Okno w piwnicy

Jarek67Jarek67 Użytkownik
edytowano grudnia 2013 w Zarządzanie Nieruchomościami
Jestem członkiem zarządu niewielkiej wspólnoty mieszkaniowej i mam do rozstrzygnięcia mały problem, który nieżyczliwe wobec siebie strony podniosły go do rangi "wagi państwowej".
Na wniosek właścicielki lokalu położonego na parterze, w którym żaliła się na złośliwe działanie sąsiada będącego właścicielem /na podstawie aktu notarialnego/ piwnicy położonej pod jej lokalem mieszkalnym o to, że notorycznie pozostawia otwarte okno w tej piwnicy. Jest to dla niej o tyle dokuczliwe, że jet to stare budownictwo i stropy nie są izolowane, a chłód bardzo łatwo przez nie przenika. Wiem to dokładnie, bo też mieszkam na parterze. Ponadto w piwnicach tuż pod oknami biegną rury CO, co też ma negatywny wpływ, bo powoduje niepotrzebne ubytki ciepła. Okno do tej piwnicy jest zasłonięte perforowaną blachą przez którą nie widać czy okno jest w danym czasie otwarte, czy też nie. Udzielając odpowiedzi na w/w pismo Zarząd WM rozesłał pisma do wszystkich mieszkańców przypominające o konieczności dbania o wspólne dobro, a w szczególności o zabezpieczenie w okresie grzewczym przed ubytkami ciepła. Ponadto złożyliśmy w piśmie propozycję, żeby okna piwniczne zabezpieczyć w taki sposób, żeby z zewnątrz było jednoznacznie widać czy jest zamknięte, czy nie. Jednak właściciele piwnicy nie chcą dostosować się do ogółu właścicieli. Po kilku dniach skierowali do zarządu pismo, że piwnica jest ich własnością i nic nie mają zamiaru zmieniać z istniejącą zasłoną okna.
Rozumiem, że mur zewnętrzny jest częścią wspólną, a co z oknem, które było wymieniane za wspólne pieniądze WM. Czy może stanowić część wspólną? Czy można wymusić na tych właścicielach zdemontowanie blach, które zamontowano bez niczyjej zgody, do tego szpecą budynek.

Komentarze

  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Rozumiem, że mur zewnętrzny jest częścią wspólną, a co z oknem, które było wymieniane za wspólne pieniądze WM. Czy może stanowić część wspólną?
    Okno nie stanowi części wspólnej nawet jeżeli wymienialiście je za pieniądze wspólnoty. Podejrzewam że zrobiliście to ze względu na przeprowadzany jakiś remont aby wszystko miało ręce i nogi ale to była decyzja wszystkich właścicieli lokali wyrażona uchwałą i tak postanowiliście.
    Czy można wymusić na tych właścicielach zdemontowanie blach, które zamontowano bez niczyjej zgody, do tego szpecą budynek.
    Niestety nie ma prawnych możliwości aby zmusić takiego właściciela do zamknięcia okna. To tak jak byś kogoś mieszkającego na parterze chciał zmusić do tego aby zamknął okno w swoim lokalu bo temu z 1 piętra jest zimno. Tak samo jak komuś nie podobają się czyjeś zasłonki ponieważ ktoś uznał że szpecą budynek. Tą sprawę należy poruszyć na najbliższym zebraniu aby wszyscy właściciele wypowiedzieli się na ten temat bo na obecną chwilę to ten sąsiedzki spór stał się sporem pomiędzy Zarządem a właścicielem lokalu, który ma otwarte okno w piwnicy.
    Jestem członkiem zarządu niewielkiej wspólnoty mieszkaniowej i mam do rozstrzygnięcia mały problem, który nieżyczliwe wobec siebie strony podniosły go do rangi "wagi państwowej".
    Zarząd wspólnoty nie powinien ingerować w sprawy między sąsiadami. Od rozwiązywania konfliktów między sąsiadami są sądy. W myśl Art 21 UoWL Zarząd kieruje sprawami wspólnoty i reprezentuje ją na zewnątrz oraz w stosunkach między wspólnotą a poszczególnymi właścicielami lokali. Tak więc jeżeli większość właścicieli zadecyduje uchwałą o tym aby okienka były na okres zimowy zamykane (bądź zawarte w regulaminie wspólnoty) a ktoś tego nie przestrzega to wtedy sprawa zaczyna nabierać cech gdzie Zarząd powinien reagować i stosować wszelkie możliwe środki (nawet wystąpienie na drogę sądową) aby utemperować krnąbrnego właściciela który nie respektuje postanowień większości.
    Takie jest moje stanowisko. Pozdrawiam.
  • Opcje
    Jarek67Jarek67 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Co w takim układzie z tą fatalną perforowaną blachą, która szpeci. Przecież zakładanie na zewnątrz okna krat itp. wymaga zgody zarządcy, czy konserwatora zabytków. Jeżeli taki paskud tkwi w otworze okiennym, to nie wymagało to wcześniejszej zgody na założenie tej zardzewiałej blacho-kraty, bo tak to jakoś wygląda...
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2013
    [cite] Jarek67:[/cite]Co w takim układzie z tą fatalną perforowaną blachą, która szpeci.
    Przecież zakładanie na zewnątrz okna krat itp. wymaga zgody zarządcy, czy konserwatora zabytków.
    Jeżeli taki paskud tkwi w otworze okiennym, to nie wymagało to wcześniejszej zgody na założenie tej zardzewiałej blacho-kraty, bo tak to jakoś wygląda...

