Doprowadzenie ciepłej wody czy warto ???

izak33izak33 Użytkownik
edytowano stycznia 2014 w O Forum
Witam.
Jako WM zastanawiamy się nad opłacalnością doprowadzenia do bloku ciepłej wody " z miasta".
Nurtuje nas tylko kwestia finansowej opłacalności tego przedsięwzięcia. Czy aby ten "luksus" nie okaże się drogim luksusem.
Wodę ciepłą do tej pory mam z własnych piecyków gazowych i moim zdaniem uzyskanie 1 m3 cieplej wody za ich pośrednictwem jest tańsze od ciepłej wody "miastowej".
Kwestia czadu ,którą podnosi kilku członków WM wydaje mi się graniem na uczuciach. To blok z połowy lat 80-tych, do tej pory zadbany, ocieplony, ... dobrze utrzymany. Wszystko jest oprócz tej ciepłej wody.
Jak Państwo myślicie ..... warto czy dać sobie z tym spokój. ??? Inwestycja ma kosztować około/ do 150 tys. zł. więc wydać te pieniądze i później płacić więcej to wbrew (moim zdaniem) logice.
( ponoć do tej pory buduje się bloki z własnym gazowym ogrzewaniem wody i jest tego sporo)
Pozdrawiam.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    uzyskanie 1 m3 cieplej wody za ich pośrednictwem jest tańsze od ciepłej wody "miastowej".
    Był tu kiedyś wątek dokładnie na ten temat. Może ktoś odnajdzie i podrzuci link. Podgrzewaniem piecykiem wyszło taniej.
    A może macie miejsce na własną kotłownie gazową? Bo to najtańsze rozwiązanie dla c.w. i centralnego ogrzewania.
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Właśnie, to podgrzanie wody piecykiem moim zdaniem jest tańszym rozwiązaniem.
    Ale może ja jestem w błędzie, może trzeba z duchem czasu i podłączyć ta ciepłą wodę "miejską". Zapewniają, że podłączenie będzie zrobione tak, że nawet śladu nie będzie. Nikt nic nie ucierpi ( nawet w ułamku procenta w to nie wierzę - ale tak mówią).
    Wnerwia mnie sam fakt ........ wyłożyć "kupę kasy" i później drożej płacić - moja logika tego nie trawi. Inwestycja winna być opłacalna a przynajmniej przynosić jakieś wymierne (lub nie wymierne) - korzyści.

    Nowy doklejony: 24.01.14 22:11
    Koziorozka ........ jak zacytowałaś ???? Ja nie widzę opcji "cytuj". :shamed:
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] izak33:[/cite]Właśnie, to podgrzanie wody piecykiem moim zdaniem jest tańszym rozwiązaniem.
    Ale może ja jestem w błędzie, może trzeba z duchem czasu i podłączyć ta ciepłą wodę "miejską".
    Nigdy nie należy iść z żadnym duchem, tylko zgodnie z własnym interesem, ewentualnie z interesem wspólnoty w której żyjesz. Zrób prosty eksperyment: zapisz stany liczników gazu i wody, i nalej pełną wannę gorącej wody z piecyka, o temperaturze takiej jaką zapewnia miejska ciepłownia - wyliczenie kosztu 1 m3 c.w.u. z twojego piecyka będzie proste (koszty stałe policz w stosunku do średniego, miesięcznego zużycia gazu w twoim lokalu, i uwzględnij spadek zużycia gazu po ewentualnej rezygnacji z c.w.u. z piecyka) Ceny c.w.u. z miejskiej ciepłowni pewnie znasz, więc odpowiedź co jest bardziej opłacalne, i o ile bardziej, możesz mieć w kilkanaście minut. Weź pod uwagę koszt inwestycji.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] izak33:[/cite] zastanawiamy się nad opłacalnością doprowadzenia do bloku ciepłej wody " z miasta".

    Wodę ciepłą do tej pory mam z własnych piecyków gazowych i moim zdaniem uzyskanie 1 m3 cieplej wody za ich pośrednictwem
    jest tańsze od ciepłej wody "miastowej".
    przecież znasz odpowiedź więc po co pytasz...
    [cite] izak33:[/cite]Kwestia czadu ,którą podnosi kilku członków WM wydaje mi się graniem na uczuciach.
    Na ile wyceniasz życie ludzkie ...
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] KubaP:[/cite]
    Na ile wyceniasz życie ludzkie ...

