ZAPTASZONE WĄTKI
Ze specjalną dedykacją od Haneczki w nawiązaniu, między innymi, do tego wątku:
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/5358/jak-perfidnie-usmiercono-uzytkownika-forum/#Item_0
Ptaszek w temacie
Jak ściągnięte gacie
Wielkie obnażenie
Przez ograniczenie
Wielkie zagubienie
Przez złość i zaćmienie
Ptaszek władzy jest symbolem
Nawet czasem w oko kole
I tak sobie tutaj ptaszy
By zniechęcić i wystraszyć
Czasem kłódkę też zakłada
Taka jego dobra rada
By usteczka pozamykać
I już wszystkich se odklikać
Ptaszek ptaszy ile może
Taka jest już jego dola
Ptaszkiem sobie forum orze
Bo... przyleciał tu z przedszkola
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/5358/jak-perfidnie-usmiercono-uzytkownika-forum/#Item_0
Ptaszek w temacie
Jak ściągnięte gacie
Wielkie obnażenie
Przez ograniczenie
Wielkie zagubienie
Przez złość i zaćmienie
Ptaszek władzy jest symbolem
Nawet czasem w oko kole
I tak sobie tutaj ptaszy
By zniechęcić i wystraszyć
Czasem kłódkę też zakłada
Taka jego dobra rada
By usteczka pozamykać
I już wszystkich se odklikać
Ptaszek ptaszy ile może
Taka jest już jego dola
Ptaszkiem sobie forum orze
Bo... przyleciał tu z przedszkola
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
dla...
?
Dlaczego Pan czajnik5 tak bardzo chciał się dowiedzieć dla kogo (konkretnie) dedykowany był ten wierszyk?
Jakie to miało dla Niego znaczenie, skoro i tak nie zaptaszał (?) wątków osobiście?
elan124, Ty przecież dokładnie wiesz, kto jest ptaszkiem władzy...
Bywa.
Skoro Pan czajnik5 tak lubi wiedzieć, to napiszę Panu czajnik5, że cechą wspólną wielu nicków jest gwałtowność reakcji. Cecha powtarzalna... tak jak satysfakcja z traktowania kogoś z tzw. buta.
Jakiś czas temu napisałam Panu czajnik5, iż nie dowierzam Mu... albo... jednak dowierzam, ale tylko z techniczno-budowlanego punktu widzenia. Reakcja była natychmiastowa. Zostałam ukarana.
Pan czajnik5 zamknął mi dostęp do swojego bloga, jakiś dzień, może dwa, po tym fakcie.
Wiem o tym, od początku, czyli od daty około 10 listopada 2013 roku. Myślał, że tego nie zauważyłam... więc jakiś czas temu, ni z tego, ni z owego, tym razem Jakub(???) zaczął tutaj, na forum, w którymś tam wątku, w mojej obecności, informować, że teraz trzeba się na blogu Pana czajnik5 zalogować - inaczej nie ma do niego dostępu. Wiedza jest tak cenna, że przeznaczona jest tylko dla wybrańców...
Całe szczęście, ze Pan czajnik5 nie jest jedynym, dostępnym inżynierem w zasięgu moich możliwości.
I jeszcze jedno...
Nie toleruję kłamstwa, zakłamania, hipokryzji i... "dobrej zabawy" kosztem drugiego człowieka.
To wszystko, co mam do powiedzenia Panu czajnik5, ze specjalną dedykacją na zakończenie tego wywodu:
niestety, nie tylko Pani Haneczka i Pan Jakub, ale również każdy, w tym również ja - nie ma dostępu do tego bloga. Jakiś czas temu usunąłem swoje konto z serwisu gazeta.pl, w skutek czego straciłem bezpowrotnie dostęp do wszelkich zasobów w tym serwisie (dotyczy również blox.pl), jak również do poczty. Projekt jest zakończony.
Reszta bez komentarza.
Pojawiło się jednak coś nowego. Nie wiem, może to jakaś faza eksperymentalna nowatorskiego dreptania w możliwościach władzy... ? :cool:
W wolności swojego bytu na tym forum nie mogę jednak już wyrażać swojej wdzięczności, w formie podziękowań i pozytywnej oceny.
Przed momentem tę formę radości i pozytywnego nastawienia do ludzi zablokowano mi.
Chyba po cichu, po wielkiemu cichu i... tylko mi.
Nie rozumiem dlaczego?
Może ktoś/coś zechce mi to wytłumaczyć...?
