uchylenie decyzji o wywłaszczeniu działki

wmkochanowskiwmkochanowski Użytkownik
edytowano stycznia 2014 w Zarządzanie Nieruchomościami
Nasz problem jest dość obszerny ale postaram się go opisać w możliwie przystępnej formie. W 1984r. Naczelnik miasta Jasła wydał decyzję o wywłaszczeniu dwóch działek. Na jednej z nich wybudowano blok mieszkalny a na drugiej przynależny do niego śmietnik. Wydając decyzję nie ustalono i nie powiadomiono prawidłowo wszystkich spadkobierców po właścicielu działki ze śmietnikiem (nazwano ich "masą spadkową"). Z tego powodu obecni spadkobiercy wystąpili o zwrot tej działki argumentując że nie została ona wykorzystana pod budownictwo mieszkaniowe oraz podnosząc brak prawidłowego zawiadomienia, chociaż po wywłaszczeniu wypłacone zostało odpowiednie odszkodowanie. Bardzo ważnym w tej sprawie jest fakt, że wszyscy mieszkańcy mają lokale wykupione wraz z udziałami w gruncie obydwu działek (każdy ma księgę wieczystą). Dlatego też od początku podnosiliśmy w tym sporze, że doszło do nieodwracalnych zmian prawnych, które uniemożliwiają zwrot działki. W ten sposób podchodziły do problemu kolejne instancje aż sprawa dotarła do Ministra Infrastruktury i Rozwoju. Ten w swojej decyzji wywrócił wszystko do góry nogami. Część pomieszczeń w bloku zajmuje instytucja publiczna które ma je w trwałym zarządzie zaś właścicielem jest Skarb Państwa. Minister uznał, że w tym przypadku nie można mówić o nieodwracalnych skutkach prawnych i spadkobiercom można przyznać udziały w gruncie spornej działki w wysokości które należą do Skarbu Państwa. I w ten sposób może dojść naszym zdaniem do sytuacji kuriozalnej. Nie uwzględniono bowiem faktu, że z zgodnie z Ustawą o własności lokali, grunt i udziały w nieruchomości wspólnej budynku są ze sobą nierozerwanie związane. Nie wyobrażam sobie jak naliczać opłaty instytucji państwowej która pozbędzie się udziału w jednej z działek a zachowa udziały w drugiej działce? Każdy znający zasady zarządzania wspólnotą doskonale wie że takich pytań jest o wiele, wiele więcej. Ponieważ decyzja Ministra jest ostateczna i przysługuje od niej odwołanie do WSA w Warszawie, proszę bardzo o poradę jak dalej postępować w tej sprawie. Nie jest wykluczone że będziemy potrzebować w tej sprawie pełnomocnika więc z chętnymi możemy rozmawiać indywidualnie. Z uwagi na którkie terminy prosimy o jak najszybszą odpowiedź.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Jak nie, to popraw.
    Wspólnota zarządza częścią wspólną nieruchomości (Blok. Ile lokali?).
    Druga działka jest niezabudowana (śmietnik się nie liczy), więc na jej terenie nie ma wspólnoty. Właściciele (akt notarialny) mają ją we współwłasności.
    Tak?
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Czy wy jesteście stroną w tym sporze? Występujecie jako kto? Współwłaściciele czy wspólnota mieszkaniowa?
  • Opcje
    wmkochanowskiwmkochanowski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    do koziorozka: Wspólnota obejmuje jeden blok i dwie działki jako integralną całość. Udziały są w nieruchomości wspólnej bloku i w obydwu działkach łącznie. Obie są wymienione w aktach notarialnych. Oczywiście wielkość udziałów jest sumą powierzchni mieszkania i pomieszczenia przynależnego (piwnicy). Jest 18 mieszkań i jeden lokal użytkowy własności Skarbu Państwa.
    do Egzo: Wspólnota nie jest stroną, a szkoda bo mielibyśmy większe możliwości. Stroną są wszyscy współwłaściciele, wojewoda, urząd miasta, starostwo, Skarb Państwa. Spróbujemy doprowadzić do tego aby któraś z tych instytucji zaskarżyła decyzję.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wmkochanowski:[/cite] - Wspólnota obejmuje jeden blok i dwie działki jako integralną całość. Udziały są w nieruchomości wspólnej bloku i w obydwu działkach łącznie. Obie są wymienione w aktach notarialnych.