    KubaP ....
    Życie cenię wysoko.
    W takim razie myślisz, że przez 25 lat mieszkam w ciągłym zagrożeniu ( tyle w tym bloku mieszkam).:shocked:
    Ponadto, nowo budowane bloki z gazem - to co to jest ? Jakiś "przewał" developera czy po prostu nowy blok. Przecież nie każdy blok ma ciepłą wodę "miejską" ale prawie każdy ma podłączony gaz ( czyli czad na dodatek w nowym bloku !!!!!!!)
    Twój wpis nic merytorycznego nie wniósł.
    Pozdrawiam izak33 :bigsmile:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Argument z "wyceną życia" uważam za chybiony, gdy w bloku są też kuchenki gazowe.
    Iza - w prawym górnym rogu postu masz "opcje". Zaznaczasz wybrany fragment i klik w "cytuj selektywnie".
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] koziorozka:[/cite]Argument z "wyceną życia" uważam za chybiony, gdy w bloku są też kuchenki gazowe..
    [cite] izak33:[/cite]
    [cite] KubaP:[/cite]W takim razie myślisz, że przez 25 lat mieszkam w ciągłym zagrożeniu ( tyle w tym bloku mieszkam).:shocked:
    Ponadto, nowo budowane bloki z gazem - to co to jest ?
    Na ile wyceniasz życie ludzkie ...
    Twój wpis nic merytorycznego nie wniósł.
    Pozdrawiam izak33 :bigsmile:
    ależ wniósł ...dowiedziałem się (i nie tylko ja), że nie rozróżniasz zagrożenie czadem a gazem ...
    pierwszy zabija po cichu i nie wiele możesz zrobić,
    a drugi ze smrodem i tu możesz zdążyć przed ostatnim tchnieniem ...
    [b]Sezon grzewczy 2012/2013 [/b]
    
    Prawie [b]3 700[/b] zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, w tym prawie 1 800 poszkodowanych i [b][color=#f00]106[/color] ofiar śmiertelnych[/b] – to liczby pokazujące żniwo, jakie czad zebrał w ostatnim okresie grzewczym, czyli od listopada 2011 do marca 2012 r. 
    Tylko od września 2012 r. do 31 marca 2013 r. na skutek zaczadzenia [color=#f00][url=http://www.straz.gov.pl/page/index.php?str=4681]zginęło 91 osób! [/url][/color]{<––– patrz link obok}
    Strażacy, we wspomnianym okresie,  zdarzeń związanych z tlenkiem węgla odnotowali 3817. Poszkodowanych w nich zostało 2216 osób.
    
    http://www.straz.gov.pl/page/?str=4626
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite] ależ wniósł ...dowiedziałem się (i nie tylko ja), że nie rozróżniasz zagrożenie czadem a gazem ...
    pierwszy zabija po cichu i nie wiele możesz zrobić,
    a drugi ze smrodem i tu możesz zdążyć przed ostatnim tchnieniem ...
    Ajajaj ... masz rację. Jak mówi nasza wice ....... sorry. :shamed:
    Mówiąc szczerze to faktycznie nie rozróżniam. Czad to produkt uboczny ze spalania i silnie trujący, ponoć bezwonny. Jak nie ma dobrego odprowadzenia spalin to zabija bezboliśnie ( czy tak ?? )
    Gaz to gaz ... czuć ze śmierdzi i jak jest mocne stężenie a zapalisz np. cygaro to będzie wielkie bummmmm. Chałupę rozwali ( czy tak ?? )

    Nowy doklejony: 25.01.14 22:28
    [cite] koziorozka:[/cite]Argument z "wyceną życia" uważam za chybiony, gdy w bloku są też kuchenki gazowe.
    Od samego początku oddania budynku do zamieszkania. Trwa to już 25 lat i nikomu nigdy ten gaz (zarówno w łazience i kuchni) nie zaszkodził.
    Jak w większości takich mieszkań w kraju.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] izak33:[/cite]Od samego początku oddania budynku do zamieszkania. Trwa to już 25 lat i nikomu nigdy ten gaz (zarówno w łazience i kuchni) nie zaszkodził.

