzonym czy zarządcą/administratorem?
Musicie się obudzić z letargu jako właściciele lokali i współwłaściciele budynku i zacząć stosować prawo.
Należałoby zacząć od wywalenia tego prezesa na zbity, bo nie ma nic gorszego we wspólnocie niż jakiś jej prezes.
Niezupełnie Koziorożko, jeżeli sąd wyda nakaz, to sprawa wygląda inaczej - straż i policja nie będą co prawda kompetentne do wydania mandatu, ale sąd w postępowaniu egzekucyjnym nakłada grzywnę.
Poniżej o egzekucji wykonania obowiązków niepieniężnych:
"W sytuacji, gdy właściciel, mimo nakazu nadal lokalu nie udostępnia – komornik nas nie wyręczy. Postępowanie ezgekucyjne wymaga złożenia do sądu wniosku o nałożenie grzywny celem wymuszenia wykonania obowiązku, po bezkutecznym upływie tego terminu – sąd na kolejny wniosek wspólnoty mieszkaniowej – wyznaczy nowy termin z zagrożeniem surowszą grzywną (art. 1050 k.p.c.).
Odnośnie wysokości grzywny, to zgodnie z art. 1052 k.p.c. – nie może przekroczyć ona kwoty 1000 zł. w jednym postanowieniu, chyba, że trzykrotne wymierzenie grzywny okazało się bezskuteczne. Ogólna suma grzywien w tej samej sprawie nie może przewyższać stu tysięcy złotych. Wymierzając grzywnę sąd jednocześnie orzeka o jej zamianie na areszt, w przypadku, gdyby nie została zapłacona. Maksymalny okres aresztowania nie może przekroczyć sześć miesięcy."
Więcej na ten temat w artykule:
Areszt za odmowę udostępnienia lokalu na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1980-areszt-za-odmowe-udostepnienia-lokalu