Nowy doklejony: 27.03.14 13:13
O!!! Już mogę dziękczyć. Wielki Brat wymiękł. :bigsmile:
:jumping:
Za fatygę serdecznie dziękuję. :hugging:
Tak przy okazji nadmienię, że Twój przypadek jest szczególny i działać musi, a ja... chodzę tu z Wielkim Cieniem. :tooth:
W lewym menu jest takie coś, zwane "Opis systemu ocen komentarzy". Możliwość oceniania jest (albo ma być w zamyśle) ściśle powiązana ze zgromadzonymi punktami. Ale... ja w ramach eksperymentu też się ostatnio nadziękowałem i pomimo, że rozbiłem bank punktów mogłem dalej dziękować, ile wlezie. Nie wiem zatem, na czym tak do końca polega ów system oceny komentarzy. Zdaje się, że się nakombinowali z wymyślaniem zasad, a para poszła w gwizdek.
Przypomnę tylko, że jeszcze do niedawna można było dziękować samemu sobie, z czego w ramach eksperymentu skwapliwie skorzystałem. Dopiero po mojej interwencji poszli po rozum do głowy. Muszą chyba pójść jeszcze raz. :cool:
Kiedyś widziałem taki film pt. "Piękny umysł" z Russelem Crowe w roli głównej. On też był prześladowany przez różnych podejrzanych osobników. I też te osoby prześladowały tylko jego i nikogo innego. A to pojawiały się jakieś cienie, które za nim kroczyły, a to Wielki Brat patrzył przez szybę, a to gonili go jakieś samochody i strzelali do niego, a to wreszcie jacyś tajemniczy blogerzy zamykali przed nim podwoje swoich zasobów... no, może z tym ostatnim to było w innym filmie.
Widzę, że nie zrozumiałeś (świadomie albo nie) mojej odpowiedzi i... stąd ta lawina pytań.
Ciekawie postrzegasz sukces, skoro jego wyznacznikiem jest sprawność na poziomie bezawaryjnym.
Nie przypominam sobie też bym napisała cokolwiek o prześladowaniu. Skąd taki wniosek?
Cała przyjemność po mojej stronie. :cool: To chyba nie było takie męczące?
Warto mieć gest... Tyle radości dla siebie i dla innych.
Ja też nie wiem, ale niespecjalnie mnie to interesuje.
Największa frajda jest z dziękowania. :bigsmile:
Hmmm...
O ile dobrze odczytałam, to miała być diagnoza stanu mojego umysłu? A nawet diagnoza... z ciosem.
Zastanawiam się, czy komentować to w kategoriach "Pięknego umysłu", czy też odpowiedzieć: "Duchy Goi"...?
Dla tajemniczych blogerów mam jeszcze coś, w temacie:
Nie do końca. Raczej chciałem przypomnieć, do czego może doprowadzić mania prześladowcza. Nie ma Wielkiego Brata, nie ma Cienia, nie ma Tajnego Stowarzyszenia Blogerów. Są tylko analitycy, programy szpiegujące i big data analytics.
http://www.biztok.pl/biznes/palisz-narzekasz-na-oprocentowanie-bank-juz-to-wie_a15722
Normalnie nie należy się jednak bać. Nie będą inwigilować za rozdawanie podziękowań. Spróbuj jednak wpisać w wyszukiwarkę (........ .........), lub coś w ten deseń, a sytuacja diametralnie się zmienia i już Cię mają na widelcu. (z oczywistych powodów ja też to wykropkowałem).
Nie rozumiem systemu, a tym bardziej klucza do niego.
Można zaptaszać wątki - można zaptaszać głosy i podziękowania.
Sama czynność zaptaszania nie podlega więc dyskusji, tym bardziej jej forma. O negocjacjach nawet nie ma co marzyć... Bo i po co?
No, nie wiem, nie wiem...
Gdzie tu sens i logika? Dlaczego ktoś/coś ma mi ograniczać moje głosy przez ilość podziękowań oraz prawo do podziękowań? I na jakiej podstawie?
Znalazłam jeszcze coś ciekawszego u Użytkownika trader, bo u siebie jeszcze nie:
Historia Twoich głosów:
• -10 za nieobecność na forum przez 11 dni
• +2 za logowanie w dniu 24-03-2014
• -3 za nieobecność na forum przez 4 dni
• +2 za logowanie w dniu 29-03-2014
• +2 za logowanie w dniu 30-03-2014
• +1 za uzyskanie +10 ocen lub ich wielokrotności w tym samym lub różnych komentarzach
Zestawienie bardzo, bardzo ciekawe i dające wiele do myślenia. :cool:
A ja się dziwię, ze Ty się dziwisz Wystarczy przeczytać opis systemu oceny komentarzy (menu z lewej strony, pod tekstem "Załóż nowy wątek"). Tam znajdziesz odpowiedź na wszystkie powyższe swoje pytania. Jako użytkownicy tego forum musimy zaakceptować zwyczaje i zasady wyznaczone przez gospodarza.
Nie wiem też, czemu mają służyć owe głosy? Po co one są? To jakaś forumowa forma płatności za lojalność?