    Jak w większości takich mieszkań w kraju.
    no to czekamy na pierwszy od 25 lat przypadek śmiertelny ... nie ma to jak w 21 wieku mieszkać "w jaskini " i komu to przeszkadza ...

    co tam .. wzrost wartości lokalu na rynku i bezpieczeństwo kąpieli ... się nie liczą ...

    [cite] izak33:[/cite]Ajajaj ... masz rację. :shamed:
    Jak mówi nasza wice ....... sorry [luki w edukacji ] :shamed:
    Mówiąc szczerze to faktycznie nie rozróżniam.
    widać, że lekcje odrobiłaś ..
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]
    no to czekamy na pierwszy od 25 lat przypadek śmiertelny ... nie ma to jak w 21 wieku mieszkać "w jaskini " i komu to przeszkadza ...

    co tam .. wzrost wartości lokalu na rynku i bezpieczeństwo kąpieli ... się nie liczą ...
    OK. Rozumiem.
    Kuba .... Ty w jakim lokum zamieszkujesz ???
    Wzrost wartości ??? a to niby z jakiego powodu ? .... że "miejska" ciepła woda. ?? Przecież ciepła woda jest, sami sobie ją grzejemy ( bez pośredników) :shamed:

    PS
    Tak się zastanawiam: kużdy dom jednorodzinny sam sobie ciepłą wodę "robi" ..... jeżeli nowy i sieć gazowa jest dostępna w pobliżu, to gazem. Nieboraki nawet nie wiedzą co w domu mają .......... myślą, że są rozwojowi a tu masz ...... cofnęli się. :wink: Myślą, że ich chałupa jest wartościowa - nic z tego, przez ten gaz warta o połowę mniej. !!! Teraz tylko "solary" !!!! :wink::tongue: Trza być nowoczesnym a nie ciemnogród pielęgnować.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] izak33:[/cite]OK. Rozumiem.
    Kuba .... Ty w jakim lokum zamieszkujesz ???
    ja mieszkam w budynku wielolokalowym, "wypasionym technicznie" z instalacja gazową na cele gospodarcze , chociaż baterii słonecznych nie ma , ale... wszytko jeszcze przed nami ...
    [cite] izak33:[/cite]Wzrost wartości ??? a to niby z jakiego powodu ? .... że "miejska" ciepła woda. ??
    Przecież ciepła woda jest, sami sobie ją grzejemy ( bez pośredników) :shamed:
    mniejsze zagrożenie życia , powiększenie standardu

    u mnie przebiliśmy C.O. zmieniając sposób rozprowadzania "miejskiego CO" z "pionowego" na "poziome" i opomiarowalismy każdy lokal ...wartość lokalu wzrosła ok 5-12 % - każdy płaci za to co zużył (w regulaminie rozliczania kosztów EC zastosowano współczynniki ze względu na położenia lokalu oraz opłatę stałą na poziomie 35% całych kosztów EC po to aby jeden ni grzał drugiego)

