Kto ponosi odpowiedzialność za szkodę poślizgnięcia się na nieodśnieżonym chodniku
KubaP
Użytkownik
http://twojeporady.onet.pl/artykuly/zobacz/836/kto-ponosi-odpowiedzialnosc-za-szkode-doznana-na-skutek-poslizgniecia-sie-na-nieodsniezonym-chodniku[b]Kto ponosi odpowiedzialność za szkodę doznaną na skutek poślizgnięcia się na nieodśnieżonym chodniku?[/b] ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ [b]W zbliżającym się okresie zimowym niestety każdemu zdarzyć się może jakiś wypadek na śliskim chodniku. Nie każdy jednak wie, że ma prawo dochodzić z tego tytułu odszkodowania od podmiotu, który jest odpowiedzialny za stan chodnika. Aby jednak dochodzić tego odszkodowania to przede wszystkim zgodnie z art. 415 Kodeksu Cywilnego [color=#f00]musimy wykazać szkodę, jej wysokość, winę podmiotu odpowiedzialnego oraz związek przyczynowy pomiędzy doznaną szkodą a winą zarządcy.[/color][/b] Szkodą będzie każdy uszczerbek doznany na skutek poślizgnięcia się na chodniku. Z reguły w praktyce mówimy tu o np. złamanej nodze lub innych uszczerbkach na zdrowiu. Wykazując winę podmiotu na wstępie [b]musimy dokładnie ustalić, kto jest tym podmiotem odpowiedzialnym i jakie obowiązki do niego należą.[/b] W sytuacji kiedy ustalimy podmiot odpowiedzialny za stan chodnika w czasie zdarzenia, to należałoby zgłosić mu pisemnie doznaną szkodę. [b]Z reguły jeśli chodzi o zarządców lub wspólnoty mieszkaniowe, to posiadają oni ubezpieczenie OC, z którego w takich przypadkach szkoda jest likwidowana. [/b] Jeżeli jednak na skutek zgłoszenia szkody nie dojdzie do wypłaty odszkodowania, to należy złożyć stosowny pozew do właściwego Sądu. [i][b]Przede wszystkim pomóc nam może ustawa z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu porządku i czystości w gminach (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r. poz. 391 i 951). Zgodnie z nią właściciele nieruchomości mają obowiązek [color=#f00]„uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Właściciel nieruchomości nie jest zobowiązany do uprzątnięcia tylko takiego chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych. [/color] Właściciele (zarządcy) nieruchomości muszą również dbać w czasie zimy o należyty stan dróg wewnętrznych (dróg osiedli mieszkaniowych i dróg dojazdowych) które nie są drogami publicznymi.[/b][/i]
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Natomiast zgodnie z art. 429 kodeksu cywilnego „Kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności."
Jeżeli zatem gmina zleciła wycinkę drzewa profesjonaliście – rzeczywiście zwolniona jest od odpowiedzialności za szkodę. Należałoby jednak jeszcze ustalić okoliczności w jakich doszło do zlecenia i zawalenia się drzewa – w szczególności czy zlecenie to nie nastąpiło z opóźnieniem.
http://www.zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/69-prawo/2117-gdy-zawali-sie-drzewo---kto-odpowiada-za-szkode
Należy też wziąć pod uwagę czy w danych warunkach atmosferycznych zabezpieczenie drogi przed takimi wydarzeniami było w ogóle możliwe, za szkodę może odpowiadać sam poszkodowany.
Artykuł inicjujący ten wątek jest idiotyczny. A ostatnie zdanie pana mecenasa w nim kompromituje autora, ale jak redakcja płaci od ilości wierszy to pisze się co ślina na język przyniesie.:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Właściciele u siebie , na swojej własności, mogą w zimie polewać chodniki wodą, aby szybciej się poruszać np. na łyżwach.
Jak ktoś się na tym poślizgnie , upadnie i złamię nogę jest winnym szkody na rzecz Skarbu Państwa, a jego ewentualne roszczenia winny być traktowane jako "próba wyłudzenia pieniędzy".