Co to znaczy: musimy? :shocked:
Na zakończenie, w kwestii dobrych obyczajów zauważę, iż dobrze by było, gdyby obowiązywały one również gospodarza i przekładały się na poszanowanie wszystkich użytkowników, a nie dobrą zabawę dla wielonick'owca i niektórych fachowców z dziedziny zarządzania.
Jak wiemy, z kilkuletnich już doświadczeń, miałam ów wątpliwy zaszczyt odczuć je również, nie raz, na własnej skórze.
Skoro jesteśmy tu gośćmi, to tym bardziej gospodarz powinien się starać, byśmy dobrze się tutaj czuli, bo jak słusznie zauważasz, nie ma tutaj żadnego przymusu przebywania, a tym bardziej uaktywniania się, w sposób oczekiwany.
A że nie ma przymusu korzystania z forum, to jest jasne. Zresztą, z biznesowego punktu widzenia należy stwierdzić, że użytkownik forum, to taki pożyteczny idiota. Przecież to nie właściciele/gospodarze tworzą forum, ale użytkownicy. Ci pierwsi jedynie udostępniają oprogramowanie i miejsce na serwerze oraz ci pierwsi czerpią wszelkie korzyści z jego działalności. A co robią ci drudzy? Wypracowują wspomniane korzyści dla tych pierwszych. : ).
Każdy jednak może sobie zorganizować forum internetowe. Oprogramowanie jest bezpłatne. Hosting na serwerze - od kilkudziesięciu do kilkuset złotych miesięcznie. Ja na przykład marzę o tym, żeby się zarejestrować i zostać użytkownikiem na forum internetowym KubaP. Może kiedyś doczekam tej chwili.
A wobec nowych "przygód" w tym wątku:
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/5751/z-sal-sadowych/#Item_0
myślę, że nie będę więcej marnować swojego czasu na "zabawie" z dzieciuchami, będąc pożyteczną idiotką.
Żegnam. Tym razem już na stałe.
Mój post (treść poniżej, ponieważ znowu został przed chwilą usunięty) jest wycinany już od wczoraj i nie bardzo mogę zrozumieć na jakich zasadach.
Spytałem Kube P . Czy wycina moje posty . Pytanie znikło. Z tego co wiem to tylko autor tematu może wycinać posty.
Nie wiedziałem że jestes takim gburem że nie powiem inaczej.
Ja sie nie kajam. A jak wycinasz posty to sie przyznaj. Bo jak widzisz Haneczka o to oskarża mnie.
A w ogóle to jakaś paranoja. Tworzysz temat . Prowadzisz fajna dyskusje . I nagle masz jakies watpliwości. Do czego?
Wycinasz posty osób i to tych z którymi umawiałeś sie że nie będziesz tego robił. Bo to TY wyciołeś pierwszy moje posty.
A jak Ci sie zrewanzowalem to broniła Cię Haneczka.
Stać mnie wtedy było na powiedzenie słowa - PRZEPRASZAM i myślałem że sprawa jest załatwiona.
Ale jak widać NIE.
Nigdy tego nie robiłem ba sam mam takie ortkłopoty. Ale Tobie zrobie.
Nie z przymiotnikami piszę sie razem sieroto.
Zresztą... jak mnie nie weźmiesz, to sam się ewakuuję. Moja formuła i tak się wyczerpała, więc nic tu po mnie. : )
Pozdrawiam.
Nowy doklejony: 27.04.14 18:08
Kolego Tajfun, nie chodzi o to, żebym był uszczypliwy, ale jak ktoś pisze tak , to czy przypadkiem nie powinien powstrzymać się od dawania porad językowych innym użytkownikom?
Nowy doklejony: 29.04.14 14:06
Nie pozostaje mi nic innego, jak podpisać się pod tymi dwoma stwierdzeniami. Mój wpis również został dzisiaj wycięty. Bardzo nieładnie kolego citizen. Ciekawe, co Cię tak ugryzło.
Właśnie sprawdziłem: na forum założyłem tylko 3 wątki, usuwać można chyba wyłącznie wpisy z założonych przez siebie wątków. Czajnik5: Który to niby Twój wpis i z którego z tych wątków usunąłem?
Nie wiem kto i po co tak brzydko się bawi. Ja jestem nieco za dorosły by uczestniczyć w takich zabawach
Być może niesłusznie pospieszyłem się z wyrokiem i posądziłem akurat Ciebie, kolego citizen - wyszedłem z założenia, że skoro założyłeś wątek, to Ty masz w ręce nożyczki do wycinania. Ale w gruncie rzeczy, może to też zrobić administrator forum, lub inny(-i) użytkownik(-cy), który być może ma "ciche" uprawnienia do mieszania we wpisach. Na przykład "zarzadca.pl" lub podobny.
Tak, czy inaczej - to bez znaczenia. Przynajmniej dla mnie.
Pozdrawiam serdecznie. :cool:
Ale... przejrzyj.