    Nikt z urzędników, takimi pierd... się nie zajmuje . Nie wiem czy coś wskórasz w tym temacie ....
    jedyne rozwiązanie to:
    sam zainteresowany ją usunie i zamknie okno na czas zimy lub
    właścicielka wniesie pozew cywilny do Sądu .... związany z wychładzaniem jej lokalu, poprzez otwarte okno w piwnicy
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano grudnia 2013
    Co w takim układzie z tą fatalną perforowaną blachą, która szpeci.
    Czy te piwniczne okno jest wielkości takiej jak w lokalach że tak bardzo rzuca się w oczy?:bigsmile:. Ja Ciebie rozumiem że chcecie mieć czysto, schludnie i estetycznie ale w wielu przypadkach jeden oszołom potrafi zepsuć pracę dziesięciu lub dwudziestu.
    Wyjmijcie tą blachę od zewnątrz (jeżeli się da) i po temacie :wink:.
    A czemu ma w ogóle ta blacha służyć? Ograniczyć dostęp gryzoni czy kotów??
  • Opcje
    Jarek67Jarek67 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wyjmijcie tą blachę od zewnątrz (jeżeli się da) i po temacie :wink:.
    
    Wyjąć to nie problem, tylko czy ta cholera nie zacznie nas ciągać po sądach. Chociaż z mojego punktu widzenia granica własności stoi na oknie, natomiast to co na zewnątrz stanowi przynależność do elewacji, a więc jest niechcianym elementem części wspólnej.
    A czemu ma w ogóle ta blacha służyć? Ograniczyć dostęp gryzoni czy kotów??
    
    Tego nie wie nikt, bo ani to ładne ani praktyczne. Najbardziej to raczej idzie o to żeby nie było widać czy okno jest otwarte...
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano grudnia 2013
    Blachę zabrali złomiarze :wink:
    Wy nic nie wiecie :bigsmile:

    Poza tym... Pisaliście, prosiliście...
  • Opcje
    Jarek67Jarek67 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dam ogłoszenie w mieście, że jest blacha do wzięcia i flach do zarobienia :bigsmile:
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano grudnia 2013
    Hahaha :cool:

