Właściciel mieszkania nie chce wpuścić hydraulika ze spółdzielni
hanka86
Użytkownik
Mieszkam w bloku, którym zarządza spółdzielnia mieszkaniowa. 6 dni temu nastąpiła awaria i jeden z sąsiadów został zalany przez innego mieszkającego nad nim. W związku z tym administracja postanowiła wyłączyć wodę w dwóch pionach. Niestety, ze względu na fakt, że właściciel mieszkania, w którym nastąpiła awaria nie chce wpuścić hydraulika ze spółdzielni, ani nie chce rozmawiać z żadnym z przedstawicieli spółdzielni przez 5 dni w mieszkaniach w jednym pionie nie było wody w łazience, a w mieszkaniach w drugim pionie -w kuchni (w sumie 21 mieszkań!!!). Dziś administracja zarządziła włączenie zimnej wody w tych pionach, choć nie byli pewni, czy tym sposobem nie będą zalewać dalej poszkodowanego już sąsiada. Niemniej jednak, ciepłej wody wciąż nie ma, co jest bardzo uciążliwe (w moim przypadku nie mam ciepłej wody w łazience). Administracja twierdzi, że nie ma procedur w takiej sytuacji i że jedynie mogą wystąpić o nakaz sądowy, co z pewnością trochę potrwa. Nie jest to też sprawa ani dla Urzędu Miasta ani dla Policji, bo kontaktowałam się z nimi w tej sprawie. Czy wiecie co innego można zrobić w tej sytuacji?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Art. 61.
1. W razie awarii wywołującej szkodę lub zagrażającej bezpośrednio powstaniem szkody osoba korzystająca z lokalu jest obowiązana niezwłocznie udostępnić lokal w celu usunięcia awarii. Jeżeli osoba ta jest nieobecna lub odmawia udostępnienia lokalu, spółdzielnia ma prawo wejść do lokalu w obecności funkcjonariusza Policji, a gdy wymaga to pomocy straży pożarnej – także przy jej udziale.
2. Jeżeli otwarcie lokalu nastąpiło pod nieobecność pełnoletniej osoby z niego korzystającej, spółdzielnia jest obowiązana zabezpieczyć lokal i znajdujące się w nim rzeczy, do czasu przybycia tej osoby; z czynności tych sporządza się protokół.
Tak więc administracja powinna natychmiast wezwać opornego właściciela mieszkania do udostępnienia lokalu, powiadomić o ponoszeniu konsekwencji finansowych w razie nieudostępnienia, a jeżeli to nie poskutkuje w asyście policji i ewent. straży pożarnej sforsować drzwi. Policja nie ma prawa odmówić czegoś, co jest jej ustawowym obowiązkiem.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,15575138,Zalala_sasiadke_i_zniknela__Mieszkancy_nadal_bez_cieplej.html
Spółdzielnia już dawno powinna komisyjnie, w asyście policji sforsować drzwi i wejść do lokalu aby usunąć awarię