Rezygnacja czlonka Zarzadu
warta
Użytkownik
W naszej WM mielismy 3 czlonkow Zarzadu.Obecnie jeden z nich zrezygnowal(na pismie kierowanym do pozostalych czlonkow Zarz.) Pytanie:
czy taka osobe powinnismy mimo to odwolywac z Zarzadu czy tez mozemy na rocznym zebraniu od razu wybierac nowego 3-go czlonka Zarzadu?
czy taka osobe powinnismy mimo to odwolywac z Zarzadu czy tez mozemy na rocznym zebraniu od razu wybierac nowego 3-go czlonka Zarzadu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
prawo wspólnotowe nie przewiduje "mandatu członka zarządu" to nie SM.
Skoro powinna, to... z czego to wynika?
Ha! Skoro ułatwi, to... w jaki sposób?
Wystarczy, że uchwała nie uzyska większości i co .... ( ten co pół roku temu zrezygnował albo umarł, dalej jest członkiem zarządu???!!!
Tylko w jednej wspólnocie w Polsce tak jest.
"...Wypowiedzenie staje się skuteczne już od chwili, w której zarząd wspólnoty mieszkaniowej o nim się dowiedział. Zarząd przyjmując wypowiedzenie nie musi podejmować uchwały, aby zaakceptować złożone wypowiedzenie. Jeżeli wypowiedzenie dotarło do zarządu – staje się skuteczne...." - http://www.infor.pl/prawo/gmina/nieruchomosci/304213,Jak-napisac-wypowiedzenie-czlonkostwa-w-zarzadzie-wspolnoty-mieszkaniowej.html
spróbuj w sądzie lub w banku, a się przekonasz ...
(...)
to należy taką uchwałę powtórzyć ,
Problem pojawil sie ,kiedy na zebraniu w sasiednej WM pomimo rezygnacji pisemnej 2 czlonkow (w sumie bylo ich 3) dodatkowoodwolywano ich uchwala...poniewaz tak zarzadzil prawnik ,ktory obsluguje ta wspolnote.Ja sam jako prawnik nadal uwazam,iz rezygnacja absolutnie wystarcza natomiast tamten prawnik chyba jest na bakier z uwl i k.c.ale pomyslalem,ze moze jednak inne WM maja swoje doswiadczenia w tej sprawie i jak widac nie pomylilem sie.
Zgadzam sie z twierdzeniem ,iz taka uchwala (o odwolaniu) moze byc pomocna w bankach,sadach itp.Ale przeciez mozna to rozwiazac inaczej:
nie odwoluje sie starego czlonka Zarzadu(no bo juz de facto nim nie jest) ale po wyborze nowego czlonka(osobna uchwala) podejmuje sie dodatkowa uchwale iformuluje sie ja w ten sposob :
"Od dnia ......... w sklad Zarzadu WM XY wchodza 1,2,3 "
To powinno urzedom wystarczyc.
"
z punktu widzenia wspólnoty to już nie jest tak jasne .
Wspólnota ma obowiązek dbania o przejrzystość dokumentów .
Czy jezeli jak piszecie to porzucenia funkcji członka zarządu wystarczy oświadczenie , to dlaczego takie oświadczenie, ale w druga stronę tego nie stanowi.
Co stoi na przeszkodzie , aby
> w pierwszej części uchwały w sprawie zmiany w skaldzie członków zarządu , odwołać tych co złożyli oświadczenia, umarli,
> w drugiej powołać nowych członków,
> a w trzeciej potwierdzić od jakiego dnia i w jakim składzie Zarządu reprezentowana jest Wspólnota.?
Powtarzam, właściciele lokali jak powołali osobę na funkcję członka Zarządu WM, to powinni te osobę z tej funkcji odwołać .
Jeżeli członek zarządu umarł to nikt normalny nie będzie uchwałą odwoływał nieboszczyka (bo co będzie jak go nie odwołają?).
UoWL reguluje tylko odwołanie członka zarządu a nie jego rezygnację - to reguluje K.c.
Powtarzam - jest to jednostronna czynność prawna do której nie jest potrzebna ani umowa ani uchwała ani jakakolwiek zgoda drugiej strony.
Bo kompletnie nie rozumiesz zagadnienia.
