Prywatna ulica a prawo przejazdu
elan124
Użytkownik
Jedna z ulic na małym osiedlu (działka z kw) jest prywatna, własność byłego dewelopera. Gmina od 5 lat nie odkupiła jeszcze ulicy. Do ulicy przylega 5 kilkunasto lokalowych budynków wspólnot mieszkaniowych. Wszyscy właściciele lokali mieszkający w tych wspólnotach posiadają notarialne prawo przejazdu i przechodu tą ulicą. Chodniki są sprzątane systematycznie, sama ulica sporadycznie sprzątana i odśnieżana przez pojedyńczych „pasjonatów”. Ulica jest dostępna dla wszystkich chętnych. Jakie są prawa i obowiązki mieszkańców (właścicieli lokali) i właściciela ulicy ?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Budynek mojej wspólnoty ("wywodzącej" się ze spółdzielni mieszkaniowej) otoczony jest z każdej strony przez tereny spółdzielni. Wyjścia z budynku są (poprzez 3m pas terenu podbudynkowego) na uliczkę osiedlową spółdzielni (działka z numerem KW) a w KW budynku mamy zapisaną bezpłatną służebność przejścia i przejazdu działką-uliczką osiedlową do ulicy miejskiej. Służebność tej samej działki-uliczki mają wpisane jeszcze 3 budynki spółdzielniane i dodatkowo jeszcze sąsiadująca z budynkiem mojej wspólnoty jeszcze druga spółdzielnia.
Jakie są prawa i obowiązki właścicieli lokali, którzy służebność uliczki mają wpisaną w swoje KW, a jakie właściciela uliczki, czyli spółdzielni mieszkaniowej ?
Sprząta i odśnieża spółdzielnia I. Chociaż już o naprawach trudno mówić, bo dziury są że hej
Gmina nie przejmie tej drogi...
To nie jest prawda.
To jest prawda
Słuzebność ustanawia się w stosunku do użytkowników ( włascicieli lokali} a nie w stosunku do budynków (czy wlascicieli i zarzadców ) ;
- uliczka jest używana przez mieszkańców praktycznie całej spółdzielni (dojazd do sklepu), więc potraktowanie naszego jednego budynku wspólnoty jako 1/3 użytkowników jest chyba niesprawiedliwe. Uliczka jest zresztą używana przez innych mieszkańców naszej miejscowości (dojazd do sklepu i poczty)
- SMI nie chce nam oddać niewykorzystanego funduszu remontowego i przed zakończeniem sprawy z naszego powództwa (ewentualnie, w wersji optymistycznej, zawarcia ugody) nie chcą dodatkowych zadrażnień
- firma, która sprząta najbliższe tereny spółdzielni (w tym uliczkę) to ta sama firma, którą my zatrudniliśmy
to nie ma związku.... po paru latach powiedzą (SM I) ci, że skompensowali wzajemne długi ...
oni nie są stroną , biorą swoją kasę i co ich to może obchodzić, że wy, "korzystający właściciele nieruchomości", nie możecie się dogadać ...
Wynikający z art. 289 par. 1 k.c. obowiązek nie dotyczy kosztów wykonania nowych urządzeń.
Pomocne piśmiennictwo:
"Obowiązek utrzymywania urządzeń potrzebnych do wykonywania służebności gruntowej dotyczy tylko tych urządzeń, które istniały już w czasie ustanowienia służebności. Obowiązek ten zatem nie obejmuje kosztów ich wykonania".
Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe, Stanisław Rudnicki, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2003,
s. 465.
Właściciel drogi dba o jej stan techniczny, odśnieża, itd a właściciele lokali (poszczególni - nie wspólnota!), spółdzielnia, itd. ponoszą koszty utrzymania - czyli, np. tego sprzątania, odśnieżania, itd.
Dla tego właściciela to duży problem zwindykować należności od kilkudziesięciu właścicieli lokali.
to postaw bramki i pobieraj myto...
Tak jak w przypadku klatki schodowej, z której korzystają osoby nie będące współwłaścicielami.
Nowy doklejony: 24.11.13 18:25 Dziękuję za udział w dyskusji, ale przykład klatki schodowej nie jest najlepszy. Ruch na klatce schodowej właściciele mogą sami "regulować", poprzez np. zastosowanie domofonu. Poza tym do budynku wspólnoty - oprócz stałych mieszkańców - przychodzą osoby, które są najczęściej znajomymi właścicieli.