Opłata za administrowanie - czy wlicza się w to klatka schodowa i korytarz?
TreVar
Użytkownik
Witam,
Niedawno został w budynku zmieniony zarządca (wspólnota mieszkaniowa). Zażyczył sobie, aby do opłaty za administrowanie zostały doliczone klatki schodowe i korytarze. U poprzedniego administratora płaciłem za metraż mieszkania + piwnica. Czy działanie obecnego administratora jest zgodne z prawem, jest na to jakiś przepis? Jeśli nie ma, to prosiłbym o informację, na jakiej podstawie można zerwać umowę z tą firmą.
Pozdrawiam.
Niedawno został w budynku zmieniony zarządca (wspólnota mieszkaniowa). Zażyczył sobie, aby do opłaty za administrowanie zostały doliczone klatki schodowe i korytarze. U poprzedniego administratora płaciłem za metraż mieszkania + piwnica. Czy działanie obecnego administratora jest zgodne z prawem, jest na to jakiś przepis? Jeśli nie ma, to prosiłbym o informację, na jakiej podstawie można zerwać umowę z tą firmą.
Pozdrawiam.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Na temat umowy trudno się wypowiadać, bo nie wiem jaki zakres usług jest wykonywany za stawkę zarządzania .
Budynki składają się z mieszkań wraz z pomieszczeniami przynależnymi (zazwyczaj piwnice) oraz nieruchomości wspólnej (korytarzy, schodów, dachu, windy, instalacji CO itd). Jeżeli, przykładowo, w Twoim budynku powierzchnia mieszkań z pomieszczeniami przynależnymi jest, np 4000m2, a Twoje mieszkanie + piwnica to 80 m2, to na utrzymanie nieruchomości wspólnej (w tym też płacenie firmie administrującej) płacisz swoim udziałem, czyli 80/4000. Firmie administrującej płaci się za administrowanie całą nieruchomością wspólną i jeżeli w umowie jest ustalona stawka za to administrowanie, np 0.60zl/m2, to wynosi to 0.60zł/m2 * 4000m2=2400zł miesięcznie, z czego Ty płacisz 2400zł * 80/4000 = 48zł/miesiąc. A więc, tak jak napisał KubaP, administrator działa bezprawnie licząc to inaczej.
Słyszałem o przypadkach, gdy mieszkanie jest kupowane u dewelopera, że deweloper zabezpiecza swoje interesy odpowiednimi wpisami w aktach notarialnych , które utrudniaja zmianę sposobu zarządu i firmy administrującej. Jeżeli jednak w Twojej sytuacji jest zarząd właścicielski i zarząd ten podpisał umowę z jakąś firmą na administrowanie, to nie powinno być kłopotów, by tę umowę zarząd rozwiązał, tylko z tego powodu, że jest niezadowolony z usług tej firmy.
Warunki wypowiedzenia powinny być zawarte w tej umowie, często jest to 3-miesięczny termin.
Nie rozumiem co to znaczy "zażyczył sobie", ponieważ kwestie te reguluje ustawa, tak jak napisali poprzednicy, ponadto w tego rodzaju sprawach (plan gospodarczy, wysokość zaliczek, itd.) decydują właściciele lokali w drodze uchwał. Życzenia nie wystarczą.
Bzdura. Art. 12 uowl reguluje zasady rozliczania kosztów utrzymania części wspólnych. Jeżeli ktoś z tego artykułu wyczytał narzucenie, w jaki sposób i od czego ma być liczona stawka za administrowanie, to proponuję naukę czytania ze zrozumieniem.
To, co jest podstawą naliczeń kosztu administrowania zależy tylko i wyłącznie od waszej umowy z administratorem. Możecie sobie ustanowić, że będzie liczył od m2 dachu, działki, korytarza, czy co tylko chcecie - wolność umów. Inna sprawa, że 90% podpisywanych umów opiewa na kwotę x z sumy metraży lokali wraz z pom. przynależnymi. Taka jest najczęściej spotykana zasada, ale nie wynika z art. 12 uwol, że musi to być tak.
Z art 12 wynika, że koszt administrowania jest ponoszony przez właścicieli lokali proporcjonalnie do udziału. Koszt liczony tak, jak określa to umowa z administratorem. Co nie znaczy, że Was nie naciąga Bo naciąga.
Jakie pytanie taka odpowiedź
nic podobnego ... wymiar kwoty za administrowanie wynika z negocjacji pomiędzy stronami i zakresem usług jakie ma świadczyć Administrator.
W jaki sposób są wyceniane poszczególne pozycje z katalogu usług jakie ma świadczyć Administrator ( może to być ilość mrówek :bigsmile: ) to nie powinno interesować drugiej strony , abo się godzicie albo szukacie innego wykonawcy, który spełni wasze oczekiwanie (fanaberie) jako wspólnoty.