    [cite] izak33:[/cite]Tak się zastanawiam: każdy dom jednorodzinny sam sobie ciepłą wodę "robi" ..... jeżeli nowy i sieć gazowa jest dostępna w pobliżu, to gazem.
    Nieboraki nawet nie wiedzą co w domu mają .......... myślą, że są rozwojowi a tu masz ...... cofnęli się. :wink:
    Myślą, że ich chałupa jest wartościowa - nic z tego, przez ten gaz warta o połowę mniej. !!! Teraz tylko "solary" !!!! :wink::tongue:
    Trza być nowoczesnym a nie ciemnogród pielęgnować.
    wiesz , nie lubię jak się porównuje dwa światy : świat willi i domów wielolokalowych ...
    w dodatku jeszcze sprowadza się je do wspólnego mianownika ... to dwa bardzo różniące się światy ... tak nie wolno .
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite] wiesz , nie lubię jak się porównuje dwa światy : świat willi i domów wielolokalowych ...
    w dodatku jeszcze sprowadza się je do wspólnego mianownika ... to dwa bardzo różniące się światy ... tak nie wolno .
    Kuba ... to Ty nie lubisz. Masz do tego święte prawo. Wolno.
    Jednak Twoje zdanie ..... to tylko Twoje zdanie.
    Porównując wille do budynków "zbiorowego zamieszkania" nie ma w sobie nic z grzesznego. Tu się mieszka i tu także ( jakby co to mam też dom - ale tutaj piszemy o wielorodzinnym). To nie są żadne "dwa różniące się światy". No, może poza tym, że w zadbanym bloku mieszka się "wygodniej" w sensie ponoszenia nakładów.
    Przerobiliście budynek, opomiarowany, ..... wydaliście duże X aby "zyskać" małe x. Jeżeli Was to zadowala to jest wszystko dobrze. W zasadzie postąpiliście bardzo patriotycznie .... daliście prace innym a to nakręca gospodarkę. Tak trzymać. :bigsmile:
    Co zyskaliście ? ........ iluzoryczne przeświadczenie, że teraz to macie luksus i żaden kataklizm Wam nie zagrozi. :shocked:
    KubaP:
    .... wartość lokalu wzrosła ok 5-12 % ...
    Masz dobre samopoczucie. Naczytałeś się opinii deweloperów i biur nieruchomości. Nie zaprzeczam ale o wartości lokalu decyduje wiele czynników, szczególnie położenie i stan techniczny muru a nie ciepła woda. Ciepłą wodę to można mieć za kilka tys zł. Jak stary budynek to nawet lepiej aby tej "ciepłej" instalacji nie miał. Remont droższy od nowej.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] izak33:[/cite] Przerobiliście budynek, opomiarowany, ..... wydaliście duże X aby "zyskać" małe x.
    błędny wniosek ..
    za CO płaciliśmy od m2 , dopiero po zmiane sposobu rozprowadzenia CO został opomiarowany ...ze Średniego X uzyskaliśmy dużego X
    [cite] izak33:[/cite]Co zyskaliście ? ........ iluzoryczne przeświadczenie, że teraz to macie luksus i żaden kataklizm Wam nie zagrozi. :shocked:
    mniejsze koszty bieżące utrzymania lokali - za ostanie 3 lata to 8-12% - oraz wzrost ceny w przypadku sprzedaży ... co ma miejsce w realu , we wspólnocie następuje naturalna wymiana pokoleń .
    [cite] izak33:[/cite]
    [cite]KubaP: [/cite]
    .... wartość lokalu wzrosła ok 5-12 % ...
    Masz dobre samopoczucie. Naczytałeś się opinii deweloperów i biur nieruchomości.
    Nie zaprzeczam ale o wartości lokalu decyduje wiele czynników,
    szczególnie położenie i stan techniczny muru a nie ciepła woda.
    Ciepłą wodę to można mieć za kilka tys zł.
    Jak stary budynek to nawet lepiej aby tej "ciepłej" instalacji nie miał. Remont droższy od nowej.
    nie rozumiem ...
    a przed modernizacją CO nie bierze się wymienionych przez ciebie czynników? :eek:
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]... mniejsze zagrożenie życia , powiększenie standardu

    u mnie przebiliśmy C.O. zmieniając sposób rozprowadzania "miejskiego CO" z "pionowego" na "poziome" i opomiarowalismy każdy lokal ...wartość lokalu wzrosła ok 5-12 % - każdy płaci za to co zużył (w regulaminie rozliczania kosztów EC zastosowano współczynniki ze względu na położenia lokalu oraz opłatę stałą na poziomie 35% całych kosztów EC po to aby jeden ni grzał drugiego) ...
    Ciekawie piszesz. Dla mnie to temat odległy, nie jestem tutaj fachowcem i nie za bardzo rozumiem tych technicznych określeń.
    Ja mieszkam w bloku dwu klatkowym, 10-pięter. Centralne ogrzewanie jest pionowo rozprowadzane po mieszkaniach ( rurki fi 3 cm w pionie, od nich do kaloryferów idą fi 1 cm).
    Interesuje mnie to przerobienie z pionowego na poziome i dalszy ciąg. Napisz tak łopatologicznie na czy to polega i co przynosi. Jakie koszty.
    Pozdrawiam.

    Nowy doklejony: 26.01.14 11:34
    [cite] KubaP:[/cite] nie rozumiem ...
    a przed modernizacją CO nie bierze się wymienionych przez ciebie czynników? :eek:
    Ajajaj ..... kapitalny remont zawsze jest droższy od budowy nowego. ( trzeba usunąć stare i dopiero założyć nowe)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] izak33:[/cite]Ja mieszkam w bloku dwu klatkowym, 10-pięter. Centralne ogrzewanie jest pionowo rozprowadzane po mieszkaniach ( rurki fi 3 cm w pionie, od nich do kaloryferów idą fi 1 cm).
    Interesuje mnie to przerobienie z pionowego na poziome i dalszy ciąg. Napisz tak łopatologicznie na czy to polega i co przynosi. Jakie koszty.
    trzeba zacząć od analizy, przez fachowców, dokumentacji technicznej instalacji CO. Lokale są na przestrzał budynku czy jednostronne ?