Jak można zostać członkiem zarządu określa ustawa - tylko przez wybór (drugiej strony) a nie własne, jednostronne oświadczenie woli.
Jak można przestać być członkiem zarządu:
- poprzez uchwałę właścicieli (drugą stronę) odwołującą delikwenta
- poprzez jednostronne oświadczenie o rezygnacji
Proste jak drut.
To jednostronne oswiadczenie woli musi dotrzec do adresata czyli Wspolnoty (przy zarzadzie jednoosobowym zatem tylko na zebraniu albo listownie do wszystkich czlonkowWM).Natomiast w sytuacji kiedy mamy Zarzad 3 osobowy(standart w duzych WM) i nagle rezygnuje 2 czlonkow, to nie jestem pewny czy ten ostatni 1 czlonek reprezentuje Wspolnote?Pomijajac juz fakt iz w tym momencie Wspolnota nie mialaby zadnej prawnej reprezentacji.
W takim przypadku uwazam sama rezygnacja nie wystarcza.Uwzględnić należy bowiem, iż w myśl art. 26 ust. 1 uwl jeśli zarząd wspólnoty nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki, każdy właściciel może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd. A takie rozwiazanie jest b.rzadko dla WM korzystne!
Uchwały o odwoływaniu osoby, która złożyła rezygnację, są bezprzedmiotowe, bo nie można odwołać ze składu zarządu kogoś, kto członkiem zarządu już nie jest.
Ostatni członek zarządu, który chciałby zrezygnować, musi, aby jego rezygnacja była skuteczna, złożyć ją na zebraniu wspólnoty lub złożyć rezygnację poprzez powiadomienie wszystkich właścicieli lokali.
Z jakiego powodu pozostaly jeden czlonek zarzadu nie moze wydawac oswiadczenia woli?
Przeciez UoWL dopuszcza istnienie zarzadu jednoosobowego.
Zacytowany przez ciebie artykul dotyczy jedynie tego ze w zarzadzie wieloosobowym oswiadczenia woli skladaja dowolni dwaj czlonkowie zarzadu.
W zarzadzie jednoosobowym nie ma tego problemu. Jest jeden i decyzje podejmuje on osobiscie.
Nie wiem, skąd ten raban, o jedno sformułowanie : Odwołuje się ze składu Zarządu pana/panią ... ... i uchwała właścicieli lokali o bieżącym składzie Zarzadu jest czytelna i jednoznaczna
Rezygnacja z funkcji członka zarządu jest oświadczeniem woli i nie potrzeba tu jakiś uchwał. Nie ma żadnej siły, nie tylko uchwały właścicieli, ale nawet sąd nie może nakazać, by ktoś kto zrezygnował z funkcji (bo mu się odechciało być w zarządzie, wyemigrował, zwariował .... itd itp), pełnił ją w dalszym ciągu!
Jedyna uchwała jaka by się przydała (o czym już ktoś tu napisał), to jest uchwała właścicieli o tym , że od dnia ...... w skład zarządu wchodzą osoby x i y ( nawet jeżeli są to osoby pozostałe po rezygnacji tego trzeciego).
Stwierdzenie, że "Status członka zarządu wynika wyłącznie z woli większości wyrażonej w uchwale, a jego odwołanie podyktowane jest również wolą większości" jest słuszne ale w sytuacji, gdy właściciele ODWOŁUJĄ jakiegoś członka zarządu (bo np. źle wykonuje swoje obowiązki), a nie w sytuacji gdy sam rezygnuje
jaka jest różnica, że powodem usunięcia ze składu Zarządu WM jest oświadczenie członka, a usuniecie członka przez właścicieli lokali czy zgon?
Prezydent RP ministrów też odwołuje, tych co umarli też ....
Ja z pewnością nie zaproponowałbym uchwały, czy właściciele odwołują członka zarządu, który sam zrezygnował, ale jak komuś jest to potrzebne - to czemu nie? Przeciwwskazań też nie widzę
Z niewolnika nie ma pracownika i każdy właściciel o zdrowych zmysłach zagłosuje o odwołaniu oświadczającego ...
w ten sposób Wspólnota uzyska dokument czytelny i jednoznaczny ...
Co się stanie jak takie oświadczenie ustne, po wyborze / uzupełnieniu składu zarządu zostanie cofnięte ?
i osoba, która cofnęła oświadczenie będzie się obnosiła z uchwałą, gdzie widniej w składzie zarządu WM....
