Niedopłata za wodę

Kleczkowsk42Kleczkowsk42 Użytkownik
Witam.
Piszę w imieniu większości członków naszej wspólnoty mieszkaniowej.
Na początek przedstawię ogólny kształt sytuacji.
Stara kamienica w centrum miasta, około 20 lokali mieszkalnych. Nasza wspólnota to 7 właścicieli.
6 lokali zostało wykupionych przez różnych właścicieli na własność, reszta lokali należy do "miasta" które ma ok 66% udziałów i wynajmuje je lokatorom płacącym czynsz miastu.
Uchwały ostatnio przyjmujemy wg. schematu 1 właściciel = 1 głos, dzięki czemu możliwe jest wykonanie jakichkolwiek remontów i inwestycji.

Jako wspólnota podjęliśmy także uchwałę, by wszelkie niedopłaty za wodę obciążały ryczałtowców nie posiadających liczników za wodę w mieszkaniach.
Faktury za wodę są kierowane do TBS, który zarządza/administruje częściami wspólnymi naszej wspólnoty. TBS otrzymuje faktury co miesiąc, jednak są to prognozy, a rozliczenie wg stanu wodomierza głównego (cały budynek) z piwnicy otrzymuje co 3 miesiące (raz na kwartał wodociągi odczytują licznik i wysyłają do TBS już nie prognozę a konkretne rozliczenie za zużycie wody).

Mediana kwartalnego zużycia wody w całej kamienicy w latach 2010-2012 wynosiła około 450m3/kwartał. Inaczej mówiąc TBS pobierał co miesiąc od właścicieli zaliczki (ryczałt/liczniki) , raz na kwartał dostawał fakturę rozliczeniową z wodociągów, którą regulował z w/w zaliczek. Z właścielami TBS rozliczał się dwa razy do roku wysyłając pisma o nadpłacie lub niedopłacie. Wszystko było by w porządku, tylko że od ponad roku zużycie wody wzrosło 3-krotnie ze względu na nieszczelności w toaletach lokatorów gminy. Od ponad roku TBS otrzymywał faktury z wodociągów na ponad 1200m3/kwartał i nic z tym nie zrobił. Co prawda pół roku temu każdemu z właścicieli przyszła niedopłata 300-500zł na lokal za okres 01.01.2013-30.06.2013 jednak po telefonie do zarządcy usłyszałem że wzrosły koszty wody i ścieków. Kwotę zapłaciliśmy, bo faktycznie miała miejsce podwyżka, oraz przy okazji dowiedzieliśmy się, że Pani z TBS w ogóle nie wiedziała gdzie jest licznik. Uznaliśmy zatem, że widocznie nie odczytywano stanu licznika systematycznie (lub wymyślano prawdopodobny stan na podstawie poprzednich odczytów) i być może stąd niedopłata. Niestety niedawno dostaliśmy kolejne niedopłaty na blisko 1000zł. Oczywiście większość z nas z miejsca zamontowała liczniki. Nie jest moim celem żalenie się na opłaty, woda została zużyta (choć bezsensownie lała się w kilku toaletach).

Pytanie zasadnicze: Jaka jest odpowiedzialność zarządcy za nie zwrócenie uwagi na wzrost zużycia z około 450m3 do ponad 1200m3/kwartał? Czy zarządzający nieruchomością w naszym imieniu nie powinien zwołać zebrania i poinformować właścicieli o 3 krotnym wzroście poboru wody w kamienicy. Chyba w końcu od takich spraw jest zarządzający. Kwote zapłaciliśmy bo mamy na to 30 dni. Dziś na zebraniu nie przyjęliśmy sprawozdania z działalności zarządcy oraz nie udzieliliśmy absolutorium. Proszę o poradę, co jako wspólnota możemy zrobić? Gdyby zarządca zareagował na horrendalne faktury, właściciele mieszkań mogli by wcześniej założyć liczniki, można też było zobowiązać gminę do kontroli lokali do nich należących, by sprawdzili gdzie leje się woda. Obecnie po złożeniu pisma na dziennik zaczęło się coś dziać, gmina zaczęła kontrolować mieszkania lokatorów pod kontem wycieków, TBS sprawdził części wspólne. Z tego co słyszałem powodem była lejąca się w kilku mieszkaniach gminnych woda w toaletach. Czy musiało to trwać ponad rok i wymagać naszej interwencji? Czy TBS nie jest zobligowany o dbania o takie rzeczy w imieniu włascicieli?