    [cite] KubaP:[/cite] nie rozumiem ...
    a przed modernizacją CO nie bierze się wymienionych przez ciebie czynników? :eek:
    Ajajaj ..... kapitalny remont zawsze jest droższy od budowy nowego. ( trzeba usunąć stare i dopiero założyć nowe)
    u nas i tak trzeba było wymieć instalacje CO ze względu na stan techniczny tej instalacji . Zrobiliśmy 2 w jednym.
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite] Lokale są na przestrzał budynku czy jednostronne ?
    W klatce są po mieszkania na kondygnacji ( na prawo, na lewo). Typowy blok 10 piętrowy, "mój" jest dwu klatkowy.

    [cite] KubaP:[/cite]
    u nas i tak trzeba było wymieć instalacje CO ze względu na stan techniczny tej instalacji . Zrobiliśmy 2 w jednym.
    To zmienia postać rzeczy. Jak potrzebny był remont to sprawą oczywistą było robic tak aby uzyskać jak najlepszy efekt. U mnie taka sytuacja nie występuje.
    ( mocno stary jest ten "twój" blok - pytam aby wiedzieć ile mamy czasu) :wink: Mój ma około, niecałe, 30 lat)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] izak33:[/cite]W klatce są po mieszkania na kondygnacji ( na prawo, na lewo). Typowy blok 10 piętrowy, "mój" jest dwu klatkowy.
    to nie powinno być problemu, dwa piony na klatce schodowej , ale to trzeba już z dokumentacją sprawdzić
    [cite] izak33:[/cite] U mnie taka sytuacja nie występuje. ( mocno stary jest ten "twój" blok - pytam aby wiedzieć ile mamy czasu) :wink: Mój ma około, niecałe, 30 lat)
    budynek był po remoncie kapilarnym, z lat ' 80 ubiegłego stulecia ...
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    KubaP: napisał użytkownik:
    budynek był po remoncie kapilarnym, z lat ' 80 ubiegłego stulecia ...
    To tak jak mój ( chyba 85 r.) ... tylko, że mój z wielkiej płyty (chyba) a ta będzie stać, wbrew powszechnym opinią, jeszcze wieki. :wink:
    Masz ciekawy przypadek .... budynek 30 letni i już był taki lichy , ktoś musiał niezłą fuszerkę zrobić.
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Izak... A jak macie rozwiązane CO?
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] stonka:[/cite]Izak... A jak macie rozwiązane CO?
    Płacimy od m2.
    ( teraz ktoś "rzucił" hasło opomiarować licznikami /podzielnikami/. Ja, po lekturze w internecie - jestem na NIE. Jak będzie - nie wiem)
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W nawiązaniu do Twojego pytania
    Interesuje mnie to przerobienie z pionowego na poziome i dalszy ciąg. Napisz tak łopatologicznie na czy to polega i co przynosi. Jakie koszty. Pozdrawiam.
    to łopatologicznie wygląda to tak:
    Do tej pory macie kilka pionów i od tych pionów zasilane są grzejniki w poszczególnych pomieszczeniach na kondygnacjach (np pion w kuchni i zasilane grzejniki w kuchni na wszystkich pietrach, pion w łazienkach i zasilane grzejniki w łazienkach na wszystkich piętrach itd)W takim przypadku nie ma innego roziązania w rozliczeniu ciepła ja np od m2, udziałami czy podzielnikami ciepła (kapilarne)
    W rozwiązaniu o którym wspomniał KubaP mogło by to wyglądać tak, ze eliminuje sie tych kilaka pionów i zastępuje jednym. Np jeden pion w jednej klatce i drugi w drugiej. Od tego pionu wykonuje się rozdzielacze na poszczególne kondygnacje tak aby do lokalu na każdym pietrze było tylko jedno wejście CO i wyjście CO. Tutaj potrzebna by była przeróbka sposobu podłączenia grzejników do instalacji w każdym lokalu. Efekt jest taki że każdy lokal zasilany jest oddzielnie i można zastosować liczniki ciepła (nie mylić z podzielnikami) co da w efekcie faktyczne opomiarowanie tego co lokal zużywa wyrażony w konkretnych jednostkach (J - dżule) (coś takiego jak licznik wody w Twoim lokalu - tyle ile wody zużyjesz za tyle zapłacisz).
    O kosztach takiej przeróbki decyduje wiele czynników i faktycznie tu nie można strzelać na oko tylko wykonać odpowiednie analizy i kalkulacje przez wyspecjalizowane osoby. Istnieje też taka możliwość że technicznie nie da się wykonać takiej instalacji.
    Może warto przemyśleć takie rozwiązanie (w ramach przyłączenia ciepłej wody) zamiast pchać się w ciepłą wodę, którą i tak macie z podgrzewania piecykami. Jeżeli już mówimy o bezpieczeństwie i o gazie to na rynku mamy naprawdę duży wybór czujników tlenku węgla, gazu czy dymu. Poza tym... Odpowiednio eksploatowany piecyk gazowy wraz z właściwym serwisem i przeglądami w odpowiednim czasie daje bardzo dużą gwarancję bezpieczeństwa.
  • Opcje
    izak33izak33 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] stonka:[/cite]
    Może warto przemyśleć takie rozwiązanie (w ramach przyłączenia ciepłej wody) zamiast pchać się w ciepłą wodę, którą i tak macie z podgrzewania piecykami. Jeżeli już mówimy o bezpieczeństwie i o gazie to na rynku mamy naprawdę duży wybór czujników tlenku węgla, gazu czy dymu. Poza tym... Odpowiednio eksploatowany piecyk gazowy wraz z właściwym serwisem i przeglądami w odpowiednim czasie daje bardzo dużą gwarancję bezpieczeństwa.
    Dzięki.
    Coś chyba rozumiem i rozwiązanie polegające na całkowitej przebudowie rur CO ...... nawet o tym nie myślę. To byłby szczyt głupoty, w zasadzie w całym bloku demolka a to jest zupełnie bez sensu i nie ma w niczym usprawiedliwienia.