Ile szkody może tym wyrządzić Wspólnocie ?
Jeżeli temu, który zrezygnował się odwidzi, to jest następne zebranie wspólnoty i jak właściciele tak zdecydują, to ma następną szansę na wybór
dla ułatwienia życia, przyjmijmy, że takie oświadczenie złożyło dwóch członków Zarządu . wg ciebie byłych członków ...
" nic podobnego ,
PS Dawno juz nie bylem na tym portalu ...ale musze ze smutkiem stwierdzic,iz poziom dyskusji niestety bardzo sie tutaj obnizyl.Szkoda.
Odwołuje się dla porządku w dokumentach ... bo kto za prę lat będzie pamiętał czy sam zrezygnował czy go odwołano ?
To jest Twoje stanowisko i masz do tego prawo.
Inne stanowisko zajal na przyklad przedstawiciel gminy na naszym dorocznym zebraniu.
Kiedy chcielismy przeglosowac uchwale o dobraniu brakujacych czlonkow zarzadu (wspolnota wczesniej uchwalila ze chce miec zarzad 3 osobowy a po rezygnacjach zostal tylko jeden) przestawiciel gminy zapowiedzial ze ta uchwale zaskarzy poniewaz jest ona niezgodna z UOWL.
Jego zdaniem UoWL nie pozwala wspolnocie na okreslenie w uchwale ilu czlonkow chce w zarzadzie.
Wg. niego UoWL dopuszcza zarzad jrdno i wieloosobowy.
Co do bankow to interesuje ich jedynie w momencie zakladania konta kto jest w zarzadzie i czlonkowie zarzadu skladaja wzory podpisow.
Pozniej sprawdzaja jedynie czy na przelewach sa wlasciwe podpisy.
Jesli czlonek wspolnoty zrezygnuje z bycia czlonkiem zarzadu to nie wyklucza to mozliwosci podpisywania przez niego przelewow do czasu wybrania nastepcy. Jest na to artykow w UoWL ktory mowi ze kazdy wlasciciel ma prawo i obowiazek uczestniczyc w zarzadzaniu wspolnota.
Jeśli intencją właścicieli lokali jest posiadanie zarządu wieloosobowego to w pierwszej kolejności powinni oni podjąć uchwałę, iż każdy powołany zarząd wspólnoty jest wieloosobowy, ustalając w niej dokładnie (liczbowo) jego skład.
Tym samym zaklepać jego stały skład ilościowy, lecz nie sądzę by miało to większy sens i sprawdzało się w praktyce.
Dopiero w następnej kolejności podjąć uchwałę o wyborze konkretnych (z imienia i nazwiska) członków tego zarządu.
Można się pomylić, ponieważ wielu instytucjom, urzędom i przedsiębiorstwom wystarczy oświadczenie woli składane przez dwie osoby (zgodnie z ustawą), będące członkami zarządu. Nawet po okazaniu czy też dostarczeniu kserokopii uchwały o wyborze zarządu w wersji pierwotnej, czyli bez zmian późniejszych wnikających np. z rezygnacji któregoś członka z widniejącego składu.
Powołać też bez zgody samego zainteresowanego (lub nie) formalnie nie można. Więc nie chodzi tutaj o przyczynę, ale o sposób. Liczy się ten sposób, który jest skuteczny i wywołuje konsekwencje prawne.
Ani w sądzie ani w banku nie ma u mnie żadnego problemu.
W banku zarząd (ci co się jeszcze ostali) składa oświadczenie (informacja dla banku o zmianie składu zarządu) wraz z kserokopią rezygnacji delikwenta oraz uaktualnia kartę wzoru podpisu i... to wszystko. Żadnych problemów.
Jakas uchwala potwierdzajaca sklad zarzadu jest potrzebna.
Po rezynacji czlonka lub czlonkow zarzadu uchwala ktora miedzy innymi ich powolywala do zarzadu nie moze byc zalacznikem do jakiegokolwiek oficjalnego dokumentu wspolnoty a wiec wspolnota nie bedzie mogla korespondowac np. z rada miasta.
Moim zdaniem wystarczy uchwala ktora albo powola nowych czlonkow albo zatwierdzi nowy, aktualny, mniejszy sklad zarzadu.