    Słuchaj... A może on tam bimber pędzi i ma blachę żeby nie było nic widać a okno otwarte żeby nie było czuć :bigsmile:
  • Opcje
    Jarek67Jarek67 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie wiem i nie chcę wiedzieć co ma w środku dopóki nie śmierdzi i nie grozi wybuchem, czy samozapłonem. Chcę tylko żeby był człowiekiem jak pozostali mieszkańcy bloku i nie stawał zawsze okoniem do ogółu mieszkańców. Jak wszyscy zamykają i dbają żeby nie tracić daremnie wyprodukowanego przez kotłownię ciepła, to on ze swą szanowną małżonką niech też robi tak jak pozostałych 12 rodzin. Kto z nas miał ochotę zasłonić wgląd do piwnicy, to zrobił sobie co uważał za stosowne ale od środka. Ja sam też zrobiłem sobie roletkę i jest OK. Niestety oni muszą zawsze zrobić coś na przekór. Cóż pewnych ludzi nie sieją, sami się rodzą :confused:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Jarek67:[/cite]
    Wyjąć to nie problem, tylko czy ta cholera nie zacznie nas ciągać po sądach.
    Chyba nie będzie mu się to opłacało.
    Koszty sądowe oraz koszty pełnomocnictwa procesowego w stosunku do wartości przedmiotu sporu będą dużo wyższe.
    Poza tym, kogo pozwie? Wspólnotę na pewno nie. Na jakiej podstawie?
    Może zgłosić blachę do ubezpieczenia, o ile ma tę piwnicę ubezpieczoną.
    Ale, ponieważ blacha jest za oknem, od zewnątrz, więc... jest poza pomieszczeniem objętym ubezpieczeniem.
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    No Jarku. Wszystko w Waszych rękach. Nocna skryta akcja i po bólu :wink:
  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada -1
    a co z III zasadą dynamiki ? Na akcję będzie reakcja
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Będzie albo i nie będzie.
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] stonka:[/cite]A czemu ma w ogóle ta blacha służyć? Ograniczyć dostęp gryzoni czy kotów??
    Dokładnie na to bym postawił. Zwłaszcza, że ten trzynasty (nomen omen) sąsiad lubi otwarte okno w piwnicy. Spodziewam się również, że to okno - jak to okno - otwiera się do wewnątrz. W takiej sytuacji trochę średnio by się otwierało z blachą zamontowaną od strony pomieszczenia. : )
    [cite] Jarek67:[/cite]zakładanie na zewnątrz okna krat itp. wymaga zgody zarządcy, czy konserwatora zabytków
    Przy założeniu, że budynek jest zabytkiem oczywiście.
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W takiej sytuacji trochę średnio by się otwierało z blachą zamontowaną od strony pomieszczenia. : )
    Hahaha. Masz rację :bigsmile:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano grudnia 2013
    [cite] Jarek67:[/cite] Ponadto złożyliśmy w piśmie propozycję, żeby okna piwniczne zabezpieczyć w taki sposób, żeby z zewnątrz było jednoznacznie widać czy jest zamknięte, czy nie. Jednak właściciele piwnicy nie chcą dostosować się do ogółu właścicieli.
    Można wysłać im jeszcze jedno pismo z żądaniem usunięcia blachy, ponieważ jest ona poza obszarem ich własności, a w związku z powtarzającym się nagminnie wychładzaniem piwnicy blacha, w tym przypadku, jest tylko parawanem dla ukrycia ciągle otwartego okna. Tym samym ich zachowanie i działanie jest działaniem na szkodę wspólnoty i naruszaniem interesu ogółu właścicieli, co może skutkować skierowaniem sprawy do sądu o uciążliwe zachowania, narażające wspólnotę na większe koszty ogrzewania oraz naruszanie zasad współżycia społecznego.

    Zamknięte okno spełnia tę samą rolę co blacha zamontowania z zewnątrz, więc żaden zwierzak nie ma możliwości wejścia.
    [cite] Jarek67:[/cite] Czy można wymusić na tych właścicielach zdemontowanie blach,
    Można. Mam jeszcze jeden pomysł - zmianę w regulaminie rozliczania ciepła.
    Skoro piwnice są pomieszczeniami przynależnymi do lokalu wyodrębnić płatności zaliczek za ogrzewanie: na lokal i na piwnicę. Z tym, że dla opornych zasłaniających okna, tak by nie można było stwierdzić, czy okno jest zamknięte, czy też ciągle/często otwarte, zastosować większy współczynnik rozliczania za ciepło z powierzchni piwnicy i klepnąć ten zapis w uchwale, ku uciesze oszczędnych i zainteresowanych dbałością o mniejsze koszty ogrzewania.
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Haneczka:[/cite]Skoro piwnice są pomieszczeniami przynależnymi do lokalu wyodrębnić płatności zaliczek za ogrzewanie: na lokal i na piwnicę.
    Mam wątpliwość. Nie sądzę, żeby piwnice były pomieszczeniami ogrzewanymi, a w takiej sytuacji chyba nie można naliczać opłat za ogrzewanie pomieszczenia nie ogrzewanego.

    A może trzeba zapytać tych sąsiadów o przyczynę nie zamykania okna? Może jest wilgoć, albo zagrzybienie i potrzebują wentylacji, albo może jest smród nie do zniesienia?
  • Opcje
    Jarek67Jarek67 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Haneczka...Twoje słowa, jak miód na moją duszę...biorę się do pisania, trzeba ukrócić dziadostwo

    Nowy doklejony: 13.12.13 22:54
    czajnik5
    
    Mam wątpliwość. Nie sądzę, żeby piwnice były pomieszczeniami ogrzewanymi, a w takiej sytuacji chyba nie można naliczać opłat za ogrzewanie pomieszczenia nie ogrzewanego.
    