    Odnośnie czujników czadu ....... mamy je od lat "N" i jeszcze dłużej. Tu nie mieszkają za przeproszeniem "biedni" ludzie. Każdego stać, każdy ma dobre rzeczy. Nie chcemy ( chyba większość - z wszystkimi przecież nie rozmawiałem) tylko wyrzucać pieniędzy bezsensownie lub niepotrzebnie ( skoro inwestycja za dużo, w ogóle lub w niewielkim stopniu jest usprawiedliwiona).
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tu nie mieszkają za przeproszeniem "biedni" ludzie. Każdego stać, każdy ma dobre rzeczy.
    Absolutnie nie to miałem na myśli. Raczej starałem się podważyć teorię rzekomego niebezpieczeństwa związanego z korzystaniem piecyków.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] stonka:[/cite]
    W rozwiązaniu o którym wspomniał KubaP mogło by to wyglądać tak, ze eliminuje sie tych kilaka pionów i zastępuje jednym.
    Np jeden pion w jednej klatce i drugi w drugiej.
    br^edzisz ... nie wprowadzaj swojej wybujałej wyobrażani do realu i nie wciskaj innym, że to ja tak myślałem.... Takie rozwiązanie nie wchodzi w grę ze względów technicznych

    Trzeba znaleźć takie rozwiązanie, aby lokal był zasilany z jednego pionu . Napisałem o dwóch pionach w jednej klatce , bo na pietrze znajdują da lokale . Może też być jedne pion wewnątrz lokalu.
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    br^edzisz ... nie wprowadzaj swojej wybujałej wyobrażani do realu i nie wciskaj innym, że to ja tak myślałem.... Takie rozwiązanie nie wchodzi w grę ze względów technicznych
    Umiesz czytać? To czytaj ze zrozumieniem a nie z zacietrzewieniem. Celowo napisałem MOGŁO BY TO WYGLĄDAĆ TAK bo nie starałem się odzwierciedlić twojej wspólnoty. Skoro nie umiałeś łopatologicznie wytłumaczyć koledze jak to może wyglądać to teraz przynajmniej nie staraj się przeszkadzać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.