Nie likwiduje to mozliwosci nie przyjecia takiej uchwaly ale wydaje sie ze wlasciciele sa na tyle rozsadni ze nie zablokuja uchwaly przynajmniej potwierdzajacej stan faktyczny.
problem jest jakim dokumentem posługuje się wspólnota o składzie Zarządu WM
nie o taki przypadek chodzi ...
to znaczy, że masz małe doświadczenie życiowe i wierzysz w teorie ...
jak ci się trafi przypadek z chwilówką czy telefonem komórkowym , to się przekonasz, które rozwiązanie jest lepsze
czy te z "odwołaniem" w treści uchwały czy te bez ... sąd to rozstrzygnie, ale będzie bolało
Uwagi nie zostana przyjete bez kopii uchwaly potwierdzajacej aktualny sklad zarzadu.
Przy powołaniu nowych - zgoda.
Przy uaktualnianiu stanu, który pozostał - przerost formy nad treścią i zawracanie, do czegoś innego przeznaczonej, całkiem sympatycznej części ciała.
Nowy doklejony: 06.12.13 15:00
Proszę poprosić szanowny urząd na piśmie o podanie podstawy prawnej, na podstawie której wspólnota ma obowiązek, na jego żądanie, podjąć taką uchwałę.
Żaden sąd nie jest władny narzucić wspólnocie podjęcia uchwały o określonej treści. A urząd może...?
Urzad zwyczajnie chce wiedziec na jakiej podstawie jacys ludzie podpisuja sie w imieniu wspolnoty.
Tu nie ma mowy o zadaniu podjecia uchwaly a jedynie pokazanie dokumentu potwierdzajacego aktualny sklad zarzadu.
Oczywiscie mozna zapytac urzad ale zanim sie dostanie opowiedz pol miasta zostanie wybudowane na podstawie nowego PZP do ktorego wspolnota miala uwagi a urzad ich nie uwzglednil bo uchwala o powolaniu zarzadu byla nieaktualna.
Jest oczywiste, że bank nie wie co się zmienia we wspólnocie. Chodzi mi o sytuację, pozostając przy przykładzie banku, gdy trzeba zakładać rachunek lub składać wzory podpisów - w takiej sytuacji, gdyby reprezentował wspólnotę jeden członek zarządu, a w uchwale byłoby trzech, to nawet okazanie w banku oświadczeń o rezygnacji pozostałych, mogłoby nie odnieść skutku. Wątpię aby bank uznał, że ten jeden członek zarządu może składać skuteczne oświadczenia woli za wspólnotę.
Jak wyżej, bank opiera się na przedstawionych mu pełnomocnictwach, nie wie co się dzieje we wspólnocie. Nie mniej, nie jest to aż tak proste, ponieważ każdy porządny system bankowy ma możliwość konfiguracji uprawnień, i takiego ich ustawienia, że przelewy mogą podpisywać np. tylko dwie osoby łącznie, trzy osoby łącznie, a nawet określone nazwiska w określonej konfiguracji.
Uważam taką uchwałę za kontrowersyjną, napisałem o tym wyżej.
Odnosiłem się do różnicy pomiędzy zarządem jedno- i wieloosobowym - jeżeli więc instytucjom zostanie przedstawiony dokument podpisany przez dwie osoby, to wszystko jest w porządku.
Kontrowersyjne wydaje mi sie twierdzenie ze zarzad jedno lub wieloosobowy czym sie legislacyjnie roznia.
Czesto sie zdarza ze na zebraniu probuje sie wybrac zarzad np. 3 osobowy ale zglasza sie tylko jedna osoba i zostaje wybrana do zarzadu jednosobowego z braku chetnych.
Czy to oznacza ze ten jednoosobowy zarzad nie ma prawa dzialac bo orginalna intencja bylo wybranie zarzadu 3 osobowego?
Czym to sie rozni od sytuacji gdy byl zarzad 3 osobowy i 2 osoby zrezygnowaly?
Jeżeli nie było chętnych na trzyosobowy zarząd, więc uchwała brzmiała "powołuje się zarząd w osobie pana X" - to jest zarząd jednoosobowy, a nie nieudany trzyosobowy. Z odwrotną sytuacją mamy do czynienia, gdy zostanie podjęta uchwała o treści: "powołuje się zarząd w osobach pana X, pani Y i pana Z" - wówczas rezygnacja dwóch osób, dekompletuje ten zarząd w sposób uniemożliwiający składanie oświadczeń woli za wspólnotę.