    - Wspólnota nie jest stroną, a szkoda bo mielibyśmy większe możliwości. Stroną są wszyscy współwłaściciele, wojewoda, urząd miasta, starostwo, Skarb Państwa. Spróbujemy doprowadzić do tego aby któraś z tych instytucji zaskarżyła decyzję.
    Tak właśnie przypuszczałem, że nie jesteście stroną w tej sprawie jako wspólnota, bo jeżeli jest tak jak myślimy ja i koziorożka, to nie możecie być stroną z przyczyn merytorycznych. Ale wyjaśnienia wymaga twoje twierdzenie, że udział jest w obu działkach łącznie - to byłby ciekawy przypadek. Możesz zacytować jak to jest dosłownie sformułowane w AN?
  • Opcje
    wmkochanowskiwmkochanowski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Cyt. fragment AN "... ustanawiają w budynku mieszkaniowym ..(adres).. posadowionym na działce nr ... odrębną własność lokalu ... wraz z przynależną do tego lokalu piwnicą ... oraz przynależnym do tego lokalu udziałem wynoszącym ... części w częściach wspólnych budynku i jego urządzeń, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali oraz w działkach numery .....(nr jednej działki) i (nr drugiej działki) stanowiących teren zabudowy mieszkaniowej o łącznej powierzchni ..." I później w ten sam sposób jest sformułowany zakres sprzedawanej nieruchomości. oczywiście każdy współwłaściciel ma tak samo u siebie. Nie można więc żadnej z działek rozpatrywać oddzielnie jak to zrobił urzędnik z Min. Infrastr. i Rozwoju. Skarbowi Państwa pozostały bowiem udziały w całej nieruchomości, a ich wysokość odpowiada powierzchni zajmowanego lokalu użytkowego. Nie można też zbyć udziałów w gruncie bez sprzedaży mieszkania. Gdyby każdy sprzedał soją hipotetyczną część działki to dopiero był by cyrk.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sformułowania AN faktycznie nie są jednoznaczne, teoretycznie mogą to być tylko działki geodezyjne, nie stanowiące przedmiotu odrębnej własności, ale starosta, który jest stroną w tej sprawie z pewnością wiedziałby o tym. Najlepiej będzie sprawdzić czy działki mają swoje własne numery ksiąg wieczystych - jeżeli tak, to są odrębnymi nieruchomościami, i decyzja ministra jest prawidłowa.

    Nowy doklejony: 26.01.14 10:23
    Doprecyzuję kwestię "łącznego" udziału, bo o tym nie wspomniałem. Z przytoczonych zapisów AN nie wynika, aby udział w działkach był "łączny", a wynika tylko to, że w obu działkach udział jest identyczny, tzn. tej samej wielkości - ale nie łącznie. Niejednoznaczność w AN wprowadza natomiast szczegół, który może wskazywać na jednolite traktowanie obu działek: podanie tylko łącznej ich powierzchni. Na ogół, gdy dochodzi do sprzedaży kilku odrębnych nieruchomości w ramach jednego aktu notarialnego, podaje się dosyć dokładny opis tych nieruchomości, i w twoim akcie również powinien być dokładny opis każdej działki, w tym jej powierzchni (chyba, że to gdzieś jest w AN?). Podanie jedynie powierzchni łącznej obu działek, może sugerować, że stanowią one jedną nieruchomość gruntową. Dlatego wymagane jest wyjaśnienie, czy działki posiadają odrębne księgi wieczyste.
  • Opcje
    wmkochanowskiwmkochanowski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Egzo, więc w pierwszej części AN pisze cyt. fragmenty: "starosta ... zapewnia że w ks. wiecz.(jeden nr) - prawo własności nieruchomości ... obejmującej działki ewidencyjne numery (wymienione dwie działki) o łącznej powierzchni ..." I dalej " Częściami wspólnymi są: (wymieniono tutaj instalacje i pomieszczenia). Nadto częścią wspólną budynku jest działka nr ... i działka nr ..." Czyli wszędzie obie działki występują łącznie.
    Moje pytanie sprowadza się do innej kwestii. Czy można być członkiem wspólnoty mieszkaniowej nie będąc właścicielem lokalu? Przyznanie komuś prawa własności do gruntu powoduje bowiem, że osoba taka staje się chyba członkiem wspólnoty, czy też się mylę?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    A kim jest członek wspólnoty mieszkaniowej? To właściciel lokalu, nie będą właścicielem lokalu nie można być członkiem wspólnoty. To nie własność gruntu, lecz własność lokalu przesądza o tym członkostwie. Zresztą ustawa o własności lokali w ogóle nie posługuje się pojęciem "członek wspólnoty", dla wykładni decydujące znaczenie ma art. 6 uwl, z którego wynika, że to ogół właścicieli lokali w nieruchomości tworzy wspólnotę mieszkaniową.

