A jednak, można żyć na rachunek właścicieli lokali...
KubaP
Użytkownik
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/155025500004503_IX_C_000467_2012_Uz_2013-04-19_001[b]Sygnatura akt IX C 467/12[/b] WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ W., dnia 19-04-2013 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu IX Wydział Cywilny ... po rozpoznaniu w dniu 19-04-2013 r. we W. sprawy z powództwa Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości położonej przy ul. (...) we W. przeciwko L. W. - o zapłatę [b]I. oddala powództwo,[/b] [b]II. zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. [/b] Sygn. akt IX C 467/12 [b]UZASADNIENIE[/b] Strona powodowa Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości położonej przy ul. (...) we W. domagała się zasądzenia od pozwanego L. W. kwoty 8.764,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania. Uzasadniając żądanie pozwu podała, że pozwany od stycznia 1990r. jest właścicielem lokalu nr (...) w budynku położonym przy ul. (...) we W. i członkiem wspólnoty mieszkaniowej funkcjonującej w tym budynku. Powołała art. 13 ust. 1 i 15 ust. 1 ustawy o własności lokali i wskazała, że pozwany nie dokonywał obciążających go opłat zgodnie z ciążącym na nim obowiązkiem , stąd na jego koncie na koniec roku 2011 powstała zaległość w kwocie 8.764,70 zł, na co składa się kwota 6455,41 zł należności głównej i 2309,29 zł skapitalizowanych odsetek. W latach ubiegłych pozwany również uchylał się od zapłaty kosztów zarządu nieruchomością wspólną , przez co strona powodowa zmuszona była dochodzić swych roszczeń na drodze sądowej w sprawie IX Nc 762/05. [u]W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Zarzucił, iż w sprawie istnieją podstawy do odrzucenia pozwu. Nadto podniósł zarzut przedawnienia roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie za okres od września 2005 do 7 marca 2009 powołując się na 3- letni termin przedawnienia roszczeń o świadczenia okresowe, braku udowodnienia roszczeń zarówno co do zasady jak i co do wysokości, zarzut niedopełnienia przez zarządcę obowiązków wynikających z ustawy o własności lokali.[/u] W szczególności podniósł, iż obciążanie go należnościami dot. zużycia wody w jego lokalu mieszkalnym zostało dokonane w sposób sprzeczny z prawem. Powód bowiem nalicza pozwanemu hipotetyczne bądź symulowane zużycie wody, podczas gdy pozwany ma zainstalowane indywidualne wodomierze, zatem rozliczenie wody w lokalu pozwanego winno nastąpić na podstawie rzeczywistego jej zużycia. Zarzucił nadto, iż zarządca narusza art. 32 ust. 1 i 2 ww ustawy poprzez nie doręczanie pozwanemu na czas zawiadomień o terminach zebrań wspólnoty, przez co uniemożliwia weryfikację prawidłowości naliczenia świadczeń dot. jego lokalu. Postanowieniem z dnia 16.01.2013 r. [b]Sąd odmówił odrzucenia pozwu.[/b] Odnosząc się natomiast do kwestii dot. opłat za wodę dostarczaną do lokalu pozwanego i odbioru ścieków, to [b]same zawiadomienia dot. wysokości zaliczek na te opłaty i rozliczenia załączone do pozwu , w świetle zarzutów zawartych w sprzeciwie i dołączonych do niego umów dot. zainstalowania dwóch wodomierzy [color=#f00]nie są wystarczające[/color] do udowodnienia tych roszczeń co do wysokości,[/b] a pozostałe wnioski dowodowe dot. tego żądania zostały sprekludowane, o czym mowa była wyżej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Walenie głową w mur. Groch o ścianę.
W ilu wspólnotach też takie "walki" istnieją?
Ocenę moralną takiej postawy (żył kosztem pozostałych!?) pozostawiam innym.
Pytanie: czy miał się poddać i dawać się oszukiwać?
Jego wieloletnia, bezsilna "walka" przybrała postać buntu i niewpuszczania do odczytu, skoro i tak rozliczany był wg widzimisię gminy.