Na zebraniu rozpoczeto glosowanie uchwaly o powolaniu zarzadu 5 osobowego.
Kazdy kandydat do tego zarzadu mial otrzymywac indywidualne glosy tak lub nie na zebraniu i podczas "obchodnego" zbierania glosow.
Po zebraniu wszystkich glosow okazalo sie ze tylko jeden kandydat uzyskal wymagana wiekszosc glosow.
W wyniku tego glosowania powstal zarzad jednoosobowy chociaz uchwala dotyczyla 5 osobowego.
Ten zarzad jednoosobowy dzialal przez nastepne 4 lata do jego odwolania.
Aha... To była pewnie ta uchwała dwuetapowa: wstępna i decydująca nazywana przesiewową.
Kazdy wlasciciel stawial 5 krzyzykow.
Po jednym na kazdego kandydata.
"Czy zgadzasz sie aby osoby X, Y, Z, W, V byly czlonkami nowego zarzadu.
Glosowanie odbywa sie na kazda z nich osobno"
Moze nie byla to dokladane taka tresc (odbywalo to sie 6 lat temu) ale procedura i sens byl ten sam.
no faktycznie majstersztyk ...a w złym tego znaczeniu.
Takie głosowanie łatwo sfałszować . Głosy oddawane pod uchwałami winny być potwierdzone PODPISEM glosującego.
Chodzilo mi jedynie o to ze ta poczatkowa "wola" wspolnoty to bylo wybrac 5 osobowy zarzad a ostatecznie wybrano, ta sama uchwala, zarzad jednoosobowy. Zaden z wlascicieli nie widzial w tym nic niepokojacego albo niezgodnego z UoWL. Alez one byly potwierdzone podpisem, nawet piecioma podpisami zlozonymi przez kazdego glosujacego wlasciciela.:bigsmile:
Jeszcze jeden smaczek. Z ta "uchwala" po wlascicielach chodzil, zreszta zgodnie z UoWL, dotychczasowy czlonek zarzadu ktory w wyniku tego glosowania zostal znowu czlonkiem zarzadu. Tym razem jedynym. Mial zdolnosc przekonywania.
Taka to jest wspolnota w ktorej wybranie przewodniczacego zebrania trwalo kiedys 2 godziny a rozliczanie mediow odbywalo sie niejednokrotnie z trzyletnim opoznieniem. :shocked:
No i taki zarzad dostaje wynagrodzenie (niezaleznie ilu ma czlonkow), 4500 miesiecznie.
Wspolnota ma 80 lokali.
Uchwała była niepoprawna chociażby dlatego, że uowl przewiduje powoływanie zarządu a nie poszczególnych członków zarządu osobno. Zgodnie ze wspomnianą poprzednio zasadą racjonalnej legislacji, należy przyjąć, że ustawodawca celowo rozróżnia w uowl sytuacje w których odnosi się bezpośrednio do poszczególnych członków zarządu (np. odwołanie, zawieszenie), od sytuacji gdy odnosi się do zarządu en block. Taką sytuacją jest powoływanie zarządu, ustawa mówi, że właściciele lokali są obowiązani podjąć uchwałę o wyborze zarządu, a nie członków zarządu. Jest to podejście sensowne, ponieważ skład zarządu ma być odzwierciedleniem zaufania właścicieli lokali, a w systemie plebiscytowym skład zarządu jest loterią, nigdy nie wiadomo kto się w nim ostatecznie znajdzie. Właściciele zgadzają się na dany skład zarządu, ze względu na konkretne osoby, które będą ten zarząd tworzyły, więc powoływanie zarządu jako kolegialnej całości jest uzasadnione.
Czyli wg takiego podejscia niezgodne z Ustawa jest glosowanie uchwaly dokopujacej dodatkowych czlonkow do zarzadu.
Wg Twojej interpretacji nalezy w pierwszym kroku odwolac zarzad w calosci a nastepnie go powolac ponownie juz w nowym skladzie?
Dla mnie zachowanie nielogiczne i rodzace trudne do przewidzenia konsekwencje.