Jak obciążyć właściciela lokalu kosztami remontu NW

stonkastonka Użytkownik
edytowano listopada 2013 w Zarządzanie Nieruchomościami
Jak w temacie. Jak obciążyć właściciela lokalu kosztami remontu części NW za zniszczenia jakie spowodował??

Komentarze

  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada 2013
    Trudne, ale możliwe. Najlepiej gdyby było to określone np. w statucie lub jakiejś uchwale o kosztach takich remontów. Można by podjąć taką uchwałę, co wiązałoby się z ryzykiem jej zaskarżenia. Ale dobrze udokumentowana, z np. raportem Zarządu, protokołem zniszczeń, oświadczeniami świadków, protokołem odbioru prac remontowych i dołączonym rachunkiem - prawdopodobnie obroniłoby się w sądzie. A można i prościej, wezwanie Zarządu do usunięcia zniszczeń pod rygorem obciążenia kosztami winnego, następnie obciążenie rachunkiem za prace remontowe i ich windykacja. Najważniejsze to udokumentowanie winy (protokół, dokumentacja fotograficzna) i do bólu jego windykacja ( wpis do KRD, postępowanie upominawcze). W sądzie nie wygrywa ten kto ma racje, ale ten ,który się lepiej przygotuje.:bigsmile:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dokumentacja, jak radzi Praktyk a potem wezwanie do naprawy zniszczeń z datą, do kiedy ma to zrobić.
    Na końcu tekstu, że jak sam nie naprawi, to zrobi to wspólnota i obciąży sprawcę kosztem.
    Potem windykacja, czyli przy braku reakcji sąd.
  • Opcje
    locatorlocator Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy można właściciela - dotychczasowego samozwańczego administratora obiektu, wezwać do likwidacji szkód, które powstały w okresie poprzedzającym zakup przeze mnie lokalu mieszkalnego i udział we wspólnocie ? Chodzi o wyczyszczenie kanalizacji.
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak to samozwańczego? Sam się zatrudnił i sam pobiera wynagrodzenie?
  • Opcje
    locatorlocator Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Chodzi o MW, obiekt z 3 wydzielonymi lokalami, przez wiele lat w rękach jednej rodziny. Samozwańczy administrator to starsza pani, bardzo uciążliwa, która uzurpowała sobie prawo do decydowania o wszystkim, pozostali właściciele ( niezamieszkujący ) dla świętego spokoju (!) nie wchodzili jej w drogę. Teraz okazuje się, że przez wiele lat w budynku nie były wykonane podstawowe niezbędne naprawy oraz czynności typu utrzymanie drożności kanalizacji.

    Był taki film "Starsza pani musi odejść", w naszym przypadku rzeczywistość przerosła fikcję ... już nie wiem jak mam sobie z babolem poradzić :-( Najgorsze jest to, że jest baaardzo złośliwa czemu daje upust pisząc kolejne "uprzejmie donoszę", a prawo traktuje na takiej zasadzie, że jeżeli jest inne od jej widzimisię ... to prawo ma problem :shocked:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada 2013
    [cite] stonka:[/cite]Jak w temacie. Jak obciążyć właściciela lokalu kosztami remontu części NW za zniszczenia jakie spowodował??
    jak masz twarde dowdy że to jest jego roba to zniszczenie to wysyłasz mu pismo o usunięcie tej szkody , z zakreślonym terminem wykonania .
    Jeżeli tego nie zrobi, to WM zleca naprawę, a kosztami ("nota księgowa") obciąża właściciela lokalu - szkodnika

    [cite] locator:[/cite]Czy można właściciela - dotychczasowego samozwańczego administratora obiektu, wezwać do likwidacji szkód,
    które powstały w okresie poprzedzającym zakup przeze mnie lokalu mieszkalnego i udział we wspólnocie ?
    Chodzi o wyczyszczenie kanalizacji.
    stara zasada "Widziały gały co kupowały ...."
    życie na cudzy rachunek (Wspólnoty) to pierwsze co robią nowobogaccy.
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    locatorlocator Użytkownik
    edytowano listopada -1
    życie na cudzy rachunek (Wspólnoty) to pierwsze co robią nowobogaccy.
    KubaP szybko i pochopnie oceniasz innych, tym bardziej, że nie znasz całej sytuacji ! Byłbyś zaskoczony tym kto i jakimi metodami próbuje żyć na cudzy rachunek ...
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Praktyk-realista:[/cite]Trudne, ale możliwe. Najlepiej gdyby było to określone np. w statucie lub jakiejś uchwale o kosztach takich remontów. Można by podjąć taką uchwałę, co wiązałoby się z ryzykiem jej zaskarżenia. Ale dobrze udokumentowana, z np. raportem Zarządu, protokołem zniszczeń, oświadczeniami świadków, protokołem odbioru prac remontowych i dołączonym rachunkiem - prawdopodobnie obroniłoby się w sądzie. A można i prościej, wezwanie Zarządu do usunięcia zniszczeń pod rygorem obciążenia kosztami winnego, następnie obciążenie rachunkiem za prace remontowe i ich windykacja. Najważniejsze to udokumentowanie winy (protokół, dokumentacja fotograficzna) i do bólu jego windykacja ( wpis do KRD, postępowanie upominawcze). W sądzie nie wygrywa ten kto ma racje, ale ten ,który się lepiej przygotuje.:bigsmile:

    Statut czy uchwała nie stanowią podstawy roszczenia, tylko art. 415 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym, to kto wyrządził szkodę obowiązany jest do jej naprawienia.
    No chyba, że w odpowiedzi chodzi o uchwałę upoważniającą do dochodzenia należności.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.