W 2005 roku przegrał bitwę w sądzie ale drugi raz już nie dał się wykiwać i bezlitośnie wykorzystał tępotę zarządzających wspólnotą.
Zwracam uwagę na stwierdzenia sądu: Jak z tego wynika Sąd nie mógł podjąć innej decyzji jak tylko oddalić pozew obnażając przy tym bezwzględnie, kompletną amatorszczyznę pełnomocnika wspólnoty. Jest wiele wspólnot (głównie zarządzanych przez administratorów lub zarządców powierzonych) które również nie podejmują żadnych uchwał o wysokości zaliczek na koszty zarządu NW lecz na podstawie planu gospodarczego rozsyłane są tylko zawiadomienia o wysokości opłat.
Nawet dostarczonych w trakcie procesu (prawdopodobnie "dorobionych") uchwał sąd słusznie nie uznał: Warto to stwierdzenie sądu zapamiętać, bo również i w tej sprawie w wielu wspólnotach naliczanie zaliczek odbywa się także niezgodnie z prawem. Pozwany bezwzględnie wykorzystał "głupotę wspólnoty" i zatrudnionego pełnomocnika - nawet z tak ewidentnego zarzutu wyszedł obronną ręką. Ten ostatni akapit niech będzie podsumowaniem wspomnianej już "głupoty wspólnoty" (nikt z właścicieli nie zwrócił uwagi na tak rażąco naciągany pozew) i nieudolności prawnika.
czym innym jest żyć na bieżąco na czyjś koszt ( bo wspólnocie nie naliczono odsetek karnych)
a czym innym jest dochodzenie swych praw z sposób czynny, a nie bierny ( od 1994 roku!!!!! - shit)
Każdy czyta to co chce czytać i każdy wysnuwa takie wnioski jakie mu są potrzebne ... subiektywne ...
Ostaniu jest jakaś moda . na dowodach wpłat zaliczek pojawiają się dopiski , zwłaszcza na wpłatach młodych właścicieli lokali :
" za miesiąc styczeń 2014 z możliwością zwrotu" ...
O co to biega ???? może ktoś wie ...
Zaiste - mówiąc delikatnie - dziwny sposób rozumowania.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny: Zarządzająca wspólnotą Gmina, nie wykonywała podstawowego, ustawowego obowiązku wobec właścicieli i nawet pomimo nakazującego wyroku również tego wyroku nie chciała wykonać: Po raz drugi pytam się - czy pozwany miał godzić się na oszukiwanie go przez Gminę, olewającą nawet wyrok sądowy? Miał płacić więcej niż powinien, niż wynikało to z zużycia? Kto tu żył czyim kosztem? Nawet tak elementarnego prawa ( art. 12 ust. 2 UoWL) zarządzająca Gmina nie potrafiła przestrzegać. Rzadko trafia się aby jakiś sąd cywilny tak logiczne wnioski wysuwał i stosował do uzasadnienia wyroku - a jednak można jak widać wydawać wyroki zgodne z prawem i logiką.
Nie dla wszystkich jest to zrozumiałe, jak widać poza jednym użytkownikiem forum, Gmina boleśnie się o tym także przekonała. Nawet najprostszego rozliczenia (śmieci) gmina nie prowadziła zgodnie z prawem wrzucając pewnie w stawki wszystkie swoje niedopłaty czy też niedające się rozliczyć kwoty.
No i tak pewnie wiele gmin żyje "kosztem" niegramotnych właścicieli (najemców).
Uderza bezmyślność Gminy a przede wszystkim samych właścicieli w tej wspólnocie.
Po co drugi raz powierzali zarząd NW i to uchwałą notarialną? Sąd uznał, że to "drugie powierzenie" nie nastąpiło i Gmina dalej sprawuje zarząd i to w sposób urągający prawu, bo właściciel aż sądownie musiał się domagać sprawozdań z zarządu.