    Jedynie w przypadku użytkowania wieczystego może być tak, że właścicielem gruntu nie jest właścicielem lokalu. Nie do końca rozumiem z czego miałoby konkretnie wynikać prawo własnosci gruntu bez lokalu.

    [cite] wmkochanowski:[/cite] Minister uznał, że w tym przypadku nie można mówić o nieodwracalnych skutkach prawnych i spadkobiercom można przyznać udziały w gruncie spornej działki w wysokości które należą do Skarbu Państwa. I w ten sposób może dojść naszym zdaniem do sytuacji kuriozalnej. Nie uwzględniono bowiem faktu, że z zgodnie z Ustawą o własności lokali, grunt i udziały w nieruchomości wspólnej budynku są ze sobą nierozerwanie związane.

    Czyli spadkobiercy mieliby mieć udział w tym gruncie, który stanowi nieruchomość wspólną? I to jeszcze udziału Skarbu Państwa, które wynikają z własności lokalu? To nie jest możliwe, wydaje mi się, że coś zostało tu zniekształcone, proszę zacytować ten fragment uzasadnienia decyzji ministra.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    wmkochanowskiwmkochanowski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    No właśnie Zarządca, do tego sprowadzają się moje obawy, bowiem w uzasadnieniu decyzji nie wspomniano ani słowem o zasadach określonych w UWL. A odpowiedni fragment uzasadnienia decyzji brzmi tak: "W przedmiotowej sprawie z wypisu z rejestru gruntów ... oraz z księgi wieczystej ... wynika, że działka nr .... stanowi współwłasność Skarbu Państwa w udziale wynoszącym 271/1438 i w tej części nieruchomość znajduje sie w trwałym zarządzie ....., zaś w pozostałej części w łącznym udziale 1167/1438 części nieruchomość stanowi współwłasność osób fizycznych.
    W myśl art. 43 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami ... trwały zarząd jest prawną forma władania nieruchomości przez jednostkę organizacyjną. Jednostka organizacyjna ma prawo do korzystania z nieruchomości oddanej w trwały zarząd. Zgodnie z art. 45 ust 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami trwały zarząd na rzecz jednostki organizacyjnej ustanawia właściwy organ w drodze decyzji. Należy zatem wskazać. ze oddanie nieruchomości w trwały zarząd nie tworzy nieodwracalnych skutków prawnych. W przedmiotowej sprawie działka nr ... w części udziału wynoszącego 271/1438 nadal stanowi własność Skarbu Państwa, tym samym w tej części nie zaistniały nieodwracalne skutki prawne".
    I dalej jest uzasadnienie, ze w pozostałej części należącej do osób fizycznych zaistniały nieodwracalne skutki prawne, "co stanowi przeszkodę do stwierdzenia nieważności decyzji Naczelnika Miasta ... w części dotyczącej wywłaszczenia nieruchomości w zakresie dotyczącym udziału 1167/1438 części".

    Dlatego obawiam się aby nie przegapić terminów. Może się bowiem okazać, że spadkobiercy dostaną 271/1438 udziałów w jednej działce nie mając żadnego lokalu. I co wtedy??? Co z głosowaniem, co z opłatami itp??? Czy taka decyzja otwiera spadkobiercom drogę do odzyskania działki w postępowaniu sądowym? Pytań takich jest tutaj zresztą bardzo wiele. Wie o tym każdy kto choć trochę zna zasady funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych.

    A co najważniejsze, dziękuję Wam wszystkim za podjęcie tematu i dyskusję w tej sprawie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.