    W piwnicach tuż pod oknami biegną główne rury CO i przechodzą przez wszystkie piwnice. Właściciele maj piwnice o różnych powierzchniach. Może byłoby zasadne żeby Ci, którzy mają duże płacili więcej od tych co mają małe
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano grudnia 2013
    [cite] Jarek67:[/cite]W piwnicach tuż pod oknami biegną główne rury CO i przechodzą przez wszystkie piwnice.
    To bez znaczenia. Rury są zaizolowane i nie pełnią roli elementów grzejnych, choć oczywiście straty ciepła z rurociągu zależą od temperatury otoczenia. Ale to nie obecność przewodów decyduje o tym, czy pomieszczenie jest ogrzewane, czy nie.
    [cite] Jarek67:[/cite]Właściciele maj piwnice o różnych powierzchniach. Może byłoby zasadne żeby Ci, którzy mają duże płacili więcej od tych co mają małe
    Tak się dzieje. Każdy płaci zaliczki wg posiadanych udziałów. Obawiam się, że próba podjęcia wspomnianej powyżej uchwały niestety spali na panewce. Ale to tylko moje domniemanie, nie poparte żadnymi dowodami.
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano listopada -1
    biorę się do pisania, trzeba ukrócić dziadostwo
    Też tak uważam, aby zarządzający wspólnotą wzięli się wreszcie do roboty.
    W piwnicach tuż pod oknami biegną główne rury CO
    Takie rury powinny być dobrze zaizolowane i nie mieć wpływu na temperaturę pomieszczenia - to rola wspólnoty aby doprowadzić to do porządku. I właściwie właścicielom tych piwnic przez które przebiegają rury należałby się jakiś rabat za udostępnianie swojego pomieszczenia (i ograniczenie, utrudnienia w korzystaniu) do rur będących częścią wspólną.
    Właściciele maj piwnice o różnych powierzchniach. Może byłoby zasadne żeby Ci, którzy mają duże płacili więcej od tych co mają małe
    Ja bym to rozwinął jeszcze dalej.
    Rudzi płacą trzy razy więcej bo wredni. Blondyni zwolnieni z opłat...itd.
    że jet to stare budownictwo i...
    Czy można wymusić na tych właścicielach zdemontowanie blach, które zamontowano bez niczyjej zgody, do tego szpecą budynek.
    Może te blachy ładniej wyglądają niż cała kamienica?
    Dlaczego zaraz usuwać?
    A nie lepiej ozdobić je np. kwiatkami czy innymi tego typu dekoracjami?
    Kamienica nabierze lepszego wyglądu i problem zniknie.
  • Opcje
    Jarek67Jarek67 Użytkownik
    edytowano grudnia 2013
    Jakub
    
    Takie rury powinny być dobrze zaizolowane i nie mieć wpływu na temperaturę pomieszczenia - to rola wspólnoty aby doprowadzić to do porządku. I właściwie właścicielom tych piwnic przez które przebiegają rury należałby się jakiś rabat za udostępnianie swojego pomieszczenia (i ograniczenie, utrudnienia w korzystaniu) do rur będących częścią wspólną.
    

    Dobrze mówisz i są zaizolowane, ale żadna izolacja nie da możliwości utraty ciepła, a jeśli jeszcze ktoś notorycznie wychładza pomieszczenia, to ubytki są znacznie większe. Natomiast kwiatki to posadź sobie na dachu...będą miały dużo słoneczka...
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2013
    [code]Jakub
    A nie lepiej ozdobić je np. kwiatkami czy innymi tego typu dekoracjami?
    
    Natomiast kwiatki to posadź sobie na dachu...będą miały dużo słoneczka...[/code]
    "to je dobre ... "
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Jarek67:[/cite]żadna izolacja nie da możliwości utraty ciepła, a jeśli jeszcze ktoś notorycznie wychładza pomieszczenia, to ubytki są znacznie większe
    Ja uważam dokładnie odwrotnie - każda izolacja daje możliwość utraty ciepła. Co do ubytków - znaczne, czy nie znaczne, to pojęcie względne, choć jak wspomniałem wyżej - im niższa temperatura otoczenia, tym strata większa. Nie używałbym jednak wielkich słów, szczególnie, gdy izolacja jest w dobrym stanie.

    Niemniej, wracając do sedna: możesz próbować tworzyć takie uchwały o naliczaniu dodatkowych kosztów ogrzewania piwnic, które co do zasady nie są ogrzewane, ale nie wróżę temu przedsięwzięciu powodzenia.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jarek, zamiast pisać działaj. Za złomiarzem :wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.