parkowanie aut na współwłasności

lokator4lokator4 Użytkownik
edytowano stycznia 2014 w Zarządzanie Nieruchomościami
Dzień dobry! Jestem właścicielem w małej, 4- mieszkaniowej wspólnocie. Wokół domu jest teren składający się częściowo z trawników i bruku. Bruk stanowi małą część terenu. Od jakiegoś czasu właściciele parkują samochody na tej części, co w znacznym stopniu utrudnia, a czasem uniemożliwia korzystanie z podwórka. Czy jest jakiś sposób, aby przekonać sąsiadów, aby samochody, jeżeli jest to konieczne, parkowane były tylko w porze nocnej? Dodam, że w tej sprawie nie było żadnych uzgodnień ani umów, a samochody są stawiane w miejscach, które ich właściciele traktują jako przypisane wyłącznie im. Aby poruszać się po podwórku, często muszę ocierać się o samochody, ponieważ po ich zaparkowaniu pozostaje niewiele miejsca na przejście. Powoduje to nieprzyjemne sytuacje - niedawno zostałem bezpodstawnie oskarżony o porysowanie samochodu dostawczego (nie będącego własnością mieszkańca) zaparkowanego w przejściu do mojej szopki. Czy ktoś z czytających miał lub ma jakieś do czynienia z taką sytuacją?
I jeszcze jeden problem - jeden z właścicieli w swoim mieszkaniu prowadzi biuro rachunkowe, ale mieszka gdzie indziej. Budynek stracił wszelkie cechy własności prywatnej, codziennie biuro obsługuje sporą grupę osób, których zachowanie nie zawsze jest zgodne z przyjętymi normami. Jest zaśmiecana klatka schodowa (nie sprzątana po zakończeniu godzin pracy biura), trzaskanie drzwiami, głośne rozmowy. Czy właściciel tego biura miał obowiązek uzyskania zgody współwłaścicieli na prowadzenie takiej działalności, a także, czy powinien ponosić dodatkowy koszt utrzymania części wspólnej? Proszę o pomoc, ponieważ taki stan rzeczy jest nie do zaakceptowania, a nie jestem biegły w przepisach. Z góry dziękuje - lokator4

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Jeżeli teren, na którym parkowane są samochody stanowi przedmiot współwłasności - czyli nieruchomość wspólną, należałoby po prostu porozmawiać z sąsiadami. Trudno tutaj cokolwiek innego wymyślić, każdy ma prawo z tego gruntu korzystać, o czym stanowi art. 206 kodeksu cywilnego: "Każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli."


    Odnośnie natomiast prowadzenia działalności gospodarczej w lokalu, to zgoda wspólnoty nie jest tutaj do niczego potrzebna, to sprawa właściciela. Wyższe obciążenia są możliwe, ale tylko pod warunkiem, że wspólnota będzie w stanie udokumentować, że w związku z prowadzeniem tej działalności wzrosły koszty utrzymania nieruchomości wspólnej.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    lokator4lokator4 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za pomoc.
  • Opcje
    kokazkokaz Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mimo przeszukania forum analogii ( nawet w przybliżeniu ) do naszego problemu nie znalazłem. Jeśli było by możliwe chciałbym prosić o rady.
    Otóż posiadamy duże podwórko ale należące do dwóch właścicieli : wspólnoty oraz spółdzielni mieszkaniowej , mieszkańcy trzech dużych bloków szczelnie zapełniają je autami . Jest również mały , dwurodzinny dom przylegający do podwórka lecz właściciele nie posiadają tytułów prawnych do korzystania z terenu podwórka. Ponieważ wszystkie próby osiągnięcia porozumienia i zamknięcia dostępu (brama ) spełzły na niczym - jedna ze stron nie jest zainteresowana z uwagi na istnienie z drugiej strony ich budynku ulicy przy której również parkują - a nie ma również możliwości rozdzielenia podwórka , sytuacja staje gorąca. W obecnej chwili parkują ludzie z sąsiednich , dosyć odległych ulic , a równiez osoby zostawiające samochód i udające się na zakupy , w pobliżu znajdują sie sądy itd.Pomimo ze istnieje znak zakazu wjazdu / z informacją że wjeżdżać mogą jedynie mieszkańcy ww trzech budynków / to jest on ignorowany , również przez mieszkańców owego dwurodzinnego domu .
    Jesli ktoś z Państwa widziałby jakiś sposób uzdrowienia tej sytuacji , z wdzięcznością zapoznalibyśmy się.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Otóż posiadamy duże podwórko ale należące do dwóch właścicieli
    Dopóki ci właściciele się nie dogadają, nic się nie zmieni.
    Dlaczego nie można rozgrodzić podwórka?
  • Opcje
    kokazkokaz Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ponieważ jego konfiguracja uniemożliwia w ogóle korzystanie po rozgrodzeniu wzdłuż granicy działek . Również nie widzimy żadnych możliwości , a z drugiej strony ... musimy coś z tym fantem zrobić....
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.