sprzedaż części wspólnej za plecami
moow
Użytkownik
W mojej wspólnocie na dwa lata przed nabyciem przeze mnie mieszkania głosowano nad uchwałą o sprzedaży strychu, zmianie udziałów.. ect. w akcie notarialnym napisano, że uchwała została podjęta 49% głosów za.
Domyślając się, że coś jest na rzeczy ustnie powiedziałem kilka razy do przewodniczącego zarządu, że chcę zachować swój udział i że nie będę sprzedawał.
Po jakimś czasie okazało się, że lokal został wyodrębniony i sprzedany , dokonano adaptacji i sprzedano zaadoptowane lokale . Po drodze był inwestor i z około 1,5 mln wartości mieszkań, kosztów adaptacji na około 700 tys. zł do wspólnoty trafiło jakieś 100 tys zł za wykup strychu.
Czy te brakujące 700 tys. powinno trafić do kasy wspólnoty?
Czy aby nie złamano prawa pomijając mnie jako właściciela?
czy wspólnota mogła zbyć lokale i mój udział we własności wspólnej w strychu zwykłą większością głosów?
Domyślając się, że coś jest na rzeczy ustnie powiedziałem kilka razy do przewodniczącego zarządu, że chcę zachować swój udział i że nie będę sprzedawał.
Po jakimś czasie okazało się, że lokal został wyodrębniony i sprzedany , dokonano adaptacji i sprzedano zaadoptowane lokale . Po drodze był inwestor i z około 1,5 mln wartości mieszkań, kosztów adaptacji na około 700 tys. zł do wspólnoty trafiło jakieś 100 tys zł za wykup strychu.
Czy te brakujące 700 tys. powinno trafić do kasy wspólnoty?
Czy aby nie złamano prawa pomijając mnie jako właściciela?
czy wspólnota mogła zbyć lokale i mój udział we własności wspólnej w strychu zwykłą większością głosów?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Natomiast - jeżeli prawdą jest, że rzeczywiście uchwała nie uzyskała większości (tylko 49%) tzn. że nie jest uchwałą i całe przedsięwzięcie powinno zostać unieważnione jako rażące naruszenie prawa (brak większości). Zwracam uwagę na słowo "powinno", co w naszej praktyce wymiaru "sprawiedliwości" może oznaczać coś zupełnie innego, bo rzekomo "uchwały które nie zostały podjęte też obowiązują" ?!
Musisz poczekać jeszcze na rady tych którzy przerobili to w praktyce.
Ale, czy aby ta kwota za sprzedaż nowych lokali nie powinna trafić na konto wspólnoty? To zarząd wspólnoty podpisywał sprzedaż mieszkań.
Nowy doklejony: 01.12.13 23:24
dzięki Jakub i pozdrawiam.
Czy na tyle właściciele się zgodzili? To z czego wynika te 700 tys. zł?
Przyznam, że nie rozumiem tej wypowiedzi. Proszę napisać jaką kwotę wymieniono w uchwale.
Odnośnie natomiast samej uchwały, to należy zapoznać sie z dokumentacją, jeżeli rzeczywiście 49 procent, to uchwała nie została podjęta i można wystąpić do sądu u ustalenie jej nieistnienia.
Nowy doklejony: 02.12.13 23:09
1x 630 tys. zł + 120 tys= 750 tys. zł kosztów jakie to ma znaczenie? ile?
Nowy doklejony: 02.12.13 23:10
49% zgodziło sie i doszedł pacjent, który miał 2% i już...
Nowy doklejony: 02.12.13 23:14
umowy sprzedaży podpisywała wspólnota na 1,5 mln... tylko czemu te pieniądze nie trafiły do kasy wspólnoty? tego nie mam pojęcia. Trafiło tylko 120 tys do kasy wspólnoty - za wykup strychu
Nowy doklejony: 02.12.13 23:17
Koszty 630 tys ponieśli kupujący płacący firmie budowlanej - inwestorowi, te 120 to uchwała.
Niepotrzebnie pokręciłeś bo teraz może się okazać, że wszystko jest ok.
Hm - nie wiem dlaczego miałyby trafić do wspólnoty skoro to nie wspólnota ponosiła koszty adaptacji: 120 + 630 + 630 (2x) = 1 380 zł plus podatki oraz zysk firmy i się zgadza.
Do kasy wspólnoty powinno trafić 120 tys. zł i...tyle trafiło.
Nowy doklejony: 03.12.13 14:37
Mówiłem, że dziękuje.... szczególnie za podpowiedź o art. 21 uowl ... jeśli coś w tej ustawie jest uregulowanie, to ma pierwszeństwo przed zapisami z K.C.
Można ustawodawcy podziękować za to obejście prawa własności, bo skutki odczuwam na wartości swojego mieszkania.