Nowy doklejony: 24.03.14 20:43
Przepraszam. Pisząc TBS mam na myśli zarządce wybranego w imieniu wspólnoty. Tak się akurat składa, że w naszym wypadku jest to TBS. Wyszło tutaj nasze przyzwyczajenie aby zarządcę nazywać po prostu TBS. Proszę o wyrozumiałość

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Kleczkowsk42:[/cite]

    Jako wspólnota podjęliśmy także uchwałę, by wszelkie niedopłaty za wodę obciążały ryczałtowców nie posiadających liczników za wodę w mieszkaniach.



    Czy dobrze rozumiem, że zgodnie z tą uchwałą właściciele lokali opomiarowanych ponoszą wyłącznie koszty zużycia wynikające z odczytów a właściciele nieopomiarowanych - wszystkie pozostałe?
    To nie jest prawidłowe, ponieważ woda wspólna i tzw. uchyb to sprawa całej wspólnoty.


    [cite] Kleczkowsk42:[/cite] Faktury za wodę są kierowane do TBS, który zarządza/administruje częściami wspólnymi naszej wspólnoty. TBS otrzymuje faktury co miesiąc, jednak są to prognozy, a rozliczenie wg stanu wodomierza głównego (cały budynek) z piwnicy otrzymuje co 3 miesiące (raz na kwartał wodociągi odczytują licznik i wysyłają do TBS już nie prognozę a konkretne rozliczenie za zużycie wody). Wszystko było by w porządku, tylko że od ponad roku zużycie wody wzrosło 3-krotnie ze względu na nieszczelności w toaletach lokatorów gminy.

    Jeżeli przyczyną wzrostu jest nieszczelność w toaletach, to kosztami należałoby obciążyć właściciela tych lokali, jednak należałoby to udowodnić, co jest niemal niewykonalne. Zamiast dopłacać, moim zdaniem lepiej byłoby zamontować te wodomierze w lokalach.
    [cite] Kleczkowsk42:[/cite] Pytanie zasadnicze: Jaka jest odpowiedzialność zarządcy za nie zwrócenie uwagi na wzrost zużycia z około 450m3 do ponad 1200m3/kwartał? Czy zarządzający nieruchomością w naszym imieniu nie powinien zwołać zebrania i poinformować właścicieli o 3 krotnym wzroście poboru wody w kamienicy. Chyba w końcu od takich spraw jest zarządzający. Kwote zapłaciliśmy bo mamy na to 30 dni. Dziś na zebraniu nie przyjęliśmy sprawozdania z działalności zarządcy oraz nie udzieliliśmy absolutorium. Proszę o poradę, co jako wspólnota możemy zrobić? Gdyby zarządca zareagował na horrendalne faktury, właściciele mieszkań mogli by wcześniej założyć liczniki, można też było zobowiązać gminę do kontroli lokali do nich należących, by sprawdzili gdzie leje się woda. Obecnie po złożeniu pisma na dziennik zaczęło się coś dziać, gmina zaczęła kontrolować mieszkania lokatorów pod kontem wycieków, TBS sprawdził części wspólne. Z tego co słyszałem powodem była lejąca się w kilku mieszkaniach gminnych woda w toaletach. Czy musiało to trwać ponad rok i wymagać naszej interwencji? Czy TBS nie jest zobligowany o dbania o takie rzeczy w imieniu włascicieli?

    Moim zdaniem można mówić tutaj o nienależytym wykonaniu zobowiązania, zapewne w umowie nie będzie mowy o konieczność reagowania na takie zużycie wody, ale zarządzający winien kierować się należytą starannością a ta staranność wymagałaby właśnie podjęcia działań w opisanej sytuacji. Możecie teraz wstąpić do sądu o odszkodowanie, ale to bardzo trudny proces i nie wiadomo jaki byłby jego wynik.

    Proponuję wystąpić na razie na piśmie o wyjaśnienie przyczyn tego zużycia i informacji o podjętych przez zarządcę działaniach.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.