Jest to też kolejny przykład na niedorośnięcie dotychczasowych lokatorów do roli właścicieli lokali. Dostali od ustawodawcy wreszcie po tylu latach - prawo do samodecydowania, do samorządzenia się - to oni dobrowolnie z tego prawa rezygnują oddając się znowu w niewolę gminie - ot taka mentalność.
tego nie wiemy jakie będzie rozliczenie wg prawa ... kto komu będzie winien
... sąd jedynie zakwestionował stosowane metody ... a co Pan i władca właściciel lokalu zarobił na odsetkach to zarobił z kwoty 8.764,70 ...
cóż tam potrzeby innych współwłaścicieli nieruchomości, wspólnoty ....
Naliczone zaliczki każdy właściciel lokalu ma OBOWIĄZEK płacić, do 10 dnia każdego miesiąca z góry ... i to jest prawo obiektywne
Swoje "domniemania braku sprawiedliwości, rzetelności , zgodności ze sztuką zwartą w UoWL"
w ich naliczeniu ma dochodzić tak jak to robi WM ...w Sądzie ... a nie narażać WM na ewentualne karne odsetki naliczone przez dostawców usług
Wspólnoty nie mają ani umów na dostarczanie mediów do lokali , ani narzędzi prawnych do skutecznej egzekucji tych należności.A Uowl w żaden sposób nie odnosi się do tego " obowiązku "wspólnoty jako osoby trzeciej w stosunku do właścicieli lokali.
Sprawy te "regulowane" są przez ustawy okołowspólnotowe .
Orzecznictwo sądowe wyraźnie jednak wskazuje że wspólnoty są zobowiązane wyłącznie do dostarczenia i rozliczenia mediów.
Nie zaś , tu cytat: Jeśli do tego przytoczymy:
PO raz któryś zadaje to pytanie. Dlaczego wielu zarządców nie chce wykorzystać tych orzeczeń?
Czy postepując wg tych orzeczeń działalibyśmy na szkodę wspólnoty?
Najpierw się płaci za dłużników( niewiadomo dlaczego), a potem się WALCZY PRZED SĄDAMI w imieniu innych uczciwych włascicieli lokali.
Wszystkie pozwy windykacyjne dotyczą pokrycia kosztów przypadających na właściciela i dlatego ta materia jest tak skomplikowana ...
A jaki jest zwiazek między tym cytatem a twoją wypowiedzią?
Moim zdaniem wspolnota nie odpowiada za długi właścicieli lokali przed dostawcami mediów.
A właściwie to nie mój pogląd lecz sądu ( patrz cytat)
Po pierwsze: Po drugie: Po trzecie:
- aby OBOWIĄZEK egzekwować, muszą właściciele najpierw zgodnie z prawem czyli z art. 22 ust. 3 ppkt 3, 8 i 10 ustalić wysokość tych zaliczek czyli je naliczyć Radzę z uwagą, i zrozumieniem, bez zacietrzewienia i naleciałości z dawnych lat czytać uzasadnienie wyroku (cytowanego przez siebie) oraz przepisy UoWL.
i to robią podejmując uchwalę w sprawie stawek służących do naliczenia zaliczek - uchwała odrębna od uchwały ws Planu Gospodarczego ( na marginesie, bardzo pomaga w sądzie przy windykacji - sprawdzone)
czas zacząć od siebie Jakub ...
co ma wspólnego koszt zarządu nieruchomością wspólna z opłatami za media ? zaliczki trzeba płacić do 10 dnia miesiąca
podmioty budżetowe mogą sobie prowadzić takie gierki - tworzenie dodatkowych kosztów dla WM
to zależy od prowadzonej ewidencji pozaksięgowej wspólnoty czy jest memoriałowa czy kasowa ...
Co zależy?
Kubuś, Ty wytłumacz mi, kobiecie przejętej głębią dnia 14 lutego, dlaczego to zależy od sposobu ewidencji pozaksięgowej?
http://forum.infor.pl/topic/11341-metoda-kasowa-czy-memorialowa-w-kpir/