Ale Pan mecenas rozpatrywał przypadek szczególny. Złamanie nogi nastąpiło na terenie gminy, ale przyległej do terenu prywatnego. I tu nasz ustawodawca wymyślił majstersztyk. Za to odpowiada właściciel prywatny. Życzę powodzenia nieszczęśnikowi., który złamał nogę i teraz będzie dochodził roszczeń od WINNYCH. Oczywiście złoży pozew na WM, tzn. na wszystkich jej członków, którzy powinni mieć szansę obrony. Wysokość szkody to chyba cena GIPSU? A może cena dyskomfortu? A dlaczego poszkodowany nie założył butów z podeszwą antypoślizgową? Działał z premedytacja, w celu wyłudzenia pieniędzy?
a-z - bravo, jeden wpis więcej.
Dodatkowo poszkodowany może żądać odpowiedniej renty. Poszkodowany za doznaną krzywdę może dochodzić również zadośćuczynienia pieniężnego. Ciekaw jestem, czy jakaś wspólnota mieszkaniowa, miała już do rozpatrzenia taki przypadek ?
Parę takich przypadków znam. Wszystkie wspólnoty/spółdzielnie miały ubezpieczenie. Niezależnie od tego u części z nich odladzała firma (którą jak się wybiera, to również domaga się okazania wykupionego OC).
... Schody, na których doszło do tego incydentu, choć rzeczywiście prowadziły do klatki schodowej, to jednak znajdowały się na sąsiedniej działce stanowiącej własność gminy (działkę, na której wzniesiono budynek wydzielono po jego obrysie). W tej sytuacji przedstawiciele wspólnoty mieszkaniowej uznali, że remont schodów jest obowiązkiem gminy. ) Odmiennego zdania był jednak katowicki sąd ... przyznał powódce rację, zasądzając na jej rzecz zadośćuczynienie , zwrot wydatków a także comiesięczną rentę na łączną w wysokości 500 zł miesięcznie."
Więcej na ten temat w artykule: Wspólnota mieszkaniowa będzie płacić rentę za uszkodzenie ciała na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1851-wspolnota-mieszkaniowa-bedzie-placic-rente-za-uszkodzenie-ciala
Sumy jakie zasądził Sąd I instancji:
"Wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2012r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ul. (...) w K. na rzecz powódki B. H. kwotę 84.689,79 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 lipca 2010r., umorzył postępowanie co do żądania zapłaty kwoty 697,07 złotych, kwotę po 250 złotych miesięcznie tytułem wyrównawczej za okres od sierpnia 2010r. do kwietnia 2012r., kwotę po 500 złotych miesięcznie tytułem renty wyrównawczej na przyszłość począwszy od maja 2012r., oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.617 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa 5.440 złotych tytułem kosztów sądowych od uiszczenia których powódka była zwolniona."
zostały ostatecznie zmniejszone przez Sąd Apelacyjny, ale to i tak ogromne kwoty:
I zmienia zaskarżony wyrok:
1) w punkcie 1) o tyle, że kwotę 84.689,79 złotych obniża do kwoty 69.274,37 (sześćdziesiąt dziewięć tysięcy dwieście siedemdziesiąt cztery 37/100) złote,
2) w punkcie 6) o tyle, że kwotę 3.617 złotych obniża do kwoty 3.000 (trzech tysięcy) złotych,
3) w punkcie 7) o tyle, że kwotę 5.440 złotych obniża do kwoty 4.515 (cztery tysiące pięćset piętnaście) złotych,
Wyobrażacie sobie takie wyrok w realiach małej wspólnoty i kilku właścicieli, którzy mieliby to płacić?
"Zdrowy rozsądek przede wszystkim
Należy dbać nie tylko o stan dróg wewnętrznych i chodników, ale również usuwać na bieżąco lód, sople z dachów i innych elementów budynku, kwestie te nie zostały unormowane wprost, ale wynikają ze zdrowego rozsądku każdy logicznie rozumujący człowiek winien się liczyć z tym, że spadający lód stanowi zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia. Poza tym również osoba poszkodowana obowiązana jest zachowywać należytą staranność, aby zabepieczyć sie przed wypadkiem, np. nie stawiać samochodu pod nawisem lodu, który może w każdej chwili odpaść. Ponadto, jeżeli okaże sie poszkodowany w czasie wypadku, które skutkiem są obrażenia ciał, był pod wpływem śrokdów odurzających, albo cierpi na zaburzenia równowagi, to trudno będzie mu jednoznacznie wykazać, że do upadku doszło z powodu nieodśnieżenia drogi a nie, np. zawrotów głowy."
Więcej na ten temat w artykule: Zimowych obowiązków ciąg dalszy na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1957-o-zimowych-obowiazkach